Laicy o koniach

Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
15 czerwca 2010 18:25
[quote author=Mysza link=topic=1046.msg621569#msg621569 date=1276591297]
Z tymi arabami to spotkałam sie nie raz, bo moja teściowa (też laiczka) twierdzi że jej ogierek to arab (mimo iż jest to tylko SP) 🏇


tylko sp? sorry, ale wole sto razy sp niz araba  😎
[/quote]

Może źle zrozumiałaś, przecież nie chodziło mi o to że jak SP to jakiś gorszy koń od araba 😉
Anderia   Całe życie gniade
15 czerwca 2010 20:33
W stajni mamy taką panią Tereskę, żonę zarządcy  😀 była sytuacja: kupiłam między innymi wypinacze. Oczywiście nie obeszło się bez kontroli jakości. Oglądała wszystko uważnie, w końcu pokazałam jej wypinacze:
JA: Proszę pani, a to są wypinacze, je też kupiłam.
P.TERESKA: Oooo, jakie fajne!! I co, wypinają się?  😵  😂
[quote author=Katja link=topic=1046.msg621687#msg621687 date=1276599047]
[quote author=Mysza link=topic=1046.msg621569#msg621569 date=1276591297]
Z tymi arabami to spotkałam sie nie raz, bo moja teściowa (też laiczka) twierdzi że jej ogierek to arab (mimo iż jest to tylko SP) 🏇


tylko sp? sorry, ale wole sto razy sp niz araba  😎
[/quote]

Może źle zrozumiałaś, przecież nie chodziło mi o to że jak SP to jakiś gorszy koń od araba 😉
[/quote]

to "tylko" w Twojej wypowiedzi tak mnie zrazilo i faktycznie przez to wygladalo jakby sp byly jakies gorsze. ale sie zle zrozumialysmy, juz wszystko gra  :kwiatek:
rozmowa z koleżanką "Wiem wszystko najlepiej i jestem miszczynią świata"
ja: do stajni nowa kobyla przyjechała
miszczyni: taaaaak?? a jaka
j: malopolka, 5-letnia po ochwacie
m: Ochwat, Ochwat...hmmm....nie kojarzę ogiera...


zabiłaś mnie... 😁
Przypomniała mi się jeszcze jedna historia, z kiedyś.
Koleżanka wróciła z koni, i przez 2 lata kłóciła się ze mną, że cwałowała na lonży, bo 'facet powiedział imię konia i cwał'  👍 I ona na pewno cwałowała na tej lonży, i nie dało jej się wytłumaczyć, że ona tylko stępowała ...  😉
Anderia   Całe życie gniade
23 czerwca 2010 20:01
Hah  😀
Historia z ostatniego weekendu:
U nas w stajni kilka koni ma obróżkę na owady. Jeździ też u nas "lekko" laicka dziewczyna, która ostatnio kłóciła się ze stajennym, że jeden z tych koni, które noszą obrożę, łyka, no bo przecież ma łykawkę na szyi, nie widzi pan!!  😀 😀 😀
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
23 czerwca 2010 21:10
U mnie w stajni pracuje instruktor, który ma już swoje lata. Pewnego dnia wróciłam z koniem z treningu, wypięłam go z bryczki i poszłam na myjkę. Zaczęłam zdejmować szor i przyszedł pan instruktor. Nie miałam kantara i poprosiłam mojego luzaka, żeby go przyniósł. Mój luzak powiedział do pana instruktora, że idzie i po kantar i żeby ten potrzymał do jego powrotu konia za ogon, to on nie będzie się ruszał. Dziwnie się popatrzył, ale złapał konia za ogon i tak stali dobre 5 minut. Generalnie moje konie są nauczone stać na korytarzu bez wiązania, ale pan instruktor tego nie wiedział. 😉
Anderia   Całe życie gniade
23 czerwca 2010 21:14
Są ferie zimowe,
razem z dziewczynami jeździmy na swoich koniach. Nagle jedna z naszych koleżanek przechodzi z galopu do kłusa i wstaje na złą nogę, tak więc krzyknęłam jej: Zła noga! Obserwował to wszystko pewien pan W., który jak usłyszał o złej nodze, dziwne popatrzył się na nogi tamtego konia  😀
Albo pan T., który jeszcze dobrze nie wsiądzie na konia już prostuje rękę, wydłuża wodzę i krzyczy do swojego rumaka: Dragon cwał, podczas gdy ten rusza jedynie leniwym galopem. Ale co tam - cwał  🙂
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
23 czerwca 2010 21:18
Bo to jest fantaaaaaaaaazjaaaaaaa....
Wystawa zwierząt hodowlanych. Akurat wszyscy gdzieś poszłi więc zostałam z kolegą z czempionką 3letnich SP.
POdchodzi pan wyglądający na bardzo zaciekawionego i pyta mnie:\
-- co to za rasa.
Ja: Szlachetna półkrew
Facet: No tak. Ale jaka?Małopolak ,wielkopolak?
Ja:Koń szlachetnej półkrwi-taka rasa.
Facet dalej duma.. i pyta:To może kłusak?  😲
Na szczęście przyszedł właściciel i jakoś zręczniej mu to wytłumaczył  😁

ostatnio na oprowadzaniach dla dzieci na kucykach
znalazła się Pani Mama wszechwiedząca
pomijając fakt że chciała aby jej córcia mogła jeździć sama (ludzie są dziwni na tych oprowadzaniach bo prawie każdy pyta czy nie można samemu  🙇 wyobraźni trochę!)
ale do rzeczy.
Dziewczynka już zaczęła wchodzić sama na konia wkładając prawą nogę do strzemienia...
Mówię jej: spokojnie dziewczynko ja Cię wrzucę /staramy się wsadzać dzieci na konie na oprowadzaniach żeby zbytnio nie obciążać ich ciągłym waleniem tyłka o grzbiet/
Dziewczyna siedzi. Ruszamy.
Nasz konik polski misiu niesamowity ledwo nogami przebiera tak powoli chodzi  🏇
A Mamusia krzyczy za córcią : siadaj prosto, nogi w strzemiona i ANGLEZUJ ! Tylko mi galopem nie ruszaj !
noo...  😁
Młoda Zsiadła z konia i leci do niej mama: no córcia teraz musisz się zastanowić co kupujemy pierwsze toczek czy czapsy  🙇
Kasija, w sumie nie dziwię się, że drążył, bo SP to mieszanka ras, zwykle wlkp/han, wlkp/anglik itp, także ja też bym pytała pewnie o rasy rodziców  😉

Cezarencja, nadgorliwi rodzice, to norma  😁 może mała już była gdzieś na jakiejś pierwszej lekcji?

Kodusiowata biedny dragon  🙄

krysiek213 hahaha dobre  😂

kiedyś w poprzedniej stajni, w której stałam (znana bydgoska stajnia, w której są organizowane m.in. AMP) w weekendy przewijało się mnóstwo zwierzających, stałam z koniem w korytarzu, czyściłam go. Przechodzi rodzinka z małymi dziecmi, tatuś mówi "ooo jaki duży koń, pewnie arab!", albo wyjeżdżając w teren z tejże stajni, koń miał moskitierę na głowie, ktoś mnie zapytał "a on taki płochliwy, że mu pani oczy zasłania?"
anetakajper   Dolata i spółka
24 czerwca 2010 08:45
To ja kiedyś założyłam swojej moskieterę na pastwisko. To później ludzie na wsi mówili że mam ślepego konia  😂
Pinesska no może racja. Tylko matka i ojciec też Sp. Więc bym musiała po dziadkach patrzeć  😁 Tylko dziwnie mi zabrzmiało jakby taka rasa nie istniała 😉

Ludzie to we wszystkich koniach chyba araba zobaczą  😎
Ludzie to we wszystkich koniach chyba araba zobaczą   😎
nie we wszystkich. W moim koniku polskim widzieli kiedyś tarpana/konia przewalskiego ;]


Edit: konia, nie konika 😉
ale napewno by się znalazł ktoś jakby twój konik polski biegł z ogonem do góry to by powiedział ,że to arab  😁
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
24 czerwca 2010 10:44
Mi ostatnio na moją ślązaczyne taki dziadek w terenie spojrzał i powiedział że mam pięknego anglika  😜
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
24 czerwca 2010 16:04
Kiedyś przyjechał pan do stajni i powiedział, że szuka klaczy do hodowli.  Pokazaliśmy mu kilka i najbardziej spodobała mu się taka siwa KWPN. Zaprezentowaliśmy ją luzem i w siodle. Pan stoi, patrzy i mówi chcę na nią wsiąść bo ona ma tyle z araba (ona nie miała nic z araba, ale cóż). Nawet nie umiał wsiąść a klacz 4 lata od 3 tygodni w robocie. Dobrze, że była bardzo spokojna. Zachwycony kupił ją (nie powiem bo za tę cenę miałby ze 4 inne, ale jak klient płaci to się sprzedaje) 🙂
Kiedyś kupowałam sobie kask i sztylpy, a tak się złożyło, że byłam ze znajomą. Po zakupach zadzwonił jej telefon, a pod koniec rozmowy usłyszałam:
"-Tak taak, kupiła sobie czapkę i cholewki..."  😵    😅

O to mi cos przypomniało.
Kiedys na przystanku widziałam dziewczyne, ktora wracała od nas ze stajni i była w oficerkach, jak inne dwie dziewczyny ja zobaczyły to jedna mówi do drugiej 'Patrz ale ma kalosze'  😁 Dodfam, że dziewczyna nie miałą tych oficerek gumowych.
Siedzialam na polanie.Znajoma mi pani i Jej kolezanka jezdzily.
W pewnym momencie jakis przechodzacy chlopczyk do swojej mamy:
- mamoooo a dlaczego ta pani sobie biega na koniku a tamta tylko chodzi?

Zarowno mama jak i ja skwitowalysmy to...milczeniem (+ ja glupawym usmiechem)
Nie umiem tlumaczyc dzieciom wiec siedzialam cicho...
Na niektorych Waszych mozna sie ze smiechu posikac 😉
Cezarencja  😂 mazdzace sa takie akcje z rodzicami "wszechwiedzacymi"  😁

a co do arabow.. faktycznie, czesto strasznie sie zdarza, ze laicy nawet na wielkie kluski wolaja " toz to arab napewno"  😵  🙄
Jak przyprowadziłam teścia do stajni i zobaczył araba na własne oczy, to nie mógł uwierzyć, że to co widzi to arab.
dałby se obie ręce uciąć, że araby to jedne z największych koni.
Bo arab to jest COŚ. Wiadomo, nie? A dla człowieka pochodzącego ze wsi, porządny koń, to musi być wielki i gruby ( i najlepiej mieć rozłupany zad)
Więc całe życie żył będąc przekonany, że ten jakże pożądany przez wszystkich arab, to kawał konia jest. A tu takie małe coś.  🤔
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
25 czerwca 2010 21:39
spotkałam się właśnie z tym samym, że arab musi być, silny, zbudowany i najlepiej wielki. Zresztą jak opisywałam to gdzieś wcześniej🙂

Dziś gdy wracałam do domu z niemiec:
Jakaś starsza pani zapytała mnie przy czym pracowałam w niemczech, no więc odpowiadam że przy koniach, na co ona czy wywalałam obornik, więc odpowiadam iż tak wywalałam bo to normalne, zabiła mnie tekstem 'ale teraz to sie go na rolki nawija?'
Nie zajarzyłam o co chodzi, może ktoś z was wie o jakie rolki jej chodziło?
moze chodzi o skręty  😀iabeł: slyszalam juz taka opcje ,ze sa mega dopalajace  😁 dzieki paszom
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
26 czerwca 2010 05:55
Odchodzimy od czworoboku po obejrzeniu kilku przejazdów ,mój tatuś i chłopak komentują,doszli do wniosku,że ten od olimpiady to rzeczywiscie najlepiej jechał,bo najmniej podskakiwał,a reszta to często podskakiwała 😁 i się mnie pytają czy trzeba podskakiwac nie chciało mi się tłumaczyc,więc podsumowałam ich tak--> 🤣 Oczywiscie mieli na myśli podskakiwanie w galopie kiedy to tyłek się lekko unosi 😉
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
26 czerwca 2010 15:31
Dzisiaj na jeździe.
W koło kręciło się sporo ludzi. I pytanie do mnie:
- Czy ten koń chodzi wyścigi, że tak trenujecie?
🤣
Jazda jak co dzień. Stęp, kłus, galop,  jakieś ćwiczenia.
Kastorkowa   Szałas na hałas
26 czerwca 2010 17:39
Jakiś czas temu u mnie w stajni urodziła sie krówka . akurat było przed jazda i jedna dziewczynka pyta sie mamy
-Mamo a czemu ta krowa zrobiła taką dziwną kupke a na dodatek sie rusza
na to mama
- bo to dziwna krówka wiec robi dziwne kupki kochanie

😉
no tak. to dziwne, że krowa się rusza.
ostatnio jakaś dziewczynka głaskała mojego konia, w pewnym momencie z przerażeniem krzyknęła
"mamooooooooooo! ten koń ma ŚLINĘ !!!"  😂

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się