Samolot z prezydentem rozbił się!!!

dempsey   fiat voluntas Tua
16 września 2010 11:26
Dempsey, nie pamiętam skąd, całkiem możliwe, że spod krzyża. (Gdy stał jeszcze przed pałacem)

no wiesz, to z tej samej pólki co komentarze typu: ach niech teraz druga kaczka gdzies poleci i spadnie, to bedzie spokoj.
skrajnosci są wszedzie ale nie o to chodzi chyba

dempsey, ok, bylo to wielkie i tragiczne wydazenie. mailo wplyw na polityke, spolecznstwo itp. tego- nikt nie neguje. ladnym odruchem harcerzy bylo postawienie krzyza. absurdem byla jego obrona. jak rowniez pogrzeb na wawelu. tragiczna smierc prezydenta nie podnosi rangi jego prezydentury- mozna zalowac czlowieka. nalezy nawet, ale nie tylko jego, ich wszystkich przeciez. dlaczego krzyz nie moze byc w odpowiednim miejscu i ludzie pochowani w odpowiednim miejscu? dlaczego ktos rzuca kupa w tablice pamiatkowa? dlaczego jaroslaw k. zeruje na smierci swojego brata? dlaczego pis, pomimo, ze kosciol sam popiera przeniesienie krzyza, jest temu przeciwny?
ja pytam, bo tego nie pojmuje.
dempsey   fiat voluntas Tua
16 września 2010 11:55
dempsey, ok, bylo to wielkie i tragiczne wydazenie. mailo wplyw na polityke, spolecznstwo itp. tego- nikt nie neguje. ladnym odruchem harcerzy bylo postawienie krzyza. absurdem byla jego obrona. jak rowniez pogrzeb na wawelu. tragiczna smierc prezydenta nie podnosi rangi jego prezydentury- mozna zalowac czlowieka. nalezy nawet, ale nie tylko jego, ich wszystkich przeciez. dlaczego krzyz nie moze byc w odpowiednim miejscu i ludzie pochowani w odpowiednim miejscu? dlaczego ktos rzuca kupa w tablice pamiatkowa? dlaczego jaroslaw k. zeruje na smierci swojego brata? dlaczego pis, pomimo, ze kosciol sam popiera przeniesienie krzyza, jest temu przeciwny?
ja pytam, bo tego nie pojmuje.

eh katija chciałabym to wszystko wiedzieć.. ale nie wiem.po prostu napisałam swoje prywatne odczucia.
(tzn. jedyne co wiem, to to że jako katoliczka jestem przeciwna oczyszczaniu przestrzeni publicznej z krzyży.  no ale ten krzyż był szczególny więc nie można go traktować tak samo jak przydrożnego...
i obrona i atak pokazały obrzydliwe strony ludzkiej natury,  tak jak napisała Strzyga
ale osobiście bliżej mi do broniących niż do atakujących )
Averis   Czarny charakter
16 września 2010 11:58
A ja dalej jestem za Powązkami.
dempsey, i tu dochodzimy do pewnej istotnej kwestii:
(tzn. jedyne co wiem, to to że jako katoliczka jestem przeciwna oczyszczaniu przestrzeni publicznej z krzyży.  no ale ten krzyż był szczególny więc nie można go traktować tak samo jak przydrożnego...

ja uwazam, ze krzyze w przestrzeni publicznej to narzucanie swojego wyznania. a w tej kwestii panuje w polsce, zdaje sie wolnosc? nie ustawia sie symboli religijnych innych wyznan, prawda? dlaczego chodzilam do szkoly, w ktorej w kazdej sali wisial krzyz? przeciez to ni byly sale do religii. dlaczego religia jest w szkolach, a nie w salkach katechetycznych przy kosciolach? dlaczego NARZUCA mi sie to wyznanie? ja rozumiem symbole narodowe, ale czemu religijne? dlaczego ten wlasnie krzyz, ktorego postawienie przez harcerzy rozumiem, rozumiem potrzebe ludzi gromadzenia sie w tym miejscu po katastrofie, ale dlaczego ten krzyz ma byc traktowany inaczej? miejsce krzyza jest w kosciele, na cmentarzu, nie przed palacem prezydenckim czy przy drodze. nie mowie tu o krzyzach postawionych po wsiach czy zabytkowych kapliczkach, ale jestem na maksa przeciwna "nagrobkom" wystawianym przy drogach- chocby dlatego ze imo powoduja zagroznie drogowe, zapalone znicze wygladaja z daleka jak rower, stojace auto, osiwelony pieszy, w kazdym razie cos co moze wymagac np ominiecia.
Co do zgłaszania, to szybko się nauczyłam, od Grzesia. respect Niczego nie zgłaszałem, bo epitety mnie nie ruszają - usłyszałem ich już tyle ze strony Prawdziwych Polaków, że nie spodziewam się po nich niczego ambitniejszego. 🙂
Modzi zapewne wiedzą kto klika "Zgłoś do moderatora" i potwierdzą moje słowa. Z drugiej strony, wtedy pewnikiem dowiemy się, że Dworcika razem ze mną szkoliła się na Łubiance, Wawrek pilotował naszego Kukuruźnika, zaś Ninevet to wsparcie z kraju na literę "I".

(...)a komuś bardzo zależy, by ten temat popadł w zapomnienie. Jest jeszcze nadzieja! Napisz do Quantanamery z prośbą o przyklejenie tematu. Z pewnością wykaże się zrozumieniem narodowej konieczności... a jak nie, to ujawnisz kolejnego agenta!

Grzegorz, mój avatar niech będzie symbolem mojej współbytności w ekskrementach. Początkowo miał być opiekacz:

Niestety nie doczekaliśmy się zrzutu - podobno jakkolwiek na Łubiance nie próbowali składać, tak zawsze wychodził im Kałasznikow. 🙁 To stanęło na ciasteczkach.
Swoją drogą, to musisz być bardziej sneaky jak na szpiona-sabotażystę przystało. Posłużę się ryciną z naszej czerwonej książeczki:
No i wyszlo szydlo z worka. Grzegorz, niestety nie jestes Prawdziwym Polakiem  😎
Eh, z niecierpliwoscia czekam na koniec tej szopki. Ludzie powinni kochac sie i rozmnazac a nie perwersyjnie wciaz rozpamietywac te katastrofe. Polacy maja jakis niezdrowy, freudowski poped do Tanatosa. Okropne.
dempsey   fiat voluntas Tua
16 września 2010 17:05
ja uwazam, ze krzyze w przestrzeni publicznej to narzucanie swojego wyznania. a w tej kwestii panuje w polsce, zdaje sie wolnosc? nie ustawia sie symboli religijnych innych wyznan, prawda? dlaczego chodzilam do szkoly, w ktorej w kazdej sali wisial krzyz? przeciez to ni byly sale do religii. dlaczego religia jest w szkolach, a nie w salkach katechetycznych przy kosciolach? dlaczego NARZUCA mi sie to wyznanie? ja rozumiem symbole narodowe, ale czemu religijne? [...]

co ja mam Ci katija odpisać.. to delikatna sprawa. dla mnie krzyż znaczy rozmaite rzeczy (staram się pozostawać o ile możności w zgodzie z deklarowanym wyznaniem) i raczej nic nie narzuca.
korzenie państwa polskiego są zrośnięte z chrześcijaństwem i dlatego chyba zawsze było tu najwięcej katolików. chociaz były też czasy gdy było tu  mnóstwo innowierców wszelkiej  maści, a jednak nikomu niczyje symbole nie przeszkadzały...
w Izraelu na każdym kroku jest symbol religijny, to splecione z symbolami państwowymi. W krajach muzułmańskich to samo. U nas dosyć umiarkowany model. Z kolei z drugiej strony bieguna Died Maroz i "czas święta zimowego" czy jakoś tak zamiast Bożego Narodzenia + zakaz ustawiania choinek w witrynach, bo choinki urażają uczucia muzułmanów i żydów.
mnie nic nie uraża. gdyby w tym kraju większość była wyznania muzułmańskiego to będąc załóżmy w mniejszości nie czułabym się atakowana przez symbole innych religii, mijane po drodze do pracy.
no ale ja w ogole zgodna jestem raczej. niektórzy się pienią i co ja na to poradzę.
edit: zly nick
dempsey, ja sie nie pienie, ja po prostu pytam. boze narodzenie obchodze. z kolacja, choinka i prezentami. przez wiekszosc zycia, obchodzilam rowniez wielkanoc. nie to jest moim problemem. problemem jest to, ze robi sie zadyme, z powodu przeniesienia krzyza na wlasciwie dla niego miejsce, miejsce moim zdaniem, duzo godniejsze dla krzyza niz jest chodnik. robi sie zadyme, bo przenosi sie konstrukcje, na ktora konserwator zabytkow i inne wladze nie wyrazily zgody. slowa biskupa pieronka? nie chce przekrecic, ale ktorys wysoki urzednik koscielny wyrazil sie, ze: krzyz z krakowskiego przedmiescia nalezy usunac jak zle zaparkowane auto...
dempsey   fiat voluntas Tua
16 września 2010 21:56
pytałaś o miejsce krzyża w przestrzeni publicznej - każdego krzyża (o ile dobrze zrozumiałam)
no i napisałam swoje prywatne zdanie.
a co do pienienia się, to absolutnie nie było w odniesieniu do Ciebie. jeśli tak wyszło to niechcący. po prostu chodziło mi o to, że niektórzy nie zwracają na to uwagi, a niektórzy się zapieniają o tego typu sprawy.
dempsey, a ja twoje zdanie szanuje. tylko sobie dyskutuje 😉 akurat, choc poglady zupelnie rozne, z toba moge :kwiatek:
dempsey   fiat voluntas Tua
17 września 2010 00:09
bardzo mi miło katija 😀
cieszy, że da się też wymienić poglądy, a nie przekrzykiwać się


edit:
odniosę się do postu Grzegorza z Wrzesień 15, 2010, 12:35:12
*Twoje porównania terroru i ludobójstwa ZSRS z działaniami WP są zagadkowe.
*Na propagandę jestem odporna - chyba rodzice przekazali mi odporność.
*Politykę wschodnią L. Kaczyńskiego trudno określić jako bezwarunkowe zaufanie.

i wreszcie ad rem: Kwestionowanie czystości intencji rosyjskiej komisji dopuszcza hipotezę zamachu lecz nie oznacza absolutnej wiary w tę hipotezę! Jak często trzeba to powtarzać..
Różne śmieszne obrazki nie mają tu nic do rzeczy.

Co do wskazywania rozmówcom innych, rzekomo odpowiednich dla nich for- uważam to po prostu za mało grzeczne.


Co mlodzi Polacy myślą o sprawie krzyza?:>
Tak,wszyscy powariowali,na ulicy można spotkać nastolatków krzyczących ''Gdzie jest krzyż''

Ale to jest niesamowite zjawisko. Jak na reklamie Orange, gdzie powstaje jakis wyraz bez sensu i pozniej jest wszedzie.
Tak slowa : gdzie jest krzyz obecne sa w piosenkach, na plakatach, wlepkach, koszulkach, opisach na gg i demotywatorach.
A utwór swoja droga bardzo wpadajacy w ucho 😀
Tak,co prawda wzbudza popularność  🤣 Ale ta cała sprawa jest lekko histeryczna  🤔wirek:
*Twoje porównania terroru i ludobójstwa ZSRS z działaniami WP są zagadkowe. Dobrze, już śpieszę z pomocą w rozwiązaniu zagadki.
To mianowicie zasadzka, mająca unaocznić Twoje podwójne standardy moralne i brak racjonalności w sądach.
Czego dobrym przykładem jest to, że nagle według Ciebie porównuje działania Wojska Polskiego do terroru i ludobójstwa ZSRR. Na szczęście pamięć mam w miarę dobrą i doskonale pamiętam, że odnosiłem się do Twoich uwag dotyczących KGB. Pozwolę sobie zacytować:
I przez to każdy członek KGB jest nieracjonalnym, żądnym krwi zbrodniarzem? Co więcej, epizod w Służbach czyni z przyszłego polityka potwora łaknącego dusz niewinnych. Czego żywym przykładem jest Bush Senior, Cipi Liwni czy Mitterrand.
Nie ma to jak odpowiedzialność zbiorowa.
Rozumiem, że uczestnictwo jednostek Wojska Polskiego w pacyfikacjach ludności białoruskiej/ukraińskiej, czy działalność Bałachowców tudzież jazdy Jaworskiego jest wystarczającym powodem do uznania żołnierzy WP za zbrodniarzy? Nie podejrzewam Cię przecież o bycie hipokrytką...

Skoro więc moje uwagi o tym, że sam fakt służby w KGB nie czyni człowieka złym, chociażby z powodu rozległości organizacji i ogromu funkcji jakie pełniła (między innymi jej jednostka specjalna "Alfa" ratowała zakładników z rąk kryminalistów i szaleńców...), nazywasz "wzruszającym", to ufam że podobnym pryncypializmem moralnym odznaczasz się też w stosunku do innych organizacji.
Do wcześniej wymienionych "zaprzyjaźnionych" polityków służących swego czasu w Służbach, czy koniec końców do Wojska Polskiego.

*Na propagandę jestem odporna - chyba rodzice przekazali mi odporność.Przecież mówię. Istny narodowy terminator. 😉
Sama w sobie cecha godna szacunku, problematyczny wydaje się tylko moduł wykrywania propagandy. 

*Politykę wschodnią L. Kaczyńskiego trudno określić jako bezwarunkowe zaufanie.Szczególnie w stosunku do Gruzinów. Bohaterskich Gruzinów nadmienię, ostrzeliwujących z artylerii miasto. To, że zrzynamy się na Niemców ze względu na podobne numery, to tylko taki pikantny szczegół. 🤣
Zresztą ja doskonale wiem, że "polityka wschodnia" Kaczyńskiego nie stała nawet obok półki z napisem "zaufanie". Nigdzie mu tego nie imputowałem. Ja po prostu zastosowałem wobec niej Twoją logikę - wiesz, tą od brutalnej lekcji we wrześniu 1939, przez pryzmat której powinniśmy patrzeć na Rosję współczesną.
I nie mam dobrych wieści dla Rzeczpospolitej. 🙁

Różne śmieszne obrazki nie mają tu nic do rzeczy. Sprytna riposta dodaje Ci +10 do szacunku na forum. Riposta przy pomocy śmiesznego obrazka jest jeszcze bardziej epicka, bo nie chroni przed nią niechęć do słowa pisanego. 😉
Trzeba sobie radzić wraz z postępującym upadkiem czytelnictwa.

Co do wskazywania rozmówcom innych, rzekomo odpowiednich dla nich for- uważam to po prostu za mało grzeczne. Kajam się. Z pewnością źle zinterpretowałem Twoje uwagi do współplemieńca w poglądach o mdłościach przy czytaniu.
dempsey   fiat voluntas Tua
19 września 2010 00:11
Czyli: nieufność wobec aparatu bezpieczeństwa imperium trzymającego nas przez lata pod butem uważasz za niesprawiedliwość i zapewne przejaw teorii spisku.  Bo innym też się zdarzały brzydkie epizody, więc co się akurat ich tak czepiać. Ufajmy im i słuchajmy co mówią - a poza tym akurat Putin mógł być tylko kierowcą a nie agentem, kto to właściwie wie, ktoś go widział w akcji czy co? W sumie czymże ach czym różni się FSB od FBI?
Nie twierdzę, że są nieracjonalni. Wręcz przeciwnie. Pogrobowcy KGB (i zarazem NKWD) są bardzo racjonalni i bardzo cwani. Dlatego prowadzone/kontrolowane przez nich śledztwo w sprawie tupolewa nie powinno być zostawione samo sobie. Ale teraz już za późno, zdaje się.

(Poza tym: na ogół porównaniem nazywamy zestawienie dwóch pojęć/podmiotów ze sobą w jednej wypowiedzi. Więc faktem jest, że porównujesz)

A terminator - "jeszcze obelga czy już komplement"? Czymże to tak się wyróżniam - chyba śmieszną wytrwałością w tej jałowej dyskusji. I czy ulegam jakiejś propagandzie?

Co do lekcji z września - dlaczego upierasz się przy tym jednym przykładzie.  Eh gdybyż Sowieci tylko wbili nam nóż w plecy, i na tym szlachetnym czynie poprzestali. Naprawdę teraz nasza rozmowa nie miałaby miejsca i sensu 😉

Jeśli chodzi o kulturę obrazkową, to trzeba równać w górę!

Hm i ostatnie: istotnie wspomniałam że od tej dyskusji mi niedobrze. Cóż, moze akurat coś mi się kładzie na żołądku, ilekroć ją zaczynam - taki zbieg okoliczności. Będę się jednak upierać, że moja mało grzeczna uwaga jest innego kalibru niż wskazanie rozmówcy drzwi.

jest takie jedno forum, a na nim tyle użytkowników ilu nie ma na wszystkich forach końskich w kraju do kupy, i na nim znalazł mój syn tekst :

Warszawa, rok 2020. Wycieczka szkolna uczniów szkoły podstawowej zwiedza stolicę.
- Uwaga, dzieci, dochodzimy do ulicy Lecha Kaczyńskiego, która przez wiele lat była nazywana Krakowskim Przedmieściem ??? mówi pani nauczycielka.
- Jak to? Przecież przed chwilą byliśmy na ulicy Lecha Kaczyńskiego!
- Oj, Piotrusiu, znowu nie uważałeś. To nie była ulica, tylko aleja, i nie Lecha Kaczyńskiego, tylko Prezydenta Kaczyńskiego.
- Psze pani, a co to za budynek?
- To Sanktuarium Lecha Kaczyńskiego Jedynego Prezydenta IV RP, dawniej był to Pałac Prezydencki. Chciałabym wam zwrócić uwagę na stojące przy bramie krzyże. Wiecie skąd się wzięły?
- Kogoś tu ukrzyżowali?
- Nie, Wojtusiu. No jak to? Nie wiecie?
- Nie wiemy, psze pani.
- No przecież macie w tygodniu po 5 lekcji z historii życia Lecha Kaczyńskiego.
- No tak, ale w podstawówce przerabia się tylko młodzieńcze lata Kaczyńskiego, ostatnio mieliśmy lekcje o Pierwszej Komunii pana prezydenta.
- Jak to młodzieńcze lata? A reszta?
- Resztę żywota Lecha Kaczyńskiego przerabia się dopiero w gimnazjum i liceum, psze pani.
- Aaaa, chyba, że tak. No więc słuchajcie, drogie dzieci. Ten wielki krzyż postawiono tu po śmierci pana prezydenta, aby oddać cześć jego pamięci i przez długie lata toczono walki, aby mógł tu pozostać. Na szczęście teraz może tu stać i nikt go nie zabierze.
- Psze pani, a można sobie przy nim zrobić zdjęcie?
- Można Martynko, ale uważaj, aby go nie dotknąć, bo jest na nim metalowa siatka, która jest pod wysokim napięciem. To takie zabezpieczenie, gdyby ktoś próbował zabrać stąd krzyż.
- A ten mniejszy krzyż to skąd?
- Ten mniejszy postawiono, aby uczcić pamięć tych, którzy bronili tego dużego krzyża.
- Psze pani, a wejdziemy do środka pałacu?
- Niestety, nie możemy, bo właśnie jest w nim remont. Włoscy malarze malują olbrzymi fresk na suficie.
- Psze pani, a co to jest fresk?
- Takie malowidło na suficie, widzieliście przecież fresk w Kaplicy Sykstyńskiej.
- Ja nie widziałem.
- Jak to, Wojtusiu? Nie byłeś z nami rok temu na wycieczce Śladami Wielkiego Męża Stanu ??? misje zagraniczne Lecha Kaczyńskiego?
- Nie, bo byłem wtedy chory.
- A, psze pani, a co będzie na tym fresku namalowane?
- Arcydzieło, moje drogie dzieci. Będzie na nim przedstawione jak Bóg przekazuje Lechowi Kaczyńskiemu berło i koronę, aby zaprowadził porządek na Ziemi.
- Oj, to szkoda, że nie można wejść do środka i zobaczyć.
- Mówi się trudno, ale możemy obejrzeć pałac, to znaczy sanktuarium z zewnątrz, też jest co oglądać.
- Ooo, a co to są za tablice?
- To 14 stacji przedstawiających mękę Lecha Kaczyńskiego, jaką przeszedł w czasie swojego życia.
- Stacja 7  Lech Kaczyński kłóci się z Donaldem Tuskiem o krzesło w Brukseli po raz drugi... fajne!
- A patrzcie tu: Lech Kaczyński przez Niemców kartoflem nazwany...
- No już starczy, musimy iść dalej, mamy jeszcze tyle do zobaczenie w Warszawie.
- O kurcze! Patrzcie na to! Co to za wielkie bryły, psze pani?
- Oj, Piotrusiu, przecież widać, że to buty.
- A po co ktoś postawił taki wielki pomnik butom?
- To nie jest pomnik butów, tylko pierwszy element budowanego pomnika Lecha Kaczyńskiego. Na razie zrobili mu tylko buty, ale cały czas budują resztę postaci.
- Ale psze pani, ten pomnik będzie tak wielki, że jego głowy w ogóle nie będzie widać z ziemi!
- No, w Warszawie na pewno nie da się zobaczyć twarzy pana prezydenta, ale za to z Moskwy jego srogie spojrzenie będzie widoczne doskonale.
- Bo tam na Placu Czerwonym stoi Pomnik Donalda Tuska- odpowiada nauczycielka.
- A kto to ten Tusk?!
- A to taki, o którym 5 lat temu Polacy dowiedzieli się całej prawdy i musiał wyjechać z Polski. Ale tego będziecie się uczyć na lekcjach historii. Albo poczytasz w encyklopedii pod hasłem II targowica...

dziś w TVN 24 usłyszałam że niedziela ma być dniem pokuty za wyczyny pod i z krzyżem...


i nie wiem czego skojarzyło mi się z tym
m.indira - a mi z tym:

Jest jeszcze wielkanoc po filipińsku.

nieee...filipińska to była choroba innego prezydenta...
nieee...filipińska to była choroba innego prezydenta...

Może zakaźna?
krzyżowcy XXI wieku...

aż dziw że instytucja Kościoła jeszcze nie upadła, ale jak można pozwolić upaść tak dochodowej instytucji z takimi wpływami poczynając od rządów kończąc na jednostce, słabej i nieodpornej na ogień piekielny, bojącej się potępienia i gromu z jasnego nieba...
fanatyzm, ślepa wiara, i tylko wiek nie ten bo bardziej to przypomina średniowiecze...
Mam pytanie  🚫 ale dlaczego ten hiszpański "kukluxklan" nosi te stożki na głowie a la Harry Potter? Skąd to się wzięło? Mógłby mi to ktoś wytłumaczyć?
To nie kukluxklan, tylko procesja Ruchu Obrony Krzyża, którego członkowie z okazji Wielkiej Nocy przebierają się za samoloty, a barwa ich strojów symbolizuje oczekiwanie na ponowne zstąpienie Prezydenta z niebios. Poza tym zgadzam się z proroctwem, objawionym przez m.indirę.
Ale ja się serio pytam 🙂 tu jest tylu historyków  😉 i im podobnych, że na pewno ktoś mi to wytłumaczy całkiem poważnie. Bo się zastanawiam skąd taka tradycja.
Ale ja na poważnie 😉 Teraz są przecież nowe tradycje, pośpiesznie pisze się nową historię  🏇
(tak po cichu to też jestem ciekawa)
dempsey   fiat voluntas Tua
20 września 2010 15:40
Mam pytanie  🚫 ale dlaczego ten hiszpański "kukluxklan" nosi te stożki na głowie a la Harry Potter? Skąd to się wzięło? Mógłby mi to ktoś wytłumaczyć?


http://pl.wikipedia.org/wiki/Ku_Klux_Klan
Jej członkowie zakładali białe ubrania, symbolizujące dusze poległych Konfederatów, choć wg innych szata i kaptur mają nawiązywać do strojów wykorzystywanych w trakcie hiszpańskich Pastas i procesji.
No tak, ale mi chodzi właśni o to, dlaczego w Hiszpanii nosi się takie stroje? Coś to symbolizuje, czy tak po prostu?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się