ufff - ale naprodukowałyście przez ten tydzień 🙂
Bogdan - po fotach widać, że randka udana 😀
Ja zasypię Was fotami z naszego wyjazdu w Bieszczady i wcale nie zamierzam przepraszać za ilość 😉
Było rewelacyjnie, Młody była super grzeczny i 9-cio godzinną podróż zniósł bez problemu. Zaskarbił sobie serca całej rodzinki gospodarza, u którego wynajmowaliśmy pokój, a na szlakach wzbudzaliśmy ogólne zainteresowanie, przez Młodego w chuście 😀
Czas na fotki 😀
- siłacz - początek drogi do miejscowości Sianki na granicy z Ukrainą, niestety pokonaliśmy tylko połowę trasy, do schronu BnPN
- spanko w drodze powrotnej
- taki jestem duży 🙂
- chwila przerwy pod domkiem - Skansen
- pierwszy całkowicie zdobyty szczyt - Mała Rawka
- dotarliśmy do celu - Krzemieniec, a Młody zmęczony drogą zasnął na plecach mamy
- w związku z tym zostaliśmy tam trochę dłużej 🙂
- odpoczynek na skałakach
- dzień przerwy i kąpiel w górskiej rzece - raj dla Adacha, bo wszelkie kamienie pokochał miłością wielką
-Połonina Wetlińska, a Młody znów śpi