Taranty

[quote author=monia link=topic=231.msg422886#msg422886 date=1262350606]
Bombal Drezyna matka Dyna ojciec Saracen ,nie pomyliłaś sie dużo, koń pochodzi od Parkitnego .
Dodam że jak ją ratowałam to nie wiedziałam że ma tak świetne pochodzenie .Klacz przeszła bardzo dużo złego przez ten czas co była u nowych właścicieli ,teraz pomału się wycisza i zaczyna pomału mi ufać .
Jak wiesz może coś o tym koniu to była bym wdzięczna za jakieś informacje . :kwiatek:


Możesz napisać coś koniu Dyna Szukam klaczy o tym imieniu może miec teraz 11 lat SP SK KADYNY
Dziękuje
[/quote]

Dyna od Parkitnych była izabelowata i ich hodowli, wiec raczej nie o tą Ci chodzi.
Foto jest tu: http://www.bazakoni.pl/horse_28532.html
Na pewno nie o tą Dyna chodzi bo moja Drezyna ma teraz 10 lat a jest córką Dyny która ma 17 lat .i są to konie hodowli Parkitnych .TaiMyr  możesz mi coś napisać o Drezynie wiem że jej robiłaś zdjęcia ,masz może jakieś jej zdjęcia jak chodziła pod siodłem .Będę bardzo Ci wdzięczna .
edzia69   Kolorowe jest piękne!
27 sierpnia 2010 20:35
bajaderka znasz rodowody tych koni?
Kastorkowa   Szałas na hałas
27 sierpnia 2010 20:40
przez przypadek dalam cytuj sorry
Kastorkowa   Szałas na hałas
27 sierpnia 2010 20:41
to ja wrzucę kilka zdjęć tarantów



i moje ulubione



wszystkie zdjęcia z internetu
Ale śliczniutkie ,Ja muszę w końcu ruszyć się i porobić mojej tarantce parę zdjęć bo nie długo mnie już opuść  😕  ale za to jak wróci to będziemy mogli już śmigać pod siodłem ,jak znajdę czas .
a ja zawsze chciałam mięć takiego kropiastego konia jak miała Pipi Langstrump 😉
[quote author=bajaderka-zorro link=topic=231.msg688647#msg688647 date=1282850032]
Ogier mojej cioci (w papierach gniado tarantowaty)



i klacz z mojego klubu
[/quote]
klacz podobna do mjego:

edzia69   Kolorowe jest piękne!
09 września 2010 19:02
taranty naszej hodowli
tarantowata Libra po Bachmat i jej syn Lion the King po Logos/Lord Aleksander old


Libra to ta ciemniejsza
Aż mi ciarki przechodzą jak widzę konie bez ogona... brrr  😂

tzn nie chodzi mi o konie, które z jakiś przyczyn ogon straciły, a o celową "hodowlę"
elwarka   . . . . . . SDG . . . . . .
14 września 2010 09:20

Moje taranty - po prawej Egipt, po lewej Laser w letniej wersji


Egipt w wersji  maść "brudny tarant"


i  Egipt w wersji "czysty" tarant


Laser w ostatniej wersji zimowej - tu lepiej widać, że tarant




ale kilka lat wcześniej wyglądał tak


edzia69   Kolorowe jest piękne!
14 września 2010 09:26
Aż mi ciarki przechodzą jak widzę konie bez ogona... brrr  😂

tzn nie chodzi mi o konie, które z jakiś przyczyn ogon straciły, a o celową "hodowlę"

a gdzie Ty przepraszam widzisz brak ogona u mojego konia?
Nie chodziło o Twojego konia, a konkretnie o taranty bez ogona... 🙄
Choć fakt, że Lion ma go w wersji mocno szczątkowej... 🙄
Jak sobie radzi z muchami latem? Czy tylko chów stajenny?
Właśnie apropo ogonów: przeglądając zdjęcia tutaj i ogłoszenia często widuje się taranty z takim skąpym ogonem. To jakaś zależność?
Genetyka. 😉
edzia69   Kolorowe jest piękne!
14 września 2010 18:19
Nie chodziło o Twojego konia, a konkretnie o taranty bez ogona... 🙄
Choć fakt, że Lion ma go w wersji mocno szczątkowej... 🙄
Jak sobie radzi z muchami latem? Czy tylko chów stajenny?

no walnąłeś jak gołąb gołą d..... o parapet!!!
Nasze konie w chowie stajennym. Od lat utrzymujemy konie całodobowo na pastwiskach.
Zdjęcie jest aktualne, konik ma 1,5 roku, to jaki ma mieć ogon do ziemi?
Radzi sobie świetnie, jak i inne konie, bo jak pasie się wspólnie ca 50 koni na jednym pastwisku to zawsze znajdzie się kolega, który posłuży swoim ogonem. Nie lubisz tarantów, nie musisz, a na ogonie się nie jeździ podobno.
edzia69, nie rozumiem wybuchu agresji, taranty na ogół mają bardzo! marne ogony ale to raczej stwierdzenie a nie obraza boska?
Dokładnie, nikt nie miał zamiaru Cię obrażać  :kwiatek:

Fakt, na ogonach się nie jeździ, ale rumak z pięknym i bujnym ogonem prezentuje się inaczej niż ten z mysią kitką i nie ma to nic wspólnego z tym czy lubię taranty czy nie (te z bujnym ogonem mi się podobają)  😉

Ok, u Ciebie jest 50 koni... a jak sobie radzą takie "bezogonowe taranty" jak jest ich 2-3? Pytam z ciekawości, bo widzę, że masz ich sporo przeglądając wątek. Sprzedajesz je. Ale jeszcze raz zaznaczam, wcale nie mówię, że akurat Twoje nie mają ogonów! Ale pewnie takowe spotkałaś 😉
A pytam, bo mój gniadosz ma świetny ogon i w ciągu wypasu nie zatrzymuje się ani na sekundę. W trakcie czyszczenia też. Kiedyś mnie zdenerwował nie dając wyczyścić kopyt, bo tak oganiał nim muchy i go delikatnie podwiązałem. Furii dostał. A teraz gdy much nie ma, mogę sobie go wiązać ile zechcę, czyli napewno nie była to reakcja na samo wiązanie, a na brak możliwości pozbycia się robactwa.
Mój też nie ma ogona i jakoś sobie radzi 😉
Wydaje mi się, że jeśli mają kiepski ogonek całe życie, to i tak nie mają pojęcia jak by im się żyło z bujnym ogonem- nie mają porównania. Myślę, że nie ma to dużego wpływu na jakość ich żywota  😎
edzia69   Kolorowe jest piękne!
14 września 2010 19:48
Nasze gospodarstwo jest położone w bardzo korzystnym miejscu, "na trasie": wiatru od morza, który napędza 2 farmy wiatraków. Problem much i komarów w zasadzie nie istnieje. Ogon ważna rzecz, wkurzyłam się, bo nikt kto hoduje konie nie ma w zamiarze wyhodowania konia z defektem.Brak ogona u tarantów to taki sam wypadek przy pracy jak koń po po ogierze za 3 tys e, który nie składa podwozia podczas skoku.
Określenie "celowa hodowla koni bez ogonów" to nie brzmi sympatycznie. Lion ma bardzo dobry sportowy rodowód, mam cichą nadzieję,że załapie się kiedyś na ZT. Półbrat matki ma niemiecką licencję hodowlaną, chodzi CIC*, dał w Niemczech ogiera Baykal, też taranta, który jako pierwszy kolorowy koń zakwalifikował się na czempionat ogólnoniemiecki. Ojciec to bogusławicki Logos po Lord Aleksander [ Lord chodzi teraz GP w ujeżdżeniu we Włoszech].
W sumie 3/4 rodowodu to konie hodowli  p. Mazurków z Pankowa.
Szkoda,że oceniliście konia tylko z perspektywy kropek....
Pod spodem jeden z  naszych tarantów, tym razem wyciągnięty z tzw tatersalu. Trzeba było widzieć miny byłych właścicieli, jak się spotkaliśmy na zawodach. Oni tez w tym koniu widzieli wyłącznie kropki
Bawarian sp.
w dniu zakupu

aktualne z lipca [po 4 latach]

elwarka zakochałam się w Twoim Egipcie  💘
edzia69, Relax, take it easy! 🙂
To nie jest czasem tak, że taranty z racji maści mają tendencje do lichego owłosienia? Pytam eksperta-hodowcę czyli Ciebie, bo już nie wiem. Ja lubię taranty i inne maściste i gdy tylko gdzieś jakiegoś widziałam, to musiałam pooglądać z każdej strony 😉 i spotkałam się z takimi bez ogonów, z lichym owłosieniem, ale i z takimi, które miały bardzo bujne grzywy i ogony, choć takich były zdecydowanie mniej. W stajni hodowlanej mojego konia też mają piękne, maściste konie i większość miała ogony całe, ale zauważyłam jedną bez [chyba, że źle widziałam]. Mój maścisty, ale nie tarant, też jakoś specjalnie gęstego ogona i grzywy nie miał, nadal nie ma, ale dbam, staram się obcinać co jakiś czas i wygląd się poprawił.
Ezop ;p
edzia69, Ty wiesz, że jestem jego fanką 🙂
A co do owłosienia... Dakota na brak włosów nie narzeka (tarantka tej samej maści co koń edzi) - ba, jej grzywa jest najdłuższa spośród trzech stajni w miejscowości, ogon też bardzo gęsty i długi, więc to nie do końca tak jest, ze wszystkie taranty mają je liche  😅
edzia69   Kolorowe jest piękne!
25 września 2010 09:59
edzia69, Relax, take it easy! 🙂
To nie jest czasem tak, że taranty z racji maści mają tendencje do lichego owłosienia? Pytam eksperta-hodowcę czyli Ciebie, bo już nie wiem. Ja lubię taranty i inne maściste i gdy tylko gdzieś jakiegoś widziałam, to musiałam pooglądać z każdej strony 😉 i spotkałam się z takimi bez ogonów, z lichym owłosieniem, ale i z takimi, które miały bardzo bujne grzywy i ogony, choć takich były zdecydowanie mniej. W stajni hodowlanej mojego konia też mają piękne, maściste konie i większość miała ogony całe, ale zauważyłam jedną bez [chyba, że źle widziałam]. Mój maścisty, ale nie tarant, też jakoś specjalnie gęstego ogona i grzywy nie miał, nadal nie ma, ale dbam, staram się obcinać co jakiś czas i wygląd się poprawił.

ok , będę spokojna 🤣
Sęk w tym,że tarantom się zdarza mieć słaby ogon, tak samo jak innym rasom-maściom zdarzają się inne wpadki, typu xx co nie ma zamiaru się ścigać czy arab o urodzie hucuła, który potem okazał się genialnym wyścigowcem [mam na myśli Gwaro oo-jest nawet artykuł w Koniu Polskim na ten temat]

, przykłady można mnożyć, wystarczy pojechać na pierwsze z brzegu zawody i popatrzeć na konie za ciężką kasę biorące przeszkody na klatę.
Uważam, że w Polsce brakuje tolerancji. Szacunku dla cudzej pracy. Panuje kult hodowli konia do sportu. Tymczasem ile tych koni do sportu potrzeba? Ilu mamy w Polsce jeźdźców, którzy te wyczynowe z wysokiej półki potrafią pokazać i wykorzystać.Nie ma się co oszukiwać. Niewielu.  Zwalcza się za to wszelkimi sposobami konie szlachetne przeznaczone dla mniej wprawnego jeźdźca, uważąjąc, że Ci mogą pojeździć na odpadach ze sportu. Tak rekreacja pojeździ na odpadach ze sportu jak sport pojeździ na koniach nn.Ale zjechałam z tematu.
TAK bywa,że tarant nie ma ogona, mówi się trudno, jak komuś bardzo przeszkadza to można treskę doczepić[znam i takich]. Oto pełne rodzeństwo. Matka kasztanowata, ojciec małopolski tarant Bachmat. Korund wpadka, jednak ma właścicielkę, która nie zamieniałaby go nigdy na innego konia.Oto pełne rodzeństwo, matka kasztanowata, ojciec małopolski tarant Bachmat


Chętnie wysłucham uwag, co oprócz braku ogona można zarzucić Korundowi. Moim zdaniem są to poprawne pokrojowo, dobrze ruszające się konie.
Specjalnie dla Cobrinhy Bawarian z wczorajszego treningu.



a co pwiecie o tym
edzia69   Kolorowe jest piękne!
25 września 2010 15:34
Bardzo ładny leopardzik, Bawarek jak był młody był taki właśnie.
Konie z poprzedniego postu to pełne rodzeństwo, Korund i Krutynia. matka wlkp po Bachmat młp tarantowaty.
edzia69, ale czyścioch 🙂 myjesz go przed każdą jazdą? my chodzimy już brudne bo na mycie za zimno.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
26 września 2010 17:50
edzia69, ale czyścioch 🙂 myjesz go przed każdą jazdą? my chodzimy już brudne bo na mycie za zimno.

wilgotna gąbka czyni cuda, w czasie jazdy dosycha, potem na chwilę derka i pędzi z powrotem do panienek na pastwisko
A nam to nawet mokra gąbka nie pomaga  😵 hehe.. to wyjątkowy flejtuch i najchętniej położy się tam, gdzie nie jest najczyściej hehe
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się