Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska

Wielu posiadaczy koni wstawia je do danej stajni, bo taniej.
Cena dla wielu osób jest podstawowym kryterium wyboru
Godzą się na to żeby:
-koń stał przywiązany do ściany,
-żeby nie wychodził lub wyjścia na padok miał ograniczone do kilku chwil,bo teren za mały i trzeba puszczać rotacyjnie aby wszystkie konie mogły łyknąć powietrza,o pastwisku nie wspomnę-bo aby trawa mogła tam przeżyć,to trzeba sporego terenu
-stał w gnoju i wdychał zalegający dniami,tygodniami smród z własnych fekaliów
-ujeżdżalnię mieć bagnistą i nie mieć alternatywy w postaci hali
-udawać, że obsługa jest ok, no bo przecież mojego konia na jazdę bez mojej zgody chyba?nie wezmą

Met   moje spore
27 maja 2010 11:34
a mnie sie wydaje, ze podstawowym kryterium wyboru jest latwy dojazd
ushia   It's a kind o'magic
27 maja 2010 11:42
Bardzo często.
U mnie mnóstwo ludzi pyta się pensjonat własnie dlatego ze łatwo dojechać.
Zwłaszcza jak w gre wchodzą małoletni uzytkownicy konia, którzy mogą sobie dojechać autobusem i rodzice nie muszą się angażować w dojazdy
Na pewno cena i dojazd to jedne z podstawowych kryteriów wyboru, bo co z tego że jakaś stajnia świetna, jak zainteresowanej osoby na nią nie stać i nie ma możliwości ( z przyczyn logistycznych lub czasowych) do niej dojeżdżać. Przypuszczam, że 99% osób posiadających własne konie najpierw sprawdza te 2 kryteria i potem w obrębie tego sprawdza pozostałe warunki tak żeby koń też miał możliwie najlepiej 😉
a mnie sie wydaje, ze podstawowym kryterium wyboru jest latwy dojazd


Dla mnie jest jednym z podstawowych. Nie jestem zmotoryzowana, a u konia muszę (no dobra, chcę) być 6 razy w tygodniu. Jednak podstawowymi kryteriami są: boks angielski i pastwiska (pastwiska dla mnie = codzienne wypuszczanie na nich konia na min. 3 godziny). Jednak stajni ze stanowiskami albo takiej, w której zdarzają się wypadki brania konia na jazdę bez zgody właściciela, w żadnym razie nie brałabym pod uwagę - nawet gbybym miała ją pod samym domem.
Wielu posiadaczy koni wstawia je do danej stajni, bo taniej.
Cena dla wielu osób jest podstawowym kryterium wyboru
Godzą się na to żeby:
-koń stał przywiązany do ściany,
-żeby nie wychodził lub wyjścia na padok miał ograniczone do kilku chwil,bo teren za mały i trzeba puszczać rotacyjnie aby wszystkie konie mogły łyknąć powietrza,o pastwisku nie wspomnę-bo aby trawa mogła tam przeżyć,to trzeba sporego terenu
-stał w gnoju i wdychał zalegający dniami,tygodniami smród z własnych fekaliów
-ujeżdżalnię mieć bagnistą i nie mieć alternatywy w postaci hali
-udawać, że obsługa jest ok, no bo przecież mojego konia na jazdę bez mojej zgody chyba?nie wezmą




to chyba jakis kiepski zart.  dla mnie najwazniejsze kryterium : gdzie kon bedzie czul sie dobrze.  rozumiem, ze sa ludzie , ktorzy faktycznie wybieraja stajnie nie baczac na warunki, ale bez jaj, moze bez takiej dramaturgii. 
Doma   Folbluciki folbluciki folbluciki :)
27 maja 2010 13:15
Cler to że Czasza i Lucky stoją w stanowisku to żaden argument na trzymanie koni w stanowiskach.. nie krytykuję nikogo, ja swojego konia nie wyobrażam sobie trzymać w stanowisku.. na rajdzie w Raciechowicach moja stała 3 dni.. no i co z tego że stała? wiem że jest to szkodliwe dla jej nóg, psychiki itd itd... wole wybieg z kamieniami niż stanowisko.. nie wydelikacam swoich koni, same muszą być świadome że mogą sobie krzywdę zrobić, ja ma świadomość tego że mają takie samo prawo zranić się gdzieś czy skopać z inny koniem, jak ja przewrócić na chodniku, czy posprzeczać z kimś.. to nie moi więźniowie, tylko przyjaciele...


a tak poza tematem, piątkowe zawody w Krakusie odwołane, będą tylko 2 dniowe sb i ndz
Cena dla wielu osób jest podstawowym kryterium wyboru
Godzą się na to żeby:
-koń stał przywiązany do ściany,
-żeby nie wychodził lub wyjścia na padok miał ograniczone do kilku chwil,bo teren za mały i trzeba puszczać rotacyjnie aby wszystkie konie mogły łyknąć powietrza,o pastwisku nie wspomnę-bo aby trawa mogła tam przeżyć,to trzeba sporego terenu
-stał w gnoju i wdychał zalegający dniami,tygodniami smród z własnych fekaliów
-ujeżdżalnię mieć bagnistą i nie mieć alternatywy w postaci hali
-udawać, że obsługa jest ok, no bo przecież mojego konia na jazdę bez mojej zgody chyba?nie wezmą


Przykładowo dla mnie cena była podstawowym kryterium wyboru (bo z próżnego to i Salomon nie naleje), a wcale nie godzę się na to co tak szybko m.in. mnie przypisałaś 😤

Podstawowe to nie znaczy jedyne!!!
Nie dajmy się zwariować. Wiadomo, że cena jest ważna. Ale dla niektórych nie jest najważniejsza. Zawsze na początku ustalamy, czy musimy znaleźć pensjonat do 600 zł, czy możemy wydać nawet 1200zł. I dopiero wtedy szukamy w tych cena odpowiedniego miejsca dla naszych podopiecznych. To, że ktoś płaci za pensjonat 500zł, nie znaczy, że jego koń ma gorzej! To sprawa indywidualna, czego potrzebuje nasz koń więc nie ma co dyskutować. Każdy kieruje się własnymi kryteriami i oczywiste jest to, że chce dla konia jak najlepiej.
Najgorsze co można zrobić to uogólniać: ona tak mało płaci za pensjonat, to na pewno jej koń dostaje mniej żarcia, stoi w ciasnym boksie, nie ma pastwisk.
Vicodin dokładnie  :kwiatek:
A za prawie niewykonalne uważam przegadanie kogoś, co do wspaniałości miejsca, gdzie stoi nasz koń. Jeżeli ktoś jest anty nastawiony do stajni, gdzie my trzymamy konia, i dla nas wydaje się to najodpowiedniejsze miejsce, to ciężko nawet na żywo, łopatologicznie komuś to wyjaśnić. Wiecie o co mi chodzi? 😀 Takie bronienie swego na siłę. Wydaje mi się, że to nie wynika z niedogodności jakiegoś obiektu, tylko to kwestia ludzkiego podejścia. Bo jeżeli ktoś powie, „ale popatrz, ten wąż jest do bani, bo przecieka i leje Ci się po butach”, to można powiedzieć „tak, ale jak odkręcę mniejsze ciśnienie wody, to nigdzie nie cieknie, a dało się umyć nogi? Dało.” Więc czy to może rzecz w ludzkiej zaradności? Dla niektórych, to co stanowi problem, dla nas może być pestką.
Dlatego Cobrinha podziwiam Cię za wytrwałość w takiej dyskusji  👍
🚫 TA-KI w Twoim awatarze od zawszę widzę indyka, nie kotka 😀

🚫 TA-KI w Twoim awatarze od zawszę widzę indyka, nie kotka 😀


Nie ty pierwsza  🤣
Vicodin, przecież myśmy sobie wszystko wyjaśniły, więc dla mnie ten temat się już zakończył na poprzedniej stronie.
[quote author=TA-KI link=topic=196.msg600392#msg600392 date=1274962977]

Przykładowo dla mnie cena była podstawowym kryterium wyboru (bo z próżnego to i Salomon nie naleje), a wcale nie godzę się na to co tak szybko m.in. mnie przypisałaś 😤

Podstawowe to nie znaczy jedyne!!!
[/quote]

Nie rozumiem,to powyższe jest do mnie?Umieszczono mój wpis jako cytat więc sądzę,że Twoja wypowiedź odnosi się do niego tylko dlaczego?
Nie wskazałam żadnej osoby, ani do nikogo personalnie nie piję tym wpisem.
Pod moim postem podpisuję się obiema rękami gdyż sprawę znam z autopsji.
Praktyka w pensjonowaniu koni od 13 lat.
Cena to podstawa, drugim kryterium jest i owszem dojazd, ale drugim.
Nie napisałam także, że jest to kryterium jedyne, proszę czytać ze zrozumieniem, bo niepotrzebnie rodzą się nieporozumienia.



to chyba jakis kiepski zart.  dla mnie najwazniejsze kryterium : gdzie kon bedzie czul sie dobrze.  rozumiem, ze sa ludzie , ktorzy faktycznie wybieraja stajnie nie baczac na warunki, ale bez jaj, moze bez takiej dramaturgii. 


Nie,nie jest to żart,a wiedza wynikająca z praktyki i znajomości tematu.

Dla mnie żartem jest to,że piszesz,że kryterium dla Ciebie jest stajnia,w której koń będzie się czuł dobrze.
Dlaczego zatem trzymasz konia w stajni,którą zalało po okna,a Twój kolejny koń pływał po szyję w wodzie?
Stoi ona na terenie,który przy następnej powodzi również zostanie zalany.
Hydrolodzy zapowiadają,że następne tak obfite opady będą miały u nas miejsce i są bardzo realne w następnych latach.
Swoją drogą jestem ciekawa co zrobią właściciele stajni w Targowisku aby uchronić się przed powtórką?
Na dzień dzisiejszy, jak już pisałam, konie chodzą po pastwiskach zlokalizowanych przy krajowej E40 i wylotu autostrady A4.
Z takiej lokalizacji wynikają co najmniej kwestie:
możliwość galopady po tychże trasach szybkiego ruchu w wypadku przerwania ogrodzenia
i wcinanie trawy wraz z metalami ciężkimi-ołowiem i kadmem pochodzących ze spalin i ścierania się opon samochodowych.

Padł tu kiedyś argument,że zaletą tego miejsca jest bliskość stacji benzynowej,na której można zjeść obiad.
Zatem🤔macznego!

I do tych,którzy poczuli się oburzeni,że cenę wskazałam jako podstawowe kryterium wyboru stajni:
nie napisałam,że wszyscy się nim kierują lecz wielu.
A zatem jeśli się nie poczuwacie, ten wpis Was nie dotyczy 🙂
Za to w Bodzanowie powietrze jak w kurorcie. I zdrowa zielona trawka bez śladu metali ciężkich. Z Twojej stajni konie spokojnie mogą również w wypadku przerwania ogrodzenia biegać po E-40. Natalia, nie kompromituj się takimi komentarzami. Wszyscy w okolicy Krakowa już wiedzą że powinni konia trzymać właśnie w Twoim jedynie słusznym i najlepszym pensjonacie. Tylko jakoś nie wszyscy chcą...
Lafita! nie wymieniamy nazwy tej stajni w tym wątku! Bo zaraz zostaniesz zlinczowana za rozpoczynanie trzeciej wojny  😁

Cobrinha, wiem :kwiatek: Ten podziw nie był drwiący, tylko szczery. Podziwiam Cię za mocną obronę swojego zdania 🙂
Cariotka   płomienna pasja
27 maja 2010 15:10
Cler tam korzystamy z ujeżdżalni. Przychodzę tam często na ujeżdżalnie i w odwiedziny do znajomych. Zawsze spotykam się z uprzejmością właścicieli i z miłą atmosferą🙂
Nikodi dokładnie tak! Teraz stajni to mój drugi dom🙂
Co do Grodkowic byłam tam kilka razy w terenie z Płomykiem🙂 Cóż mogę powiedzieć. Konie stoją albo na stanowiskach albo w małych boksach🙂 Podobnież miało się to zmienić i miały powstać większe boksy🙂 Co do brania konia na jazdę bez zgody właściciela to nie tylko w Grodkowicach zdarzają się takie sytuacje, niestety. Jak dla mnie trochę tam za ciasno i za dużo dzieciarni. Nie lubię rekreacji, skaczących dzieci itp. Mój koń też🙂
Moim priorytetem w wyborze stajni zawsze jest dobro konia, ilość łąk, padoków, rozmiar boksu. Nie zniosłabym niekompetentnych właścicieli stajni. Właściciel stajni jest bardzo ważny, to on opiekuje się moim koniem przez 24h. To z nim muszę ,,dogadać się''. Ważna jest też atmosfera. Ludzie którzy są w stajni. W stajni której trzymam konia atmosfera jest kosmicznie fajna.  😀 Dojazd dla mnie nie jest najważniejszy. Cena jest ważna, ale jestem zdania że właściciela konia powinno być stać na zapewnienie mu dogodnych warunków a później sobie🙂 Niestety są ludzie, uwierzcie mi że są (nie mówię o Nas revoltowcach) którzy mają konia, ale nie zwracają uwagi w jakich warunkach jest trzymany i jak wygląda, ważne że mogą sobie na Nim pojeździć. Smutne.

Co do stanowisk: mój koń stał na stanowisku 10 lat (było to kiedy nie był mój). Niestety dzięki temu poważnie tkał:/ Teraz ma duży boks i tka bardzo, bardzo rzadko, tylko wtedy kiedy dostaje jedzenie, ale też nie zawsze🙂


tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
27 maja 2010 15:12
tak, czesto kryterium jest cena i jest to normalne. KOn jest dobrem luksusowym, powinno sie go kupowac tylko i wylacznie wtedy kiedy mozna sobie na to pozwolic. Ale sa tez czynniki losowe, czasem zostaje sie z koniem w rece, i jest 5 minut na decyzje, biore go, postawie u sasiada-chlopa miedzy krowami, i zadbam zeby bylo mu mozliwie jak najlepiej w miare mozliwosci, albo zapakuje sie go do transposrtu do najblizszej ubojni i sie biedak nie bedzie meczyl stojac na stanowisku. Ja bym wolala dac mu zycie na stanowisku niz wyslac do rzezni.
Oczywiscie mozna tez uwazac, ze mamy sbie zyly wypruc, pracowac po 15 godzin 6 dni w tygodniu byle by kon stal np w B......  🤔wirek:
Z tego co wiem powodź w Targowisku nie byla przypadkowa i powtarzalna od lat, tak samo zreszta jak w Proszowkach, sprawe zrzutu wody z Dobczyc bada juz prokuratura , w roku 1997 tamte tereny i powiat bocheński nie zostaly zalane !
A  pani F widziala pani kiedys konie pasace sie w na pastwiskach ( setki) wzdluz autostrad wrecz,  w Holandii, Niemczech czy Irlandii!! Bo jak tak .
a dziwnym przypadkiem to właśnie oni hoduja najlepsze konie sportowe na świecie i jakos poblize dróg im nie szkodzi.
Czasami warto zebrac tyłek ze swojego zaścianka i pojechac cos i zobaczyc, podpatrzyc, nauczyc sie , zamiast siedziec tylk ona forum i pisac bezpodstawne bzdury.
A takimi glupotami i antyreklama innej stajni, konkurencyjniej, klientow pani sobie nie znajdzie, szczególnie ze ja tez slyszlaam to i owo o pomyslach ekscentrycznej wlascicielki Bodzanowa. A nie pisze na forum jako wlaścieciel stajni w  Targowisku czy ich klientka zeby bylo jasne.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
27 maja 2010 15:42
A ja musze przyznac ze równie waznym przy wyborze pensjonatu poza cena( bo gdyby ta nie grala roli stalabym w stajni w ktorej mam wszystko) sa warunki treningowe, nie ukrywam ze stajnie w stajni z ogromnymi pastwiskami ale bez mozliwosci jazdy w ludzkich warunkach mnie nie satysfakcjonuje...I dlatego dlugo szukałam, i teraz mam ale dojezdzam do konia .
A o Targowisko myśle ze nie ma sie co martwis, stajnia sie sama obroni, jak bedzie funkcjonowac jeszcze kilka lat. Zalania sie zdarzaja, nie kazdy ma komfort posiadania stajni na wzniesieniu, ale wszyscy przezyli, wszytsko dobrze sie skonczylo wiec nie ma co tematu roztrzasac i ciagnac...
Skoro ludzie z tamtad nie pouciekali, a zostali to mysle ze nie maja wlascicielowi nic do zarzucenia...
Nie rozumiem tego... Każdy człowiek ma swoją opinie i niech się zajmie własnymi poglądami.
Dużo ludzi pisze dobre słowo o Targowisku, więc może właśnie Katji spodobało się to miejsce i nie przeszkadzają jej np takie rzeczy jak wypas koni koło ruchliwej drogi.
A że woda zalała Targowisko to nie znaczy to że nie zalała innych stajni. Możliwe że akurat właścicielowi podobało się to miejsce, aby wybudować tam pensjonat. Jak komuś nie pasują takie warunki to nie daje tam konia tylko szuka innych dobrych dla niego i jego konia warunków.

Dla wielu ludzi ważne jest to gdzie koń stoi i jak jest karmiony, i czy jest mu tam dobrze, jak mu nie pasuje, że koń jest wypuszczany koło drogi szybkiego ruchu to mówi, żeby jego pupila tam nie wypuszczać, a jak mu to jeszcze nie pasuje to szuka innej stajni i mówi dowidzenia i bierze z stamtąd swojego konia.
Ważne że stajnia ma tak dobrego i odpowiedzialnego właściciela!  😅
A może właśnie postarają się i zrobią wszystko aby taka sytuacja już nigdy się nie powtórzyła
nie wydelikacam swoich koni, same muszą być świadome że mogą sobie krzywdę zrobić, ja ma świadomość tego że mają takie samo prawo zranić się gdzieś czy skopać z inny koniem, jak ja przewrócić na chodniku, czy posprzeczać z kimś.. to nie moi więźniowie, tylko przyjaciele...

Doma pijesz do mnie? Ja wole dbać o mojego konia najlepiej jak umiem.Puki to ja decyduje o jego losie nie będzie chodził skopany ani pogryziony. W naszym świecie to my dobieramy sobie stado z którym przebywamy.Konie zmuszamy do życia z pobratymcami których my im narzucimy.Cieszymy się że żyją w zgodzie z naturą i że jesteśmy takimi wspaniałymi właścicielami że możemy im zapewnić super warunki zbliżone do naturalnych.Tylko co powie koń który jest nisko w hierarchii? Do którego co chwile trzeba ganiać z apteczką...smutny,osowiały,zawsze ostatni w kolejce do lepszej trawy i wody.Tobie w trakcie sprzeczki którą wspomniałaś raczej nikt nogi nie złamie...
Co do stanowisk - mojej bym nigdy nie postawiła.Ale nie tak dawno był to najpopularniejszy sposób trzymania koni!Jeśli wychodzą na pastwiska a tylko noc spędzają w (zaznaczam-ODPOWIEDNIO do tego celu przygotowanych) stanowiskach to wierzcie, krzywda im się nie dzieje.

Dla mnie najważniejszy jest dojazd.Nie mogę sobie pozwolić na 2 godzinne przedzieranie się na drugi koniec miasta np.
Dlatego chodzę podłamana bo z dobrym dojazdem nic tu znaleźć nie mogę co zapewni mojej klaczy odpowiednie dla niej warunki bytowe. Cóż będzie musiała pozostać w swoim "idealnym więzieniu".

Co do cen- stałam w rewelacyjnym pensjonacie w Proszówkach który na początku kosztował mnie 400 zł! Moja konia miała wszystko czego zapragnęła plus fachową i rzetelną opiekę.
Stałam też "u chłopa" z krową po jednej stronie i kucem po drugiej za 300 zł - koń był szczęśliwy, zadbany i rozbrykany.

Któż wiec mądry powiedział że tanio = syfnie?
Tak czytam co tu sie od rana wypisuje i mi c.....ki   opadaja   😵
Przeciez te popychanki sa wogole bezsensu  👿 Chyba nie po to jest to forum, aby oceniac kto lepiej dba o swojego konia  🤔wirek: 
Idzcie se laski na browara, strzelcie razem banie i po sprawie  🥂  🥂  🥂

..co do wyboru pensjonatu..Kazdy sie stara wybrac ten ''najlepszy'', ktory w danym momencie moze wybrac( bo np. tam gdzie by chcial nie ma miejsca, albo dojazd zaaa daleki, albo za drogo jak dla niego, albo..jest prawie wszystko, ale brakuje jakiejs rzeczy, ktora jest baardzo istotna..czy whatever).
Czasem przez pewien okres znajdziemy pensjonat naszych marzen, ale potem sie np.zmieni stajenny i zacznie byc kijowo, albo..poklocimy sie z kims itp..a czasem wstawimy konia do pensjonatu pt" wybieram mniejsze zlo'' ..a z czasem sie okaze ze i koniowatemu i nam wyszlo to na dobre..

A co do stanowisk..tak, jak ktos napisal : zalezy jakie i ile tam kon spedza czasu..to raz..a dwa..jesli zaczniemy sie tak czepiac to np. wedlug mnie wszystkie konie powinny chodzic na pastwisko w ochraniaczach na 4! ot co! .. ( zanim ktos to wezmie na serio...zartowalam - kazdy niech sobie robi jak uwaza ze swoim koniem, a innym wara od tego..chyba, ze zwierzeciu sie wyraznie dzieje krzywda).

Amen!  🥂  🥂
Aaaa może ktoś wie kto teraz jest instruktorem w stajni w Konarach i Santosie??  🤣 😅
[quote author=black_mamba1926 link=topic=196.msg600700#msg600700 date=1274983145]
Tak czytam co tu sie od rana wypisuje i mi c.....ki   opadaja   😵
Przeciez te popychanki sa wogole bezsensu  👿 Chyba nie po to jest to forum, aby oceniac kto lepiej dba o swojego konia  🤔wirek: 
Idzcie se laski na browara, strzelcie razem banie i po sprawie  🥂  🥂  🥂

..co do wyboru pensjonatu..Kazdy sie stara wybrac ten ''najlepszy'', ktory w danym momencie moze wybrac [/quote]

Popieram, popieram, nasze koleżanki to się lubią od czasu do czasu pościerać nie wiedzieć po co.

Nie ma stajni idealnej, bo albo za droga, albo za daleko, albo właściciel ma kota ,albo nie ma hali, albo nie ma pastwisk, albo ci konia na jazdę bez wiedzy wezmą, albo nie nakarmią, albo atmosfera zgniła....i tak wyliczać w nieskończoność.

Są stajnie, które tych ANTY mają więcej , są takie co maja mniej. Każdy decyduje  ile danych minusów jest w stanie przełknąć. I tam z koniem jedzie.

Jest to sens się wykłócać , chyba nie bałdzo?

Doma   Folbluciki folbluciki folbluciki :)
27 maja 2010 20:16
Tylko co powie koń który jest nisko w hierarchii? Do którego co chwile trzeba ganiać z apteczką...smutny,osowiały,zawsze ostatni w kolejce do lepszej trawy i wody.Tobie w trakcie sprzeczki którą wspomniałaś raczej nikt nogi nie złamie...


szczerze to dla mnie jakaś abstrakcja.. mamy między 10 a 14 koni w stadzie i nie ma konia który by nie dostał się do jedzenia, wody, jak wszystkiego jest pod dostatkiem to jeden się naje, przyjdzie drugi, starczy dla wszystkich.. nie mam mocno dominujących klaczy i nie widzę poważnych uszczerbków na zdrowiu..

ja jak rozważała zmianę stajni, to poza ceną absolutnym kryterium było pastwisko i co najmniej całodniowy wypas, spora ilość siana, żeby cały czas koń mógł sobie coś podskubywać i dojazd.. warunki treningowe są na 2-3 planie, pod tym względem to akurat wszędzie damy radę popracować, nawet na łączce...
ushia   It's a kind o'magic
27 maja 2010 20:33
Taki stojący nisko w hierarchii tez teskni za stadem, nawet jezeli łomot dostaje...
Mój szef probowal tak kiedys dawno temu "chronic" swojego konia, bo wszystkie go piora i ciagle pogryziony chodzi. On woli chodzic pogryziony ale z konmi

(Doma - o Esmailu mowa 😉)
Widzisz - tym się różnimy że ja nie mówię o Twojej stajni. Chowaj sobie konie jak chcesz - twoja sprawa. A i moja sprawa jak ja chowam swoje.I nikomu nic do tego.
Ushia ja też na siłę chciałam uszczęśliwić moją klacz.Dostała taki łomot że tydzień stała w boksie.Za kolejne sensacje-serdecznie dziękuje,nie mam ochoty odwiedzać wujka Golonki nagminnie.Ma non stop towarzystwo innych koni.Miziają się ze sobą, urządzają galopady wzdłuż ogrodzenia a jak się znudzą to każdy idzie w najdalszy kąt swojego pastwiska i jest zadowolony.Konie wyglądają jak okazy zdrowia i tryskają energią.
Każdy koń inny, bez sensu uogólniać.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
27 maja 2010 22:05
Aaaa może ktoś wie kto teraz jest instruktorem w stajni w Konarach i Santosie??  🤣 😅

W Konarach jest Agnieszka Sz., a w Santosie nie wiem ale mozna na ich stronie sprawdzić
Kami   kasztan z gwiazdką
27 maja 2010 22:41
Aaaa może ktoś wie kto teraz jest instruktorem w stajni w Konarach i Santosie??  🤣 😅


W Santosie jest Ania Wasilewska - polecam  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się