Stęp hiszpański i inne efektowne sztuczki

Pokazy Jakuba sa bardzo fajne,na ostatnim tez ładna praca z koniem ale kucyki-żenada. cały czas na sznurku i na bat-konie poirytowane(uszy,ogon) widac ze siłowo uczone.Takiego malucha nie problem...a na uderzenie batem po zadzie sporo koni potrafi brykac🙂😉

dawno temu-jak miałam mniej koni i czas to kłaśc sie uczyłam klacz podajac jej smakołyki lewa reka przy ziemi a prawa trzymając przednia noge w górze.reszta to tylko zachecanie,kucanie jednoczesnie. zadnego inwazyjnego ciagniecia,przewracania na siłe!-no i koń musi miec zaufanie do człowieka zeby przy nim mógł spokojnie leżec. musze poszukac w wolnej chwili zdjec-ale jak klacz była nauczona to mała dziewczynka mogła ja połozyc.teraz klacz ma 13lat kiedys spróbowałam czy pamieta🙂😉 owszem-po chwili namawiania położyła sie🙂😉
stawania deba uczyłam na konkretne słowo(nigdy nie zdazyło sie zeby klacz zrobiła to bez tej komendy).ale to była klacz łatwo idaca w góre i wystarczyło wywrzec na nia presje wzrokowa wraz z machnieciem reka z uwiazem w góre i komenda.poczatkowo było to 8 komend i oderwane na 10cm 1 kopyto-ale nagrody szybko pomagaja. nigdy do niczego nie uzywałam bata,kijka itp.
najpierw warto zaczac od prostszych sztuczek które wzmocnia zaufanie konia do człowieka.🙂
Osobiście odradzam domorosłe zabawy z koniem dla którego nie jest się przewodnikiem, może dojść do wypadku, panice konia przy kładzeniu itd,  Wszelki przymus przy tego rodzaju zabawach jest nadużyciem w stosunku  do konia. Celem takiej "końskiej gimnastyki" jest budowanie zaufanie do czlowieka i koń musi chcieć, to nie piesek któremu się naciśnie na biodrą i powie siad albo zachęci do stania na dwóch łapkach trzymając kiełbasę w ręce 🤣 Łakomstwo konia jest przydatne wybiórczo, czasem wystarczy sama pochwała i brak pośpiechu.  😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
04 sierpnia 2010 19:32
Czy jest tutaj może na forum Blanka  S. z Konia Polskiego? Albo ktoś kto mógłby mi pomóc w analizie moich ćwiczeń z moja kobyłką?
blanka byla pod nickiem olimpia-blanka czy cos takiego, ale dala tylko ogloszenie dotyczace greko i nie sadze, zeby czytala.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
05 sierpnia 2010 13:08
szkoda.... 🙁
W ostatnim Koniu Polskim było opisane klękanie 😉 i to była chyba część 5 .
Ktoś się może orientuje co było w poprzednich ?🙂
pzdr
Był opisany stęp hiszpański, z tego co pamiętam.
A mógłby ktoś zeskanować te artykuły i wrzucić na forum? 🙂
A mógłby ktoś zeskanować te artykuły i wrzucić na forum? 🙂

Tak, tak! ja też się do prośby przyłączam 🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
12 sierpnia 2010 19:16
buuu nie mam sprawnego skanera 🙁
Ja też chcieć te skany  😉
nie chcę krytykować, ale widziałam na żywo stęp Blanki na fryzie i wcale nie był szałowy. zupełnie nie trafił do mnie
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
12 sierpnia 2010 19:41
ale chyba metody sztuczek można wykorzystać? każdy koń ma inna budowę prawda?
nie wiem czy to zalezy od budowy - nie raz widziałam świetnie stępujące hiszpanem fryzy na youtubie. Idące w rytmie i wysoko podnoszące nogi co krok.
caroline   siwek złotogrzywek :)
12 sierpnia 2010 20:39
sorki za powtórzenie zdjęć z ZNK :kwiatek:
ale skoro o machaniu przednimi nogami mowa... 😉





to wyłącznie forma żebractwa tego konia - więc nie pytajcie mnie o "przepis" na to. ja tylko wykorzystałam i utrwaliłam "własny" pomysł mojego konia na wyżebranie dodatkowej marchewki 😀
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
12 sierpnia 2010 20:45
Super ;]
a my  się ostatnio skupiamy na skłonach 🙂
słuchajcie martwi mnie sytuacja przy skłonach która czasami występuje.. chodzi o stawanie na palcach. jak sprawić aby babsztyl pięknie sie rozciagał? tak samo jest przy próbie skłonów. Nie chciałabym kobyle zrobić krzywdy. Zaznaczam koń nie jest na uwiązie a w rekach mam smakołyk.
Mój kucyk tez "staje na palcach". Ale on jest jeszcze lepszy, bo w ogóle nie próbuje wyciągnąć chociaż jednego kopytka do przodu, cały czas wkłada głowę pod kłodę i to tak daleko, że sama się dziwię, że nic mu nie jest  🤔
Ja też chcieć te skany  😉


i ja też!
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
13 sierpnia 2010 13:37
Próbuje wrzucić skan, ale ciągle wyskakuje mi błąd 😤
caroline   siwek złotogrzywek :)
13 sierpnia 2010 14:03
Super ;]
a my  się ostatnio skupiamy na skłonach 🙂
słuchajcie martwi mnie sytuacja przy skłonach która czasami występuje.. chodzi o stawanie na palcach. jak sprawić aby babsztyl pięknie sie rozciagał? tak samo jest przy próbie skłonów. Nie chciałabym kobyle zrobić krzywdy. Zaznaczam koń nie jest na uwiązie a w rekach mam smakołyk.


Mój kucyk tez "staje na palcach". Ale on jest jeszcze lepszy, bo w ogóle nie próbuje wyciągnąć chociaż jednego kopytka do przodu, cały czas wkłada głowę pod kłodę i to tak daleko, że sama się dziwię, że nic mu nie jest  🤔


robicie te skłony jako ćwiczenia rozciągające czy jako "sztuczki"? co jest celem tych skłonów?
bo wydaje mi się, że mieszacie pojęcia, zadania i ich cele. i dlatego jednej nie wychodzi to, co chciała, a drugą martwią efekty.


helcia sprawdź format tych skanów (pdf-a nie wrzucisz na forum, musi być w jpeg-u) i rozmiar (maksymalne rozmiary zdjęć jakie można załadować). bo być może to jest przyczyną twoich problemów.
jeśli nie, to wrzuć je może na inny serwer (np. photobucket, imageshack) i wklej tutaj do nich linki tylko.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
13 sierpnia 2010 14:13
tematem wątku są efektowne  sztuczki więc oto mi chodzi.  To  właśnie chcę osiągnąć z koniem.  Do każdego skłonu wydaję odpowiedni sygnał słowny. Do klękania jest już inny. Ona kapuje bardzo wiele, ale martwią mnie przednie kończyny -to  jak je stawia.
Caroline, moim celem jest nauczenie go ukłonu tak aby na jednej nodze się oparł (na nadgarstku?), a drugą wyciągnął do przodu, oczywiście na sygnał.
Myślałam, że może jak mu daleko pod kłodę wezmę smakołyk, to zacznie kombinować z oparciem się na nogę, albo wyciągnięciem jej do przodu, a on ambitnie stoi na "paluszkach", więc już tego nie robię.
potem próbowałam sama wyciągać lub uginać mu jedną nogę, ale tracił równowagę, bo oczywiście druga niedotykana przeze mnie nóżka stawała na "palcach".

Ale już dawno tego nie robiłam, bo jak wiesz, mamy inne problemy i na nich się skupiamy 😉

może ktoś jednak zeskanuje te artykuły 😉  🙇
pomijając już opinię o nich po prostu chciałam je sobie przeczytać , wiadomo , że różnie ludzie uczą koni takich 'sztuczek' 😉

ale to chyba pierwsza seria tego typu artykułów w Koniu Polskim więc jestem ciekawa 😉

a oprócz stępa hiszpańskiego co jeszcze było w innych częściach ??🙂
pzdr
caroline   siwek złotogrzywek :)
13 sierpnia 2010 14:25
zabeczka17, a ja nadal nie rozumiem - to sztuczka ma być czy ćwiczenie rozciągające?
dla mnie sztuczka = kon na sygnał opuszcza głowę
a ćwiczenie = kon za smakołykiem opuszcza głowę na tyle na ile jest to dla niego wygodne, po czym "pociągany" smakołykiem rozciąga się jeszcze bardziej (dla mnei na tym polega "cwiczenie" - swego rodzaju przekraczanie aktualnej bariery i robienie czegoś więcej niż dzień wczesniej, zwiększanie elastyczności mięśni, i tak dalej)

a u ciebie coś na kształt pomieszania obu - na sygnał kon ma opuscic glowe i ładnie stać (sztuczka), po czym "sztuczka" się nie kończy tylko dalej koń podąża za smakołykiem przy czym staje na "palcach".

nie byłoby tej całej konfuzji, gdyby to było "tylko" ćwiczenie (gdzie takie stawanie na palcach czy "rolowanie" się pod brzuch nie są niczym dziwnym - koń radzi sobie jak moze/umie, zeby sie maksymalnie rozciągnąć i dosięgnąć smakołyku; tylko jak to w ćwiczeniach bywa - osiągane to jest raczej dzieki systematycznemu powtarzaniu ćwiczeń, przez co taki skłon się pogłębia, a nie jednorazowemu "rzutowi" za cukierkiem)

pewnie zamotałam i wszyscy już wymiękli czytając 😁
więc tak w skrócie:
- jesli chcesz tylko zeby kon rowno stal i na sygnał opuszczał głowę, to trzymaj smakołyk na tyle wysoko, żeby kon nie musiał do niego szczególnie dosięgać (bo jesli bedzie musiała dosięgać to przestanie ładnie stać, ponieważ brakuje jej rozciągnięcia grzbietu żeby tak mocno się naciągnąć stojąc na równych nogach)
- jesli robisz to co robisz zeby koniowi cwiczyć mięśnie grzbietu, to zastosuj się do porad dotyczących cwiczen rozciągających (streczingu/stretchingu) koni, a nie do zasad wykonywania sztuczek.


Jasnowata, na pewno na forum już nie raz widziałam i "przepisy" i fotki forumowiczek z tej sztuczki. ty próbujesz zrobić koniowi stretching, a nie sztuczkę! 🤣 dlatego ci nie wychodziło. bo do sztuczki zawsze jest jakaś "sztuczka" jakiś "myk" jak to zrobić. i np. do ukłonu to jest na poczatku podniesienie jednej przedniej nogi jak do czyszczenia kopyta i lekkie odwiedzenie jej do tyłu kiedy koń sięga po cuksa 😉 to działa u większości koni (nawet z moim bez problemu kiedyś tak zrobiłam ukłon 😉), a jesli to nie zadziała, to jest jeszcze parę sposobów 😉
Dzięki Caroline 🙂

Hmmm, w sumie to robię obie rzeczy.
No, ale chyba przestawię się tylko na stretching. Gdzieś w ŚK był o tym nawet artykuł, więc do niego powrócę. 🙂
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
13 sierpnia 2010 14:44




Udało się 🙂
super 🙂
czekamy na wszystkie części  w takim razie
pzdr!
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
13 sierpnia 2010 16:19
Ja mam niestety tylko skan tego jednego artykułu 🙁. Też od jednej z voltowiczek 🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
13 sierpnia 2010 19:21
caroline ja robię wszystko tak jak jest napisane w artykułach u Bianki
ash   Sukces jest koloru blond....
16 sierpnia 2010 10:28
Dzięki skanom od helci :kwiatek: w weekend ćwiczyliśmy wyrzut nogi.
Jestem zadowolona bo mój koń szybko załapał o co chodzi i chętnie się bawił.
Jeśli ktoś posiada resztę artykułów to będę bardzo wdzięczna za przesłanie ich.
ja mam w domu stęp hiszpański bodajże. wrzucę jak wrócę 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się