najtańsze pensjonaty jakie są nam znane...

Ja byłam w Oborach i byłabym skłonna za te warunki i względnie normalny dojazd zapłacić 450 zł. Znam stajnię z lepszą infrastrukturą i opieką za 550, dojazd taki sam.
No bo 500 zł to jest cena adekwatna do tych warunków. Za 800 zł można mieć spokojnie halę w stajniach trochę dalej od Warszawy, a porządny plac do jazdy z przeszkodami to na pewno.
Tani pensjonat pod Wrocławiem i godny polecenia prowadzi Aga Szymanek w Miłocicach - daleko, ale jest ok, cena to 400zł. Jest też w tamtej okilicy kilka stajni po 400zł, ale poza jedną, która oferuje tylko odchów nie polecam nic. Aha, jeszcze jest stajnia w Chwałowicach, nazywa sie chyba u Magdy sie nazywa czy Magdalena, nie pamietam - wydaje się ok, mili ludzie, jak z nimi rozmawiałam, ale mi troche daleko i nie ma drzew na padokach niestety.
Plus codziennie sprzątane boksy, stajennego, kilka padoków i pastwisk. Na pewno z tą ceną każdy klient dostanie w tej stajni ataku śmiechu.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
19 czerwca 2009 21:57
Branka ja bez prawka wiec taki kawał drogi odpada musiała bym liczyc tylko na meza po pracy, a on nie zawsze ma czas, sile i checi
No niestety, dla mnie po przemyśleniu sprawy też za daleko, a szkoda(też nie mam prawka, a nawet jak będe miec to nie mam kasy na auto). Ale jak będe kiedyś miec źrebaka to na pewno dam go do Miłocic na odchów.
Ja będe stać na Grobli za 650zł(zdaje się, może 600 bo mój koń bezowsowy, może uda sie dogadać, już nie pamietam czy tam akurat o tym gadałam czy nie) - ale zaoszczędze na autobusach strefowych, bo mam tam 10 min rowerem. I warunki mi się podobają, więc przynajmniej będe mieć spokój. Mama zgodziła się dokładać do konia te stówkę czy dwie, z którymi ja bym nie wyrobiła 🙂
Póki co konia jest w górach, 24/7 dwór i na cenę nie narzekam 🙂
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
07 listopada 2009 18:44
up.
a co z woj. pomorskim? szukam czegoś dla klaczy, konia rekreacyjnego. byle bezpiecznie, sucho i łąki.
Mój koń teraz stoi w stajni przydomowej. Stoi sam niestety. Dlatego też chcemy się przenieść do innej stajni w pobliżu. Aktualnie właściciel tej stajni do której chcemy się przenieść wyjechał na wakacje wraca 1-2 lipca. Jak wróci będę się z nim umawiać porozmawiać o pensjonacie. Stajnia miła nie ma żadnej rekreacji,szkółek jeździecki itp ok.5 koni właściciela stajni 1 prywatny. 2 maneże, jeden większy. Jeden padok. Czyste boksy, owies wysokiej jakości. Konie wypuszczane na padok. Koszt to 400 zł. Jak dla mnie to się opłaca.

W pobliżu są jeszcze inne stajnie np. Prywatna stajnia, żadnej rekreacji czyste boksy, padoki, jest maneż tylko jest bardzo mały a w pobliżu stajni jest duża 'maneżowa' łąka na której wszyscy jeżdżą i traktują ją jak maneż 😉 Koszt to 650zł

WOJEWÓDZTWO ŚLĄSKIE KOŁO JAWORZNA 😉
znacie cos taniego w okolicach olsztyna? 🙂
w okolicy Olsztyna to w ogole ciezko znalezc jakies fajne warunki a co dopiero tanio...
Bee - na pomorzu niestety tez. bylam w stajni za 350 zl, ale juz niestety nie funkcjonuje tam pensjonat
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
24 czerwca 2010 14:17
Najtańsza jaką spotkałam to 280 zł w stajni z halą. Tylko trzeba samemu sobie boksy sprzątać.
Okolice Żywca 😉
Hej. jak ktoś chce wysłać konika na wakacje na pastwiskach lub ma emeryta lub źrebaka na odchów to dam info na pw
stajnia 70 km od wawy
konie na trawie 24h/dobę cena 400 - 450zł/ mieś
szkoda, że we Wrocku nie ma takich cen ech 🍴

choć ja płace 750 zł mam blisko, hala jest, to stajnia kameralna o niesamowitej atmosferze i jest to dla mnie chyba jedyna stajnia, kiedy nie  boję się wyjechać (oprócz Ozorowic)
teraz zdarzyło mi się nagle pójść z dnia na dzień do szpitala na tydzień, potem tydzień dochodzenie do siebie i  koń wykarmiony, wyczyszczony, podbił się i wyleczony, zmieniane opatrunki, chłodzenie na myjce nóżki- zawsze można liczyć na pomoc i stajennego najlepszego na świecie  😁 i pensjonariuszy.

Zero stresowania się o konia, jestem pod wrażeniem tej sytuacji, bo wcześniej byłam u konia codziennie i się zajmowałam  nim zawsze, ale każdemu się może coś trafić i koniec - to dla mnie jest bardzo ważne
maxowa,

a gdzie masz konia?  👀
ja mam konia pod samym Wroclawiem za 400zł 😉.
Koń codziennie chodzi na dwór na trawę, jest ujeżdżalnia z białym piaseczkiem, myjka, duże, bardzo czyste boksy no i bardzo fajni ludzie. Budynek jest murowany wiec trzyma chłod w trakcie upałów, a zimą nie jest potwornie zimno.
A stajnię znalazłam dzięki forumowej katji  :kwiatek:
Najtańszą jaką spotkałam, to chyba 350zł, pod Lublinem 🙂
A u siebie płacę 400zł, świetne warunki, jeden minus, że nie ma hali, ale nawet jak była, to cena pensjonatu nie ulegała zmianie.
karesowa   Rude jest piękne!
25 czerwca 2010 10:05
U nas w okolicy 450-500zł  to taka normalna cena za przyzwoity pensjonat bez hali. Spotkałam się z ogłoszeniem za 300 zł, ale to przydomowa stajenka i dziewczynie zależało na towarzystwie dla je własnego konia, a nie na zarobku , miała jeden wolny boksik i szukała chętnego. U nas w pensjonacie cena za miesiąc to 500 zł, uważam że cena i tak nie wygórowana za taką opiekę, czyściuteńko w boksach, same boksy bardzo duże 16m, w cenie witaminki, mesz, warzywka i owocki, a jak coś stanie się koniowi to szefowa dba by szybko doszedł do siebie (opatrunki, wcierki, leki, owijki, dereczki- żaden problem) można spokojnie wyjechać i spać spokojnie że koniowi krzywda się nie dzieje. A co do taniości pensjonatu to znalazłam na allegro to: http://www.allegro.pl/item1094495763_pensjonat_dla_koni_w_okolicach_lublina.html  myślę że taka cena to niezwykła rzadkość.
maxowa,

a gdzie masz konia?  👀


w Smolcu  😉
ovca   Per aspera donikąd
25 czerwca 2010 10:39
50 km od Wrocławia, 480/miesiąc.
Dwie ujeżdżalnie, mała hala, mnóstwo pastwisk i padoków, myjka, siodlarnia, profesjonana opieka 😉
gdzie ? 🙂
Ruda_H   Istanbul elinden öper
25 czerwca 2010 10:47
👀 jak to możliwe, żeby koło Wrocławia była taka stajnia i ja o niej nie wiem  😁

u nas do niedawna było 450 ( 30 km od Wro ) teraz 500 cena jak na Wrocław raczej bez szału
ovca   Per aspera donikąd
25 czerwca 2010 12:02
Jaworzyna Śląska, kontakt mogę podrzucić na pw 😉

Ruda_H   Istanbul elinden öper
25 czerwca 2010 12:11
ovca, ja poproszę bo to akurat mój rejon 🙂
Koleżanka którą dopadła ciąża 😉 oddała konia w dzierżawę do stajni pod Krakowem za jedyne 300 zł.Przez ok 5 miesięcy nie zaglądała do zwierzaka ponieważ miała częste informacje że czuje się ok i wszystko jest super.Tydzień temu poprosiła mnie o pożyczenie dzierżawcą siodła skokowego oraz dostarczenie paszportu (jako że koń miał iść na zawody).Efekt tej wizyty był taki że na gwałt szukaliśmy miejsca dla konia i wczoraj w te pędy wywieźliśmy go z tej "miłej przydomowej stajenki" .W skrócie-kości na wierzchu,zero mięśni,chore łzawiące oko,liczne obtarcia.Smutny widok.A wszystko przez niekompetencję i co najgorsze - niechęć do podnoszenia kwalifikacji  🙄

Sama stałam z końmi pod Krakowem w stajni za 450 zł.Wyżywienie super,duże pastwiska i cudowna opieka - można było spać spokojnie,zwierzaki były w bardzo dobrych rękach  🙂
karesowa   Rude jest piękne!
25 czerwca 2010 13:33
Cler moja znajoma zrobiła dokładnie to samo, z powodów zdrowotnych wstawiła konia do bardzo taniej stajenki i pozwoliła aby koń raz lub dwa razy w tygodniu był jeżdżony, sama konia odwiedzać nie mogła bo bidula połamana, ale dzwoniła i na bieżąco miała informacje że z koniem wszystko w porządku. Gdy troszkę doszła do siebie pojechała konia odwiedzić i w tym samym dniu otrzymałam telefon czy znam jakiegoś przewoźnika który natychmiast przetransportuje jej konia Koń kulejący chodził którąś już lonże pod dziećmi w tym dniu, chudy, poobdzierany itp. Normalnie masakra 🙁
beromania Ty chyba w Błsykawicy trzymasz nie mylę się?
TeQuila ^^   To tylko ja... xD
26 czerwca 2010 14:41
W Lublinie jest sporo. Felin : 550zł, padoki, świetne wyżywienie, hala. Dakar: 400zł, Ostroga: 380zł, Kenter: 350zł, Kapriola: 450zł, LKJ: 490zł, Drwal: 350zł, Bonanza:600zł, Alexander: 600zł. Wieża : 400zł. W lubelskim są jeszcze tanie i sympatyczne pensjonaty ; ) I nawet niezłe warunki. Najwyższa cena to chyba Bonanza i Alexander, ale nie jestem pewna bo dawno nie odwiedzałam.  :kwiatek:
TeQuila ^^, szczerze mówiąc 600 zł to nie jest tanio na lubelskie zarobki i warunki, poza tym wszystkie te stajnie (oprocz tego co słyszałam nowo powstałej stajni w wierzchowiskach (?) ) mają kiepskie warunki.
wszystko zależne od tego na czym zależy właścicielowi konia. Ja płace 300 i uważam, że mam rewelacyjnie
Cler - oszczerstwa i kłamstwa to zostaw dla siebie... Koń wyjechał od nas ze stajni, ponieważ ustaliłam z właścicielką, że może stać u nas tylko do końca wakacji, a potem poprosiłam, żeby było to jednak wcześniej, ponieważ potrzebny był nam boks od zaraz. Postanowiłam zakończyć współpracę i dobrą znajomość z właścicielką, tylko i wyłącznie z powodu Twojej osoby - droga Cler, która to narobiła niesamowitego szumu, postawiła na równe nogi kobietę w ciąży, obrzuciła mnie niesamowitymi kłamstwami i oszczerstwami. Fajnie zrobić coś, aby zwinąć konia dziewczynom, które pracowały z nim przez ponad pół roku, a niedawno pokazały się z nim na towarzyskich zawodach. A do tego jeszcze miłe uczucie, jak się kogoś obwinia bez powodu, a najlepiej zrobić to w internecie, no nie? Miłe uczucie? Nie mam zamiaru zniżać się do Twojego poziomu i oskarżać się publicznie. Chętnych do usłyszenia więcej w tej sprawie proszę o kontakt. Właśnie zaczęłam wakacje i mam czas na wyjaśnianie wszelkich niedomówień.
karesowa   Rude jest piękne!
29 czerwca 2010 13:52
Może nie powinnam się wtrącać, aczkolwiek znam Kirgiza z opowiadań i zdjęć, jestem właścicielką jego brata którego zresztą kupiłam od Ani, dysponuje na prawdę kilkoma zdjęciami tego konia sprzed kilku miesięcy i koń wyglądał na prawdę świetnie, to jak wygląda teraz to jakaś tragedia... to kto z kim i jakie ma relacje niewiele mnie interesuje tak na prawdę, nie wiem gdzie koń stał, nie wiem jaka była umowa z właścicielką ale widziałam zdjęcia i moim zdaniem trzeba nie mieć sumienia żeby do takiego stanu konia doprowadzić, zwłaszcza że ja mam porównanie jak Kirgiz wyglądał wcześniej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się