... ślub :) ...

A ja mam w niedziele rok po slubie, zreszta Muffinka tez 😀
Jak ten czas zleciał. I chetnie bym ta uroczystosc powtórzyła 🙂
Kami   kasztan z gwiazdką
24 czerwca 2010 23:13
Na dwa dni przed ślubem nam się goście wykruszają  🙄
Kami, nie ma się co przejmować. Różne są sytuacje, nam kilka osób też wypadło w ostatniej chwili, przecież ich nie zmusisz.
cieciorka   kocioł bałkański
25 czerwca 2010 00:24
Kami, zawsze tak jest, to norma- przed każdą imprezą.
zaproś re voltę, będziemy robić sztuczny tłum 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
25 czerwca 2010 08:23
Ja mam około 6tyg do ślubu. Generalnie wszystko idzie powolutku. Ale większość rzeczy już załatwione, więc teraz tylko czekamy. Nawet autko juz jest 🙂
U mnie też zostało 6 tygodni. Już nawet nie wiem co jeszcze zostało do załatwienia...
Całe szczęście przed wczoraj kupiłam buty, a zawsze z butami mam właśnie największy problem.

Zaczynam mieć w nocy koszmary, że budzę się za późno, albo że fryzjerka się pochorowała :/
Kami   kasztan z gwiazdką
25 czerwca 2010 22:02
Kościół przybrany, winietki w karczmie rozłożone, po drodze nam się auto zepsuło, generalnie padam na twarz a jutro o 8.00 ma już być u mnie wizażystka... trzymajcie kciuki za pogodę  :kwiatek:
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
25 czerwca 2010 22:06
Kami 3mamy  :kwiatek:
Jutro ma być bardzo ładnie. Daj znać jak już się obudzisz jako mężatka  😉
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
25 czerwca 2010 22:28
powodzenia Kami  🙂
Hypnotize no, no, jutro mamy rocznicę 😉

Kami
powodzenia.
Kami,  dziś przed Tobą wspaniały dzień i noc czerp z nich jak najwięcej.
Baw się do upadłego.
I pamiętaj to Ty jesteś dziś najważniejsza 😀
Kami, pogodę macie piękną 🙂 Wszystkiego najlepszego! :kwiatek:
Dokładnie pogoda jak na zamówienie, u mnie przynajmniej od kilku dni cały czas było paskudnie, a dzisiaj pięknie jest.
Czekam na relacje. Szczególnie fotograficzną 😉
Kami!
Samych słonecznych dni i szczęścia!
Było przednio!

Kami   kasztan z gwiazdką
27 czerwca 2010 20:55
Pogoda była cudowna, w kościele chciało nam się strasznie śmiać i całą mszę przesiedzieliśmy z bananami na buziach, jedzonko na weselu przepyszne, tylko goście się nam coś szybko powykruszali. Ale na koniec została garstka najcudowniejszych przyjaciół i bawiliśmy się do piątej rano  😜
I na szybko parę zdjątek  😉







W tym tygodniu jedziemy na plener to wrzucę jakieś lepsze fotki  🙂
Ślicznie 😉
Gratulacje jeszcze raz.
Ślicznie wyglądałaś 🙂

I samochód na drugim... mniam 😉
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
27 czerwca 2010 22:32
slicznie Kami, gratulacje!!  🙂 🙂
opolanka   psychologiem przez przeszkody
28 czerwca 2010 07:45
Gratulacje 🙂

My rozwieźliśmy zaproszenia, od części gości z daleka juz mam info, że niestety sie nie pojawią. Ale się tego spodziewałam, bo to ponad 200km a oni już nie są młodzi.

Kami, wszystkiego dobrego 🙂

Ja się chciałam pochwalić 😉 Zaczynam przygodę z fotografią ślubną. Jestem już po "pierwszym razie" i powiem szczerze, że byłam bardziej zdenerwowana niż na moim własnym 😉 Ale to naprawdę przyjemna praca. Dużo emocji i radości daje.
Hehe.. Ja też byłam raz fotografem na ślubie.. 😉
Chrześniaczki ojca więc w sumie prawie jak u kogoś z rodziny..
Nie było ich niestety stać na fotografa dlatego zaoferowałam im wtedy swoją pomoc.. Nie było to może specjalnie profi ale i tak sprawiło im radość więc super.. 🙂

Abre, możesz się pochwalić efektami? 🙂
abre, to chwal się zdjeciami, i pisz na co uważać i zwracać uwagę, bo ja we wrześniu będę miała swój debiut🙂 na szczęście jako fotograf "dodatkowy" więc stres mniejszy ale i tak bym chciała żeby dobrze wyszło🙂
Querido, pochwalę się, jeśli młodzi wyrażą zgodę 🙂

Breva, polecam zrobienie kursu liturgicznego. Świetna sprawa, dużo wiedzy można wynieść, jeśli się już potrafi fotografować. Nie uczą tam gdzie i jak się ustawiać, raczej czego nie robić 🙂 Najważniejsza sprawa to nie stawać między księdzem i ołtarzem - prezbiterium jest święte (chyba że warunki są ciężkie, wtedy dogadać się z księdzem przed ceremonią) oraz zwracać uwagę na dynamiczne i statyczne elementy mszy - fotografować, przemieszczać się w czasie dynamicznych części (ja żałuję, że nie dostałam się na wcześniejszy kurs - ten mój robiłam 2 dni po fotografowaniu ślubu - trochę inaczej bym do ceremonii podeszła).
Kami ślicznie wyglądałaś.
Ja byłam już na przymiarce i jestem zachwycona. Pani jeszcze tylko lekko zwęzi i będzie gotowa. javascript:void(0);Odbieram ją 27.07. A ślub 14.08.  🙂
Kami   kasztan z gwiazdką
28 czerwca 2010 17:05
Dziękuję wszystkim  :kwiatek:
Dzisiaj mi strasznie żal, że już po wszystkim  🙁 dziewczyny chłońcie każdą sekundę tego dnia, bo bardzo szybko mija  😕
Kami mówiłam to samo po ślubie. Za szybko to zleciało. Za mało jakoś skorzystałam 😉
Czekamy na dalsze Wasze fotki 😉
Jeśli ktoś planuje wesele na mazurach to polecam hotel+ośrodek konny 3podkowy w Biskupcu pomorskim - zajebiste miejsce 🙂 http://www.trzypodkowy.pl/
abre, ooo dzięki🙂 zaraz sobie poszukam🙂
Kami   kasztan z gwiazdką
01 lipca 2010 16:20
Potrzebuję rady - miałam robione na zamówienie butki ślubne. Są mega wygodne i śliczne, z białej satyny. Zapłaciłam za nie jak za woły. Po weselu trochę się przykurzyły, ale czeka je jeszcze plener. Obawiam się, że nie odzyskają już dawnego koloru (po delikatnym wyczyszczeniu nie zeszła ziemia z obcasa...) dlatego wymyśliłam sobie, że je zafarbuję. Czy ktoś już farbował satynę? Jak to się robi, albo gdzie oddaje  👀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się