Pętanie koni - o sensie i celu takiego postępowania.

ed - zauważ jednak, że pętane konie rolników to zimnoki, a jeśli znasz konie to wiesz, że temperament to nieco inny mają. Nie zgodzę się, że koń sforsuje każde ogrodzenie. Owszem, jeśli ogrodzenie składa się z taśm/linek pod prądem i słupków to nie ma problemu dla wariata, mimo prądu. Jednak porządnego ogrodzenia z żerdzi uzbrojonego w dobrego pastucha nie ruszy. Pęta powinny być ostatecznością. Pytanie tylko czy to jest rozwiązanie problemu. Jeśli koń spierdziela to chyba należy sobie zadać pytanie czemu.
.
Tomek_J, w takich przypadkach podnosi się jeszcze wyżej ogrodzenie. Znam stajnie którym nie problem pociągnąć do 1,80 czy 2m ogrodzenie właśnie po to by koń bezpiecznie chodził i nie nawiał.
Zastanawiają mnie natomiast tego typu napady szału, gdzie koń nie patrzy na nic i jest gotów wszystko wziąć taranem. Ciekawa jestem co wpędza konia w takie stany.. no i zdecydowanie takiego konia pęta tym bardziej nie powstrzymają - bo jeśli ma napad szału i poczuje się skrępowany to tym bardziej będzie próbował się uwolnić. Znając naturę konia powinno się zdawać z tego sprawę. Szczególnie w przypadku konia z problemem natury psychicznej - bo z tego wynika, że tu o takim koniu mowa.
smiechu warte a gdzie sa te stajnie
ja wiem ze na podlasiu sa przede wszystkim stajnie gdzie konie na trawie nie chodzą
o ile trawą można nazwać to coś zielonego co ledwie z ziemi wystaje
ogordzenie 8h łąki ogrodzeniem 1,8m to dla mnie smiech i tyle
a co powiecie o koniach które wcinaja korzonki z piachem a nie trawę - bo to standard na podlasiu
kropka, a co to, jak ktoś z podlasia to znacz,y że żadnych innych stajni w kraju na oczy nie widział  czy też za granicą ? Każdy mierzy swoją miarą, widać jaka Twoja. 😉
k_cian ile stajni zmieniłas do tej pory ?
z tego co wiem to na poczatku w każdej piejesz z zachwytu a potem spierdzielasz do następnej obsmarowując dupę właścicielowi stajni w której stałaś
podejrzewam ze w obecnej - zapewne tej luksusowej 😉 tez tak bedzie
rzeczka ścieczka płynąca obok i wylewajaca na wybieg zapewne jest uzdrowiskowym źródełkiem
a w stajni konie zdychają zapewne z przejedzenia a nie od gnoju na wybiegu z którego sie nic nie sprząta w szczególności zimą
i ktoś kto stodołe o szer 10 m z betonową wylewka nazywa halą ma tu nam prawić morały
ja tam wole konie pasące sie od świtu do nocy na trawie , na kwaterze ogrodzonej pastuchem
ale ty zapewne widzialaś słupki od pastucha o wys 2,5 m
i wyobraź sobie ze sa konie które panicznie moga reagować na ugryzienie niektórych owadów - widziałam takie coś na własne oczy - jak nie widziałam a jedynie słyszałam tez nie mogłam uwierzyć
.
Jak łatwo poznać laika i widać jaka przepaść dzieli taką k_cian od tomka. Ja zawsze chętnie czytam to co tomek pisze nawet jeśli jego spojrzenie na dany temat budzi kontrowersje. Dla czego . . .? Ponieważ oprócz dużej wiedzy teoretycznej zaczerpniętej z fachowej lit. Ma dużo praktyki i te oba źródła wiedzy potrafi ze sobą skonfrontować - znaczy się myśli chłop i kombinuje. 
.
To ja tak krótko . Według pana w oraz pani k szalejących koni się nie peta. To odpowiedźcie kto i po co je wymyślił ? Czyż by one miały służyć lukrowanym kucykom. 
Tomek_J, także się zastanów. To jedynie kwestia kto co woli. Konia mającego tendencję do ucieczek wolałabym tak jak wawrek i kilka innych osób pisze trzymać bliżej stajni na mniejszym wybiegu, zmieniając mu kwetery ale z porządnym, wystarczająco wysokim ogrodzeniem. Nie trzeba na to grodzić kilku hektarów i ludziom takie rozwiązania się sprawdzają doskonale. I mają czas aby dostarczyć mu zielonkę. Ale to kwestia kto co woli. Niektórzy wolą żeby ich koń zaliczył kilka gleb, albo się nauczy albo kark skręci i będzie po kłopocie.
Mi taka stajnia nie jest potrzebna, bo mój koń problemów z psychiką i napadami szału nie ma.
I to super że są tacy znawcy jak Ty.  😉 Szacun.

ps. ciekawa sprawa, że przez " porządne i wystarczająco wysokie" ogrodzenie rozumiesz na głucho zabity dechami lub jak sugerujesz wręcz kamienny mur.
Bo ja nawet o czymś takim nie pomyślałam 😉 Gratuluję zbyt bujnej wyobraźni.
a kto tu mówi o problemach z psychiką
przecież wcześniej było pisane ze koń jest normalny - do rany przyłóż a jedynie raz czy dwa w roku mu coś zaczyna przeszkadzać
a może to raptem jakaś mucha
a może pod wpływem jakichś czynników bardziej sie poci lub jego pot zmienia sie chemicznie i bardziej go muchy atakują lub bardziej odczuwa ukąszenia
a może ma dobry słuch i słyszy coś co go niepokoi
z wcześniejszych wypowiedzi wynikało przecież ze koń wychował sie pod chmurka - 24h na wolności i bez człowieka bez dokarmiania - ma większy instynkt samozachowawczy - wiec z jego psychika z punktu widzenia zwierzęcia stadnego jest wszystko jak najbardziej ok

a co jest z psychika koni czy osób które co i rusz sie tułają po stajniach  paląc za sobą mosty
czy tułaczka taka wpływa pozytywnie na ich psychikę ?
czy wybiegi piaszczyste - pewnie utworzone w trosce o zdrowie koni - wpływają pozytywnie na ich psychikę
czy konie trzymane non stop w boksach mogą mieć zdrową psychikę ?
czy ten pensjonat gdzie bez problemu podnosi sie ogrodzenie to wiktoria w supraslu gdzie konie non stop nawiewają z wybiegu w poszukiwaniu trawy wprost na ulicę
czy może mińce gdzie koni również szuka sie po wioskach (najdroższa stajnia na podlasiu)
czy może kucykowo to ten luksus z hala stodołą ?
a może hryniewicze to ta super stajnia w której konie zdychają bo oddechu już złapać nie mogą od tego amoniaku i rzeczki ścieczki która jak wyleje to śmierdzi na kilka kilometrów 
jakoś tych złotych klamek tam nie widze i tych luksusów na żądanie
- oczywiście do tej stajni ani do reszty ja osobiście nic nie mam bo nie patrze na nie oczami pensjonariusza który mysli ze za 400-500 to mu sie wszystko należy i np gówna po swoim koniu nie potrafi sprzątnąć ..... bo "ja płacę to wymagam"

mowa była o ewentualnym przyuczeniu aby mieć jakis ratunek na te szczególne dni
trzymanie konia który wychował sie jak dziki w dużym stadzie z dala od stada to duzo gorsze rozwiązanie
mego sasiada klacz wciąż wyrywała paliki/ trzpienie (jak zwał tak zwał ) od łańcucha i zwyczajnie dzikim galopem spierdzielała gdzie pieprz rośnie
została spętana przez osoby z dużym doświadczeniem w tej kwestii i odbyło sie to bez usterek - a klacz szalona
był spokój przez 3 lata bo się nauczyła ze szaleństwo nic jej nie da i nawet nie próbowała w pętach biegać 
teraz znowu odbiło - wyrywała palik, wbiegała na drogę asfaltową i stała jak słup
została znowu spętana - pochodziła w petach tydzień i ... znowu aniołek
a mało brakowało i byłby z niej kabanos na drodze bo właściciel słysząc pisk opon pod domem wybiegł z domu i ...... zobaczył swego konia tuż przed maską samochodu - na szczęście nic sie nie stało
kropka,  uderz w stół?  😁 oby tak dalej to kolejne uciszenie poleci   😂
tobie chyba się coś plącze
nie możesz nic mądrego napisać ani zaprzeczyć

Eee...kropka...a możesz takie sprawy sobie osobiście z k_cian pozałatwiać? Czy wszyscy czytając o pętaniu koni muszą czytać co masz do k_cian a co nijakiego związku z pętaniem nie ma?  😲  Jakbyś wycięła ten środek w swojej wypowiedzi byłoby zdecydowanie bardziej na temat.  😉
kropka, nie zamierzam dyskutować z kimś, kto nie bardzo wie co to kultura wypowiedzi. Ale pisz dalej, chętnie poczytam i się pośmieję. 🙂
Btw. zabawne jest jak ludzie desperacko starają się kamuflować a i tak po stylu wypowiedzi wiadomo kto pisze. 
tunrida jak zwykle masz rację - tylko ze ja personalie do szanownej k_cian nie piszę
dyskusja z laikiem nie ma sensu w tym wątku
a kto pisze k_cian to byś się bardzo zdziwiła - zapraszam na winko to pogadamy
a teraz personalnie coż - ten się śmieje kto ma wszędzie drzwi otwarte
kropka, wszyscy krzywdzimy nasze konie bo chodza wolne po piasku (choc moj po pastwisku tez) a nie w petach po trawie! hough
a pan do kobyly co spieprzala z lancuchem lepiej by zrobil jakby jej kawalek ogrodzil.
rzeklam hough!
a widziałaś rolnika który by grodził wybiegi dla koni ? pewnie ze było by lepiej ale mało którego rolnika stac na takie grodzenie
Nie sądzę  😉
Pisz dalej proszę. 😁

rozumiem ze to była wypowiedz na temat a nie off
kropka, :
1 tak widzialam. wielu nawet.
2 ok, nie ogrodzil. to tak doskonale i ma sluzyc za przyklad??
kropka, na pewno nie mniej na temat niż Twoje wywody oczerniające kilka stajni. Rzeczywiście, człowiek z Twoim charakterem i tak plujący jadem ma zapewne samych przyjaciół. 😉 Że aż nie zazdroszczę.  👀
Jak dla mnie EOT. Dzięki za rozbawienie na wieczór.  😉

katija ja bym powiedziała, że nawet coraz więcej ludzi na wsi grodzi pastwiska.
k_cian poczekam az kolejną stajnię oplujesz - 
odliczam dni
bo ty zawsze lubiłas liczyć cudze pieniądze prawda - tak kalkulowałaś ile to w mińcach zarabiają na pensjonacie
i to chyba ty sączyłaś jad niedawno w  wątku o mińcach
za sprawą twojej kulturalnej wypowiedzi  dyskusja została "zakończona i wymoderowana"
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Wycieczki osobiste
A ja widziałam raz "profesjonalnie" spętanego konia. W okolicach Olsztyna, jechaliśmy w teren, ja na grzejącej się klaczy, nagle za prowizorycznym ogrodzeniem zjawił się ogier haflinger.
Pęta wyglądały jak ochraniacze, były wykonane ze skóry, regulowane i od wewnątrz miały futerko, były połączone łańcuszkiem.
Koń sobie chodził stępem i czymś w rodzaju galopu po ogromnej łące, ogrodzonej drutem, jak dla krów. Drut na wysokości około 60-70 cm.
Gdyby nie pęta, to by przeskoczył. W pętach mógł sobie chodzić i nawet w dziwny sposób biegać.
A gdyby to ogrodzenie staranował, to nie byłby w stanie za nami szybko pobiec, czy skakać na klacz.

Taka sytuacja przydarzyła się wczoraj mojemu ukochanemu, na szczęście klacz na której jechał zaczęła ogra tak napierniczać z zadu, że dał spokój, ale mogło być niebezpiecznie...
( szczegóły tu: http://www.photoblog.pl/adamlipski/69300533/zabawa-z-ogierem.html )
Rolnik po schwytaniu zbiega i wysłuchaniu porady że "ogier nie powinien stać za takim drucikiem dla krów, że trzeba mu zrobić lepsze, wyższe ogrodzenie" stwierdził, że "nie nie, to on już nie będzie wychodził"  😕
Zobaczcie, jaka szkoda. Taki piękny koń... W takim wypadku byłabym za pętaniem. Mniejsze zło.
a widziałaś rolnika który by grodził wybiegi dla koni ? pewnie ze było by lepiej ale mało którego rolnika stac na takie grodzenie


Nie dośc, że nie widziałam, to znam wielu takich 🤔
tylko Juli jak widzisz rozmowa jak zwykle zeszła całkiem na inny temat
ja tez jestem przeciw pętaniu koni tym bardziej własnego bym nigdy nie spętała
ale są konie na które nic nie działa
skaczą każde ogrodzenie i już
w okolicy bielska podlaskiego stał kiedyś ogier dzierżawiony ze stada
ogier kulawy i to bardzo
miał ogrodzony wybieg przed stajnią którego ogrodzenie z czasem zostało podwyższone i co z tego
jak tylko poczół ze jakaś klacz jest niedaleko to brał rozped i skakał
i nie było że tylna kończyna pogruchotana - koń szlachetny
zostawić takiego na 24 w boksie czy jednak nauczyć aby grzecznie chodził na powietrzu

dworicka ja tez znam wielu ale tez wielu wciąż nie grodzi bo nie ma na to pieniędzy i wypasa na łańcuchu
na volcie jest tez wiele osób które swoje konie właśnie tak wypasa z różnych względów

ale jak ktoś ma dużo łąk to grodzi porzadnie tylko to co jest blisko stajni/gospodarstwa
a skoro są łąki dalej od stajni i nie stanowią własności danego użytkowniaka to tych łąk nie grodzi w sposób trwały
na takich łąkach wypasa sie okazjonalnie tym bardziej ze na własnych konie już wyskubaly co miały wyskubac a trawa dopiero zaczyna odrastać
(zapewne to pierwsze zdanie wywola burze, ale nie wiem jak inaczej je sformulowac) ja rozumiem, ze ogrodzenie to bardzo BARDZO droga sprawa, zwlaszcza jak mamy duzy teren do ogrodzenia, ale nalezaloby sie z pewnymi kosztami liczyc kupujac zwierzaka. ( mam tu na mysli rolnikow, ktorzy nie ogradzaja swoich pastwisk)
kon to nie krowa, male kolko na lancuchu nie wystarczy, juz to pisalam w innym watku. moze i sa uzasadnione przypadki konskie, ktore nalezy tak zasznurowac, ale to jesli juz (czego nie popieram) to pasowaloby porzadne peta zalatwic, chociazby takie jak zostaly opisane w poscie powyzej. (skora, futro w srodku). niestety konie sa czeso wiazane byle czym.
katija masz tu racje
jak sie do stajni wybiore to kiedys pstrykne ogrodzenie naszego wybiegu - oby kazda stajnia takie miała
ale co z końmi które każdą wysokość sforsują ? no chyba ze było by to 2,5m ale nikt takiej opcji raczej nie bierze pod uwagę
szczerze powiem ze ja osobiście nie widziałam konia który by z miejsca (ze stój) skoczył 130 cm
zapewne sa ale ja wczesniej nie widziałam takiego konia  🤔
a ile jest w stanie skoczyć będąc w ruchu ?
dobra ide spać a jutro urlop wiec moze niektórym emocje opadną

niestety konie sa czeso wiazane byle czym.


No właśnie... jakimiś sznurkami, powodującymi obtarcia. Te skórzane pęta z futerkiem i łańcuszkiem naprawdę wyglądały jakoś tak... "humanitarniej"  😉
Moim zdaniem niektórych rzeczy nie można sklasyfikować jako jednoznacznie złe lub dobre.
Bo to zależy w odniesieniu do czego.
Znam pewną stajnię, w której konie stoją w stanowiskach, ale są najszczęśliwsze na świecie, bo są tam tylko na noc, a cały dzień na gigantycznych łąkach.
Często konie mieszkające w pięknych dużych boksach nie mają żadnych łąk, tylko małe piaszczyste padoczki, albo nie wychodzą wcale, bo są w "konikami sportowymi" i nie mogą się pobrudzić, czy skaleczyć.
Którym koniom jest lepiej?

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się