... ślub :) ...

My nie robiliśmy żadnych list, nie mieliśmy dopisków o tym, że wolimy kasę, misie, wino, książki czy cokolwiek innego. I tak dostaliśmy głównie pieniądze, ale te parę prezentów było bardzo fajne, kolorystycznie dobrane i zwyczajnie użyteczne niezależnie od tego co kto w domu posiada.
Miałam za to dylemat jadąc na wesele kuzyna. Skoro mnie zaprosił to chciałam być, utrzymujemy dobre stosunki, oni też na moim ślubie byli. Tylko jak podliczyłam ile nas sam wyjazd i ubranie się wyniesie to minę miałam niewesołą. Ostatecznie postawiliśmy na prezent, ewentualnie jeśli nie trafiony to łatwo zbywalny. Niestety okazało się, że samo wesele wesołe nie było i nikomu takiego obrotu sprawy na własnym nie życzę. Sama nie wiedziałabym co tak naprawdę zrobić kiedy jeden z gości tej imprezy nie przeżywa🙁
O matko a co się stało? Koszmar jakiś...
Kami   kasztan z gwiazdką
13 lipca 2010 18:57
Szam niewiarygodne... nawet sobie nie chce wyobrażać co musieli czuć młodzi  🙁
No koszmar. Niecałe 2 godziny po rozpoczęciu wesela gość zasłabł na parkiecie. Niestety to wiocha kompletna, koleś z nadciśnieniem i cukrzycą, otyły; najbliższe pogotowie conajmniej 20 minut drogi od knajpy gdzie było wesele. Po chwili zaczął się hiperwentylować, potem żadnych oznak życia. Reanimowali go do czasu przyjazdu ERki, potem jeszcze  w samej karetce kolejne 15 minut. Dojechał do szpitala jakoś, ale niestety nie udało się🙁 To był dość bliski krewny młodego. Oni zadecydowali, że wesele ma się toczyć, nawet poprawiny zrobili. Wiadomo, życia się nie przywróci, drugi taki dzień się nie powtórzy, ale głupio mi było tam siedzieć.
straszne.
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
14 lipca 2010 00:02
szam przykra sprawa  🙁

Kochani, jakie papiery muszą dać swiadkowie księdzu?  👀 Czy w ogóle jakies daja?
Moi nic nie dawali.
www.ewaistefan.pl

Tyle mi pozostało 🙂 wszystko na ostatni guzik zapięte - mam nadzieje że niespodzianek nieprzyjemnych nie będzie 🙂
opolanka   psychologiem przez przeszkody
14 lipca 2010 08:04
Moi świadkowie tez nic nie muszą.
Funiek - a stres już jest jakiś malutki? tyci tyci? 🙂  a później na poprawiny poprawin zapraszasz oczywiście całą voltę  😁


szam - masakra
Funio nie wyobrażam sobie Ciebie przy ślubnym kobiercu  😁
Irokez będzie?? 😀
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
14 lipca 2010 09:16
swiadkowie musza miec dowod tozsamosci, tylko tyle.
karesowa   Rude jest piękne!
14 lipca 2010 11:41
Chciałam prosić o pomoc związany z prezentem ślubnym. Niebawem za mąż wychodzi moja kuzynka, mój tata to jej chrzestny więc prezentem będzie spora suma pieniędzy, mój brat świadkuje i utrzymuje bardzo dobre kontakty z ową kuzynką więc też prezencik będzie obfity i finansowy, więc z rodziny pozostałam ja... jako że mieszkam z rodzicami i jakoby wciąż jestem na ich utrzymaniu, ciągle się uczę i pracuję na pół etatu nie stać mnie na coś extra i za bardzo dużą kwotę, pomyślałam więc że skoro cała moja rodzina daje kuzynce pieniądze to ja kupię prezent.  Ale kompletnie nie mam pomysłu co to ma być?? Dysponuje kwotą 300-400 zł. Doradźcie proszę co mogę kupić oraz z jakich prezentów ślubnych same się cieszyłyście. A może lepiej pieniążki podarować?? Proszę o pomoc.
karesowa mi się wydaje że skoro jesteś na utrzymaniu rodziców, brat i rodzice dają sporo pieniążków to Ty chyba już prezentem martwić się nie musisz. Ja chodząc na wesela kuzynów wtedy gdy mieszkałam z rodzicami którzy mnie utrzymywali już prezentów nie kupowałam.
Ale skoro chcesz coś koniecznie to może podpytać pary młodej czy czegoś im do domu nie brakuje.
karesowa   Rude jest piękne!
14 lipca 2010 12:35
Mieszkam z rodzicami, ale zostałam zaproszona z chłopakiem, oboje cały czas się uczymy, ale oboje także pracujemy, więc jakieś własne pieniążki posiadamy i stwierdziliśmy, że wypadałoby podarować coś od nas Parze Młodej na nową drogę życia. Póki co kuzynka z narzeczonym są na etapie zakupu mieszkania więc pewnie do domku potrzebować będą wiele rzeczy, jednak nie mam pojęcia w jakim stylu i w jakiej konwencji.  Kiedyś na ślub koleżanka dostała śliczną satynową pościel-myślałam o czymś takim, co Wy na to?? Bo nie chcę kupować sprzętów kuchennych itp z obawy że młodzi dostaną kilka takich samych prezentów, a nawet jeśli dostaną więcej niż jeden komplet pościeli to chyba i tak im się przyda...sama nie wiem
To jesli tak to najlepiej jak spytasz jej co by potrzebowała. A jak nie chcesz pytać to myślę że pościel to dobry pomysł. Zawsze się przyda.
O ile oczywiście wiesz jak sypiają 😉 czy mają dwie kołdry czy jedna dużą.  😉
Ja mam w domu daw komplety pościeli której nie używamy, dostaliśmy dawno od teściowej. jedna ma za duże poszwy na poduszki, a druga ma poszwę na kołdrę podwójną a my mamy dwie mniejsze.  😎
bezpieczniej będzie jakieś wypasione, dobre jakościowo ręczniki.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
14 lipca 2010 12:40
poscieli musisz znac wymiary i czy spia pod jedna czy dwiema koldrami  😉
dokładnie lepiej wypasione ręczniki np. są takie komplety 2 ręczniki i dwa szlafroki 🙂
karesowa   Rude jest piękne!
14 lipca 2010 13:06
Kurcze, nie pomyślałam o rozmiarze... W&W z wypasionymi ręcznikami fajny pomysł-dziękuję! Jeśli jeszcze coś przyjdzie Wam do głowy to piszcie 🙂
ale przy ręcznikach dobrze jest znać kolor łazienki :P
Bez przesady - można kupić kolor neutralny. Białe, beżowe, kremowe czy nawet brązowe. A poza tym ja np nie uważam aby wszystko nawet ręczniki w łazience musiały być "pod kolor".
wiem, wiem, to takie zboczenie wzięte od mojej mamy, ktora nawte papier toaletowy dobiera pod kolor w łazience 🙂 białe i bężowe są najbardziej neutralne. brązowe np. do niebieskiej łazienki już mnie będą pasować.
Dworcika   Fantasmagoria
14 lipca 2010 13:22
Klasyczna biel do wszystkiego będzie pasować, a jest też elegancka 😉
Ulena   Sky is the limit!
14 lipca 2010 14:31
Dostałam kiedyś na prezent komplet ręczników z wyszytym moim imieniem w rogu każdego z nich. Naprawdę fajny prezent
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
14 lipca 2010 15:00
tez uwazam, ze reczniki to dobry pomysl 🙂

my sie na prezenty nie nastawiamy bo nam na tym nie zalezy, zreszta robimy maly bibke ze znajomymi a nie wesele 🙂 ale u mojej przyjaciolki swiadkowej juz sobie zamowilam wlasnie posciel  🤣 wiem, ze uparla sie z prezentem (dla mnie samym prezentem jest ze przyjezdza 1000 kilometrow do mnie), to doszlysmy do porozumienia. wole miec od niej pamiatke. zreszta w ogole jak mialby nam ktos cos podarowac, to wolelibysmy cos dla nas, co by nam przypominalo o tym dniu. a kasa pojdzie i niewiadomo co z nia. na przyklad rodzice cos by chcieli dac nam, ale moi juz wiedza ze chcielibysmy porzadny zestaw obiadowy na 12 osob. a ze narazie nie mamy gdzie tego trzymac, to dostaniemy po slubie jak sie przeprowadzimy na wieksze mieszkanie. wtedy na spokojnie wybiore jaki mi sie podoba (mego mena to nie interesi) i wtedy nam moi rodzice kupia. nie musze miec tego na juz 😉 my do tej pory jemy w porcelanie slubnej moich rodzicow. zawsze jak sa oni u mnie to mama sie do talerzy usmiecha i mowi ze to od cioci Oli bylo 🙂

o np. z checia bym dostala kieliszki do bialego i czerwonego wina, nie takie z ikei za 3 euro gowniane co mi sie w rekach tlucza 😀 i taki duzy wazon wysoki ze szkla, tez dosc uniwersalny prezent, mozna takie dlugie kwiaty wkladac. moja kolezanka ma taki i jestem na niego chora  😁 no i noze porzadne bysmy chcieli, ale wiem ze babcia z dziadkiem jak sie dowiedza ze wzielismy slub to na bank beda chcieli nam cos kupic, wiec im te noze sprzedam  😎
mysle, ze jest duzo mozliwosc na neutralne prezenty, ktore sie przydadza i nie beda problemem jak u kami na przyklad.

te reczniki to tez dobry pomysl!!

tak wiec karesowa, mysle ze masz pole popisu za ta kwote.
A ja  zalozylam cos w rodzaju zamowienia na zestaw sztuccow taki lepsiejszy. No moze nie srebrny, ale taki ladny na 12-osob, bo narazie mam w domu 5 widelcow, nozy i lyzek i czasami jest problem 🙂😉)

Reczniki plus szlafroki to rewelacyjny pomysl!!
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
14 lipca 2010 15:20
tez myslalam o sztuccach, ale odziedziczylam praktycznie nowy zestaw po babci, narazie plus nasz codzienny to nam starczy. ale ogolnie jest to dobry pomysl, chodz juz mocno kosztowny, ale jakas paczka znajomych moze sie spokojnie zawsze zlozyc na cos takiego.

co do srebrnych, to kiedys zawsze jedlismy takimi na swieta, najpierw trzeba bylo to caly dzien czyscic, odradzam  😂
Ulena   Sky is the limit!
14 lipca 2010 16:33
Fajnym prezentem jest też np weekendowy pobyt w SPA dla dwóch osób w terminie do dogadania. Też nie wychodzi drogo a w cenie jest pokój, szampan, pakiet zabiegów i np kolacja.
Woow, fajnie z tym SPA 🙂

A ja buszowalam ostatnio po wyprzedazach w takim designerskim sklepie (nie wiem czy sieciowka, podejrzewam, ze tak). Traumfabrik i takie sztucce w przecenie widzialam, ze glowa mala. Za 39 euro wypasiony zestaw, co prawda dla 6 osob, ale przeceniony z 200 euro 🙂😉 Szkoda, ze slub dopiero we wrzesniu 🙂😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się