W górach jest wszystko, co kocham - wątek dla łazikantów

Ja się właśnie do Cisnej planuje wybrać, tylko kurde już chyba w tym roku nie dam rady 🙁 I tak wydaje mi się, że dobre miejsce na wyprawę w góry.

http://www.bieszczady.net.pl/perelka/
dodam jeszcze ze interesuje nas dosc niska cena, bo i tak nas nieoficjalnie w tych domkach nie bedzie  😁
http://www.bieszczady.pl/hosting/tyrawa/grupy.htm 20 zł od osoby? No ale bez jedzenia. A wycieczka chyba musi mieć zapewnione jakieś posiłki.
zupki chiskie i ziemniaczki z proszku nam wystarcza  😁
Odgrzebuję temat.

Planuję pierwszy zimowy wypad w góry (w lutym). I stąd moja prośba o rade.

Gdzie można jechać żeby:
można było pojeździć na nartach (ale nie to ma być głównym celem wyjazdu, jeździłam może ze dwa razy)
kompletny laik w temacie chodzenia po górach miał możliwość wybrania się na jakąś wycieczkę (nie koniecznie zaraz szczyty zdobywać)
nie była to miejscowość typowo "rodzinna"
miejscowość oferowała też inne atrakcje, czyli coś do zwiedzenia, dobrą bazę gastronomiczną, żeby było gdzie iść wieczorem

Ogólnie chodzi o to gdzie jechać, żeby bawić się dobrze, spędzić czas aktywnie, na powietrzu, ale nie koniecznie na nartach.

Macie jakieś pomysły?
trzynastka   In love with the ordinary
18 grudnia 2009 12:40
Ja się tylko pochwale, że jutro mój sezon się zaczyna na górze żar  😍 i już odliczam minuty do odjazdu.

Z tego co wymieniłaś proponuje Szczyrk.
Stoków jest wiele, co krok to inny. Miasteczko typowo turystyczne więc jedzenia, knajp i dyskotek jest do wyboru. Dodatkowo nie daleko do Bielska i Żywca gdzie jest co zwiedzać (bardzo polecam zwiedzić muzeum piwa Żywiec. Najlepsze w jakim w życiu byłam).
cieciorka   kocioł bałkański
22 grudnia 2009 01:11
galopada_, bieszczady polecam zawsze i wszedzie! w całej swej rozciągłości 😎 tak!
😍

nagana, odpowiedni wątek: http://www.voltopiry.pl/forum/index.php/topic,1608.0.html
ja jade na 2 tygodnie(narty) do białki tatrzanskiej,za 350 zł ze wszystkim: sprzet,micha,spanie,instruktor,wyciagi 😜 😁
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
22 grudnia 2009 09:14
W Góry?

Zimą: Karpacz, Szklarska Poręba - TYLKO I Wyłącznie 😀😀😀
Latem: KOTLINA KŁODZKA i Góry Stołowe  czyli SUDETY 😀😀😀😀
Lotnaa   I'm lovin it! :)
22 grudnia 2009 10:43
zabeczka17, ale pod względem narciarskim to zarówno Szklarska jak i Karpacz pozostawiają bardzo wiele do życzenia  🤔

kot  😲 czyżby obóz AWF?
obóz ale WSH i kierunku Ochrony Granic Panstwa
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
22 grudnia 2009 10:52
Lotnaa jak już rozmawiamy o nartach to chyba Alpy są najciekawszym wyjściem dla zapalponych amatorów. 🙂 😉 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
22 grudnia 2009 12:44
kot, , może mnie zabierzesz? Fantastyczna cena  😵

zabeczka17 , ja Szklarską bardzo lubię, ale to TYLKO I Wyłącznie 😀😀
troszkę mnie sprowokowało  😉
oki ładuj sie do walizki,zaadresuj do mnie i niema problemu 😎
a co do ceny to naprawde szkoda nie jechac, a mimo to jest jeszcze kilkanascie miejsc wolnych, 🤔wirek:
Wilejka   nie. na wiele sposobów !
08 lipca 2010 18:22
Żadna nie napisała nic o Zakopanem, a to by mnie najbardziej interesowąło :P
W jakie miejsca można się wybrać z Zakopanego w góry ? Jedziemy pociągiem, nie samochodem, czy np. do Doliny Kościeliskiej kursują jakieś busy ?
Moja mama chce jechać w tym roku [spontan 🙇], ale jedzie z nami jeszcze moja babcia, która w górach nigdy nie była =D więc trasy muszą być łatwe, myślałam o Morskim Oku, Hali Kondratowej, na sam początek Gubałówka, oczywiście babcia chciałaby Giewont zdobyć 👍
Macie jeszcze jakieś pomyłsy ?
I jak z tymi dojazdami, kursują jakieś regularne busy?
Lotnaa   I'm lovin it! :)
08 lipca 2010 20:19
Wilejka, busy kursują wszędzie, duże ich skupisko jest koło dworca PKS, na pewno znajdzie się transport gdzie tylko chcecie.
Wilejka   nie. na wiele sposobów !
08 lipca 2010 20:44
no to chwała Panu 🙂 a ktoś poleca jakieś miejsce, szlak, który warto odwiedzić  ?
Z Zakopanego do Palenicy, stamtąd do Doliny Pięciu Stawów przez Wodogrzmoty Mickiewicza, potem możesz obejrzeć piękny wodospad Siklawę. Trasę najładniej się kończy nad Morskim Okiem i z powrotem tuptanie na Palnicę 😉 Widoki cudowne, dość ruchliwa, ale naprawdę przepiękna trasa! Najwięcej ludzi zasiaduje oczywiście przy Siklawie i nad Morskim Okiem, ale są piękne prawie bezludne fragmenty trasy, można podziwiać w zupełnej ciszy słowacką stronę tatr 😉 Gorąco polecam, średnio wymagająca trasa, a można się pochwalić, że się było wysoko w Tatrach  😎
Wilejka   nie. na wiele sposobów !
09 lipca 2010 09:21
Byłam tam, byłam tam ! =D odpoczynek przed schroniskiem był niezbędny 😀 i potem schodziłam przez Świstówkę do M. Oka. Czyli rozumiem, że jeśli chce się dostać nad Morskie Oko nawet tą mniej hardkorową trasą, mam jechać do Palenicy. Dlaczego mam dziurę w pamięci i nie pamiętam gdzie byłam, jak dojechać =/ Muszę poszukać książeczki z PTTKu.
Tak, z Palenicy też jest asfaltowa droga pod M. Oko, nie baudzo pamiętam jak wygląda, bo szłam nią w kompletnych ciemnościach 😉
Wilejka   nie. na wiele sposobów !
10 lipca 2010 20:18
MOgłam mieć takie samo zdjęcie jak Ty to pierwsze [w Dordze na Świstówkę?], ale byłam zapłakana bo się przestraszyłam 😀
Tak, to droga na Świstówkę, a po drugiej stronie góry ani pół człowieka i błoga cisza. Marzenie  😉
Wilejka, babci, jako próbę generalną przed Giewontem,  polecam wejście na Szpiglasową Przełęcz od strony Morskiego Oka. Droga prowadzi tzw. ceprostradą (praktycznie idzie się jak po chodniku), jeśli będziecie miały siłę i ochotę to zejdziecie do Pięciu Stawów (kawalątek po łańcuchach ale potem niezbyt wygodna przez drobny żwirek ścieżka, te łańcuchy mogą być dobrym sprawdzianem przed Giewontem) albo po swoich śladach z powrotem do MOKA. Dość męczące może być ale zawsze można zjechać wozem konnym z powrotem do Palenicy. Z wycieczek na rozgrzewkę polecam Dolinę Małej Łąki (np z rozwinięciem na Przysłup Miętusi) i dużo mniej popularną Dolinę Lejową oraz Sarnią Skałkę (o ile dzikich tłumów nie będzie). Poza tym Dolina Gąsienicowa i wycieczka nad Czarny Staw Gąsienicowy-bajeczne miejsce, zwłaszcza jak nie ma ludzi. Przy dobrym samopoczuciu babcia może się pokusić o przejście przez Przełęcz Karb na drugą stronę. Niezbyt męcząca będzie też wycieczka do Doliny Chochołowskiej i potem na Grzesia. Pamiętaj żeby dobrze się rozchodzić (zwłaszcza babcię) zanim wyruszycie na Szpiglasową i Giewont.


Wszystkim Wam gorąco polecam Studencką Bazę Namiotową w Łopience k. Cisnej w Bieszczadach. www.lopienka.pl
Wilejka   nie. na wiele sposobów !
13 lipca 2010 21:29
Dziekuję 😅
A może ktoś z Was miałby ochotę na krótki wypad w Bieszczady?

Akademicki Klub Turystyczny przy SGGW serdecznie zaprasza na króciutką wędrówkę z Komańczy do Łopienki. Zobaczymy Jeziorka Duszatyńskie, pod Chryszczatą poszukamy zapomnianych cmentarzy z I Wojny Światowej albo resztek po bazie UPA, nasycimy się ciszą opuszczonych wsi a na koniec napijemy się gorącej mięty na naszej bazie w Łopience. Wyjazd w środę 4 VIII wieczorem, powrót 8 VIII z samego rana, koszt jak najmniejszy (impreza jest organizowana po kosztach, Klub, z racji na status OPP nie może zarabiać na organizowanych przez siebie wyjazdach). Szczegóły znam ja: 503503178 lub kamila.gluszko@gmail.com . Można sobie o nas poczytać na www.akt.waw.pl
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
28 lipca 2010 08:38
za kilka dni wybieram się ze znajomymi w Bieszczady- początkowo mieliśmy zamiar chodzić od schroniska do schroniska, lub nocować na różnych polach namiotowych, ale w końcu stwierdziliśmy, że jednak rozbijemy się w jednym miejscu i będziemy robić wypady w góry. Stąd moje pytanie: gdzie polecacie  się ulokować z namiotem, tak żeby było blisko na różne szlaki? No i najlepiej by było, gdyby w pobliżu znajdowało się jakieś miejsce, gdzie można się przespać za niewielkie pieniądze, w razie gdyby pogoda nie dopisała.

No i po drugie: jakie szlaki polecacie? Zamierzam spędzić w Bieszczadach około tygodnia i chciałabym  zobaczyć jak najwięcej  😉
Standardy to Tarnica i Wetlińska, mimio, że czasem tłok, to warto wejść. Można kilka na dni zachaczyć w Ustrzykach i zrobić trasę Bukowe Berdo - Tarnica, później przenieść się do Wetliny i przejść Smerek - Wetlińska.

Widok ze Smerka (Smereka?)
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
28 lipca 2010 09:22
ogurku a czy z Ustrzyków do Wetliny dojdę na piechotę?  😉
Smarcik ja polecam SBN Łopienka (www.lopienka.pl). Nie tylko dlatego, że po części prowadzę tę bazę ale również dlatego że jest tanio, bardzo sympatycznie i to taki inny świat.

Co do szlaków: Bukowe Berdo jest bardziej niż warte zobaczenia, to połonina inna niż wszystkie. W zeszłym roku z koleżanką doszłyśmy do nieistniejącej wsi Krywka koło Lutowisk-bajeczne miejsce, piękna panorama na połoniny polskie i ukraińskie i miejsce gdzie w całej okazałości widać tragedię tych terenów, jednocześnie króciutki spacerek z Lutowisk. Drugi mój typ to przejście z Zatwarnicy do Terki przez Hulskie, Krywe i Tworylne-kolejne miejsce zapomniane przez czas i ludzi, gdzie można poobserwować bobry i zobaczyć żubry 🙂 . Dla widoków warto też wdrapać się na Jasło. Ciekawie też jest w paśmie Otrytu, tylko trzeba uważać żeby nie zginąć wśród tych wszystkich ścieżek.

Osobiście uważam, że Bieszczady najfajniejsze są jak się wędruje po nich z plecakiem. Bo BPN to zupełnie inne Bieszczady niż tereny położone poniżej i nie ma tam takiego miejsca jak Zakopane, z którego blisko na każdy szlak. Poza tym ja lubię sprawdzić dokąd prowadzi jakaś ścieżka, nawet jeśli niekoniecznie pokrywa się ona z obranym kierunkiem 🙂 Wszystko zależy czego szukasz w Bieszczadach: czy gór, widoków i popularnych miejsc "do zaliczenia", czy urzeknie Cię w nich historia, CISZA i spokój, przyroda (co wcale nie oznacza, że niżej nie można się na coś wdrapać i nie ma widoków-też są piękne tylko może mniej spektakularne).


Z Ustrzyków Górnych na Połoninę Wetlińską dojdziesz na piechotę bez problemów, z powrotem złapiesz busik lub stopa.


zmieniałam, żeby jak najlepiej oddać to co miałam na myśli
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
28 lipca 2010 09:49
kamykokrowka mnie raczej ciągnie do takich mało uczęszczanych miejsc, tylko właśnie mam problem z noclegiem- na terenie BPN nie rozbiję się przecież "gdziekolwiek pod drzewem"  😉 a nie jestem zorientowana, jeśli chodzi o pola namiotowe w tamtych okolicach. (jednak opcja "co noc gdzie indziej" jest najbardziej pociągająca  😁 )
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się