Kącik sportowca amatora

Ja żałuję, że pojechałam i boję się jechać dzisiaj do stajni, żeby sprawdzić czy koń nie kulawy (tfu, tfu).
A ja tu czegos nie rozumiem. Jesli przyjezdzam na zawody i widze, ze podloze placu konkursowego / rozprezalni jest na tyle traumatyczne, ze boje sie o nogi konia to nie startuje i tyle. Pakuje konia do przyczepy i wracam do domu.
Potem mozna conajwyzej ponarzekac, ze czas stracony i kasa na transport poszla...... ale sumienie jesli chodzi o konia jest czyste.
Dokładnie. Było zrezygnować.
majeczka   Galopem przez życie!
15 sierpnia 2010 17:29
Moje zdanie może mało się tu liczyć, bo ze względu na upał i dużą ilość zgłoszonych zawodników musiałam przepisać konie na LL i L, bo musiałam wracać do psa podać mu insuline bo ma cukrzyce, zatem jechałam małe konkursy.
W LL było ślisko bo było wcześnie a moje konie nie kute na tyły więc skróty mogłam robić średnie ale i tak nie było najgorzej. W L już było całkowicie sucho, konie mi fajnie skakały, jak dla mnie jakoś mega twardo nie było. Mi się osobiście podobało. Parkur w L był fajny, w drugiej fazie można było się po ścigać. Nie mam na co narzekać, zresztą byłam kolejny raz z rzędu i za rok jak będą i będę mogła pojechać to na pewno pojadę. Są fajne nagrody, jest sympatycznie. Na Kozielskiej też jest twardo i na Szwadronie też, w Kuźni na trawiastym nie jechałam więc się nie wypowiem ale może taki urok trawiastych parkurów.
Majeczka  🙇

Ja jestem ogólnie nie przekonana do trawy. Mam wrażenie że piach lepiej amortyzuje i koń nie dostaje tak po nogach (trzeszczkach). Dlatego preferuje Warke  😎
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
15 sierpnia 2010 22:12
ja tam nie lubie na trawie jezdzic. dla mnie zawsze za twardo i za slisko bez wzgledu na to jak ta trawa jest przygotowana, a zmieniajac temat dzisiaj bylam na finale MPMK w Lacku. ktos jeszcze byl? ja tylko Rudzie zlokalizowalam.

jak co roku lepsze i gorsze konie byly, ale pare sztuk sie naprawde pokazalo wybitnie i widac ze beda na duze rzeczy.
Ja nie moge się przekonać w dalszym ciągu do N na trawie, P1 - no problem  🤔wirek:

Mieliśmy jechać do Łącka dzisiaj ale upał nas zniechęcił skutecznie.
majeczka   Galopem przez życie!
15 sierpnia 2010 22:40
Ja też wole piach w 100%
Bischa   TAFC Polska :)
16 sierpnia 2010 11:53
Jaki koń wygrał 6 latki w Łącku?
polskie- Denetor pod Marleną Kraśnik, zagraniczne Cita pod Sławomirem Uchwatem -komplet wyników na Świecie Koni i volcie
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
16 sierpnia 2010 12:07
a tak obiektywnie ktore konie wam sie naprawde przyszlosciowe wydaja, aktore wydaja sie ze to koniec ich mozliwosci?
cantanis son bezkonkurencyjny- rozwija sie w takim tempie, ze nie znam zadnego drugiego takiego konia- obserwuje go od pierwszego startu u nas w stajni, potem kolejne gajewniki i o mamo! uwielbiam go!!
do tego fenomenalny roxavel no i biegacz- bdb technika skoku jak na mlp  😉
w ogole super, ze tyle koni po cantanisie w czubie 🏇 bo potwierdzilo tylko moje glosne przypuszczenia🙂
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
16 sierpnia 2010 13:18
w 4latkach polskich Cantanis Son rzeczywiscie bardzo fajny i ogolnie konie po Cantanisie pokazaly sie super.
w 4 latkach zagranicznych w oczy sie rzucaly mlode Krzysia Ludwiczaka, bardzo fajne zwierzaki.
5latek polski najbardziej urzekl mnie Lambi
5latki zagraniczne podobaly mi sie bardziej. pierwsza trojka naprawde bezkonkurencyjna aczkolwiek mi prywatnie sie najbardziej podobal Aretano G.
6latki polskie niezwykle dobre w tym roku. Denetor ma niesamowicie fenomenalny zad, troche go jeszcze przewaza i nie nadaza przodem, ale jak sie wlozy w niego prace to naprawde fajny zwierzak bedzie, Bursztyn pokazal sie swietnie w rozgrywce. szkoda mi bylo Asesora ktoremu wyraznie zabraklo mocy i Tami ktora byla prowadzona przez malo doswiadczona zawodniczke.
6latki zagraniczne fajne. Chita naprawde swietna, tak samo Pablo. szkoda tylko rozstania Ewy z Escato bo to bardzo ciekawy kon.
7latki polskie znowu zaskoczyly mnie w tym roku.Cin Cin jak dla mnie blyszczal trudny w prowadzeniu, ale taki waleczny, L-Cardan ma spore mozliwosci. malopolaki Diabla fajne, ale brakowalo mi w nich troche takiej walecznosci w tym parkurze. bardzo mnie cieszy Roxavel na ktorego sie kiedys nosilam z zamiarem kupna. ale i tak zwycieza Cin Cin.
7latki zagraniczne- bylo na co popatrzec. Balouzino to kon na top lige, zeby go tylko nigdzie na zachod niepuscic, tak samo Phenix. nad kolejna trojka czyli Thekla, Wonette i Conquest Boyem trzeba popracowac ale maja zadatki na naprawde duze rzeczy.

jak dla mnie przygotywaniem zachwycaly konie Ewy Mazurowskiej. byly perfekcyjnie poujezdzane, a ich przygotowanie do startow- czystosc koni i sprzetu no po prostu pzyjemnie sie patrzylo.

no i bardzo mily gest gdzie nagorda dla hodowcy najlepszego trakenskiego 6 latka Dar Life SJ wyhodowanego przez Jaroslawa Skrzypca zostala przez niego przekazana hodowcy matki tego konia z Lisek ( przepraszam zapomnialam nazwiska ). z komentarzem pana Skrzypca ze gdyby nie on to nigdy nie kupil by matki Dar Life. naprawde piekny gest.
Bardzo podobał mi się 4latek Oli Lusiny-Clavius.
Moim faworytem w 6latkach był Zinedine, ale to było chyba największe rozczarowanie, w tamtym roku mnie zauroczył, a teraz... Niedokładny, z nie najlepszym przodem, poza tym chudy okropnie.

Mam zdjęcia z 5 i 6latków, jakby ktoś był zainteresowany, mogę wstawić lub przesłać 😉
Zinedina nie tak dawno temu widzialam i wyroznial sie bardzo - super kon
christine podoba Ci sie cin cin? ja tego konia widzialam w ZT, sledze go na zawodach juz kolejny sezon i dla mnie poza sila i sercem ten kon ma jedna z najgorszych technik skoku - na koguta. Zastanawiam sie czy  na wyzszych konkursach da rade pokonac caly parkur na takim odgieciu
Bursztyn- kolejna niespodzianka, widac zmiana jezdzca bardzo mu sluzy🙂
Bischa   TAFC Polska :)
16 sierpnia 2010 23:09
Poszukuję zdjęć : Kantusa(nr 420) pod A.Tomaszewskim (4l) i Lambady L pod A. Stasiakiem (córka Bischofa  😅 )  (5l) 😉
Co prawda, pochwaliłam się na "puchnących z dumy", ale tutaj opowiem szerzej.

Otóż 2 tygodnie temu bardzo mi się przyfarciło. Właścicielka jednego z koni, które na codzień szkolę poprosiła mnie, żebym wystartowała na zawodach wkkw w klasie BE100. Zrobiła to dlatego, że zapisała swoją kobyłkę, zapłaciła wpisowe i później okazało się, że nie może jednak tam pojechać ze względu na pracę. Ja oczywiście się zgodziłam. Co prawda były pewne utrudnienia pod tytułem "nigdy na tym koniu nie skakałam", "nigdy nie przejechałam na nim krosu" oraz "właścicielka przez 2 tygodnie niesłusznie jeździła konia na czarnej, przez co jest teraz bardzo sztywny", ale mnie to nie zniechęciło, gdyż kobyłka jest naprawdę fajna i wdzięczna. Miałam 2 tygodnie na przygotowanie się, więc nie czułam ogromnej presji 🙂

Dzień zawodów był masakryczny - jak na Anglię przystało, lało jak z cebra. Gdy wjechałam na rozprężalnię dresażową, praktycznie czułam się jak pod wodospadem i ledwo co na oczy widziałam  🤔 W ogóle ogromny  👍 👍 👍 dla:
stewartów, za to, że tak cały dzień stali w deszczu i wołali kolejnych zawodników,
koni, że się tak dzielnie trzymały
mojego kamerzysty i luzaka, na którego aż żal mi było patrzeć, gdyż oprócz tego, że był cały mokry, miał błoto po kolana.
Mimo deszczu, fatalnego podłoża i faktu, że nie byłam w stanie nic widzieć, udało nam się uciułać program dresażowy na 25,5 punkta  😅
Możecie zresztą obejrzeć ten wyczyn:


Na skokach się rozpogodziło, poza tym podłoże na parkurze było absolutnie cudowne, więc jechało nam się całkiem łatwo i przyjemnie, do tego bez zrzutki, więc zeszłam z próby skokowej bardzo szczęśliwa
Z krosem było nieco gorzej, gdyż podłoże było bardzo błotniste, poza tym nigdy na kobyle nie przejechałam krosu, więc nie wiedziałam, czego się od niej spodziewać. Jechałam bardzo ostrożnie. I na koniec spotkała mnie wielka niespodzianka, gdyż wydawało mi się, że jechłam spokojnym, powolnym rytmem, a tu dostałam 3 pkt karne za to, że byłam 3 sekundy za szybko  🤔 Kurka, na prawdę tego konia nie pędziłam, gdybym wiedziała, to przeszłabym gdzieś do kłusa, czy coś.
No, cóż, chyba będę musiała sobie zafundować zegarek  😉
Ogólnie skończyłam z 28,5 punktami i uplasowałam się na 8 miejscu. Strasznie jestem z tego szczęśliwa, gdyż bardzo ciężko nad tą kobyłką pracowałam i odwdzięczyła mi się ona za to z nawiązką. Poza tym właścicielka nigdy nie dostała z nią na dresażu więcej niż 40 pkt, więc to jest kolejny powód do dumy 😉

I jeszcze nasze 2 fotki:





PS. Przepraszam, że tak wypisuję o tym, ale cały czas jestem w stanie euforii i musiałam ją gdzieś wyładować 😡  "Krzyczenie " też mile widziane
ikarina, Gratulacje startu! 🙂
I w ogóle- Aż mi się zimno zrobiło jak oglądałam ten przejazd w strugach deszczu. Deszcz to jest coś czego po prostu nie cierpię. Chociaż przy angielskiej pogodzie pewnie się człowiek szybko przyzwyczaja 🙂
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
17 sierpnia 2010 10:04
Karla moze i Cin Cin nie ma najbardziej powalajacej techniki na swiecie, ale jest niesamowicie szybki, waleczny i bardzo silny. mysle ze jakby byl latwiejszy w prowadzeniu to i skoki oddawalby bardziej okragle no ale niestety nie jest. poza tym jak kon nie jest silny to i tak daleko nie zajdzie- nawte kiedy jest wybitnie techniczny.

moze sie pomyle i okaze sie ze MR to dla niego granica, ale wydaje mi sie ze spokojnie DR bedzie smigal. czas pokaze w kazdym razie czyms mnie chlopk chwycil.
christine ten kon nawet na skokach luzem nica nic nie pracowal szyja, caly czas kogucik wiec to nie tylko wina trudnosci w prowadzeniu
mnie nie porwal, ba! nawet mi sie nie podoba, lubie konie z db technika, sila i sercem, jemu tego pierwszego brak
ale co kto lubi- milo by bylo zeby kon pl hodowli zaszedl jak najwyzej🙂
Sankaritarina, aż tak źle z tym deszczem w Anglii nie jest, chociaż przyznaję, że są momenty, że przyzwyczajam się do deszczu tak, że już przestaję czuć, że pada. Tylko nagle orientuję się, że ubrania się zrobiły dziwnie ciężkie 😁
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
18 sierpnia 2010 00:40
przyznaje bez bicia ze w zyciu nie widzialam go luzem. moze ten typ tak ma  🙂 ale spojrzmy chociazby na Cumano- ma dokladnie tak samo. w kazdym razie oby tak jak mowisz, kon polskiej hodowli zaszedl jak najwyzej.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
18 sierpnia 2010 21:24
No to wygląda na to, że w przyszłą niedzielę jedziemy z Gromem na zawody skokowe. 😵
Ponia   Szefowa forever.
18 sierpnia 2010 21:26
No to wygląda na to, że w przyszłą niedzielę jedziemy z Gromem na zawody skokowe. 😵


🏇 🏇 😅 😅 Powodzenia!  🏇
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
19 sierpnia 2010 06:59
Koniczka, domagamy się pełnej relacji filmowo-zdjęciowej...no i standardowo - połamania drągów 😅 😜

Justynko,będzie C w Przywidzu 4 września  🏇
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
19 sierpnia 2010 07:39
Relację on line też mam zapewnć? 😉
Koniczka superrr!  😅 a gdzie?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
19 sierpnia 2010 20:08
Sawanka 🙂
A startował ktoś może dzisiaj z Was w Nowęcinie ?  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się