Sprawy sercowe...

Pauli ja znam tego czlowieka i wiem jaki to cwaniak, jak ja zglosze to na policje to on zaplaci komus zeby poswiadczyl ze jestem winna mu pieniadze.... najgorsze ze przez niego sprzedalam jednego konia w rozliczeniu dostalam kase i drugiego konia, kasa poszla na remont mojego mieszkania a kasy z drugiego konia nie zobaczylam bo on go sprzedal i stwierdzil ze przeciez ja chcialam tylko kase a on dogadal z ludzmi ze wezmie w rozliczeniu ich konia, niby dostalam kolejnego ktorego utrzymywala, ladowalam kase w treningi i zawody a jak wyjechalam pracowac za miasto i chcialam konia zabrac on chcial umowe dzierzawy jak sie z nim rozstalam to powiedzial, ze mi konia nie odda...ale ja sie obawiam, ze z nim nie wygram zawsze zastawia sie tym, ze jego corka pracuje w prokuraturze i ma znajomych w policji. Boje sie poprostu ze mi gorzej namiesza... A wydzwania jeszcze z glupimi tekstami do moich pracodawcow i do ludzi z ktorymi pracowalam zapierajac sie ze to nie on a tego juz nie mam jak mu udowodnic...
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
28 sierpnia 2010 17:34
Pegasuska, Zmień numer komórki, zmień numer gg czy maila. To pierwszy krok, który powinno się zrobić. Moja znajoma była zmuszona do zmian, bo też miała takiego natręta, który wydzwaniał do niej i mówił, ze jak z nim nie będzie to zabije i ją i siebie, że jest jego k*rwą i powinna mu służyć jak s*ka. No multum tego było. Po kilka telefonów dziennie o różnych porach. W końcu matka jej nie wytrzymała i poszła na policję z doniesieniem o prześladowaniu i nachodzeniu (tak, tak potrafił przyjść w środku nocy pod blok i wrzeszczeć do niej).

Do dzisiaj jest pod nadzorem policji, koleżanka zmieniła numer gg i tel i się skończyło. A on ma zakaz zbliżania się do niej i do jej miejsca zamieszkania.
Na necie to on sie nie zna a co najlepsze, ze do mnie to on nie pisze tylko do ludzi z mojego otoczenia. A myslalam ze ponad 50-letni facet jest bardziej dojrzaly, a tu jednak zonk
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
28 sierpnia 2010 17:40
Niestety, w tym kraju ciężko o sprawiedliwość, zwłaszcza jeśli walczy się przeciwko komuś, kto ma chody w prokuraturze czy policji.
przezyłam jakoś, choć on sie nastawiał, że pogadamy półgodziny i, że bedzie ok. Jaki wredny się zrobił jak mu powiedziałam, że tym razem o matko. zaczoł mi najezdzac, że dziekuje że mu nadzieje robiłam przez 2 lata i że kobiety to puste idiotki itd itp


Powiedzcie, że jestem silna
Pegasuska, też miałam chory związek z sporą różnica wieku. Olałam, śmiałam się w twarz (choć dzwonił nawet do dużej firmy gdzie pracowałam) i przeszło. Rok, czy dwa próbował coś mącić a ja olałam (nawet groził mi sądami. Teraz mam spokój wreszcie i leję na to co on robi. Mogłabym obsmarować stajnię, którą prowadzi na forach, ale nawet sobie nie zadam tego trudu. Jak komuś nie pasuje gęsta atmosfera i kłamstewka to sam z tej stajni odejdzie. Ja czuję luzik- bluzik.
Pegasuska, cieszę się, że nie jesteś już z sama-wiesz-kim. Ledwo was oboje wtedy znałam, ale nie mogłam patrzeć na to, jak on cię traktuje :/
bera7 mam nadzieje ze masz racje i to sie skonczy, a kto mnie zna nie bedzie wierzyl w jego klamstwa...
Dzionka ja tez odetchnelam, tylko pewnie domyslasz sie jak to sie skonczylo, cos w stylu tylko koni(a) zal...

A generalnie wlasnie dostalam smsa ze to ja go oklamalam i on chce pieniadze🙂
A.   master of sarcasm :]
28 sierpnia 2010 20:21
boshe, czemu chlopy to takie tchorze...  🙄
Pegasuska, tak jak juz Ci Notarialna radzila, zmien numer telefonu, gg itd
A. ten Twoj ma jakies opory przed dzialaniem? to, niestety, czesto norma.. 🙄
A.   master of sarcasm :]
28 sierpnia 2010 20:36
A. ten Twoj ma jakies opory przed dzialaniem? to, niestety, czesto norma.. 🙄


Az za dobrze o tym wiem  🙄  I tak chodzi o niemala rzecz bo przeprowadzke do innego kraju i zmiane doslownie wszystkiego, wiec nie dziwota, a w dodatku to zodiakalne rybki, no wiec...  🙄 🙄 🤦  :emot4:
oojj, to dla samca rybki shock ..  Ale Ty chyba zdecydowana za dwoje jestes, wiec facet w koncu da rade  😎 tylko baby sa takie glupie, ze dla facetow zostawiaja wszystko i sie przenosza immediately, bez planu B, bez asekuracji- mam na mysli siebie - 😀iabeł: 😀iabeł:
A.   master of sarcasm :]
28 sierpnia 2010 20:44
oojj, to dla samca rybki shock ..  Ale Ty chyba zdecydowana za dwoje jestes, wiec facet w koncu da rade  😎 tylko baby sa takie glupie, ze dla facetow zostawiaja wszystko i sie przenosza immediately, bez planu B, bez asekuracji- mam na mysli siebie - 😀iabeł: 😀iabeł:


Bo ja jestem lwica z pierwszej dekady  😀iabeł: i umiem walczyc o swoje  😎 a jak cos chce to zawsze to musze dotac, nie ma innej opcji!!!  😎

Baby sa glupie do czasu, jak przezyja troche zycia to madrzeja  😎 wiem z autopsji!  😉
bera7 mam nadzieje ze masz racje i to sie skonczy, a kto mnie zna nie bedzie wierzyl w jego klamstwa...
Dzionka ja tez odetchnelam, tylko pewnie domyslasz sie jak to sie skonczylo, cos w stylu tylko koni(a) zal...

A generalnie wlasnie dostalam smsa ze to ja go oklamalam i on chce pieniadze🙂


Dokładnie. Ja stwierdziłam, że jeśli ktoś uwierzy w jego barwne historie, to  jego pech. Mam swoje życie, dużo fajniejsze i tego sie trzymam. Jeśli go bawi wystawanie przed domem moich rodziców i jeżdzenie za moim autem to ja nie bronię. Mam ciekawsze życie, by się tym matwić.
oojj, to dla samca rybki shock ..  Ale Ty chyba zdecydowana za dwoje jestes, wiec facet w koncu da rade  😎 tylko baby sa takie glupie, ze dla facetow zostawiaja wszystko i sie przenosza immediately, bez planu B, bez asekuracji- mam na mysli siebie - 😀iabeł: 😀iabeł:

i jak na tym wyszłaś?


Bo ja jestem lwica z pierwszej dekady  😀iabeł: i umiem walczyc o swoje  😎 a jak cos chce to zawsze to musze dotac, nie ma innej opcji!!!  😎



to ja musze sie do Ciebie zglosic na mala lekcje jak dostawac to czego sie bardzo chce..  🤔
a ja znalazlam cytat idealny do mojej sytuacji... Wszystko jest w porządku, dopóki samemu człowiekowi wydaje się, ze coś się psuje w związku, kiedy jednak ta druga osoba o tym mówi, to zupełnie jakby ktoś krytykował twoją matkę. Człowiek ma wrażenie, że się zaraz udusi, co – poza cierpieniem, złamanym sercem itd. – jest bardzo upokarzające. W 100% TRAFNE
uh..wyjechałam zdrowieć nad morze, wdychać jod i te sprawy.
jako, że koniec sezonu - ludzi brak. Siedzę godzinami na plaży i jak tak się siedzi samej z własnymi myślami..
to kurczę tęsknie za tym głupim A. jak nie wiem co.
pisałam, że mnie odwiedził w domu, potem codziennie zostawiał mi w skrzynce na listy coś, żeby mi umilić czas chorowania...
to jest wszystko bezsensowne.  😵

ale w takich momentach cieszę się z mojego braku pokazywania uczuć osobie na której mi zależy, więc na zewnątrz jestem twarda i pewna siebie. Mam 2 tyg siedzenia tutaj na poukładanie sobie też w główce..

trzymam za Was wszystkie, kciuki dziewczyny  :kwiatek:
[quote author=sanna link=topic=148.msg690547#msg690547 date=1283024379]
oojj, to dla samca rybki shock ..  Ale Ty chyba zdecydowana za dwoje jestes, wiec facet w koncu da rade  😎 tylko baby sa takie glupie, ze dla facetow zostawiaja wszystko i sie przenosza immediately, bez planu B, bez asekuracji- mam na mysli siebie - 😀iabeł: 😀iabeł:

i jak na tym wyszłaś?
[/quote]

wyladowalam z hukiem tylkiem na lodzie. Teraz zbieram sie powolusiu i nie polecam zwiazkow na odleglosc, gdzie nie mozna sprawdzic co kryje sie za przesympatyczna fasada :-(
Chuda, Brawo! Oby tak dalej!
.
Sanna, dobrze powiedziane. bylam w zwiazku na odleglosc. on byl z pomorza ja z Wawy sie przenioslam do suwałk w czasie znajomosci z nim, a potem sie okazalo ze poza mna ma panne z Wrocka jeszcze😀 jedna nie wiedziala o drugiej, a on manipulowal nami jak chcial. No i oczywiscie kazda z nas kochal a to wszystko stalo sie tak nagle i bylo impulsywne 😎
U mnie moze nie tyle byla inna pani (chociaz moj eks nad moje towarzystwo prezkladal towarzystwo swoich znajomych, a jak juz nie mogl nigdzie poleciec w sobotni wieczor, to zasiadal do kompa do pogaduszek z kolezankami z N-K  😁 ) No i w ogole, fajny, nieglupi,  sympatyczny facet okazal sie miec 2 twarze, ta druga wlasnie w domu, dla mnie. To byla dobra lekcja, nie teraz zwiaze sie z nikim, z kim nie spedze dluuuugich godzin i nie poznam wszystkich jego czarnych i gleboko ukrytych stron 😤
Emade ludziom udaja sie zwiazki na odleglosc, ale trzeba sie widywac, regularnie, spedzac czas razem i dobrze sie poznac .. Nas dzielilo 2,5 tys km , rozmawialismy codziennie, widywalismy sie co jakis czas, ale te widywania od swiata nie pozwola poznac drugiego czlowieka..
Makrela, to na niezlego dupka trafilas.. dobrze, ze to juz przeszlosc, ale co przezylas, to nawet nie potrafie sobie wyobrazic ..  😲 🙁
Averis   Czarny charakter
01 września 2010 10:51
dumkowa, nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym być na takiej pustej plaży w ortalionie i po prostu sobie posiedzieć. Brakuje mi odpoczynku, chwili oddechu. Mam głowę wielka jak balon z festynu. Ja odpuściłam, zbyt wiele zamieszania z tym wszystkim. Są ważniejsze rzeczy.
Dumkowa, taka pusta plaza, z szumem fal w tle, to fajne miejsce aby sobie wszystko przemyslec, poukladac, znalezc rozwiazanie - takie prosto z serca. Trzymam kciuki abys odnalazla odpowuedzi na swoje pytania i ukojenie.
chyba każdej z nas w tym wątku przydała by się taka plaża na głębokie przemyślenia...
ojjj, tak, Emade.. ja mialam swoje 'magiczne' miejsce nad morzem, gdzie zawsze szlam przemyslec problem i zawsze wracalam z podjeta decyzja i lekkim secem, brakuje mi tego miejsca bardzo,  tu gdzie teraz jestem, nie znalazlam takiego ..
sanna, zdradz gdzie jest taki raj? idealnie.
to Gdynia, jak sobie usiadziesz na murku, tuz przy Oeanarium, to masz taki widok na Zatoke..
moja najświeższa połówka jabłka chce koniecznie pojechać ze mną na konie i nauczyć się jeździć, gdyby mógł to już jutro by mnie taką chorą w deszcz wyciągnął ;-)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się