Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy

Mój chodzi nago na pastwisko od zawsze, nie widzę potrzeby aby wyłaził w derce 🙂
Ja o derce myślę w przypadkach awaryjnych. Np wtedy kiedy bym go wieczorkiem wzięła na spacer pod lasek na super trawę. Tak bez derki to zeżre go w 5 minut.
Ja przestałam jeździć na moja ulubioną łąkę pod lasem, nie da rady... Pozostaje mi hala, zero jakichkolwiek owadów  😜

Mój na padoku albo sobie leży albo wcina trawę i odpoczywa w cieniu, dla niego niestety dzień bez padoku to dzień stracony 😉
Dla mnie derka okazała się zbawienna tego lata. Nic się nie da bez niej zrobić, nawet konia wyczyścić przed boksem. W niej je wieczorem trawę, bez niej biega w kółko aż jest spocony do piany. Ja widzę dużo sensu w zakładaniu dery 🙂 I przez moją komary nie gryzą na 100%, spędziłam nad badaniem tego sporo czasu 😀
Dzionka, Lovely powinna zaraz wstawić kilka zdjęć
fotki derki:

wygląda naprawde fajnie, i cena bardzo ok  😀
No wygląda super i też bardziej plastikowo niż materiałowo, że tak powiem 🙂 Ciekawe co wasze kobyłki na to 🙂
no właśnie materiał nie jest wogóle 'plastikowy', jest miękki i taki 'lejący się'
też się zastanawiam jak konie zareagują, w upały przed południem chyba nie będe derki zakładać bo się kobyła zapoci.. sama nie wiem..
.
lostak   raagaguję tylko na Domi
23 lipca 2010 19:48
voltopirki kochane, mam nowy sposob:  dwa rodzaje rokale, jek dwa rewolwery w dwoch dloniach, psikamy na raz i przezylismy aro noc i dzien  - bez problemu.  🏇
.
mina wściekłego myśliwego i wy****dalaj ty jusznico !!! - popatrzyła i odleciała  😜


na mnie popatrzyła i siedziała dalej  😁 ale przynajmniej teraz mówimy do nich po imieniu  😁
.
Ja dzisiaj wymiękłam. Konia spryskanego nic nie ruszało, za to ja nie mogłam lonżować spokojnie, bo mi ciągle wchodziły do ust, oczu, uszu i jeszcze gdzieś jakieś miliardy małych nie-wiadomo-czego! No tragedia istna, koń ganiał bez ładu i składu wokół mnie a ja machałam ręką wokół twarzy jak głupia :/
Nic nie rozumiecie! Nie wiecie skąd takie plagi!  👿 Otóż: komary, jusznice i inne zostały stworzone, jak wszyscy wiedzą, jako pokarm dla smoków! A ludzie wybili smoki  😕 - to mają za swoje!  😀iabeł:
.
Jaaasne....  a widziałaś kiedyś smoka lecącego z otwartą gębą i wchłaniającego owady? Bo ja nie.
Smoki to nie wieloryby, żeby owady jak plankton wsysały między zęby.
tunrida, 😁

lostak, i na konia i na siebie i na konia i na siebie i trzeba cały czas pryskać i nie przestawać? 😁
tunrida, a właśnie że widziałam! Językiem łapał jak kameleon. Szybciutko. Muminek i Włóczykij takiego mieli (tylko maleńki był - ale przecież smok) A zimą tak uroczo podgrzewał płomyczkiem filiżanki...  😍:
tunrida, pierwsze testy antykomarowe skończyły się powodzeniem. Derę można spryskać dodatkowo jakimś środkiem przeciwowadowym i wydaje mi się, że dzięki przestrzennej strukturze siatki, pocenie się konia nie powinno osłabić jego działania.
Ogłaszam wszem i wobec, że maska z Decathlonu odparzyła mi konia, w związku z tym wypadła mu sierść przy oczach ale że jest gniady to jakoś to wygląda, masakra jakaś. 😤
weatherbeeta na koniu




zbliżenie materiału:


Narazie jeszcze nie zakładam bo ciągle pada deszcz. Jedyny minus jaki do tej pory zauważyłam to to, że materiał łatwo sie zaciąga o rzepy. Kaptur mimo tego że na koniu z podniesioną głową jest bardzo długi, to jak przypnę go do kantara, a koń się schyli to i tak ściąga kantar na szyję, więc nie będę przypinać.

Derka leży fajnie, mam nadzieje, że konie ich nie rozwalą i nie będzie im gorąco
Czym smarujecie miejsca opuchnięte po ukąszeniu? Kilka dni temu, jak była deszczowa pogoda, nie zakładałam derki i stasznie mi pogryzło konia... do tej pory nie zeszło a wręcz gulki są większe.

Moje już w derkach na padoku. Stajenny mówił, ze muchy nie mają gdzie usiąść więc chmarami tylko na chrapach siadają.

Dla Korsyki chyba tochę za dużą tą derkę wzięłam


i Młoda
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
28 lipca 2010 06:09
korsik kosmicznie wygladają  😉 ale najważniejsze, że już je muchy nie gryzą  😉
korsik, altacetem  w żelu m. in
tym leovetem o którym pisałam wczesniej

młoda widzę że kantar i maskę ma jak Holda, jakby zmienić kolor lamówki derki i nóg jeszcze hehe była by Holda kosmitka
sznurka, a jak twoja derka się sprawuje? nadal masz amigo mio?
Zadam głupie pytanie 😡 - czy w takiej derce( z klapą dopinana od spodu) wałaszek nie będzie jej obsikiwać?
myślę, że nie, bo jest sporo miejsca do klapki, która jest dodatkowo wyprofilowana (ma małe wcięcie)
No to tak...
Kupiłam parisol... równie dobrze mogłabym konia i siebie psikać powietrzem. W ogóle nie działa- maksymalna strata kasy. Absorbina,na która narzekałam to przy tym "złoty środek".

Zrobiłam miksturę własną - ocet, woda, czosnek, olejki eteryczne... - załamka- jak widać muchy i inne badziewie z mojego regionu uwielbia ocet, a czosnkiem to się chyba zażera. To była porażka życia bo ta mikstura jest na muchy chyba w znaczeniu, że owady PRZYCIĄGA. ten eksperyment mnie kosztował glebę...

Wracam do leoveta tam tam i absorbiny... tylko nie wiem gdzie kupić zieloną, bo nie chcę tej co to działa do 10 dni tylko taką doraźna do popsikania przed jazdą.
korsik, nadal, żyje drugi sezon dość mocno i często eksploatowana
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się