BUBLE czyli czego nie kupować

Macie może zbliżenie tych owijek o które jest tyle krzyku?  😉
busch, dziekuje za obrazowe wyjasnienie 🙂
busch   Mad god's blessing.
17 września 2010 14:33
Cobrinha - Zapytaj Lagunę, chociaż wydaje mi się że w pierwszym zamieszczonym przeze mnie zdjęciu widać je dobrze  😉 - zwłaszcza że caroline pisze właśnie m.in. o tych owijkach  😉
busch, widać ale chciałam sobie zrobić zbliżenie 🙂
caroline   siwek złotogrzywek :)
17 września 2010 14:42
ale masz racje wtedy nie rozumiałam dla kogo szyję. teraz wiem, ze szyłam dla [moderacja]
a ja wiem teraz cos innego. [moderacja - usuwam fragment wypowiedzi mogący skutkować pozwem o naruszenie dóbr osobistych firmy. W skrócie: caroline nie poleca współpracy z firmą Jarpol] takie twoje odzywki, deborah, świadczą źle wyłącznie o tobie i twojej firmie.
albowiem ja jestem wyłącznie użytkownikiem tych waszych szmatek. i wyraziłam wyłącznie opinię uzytkownika. a ty uporczywie roztrząsasz na  publicznym forum wewnętrzne problemy twojej firemki i twojego klienta. a JA twoim klientem nie jestem, o czym zdaje się, ze zapominasz. ja jestem tylko uzytkownikiem. chcesz pogadać o płatnościach- skontaktuj się bezpośrednio ze swoim kontrahentem.

wracajac jednak do owych nieszczęsnych wytworów jarpolowej manufaktury. to cudowne, ze udało się jarpolowi jednak wyprodukowac równiez prawe owijki. może zatem uda mi się doczekac równiez kurtek szytych na ludzi a nie na terminatora. mozesz mi wyjasnic co wami kierowało kiedy przysłaliście kurtki o rozmiarach XS, S i M (damskie) każda o szerokosci w barach równej XXL męskiemu?? czy mozesz mi podac wymiary kobiet na które takie kurtki mają pasować? ja mierzyłam 3 różne rozmiary i w żadnej nie czułam się nawet komfortowo stojąc, a to miala byc kurtka do jazdy konnej! jak ty to sobie wyobrażasz??

i ogólnie - co wami kierowało kiedy przysyłaliscie cały ten chłam? oczekiwaliscie, ze nikt nie zauwazy jak niechlujnie to wszystko zostało wykonane? niedopasowane lamówki, krzywe hafty, kurtki zrobione na odwal się... to tylko o was świadczy jak potraktowaliście klienta. i jak traktujecie - co łatwo da się wyczytac z twoich wypowiedzi - niezadowolony klient to klient oszust. to jest po prostu niepoważne.

dumna jesteś z siebie i ze swojej firmy jak widzisz takie niedoróbki - bylejak zrobione owijki, krzywe hafty, zeszmacone czapraki - na zdjęciach, zawodach, podczas klinik? myślisz, ze to robi tobie albo twojej firmie dobrą reklamę?




Cobrinha, klapki i owijki to pikuś 😉
ja chyba zacznę robić zdjęcia czaprakom jarpolu, albo parę "reklamowych" fotek w kurteczkach jarpolu sobie strzelę.
zmienię temat 🙂
nie warto kupować  tanich puślisk Dixie Saddlery z allegro. Przez pierwsze dni śmierdziały niemiłosiernie, po kilkakrotnym smarowaniu  i polerowaniu w miarę przestały, ale za to po 2 tyg  użytkowania z czarnych odbarwiają się na brąz...
Ja nie używam produktów Jarpol, widziałam derki są fajne, widziałam pady są cienkie i brzydkie, miałam też niestety 'przyjemność' mieć w ręku białe owijki o jakich pisze caroline,- śmiało mogę powiedzieć, że ich rozciągliwość to ze stajni do nieskończoności, zawijają się na brzegach aż składają na pół. Loga piękne- ale mając w standardzie na codzień dwie lewe, dwie prawe- coś takiego jak logo do góry nogami MOŻE irytować kiedy chcemy szybko konia ubrać. To wszystko nie zachęca- ale ja nigdy nie spodziewałam się, że jakimś cudem będziemy mieli piękne i dobre jakościowo rzeczy tanio, derki są fajne ale i cenowo już nie odbiegają od innych na rynku.
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
17 września 2010 16:56
Przepraszam, wiem że nie ten wątek, jednak ja złego słowa na Jarpol powiedzieć nie mogę. Mam stary, gruby, wspaniały czaprak w kratkę - jestem jego drugim właścicielem. Genialnie się układa pod siodłem, uwielbiam go - nie do zamęczenia.
Za to mojej koleżance kupiłam na urodziny pad (bakłażan) i i ja i koleżanka jesteśmy tak zakochane w padzie, że ja bym mogła na nim spać. Oczywiście lekko z nami nie ma i prezentuje się wspaniale, pranie przeżywa spokojnie.
Plus cenowo mi bardzo odpowiada, zwłaszcza że co chwile zmieniają mi się moje "wizje kolorystyczne". Wolę to niż cottony i Anky, które po dwóch praniach się szmacą  🙄
do kolekcji bubli dokładam bryczesy HKM , biale z czarnym pelnym lejem - śliczne i białe do pierwszego prania , po wypraniu w prawie zimnej wodzie ( na ulotce było prać w 30 st. ) z bialych zrobiły się szaro-błękitne , tak lej puszcza kolor .  szajs .
Nigdy, nigdy, nigdy nie kupujcie sztybletów Pfiffa! Mi od strzemion porobiły się dziury, a koleżance zaczęła odklejać się podeszwa.
Do tego rękawiczki z decathlonu za 9 zł i za chyba 69 zł - takie skórzane, czarno - szare, albo brązowo - beżowe. Te pierwsze były do wyrzucenia po dwóch miesiącach ( robiły się dziury na opuszkach palców ), a w tych drugich zrobiła się dziura chyba na drugiej jeździe.
Ariedale, te za 9 zloty to sa wogole jednorazowe 😉 obojetnie jakiej firmy.
Ariedale jak kupuje się rękawiczki za 9 zł to nie ma czego oczekiwać - 1,2 jazdy i trzeba sprawić sobie nowe 😉
Wiem, wiem. Ale cóż, skoro temat o BUBLACH to jak najbardziej się do tego jednorazówki nadają  😉
nyelle   buntownik z wyboru
17 września 2010 20:17
🚫
caroline, deborah - nie sądzicie, że ta wymiana zdań zaczyna robić się niesmaczna? Bo ja tak sądzę i pewnie nie jestem jedynym użytkownikiem forum, który tak uważa.
Nie przegadacie się, internetowo nic sobie (ani nam) nie udowodnicie, a takie mało eleganckie przerzucanie się postami na forum - moim skromnym zdaniem - nadszarpuje wizerunek i jednej strony i drugiej  🤔
Ariedale, istnieje coś takiego jak reklamacja wadliwego towaru. Gdyby mi się porobiły dziury na drugiej jeździe skorzystałabym z tego. A sztyblety Pfiffa mam, użytkowane w mocno ciężkich warunkach i szczerze powiem, że oprócz otarć skóry nic im nie dolega. No i trzeba przyjąć, że te produkty są do jazdy strikte rekreacyjnej, 2-3 razy w tygodniu.
Wiem, wiem. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć paragonu, a sprzęt kupowałam przez internet. Szam, sądzę, że trafiłaś po prostu na dobry towar  😉
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
18 września 2010 11:43
Wrócę jeszcze do Jarpolu. Jeśli chodzi o kurtki bomberki to my jestesmy zadowoleni. Logo wykonane super. Samo wykonanie tez. a jesli chodzi o kroj? mam pare kurtek w tym typie i jakos nie widze roznicy. rozmiarowo dopasowane do nas idealnie. ja chyba jestem przyzwyczajona ze bomberka jest duza u gory. ale zeby nazywac to rozmiarami dla terminatora? przesada. jak ktos chce wezsza kurtke to sa inne typy. :kwiatek:
noen   A story of a fighter of our human race
18 września 2010 11:57
ja obronie za to jarpolowe pady, są bardzo fajne, dość grube, i po praniu nic im apsolutnie nie jest, mam z logiem jarpola i logo również prościutko ładnie przyszyte. ale co do Jarpolowych owijek zgadzam się - te loga krzywo przyszyte, kolory od padów strasznie odbiegają i strasznie się mechacą !  😵
ale pady jak najbardziej polecam !! :kwiatek:
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
18 września 2010 14:06
Ja ma jeden komplet owijek- i wychodzi na to, że trafiłam szczęśliwie, bo nic się z nimi nie dzieje.  🤔wirek:
asds   Life goes on...
18 września 2010 14:21
Ja coś od siebie powiem.

Sama mam w posiadaniu 5 zestawów padów z owijkami, 1 pad sam i jeden czaprak rajdowy Jarpolu. W najbliższym czasie planuje zakupić zestaw z nowej kolekcji, kurtke i derke dla psa. Z produktów Jarpola jestem bardzo zadowolona, a jeszcze bardziej z profesjonalnej  ❗ obsługi. Przy każdym moim zamówieniu ( i bynajmniej nie składającym się z 1-2 sztuk) na każdą swoją sugestie, prośbę dostawałam odpowiedzi z Jarpola. Wszelkie moje 'wizje' jeżeli miały ręce i nogi były wykonywane. Kolejnym plusem dla mnie jest elastyczność przy realizacji zamówienia. Wszelkie zmiany są przyjmowane bez zadnych uwag czy problemów.

Uważam że Jarpol oferuje bardzo dobrze wykonany towar przy bardzo konkurencyjnej cenie.


a tak BTW ten zestaw z zdjęć Dodsona jak dla mnie wygląda bardzo elegancko na koniu.

Caroline macie może takie zestawy do kupienia od was?


A i skoro była poruszona kwestia pasiaków. Ja swoje pasiaki piorę w pralce w normalnym programie na 30 stopni i potem wieszam na sznurku do prania na noc i wygląda dalej jak nowy. Co prawda po 2 praniach jest dopiero ale wygląda bardzo ok
Dziewczyny chyba robice offtop, bo jak pady-derki sa dobre to jest inny watek do wypowiadania sie. Ciesze sie ze jest tyle zwolennikow, ale napisalam o czaprakach i tego sie trzymajmy.
Kazda firma moze sie pomylic, ale jak napisalam na pw do Deborah: firma ktora ma swoj standard jakosci nie powinna w ofercie dla klientow indiwidualnych i biznesowych (!) miec takich materialow jak te z ktorych te czapraki byly zrobione. Moze inne kolory sie tak nie spieraja, ale chyba producent musi sprawdzac to sam?

Deborah
Zglosilam czaprak tam skad go dostalam i ewidetnie ta firma powinna zadac zwrotu u Jarpola za te czapraki, bo oni za te czapraki zaplacily (mialy zaplacic?).
W sumie nie wnikam - to wasze sprawy.

Ale moim zdaniem powinno sie uwazac kupujac czapraki od tej firmy i tyle, bo oprocz mattesa i jarpola zaden mi nigdy nie wyblakl - dla mnie to jest naprawde przedziwne i tyle.
asds   Life goes on...
19 września 2010 15:10
Arimona

Co do mattesa to miałam podobny problem z blaknie,ciem materiału i rzepy mi się strasznie szybko strzepiły.

Co do /jarpola ja czaprak mam od nich z alcantry więc może i dlatego inaczej trochę się sprawuje
Gillian   four letter word
19 września 2010 19:29
mój Mattesowy czaprak był w kolorzer intensywnego landrynkowego oczojebnego różu - po 2 latach jest w zasadzie biały, widać po nim że kieeedyś miał kolor. Rzepy się postrzępiły okrutnie. Ale formę trzyma świetną, mimo przypadkowego wyprania w 60 stopniach 😉 nadal świetnie się układa pod siodłem, nie odstaje, nie spruł się, dopiera się glancyk. Coś za coś 🙂
.... może zatem uda mi się doczekac równiez kurtek szytych na ludzi a nie na terminatora. mozesz mi wyjasnic co wami kierowało kiedy przysłaliście kurtki o rozmiarach XS, S i M (damskie) każda o szerokosci w barach równej XXL męskiemu?? czy mozesz mi podac wymiary kobiet na które takie kurtki mają pasować? ja mierzyłam 3 różne rozmiary i w żadnej nie czułam się nawet komfortowo stojąc, a to miala byc kurtka do jazdy konnej! jak ty to sobie wyobrażasz??

i ogólnie - co wami kierowało kiedy przysyłaliscie cały ten chłam? oczekiwaliscie, ze nikt nie zauwazy jak niechlujnie to wszystko zostało wykonane? niedopasowane lamówki, krzywe hafty, kurtki zrobione na odwal się... to tylko o was świadczy jak potraktowaliście klienta. i jak traktujecie - co łatwo da się wyczytac z twoich wypowiedzi - niezadowolony klient to klient oszust. to jest po prostu niepoważne.


Znam, a właściwie znałem produkty Jarpolu jeszcze kiedy miał innych właścicieli, wtedy to były przystępne cenowa, ale też niepiękne przedmioty codziennego użytku.
Produktów wytwarzanych przez obecnych właścicieli nie znam i nie mogę się wypowiadać.
Natomiast po przeczytaniu powyższego i przejrzeniu na szybko zdjęć użytkownika Caroline (zakładam, że sama jest na części z nich uwieczniona) pragnę nadmienić, że kurtki XS to jakieś 20 kilo temu mogła przymierzać, a że L i XL w barach szeroka?
Znajoma pracownica w  branży odzieżowej miewa podobne problemy z Paniami, które po ubraniu płaszczyka w rozmiarze S nie mogą się zapiąć, a w L zapina się i owszem, natomiast góra pozostaje luźna. Niestety rekomendowanie diety żp nie wchodzi w rachubę, trzeba zaciskać zęby i przytakiwać "jak to nieforemnie teraz szyją".
No i jedna rzecz mnie zastanawia... Niby kontrahentem w sporze nie jest a tak jakby odbiór towaru zrobiła bo wie czego ile i jakiej jakości.
Trochę to zagmatwane.
caroline   siwek złotogrzywek :)
21 września 2010 13:53
już ty sie nie martw i nie prowokuj argumentami personalnymi, bo nigdzie nie pisałam, że to ja to XS przymierzałam. napisałam jasno - mierzyłam 3 różne rozmiary kurtek. reszta to tylko twoje rojenia i próba obrażenia mnie.

No i jedna rzecz mnie zastanawia... Niby kontrahentem w sporze nie jest a tak jakby odbiór towaru zrobiła bo wie czego ile i jakiej jakości.
Trochę to zagmatwane.

nie ma w tym niczego zagmatwanego. nie jestem kontrahentem, odbioru towaru nie robiłam.
natomiast znam jakość tego co zostało przesłane, bo miałam to w rękach, zakładałam na siebie/konia, używałam, prałam; gadałam z koleżankami/znajomymi czy mają podobne problemy z tymi rzeczami. ile tego było przysłane wiem tylko tyle ile mogłam sama zaobserwować przeszukując wśród nadesłanych towarów tych najmniej spartaczonych, żeby nadały się do użycia i wstydu nie robiły.


swoją drogą, sturmer, po kiego odświeżasz ten temat? żeby mi pojechać "po schabach"? taki jesteś mocny? 🤣 zaiste czuję się zdruzgotana... twoim poziomem wypowiedzi 👍
czy raczej chodziło ci o to zeby jeszcze raz wrócic do dyskusji o tym, ze jarpol nie trzyma jakości i zdarza mu się wypuścić buble? niedźwiedzia przysługa dla jarpol u, zaiste, ale przynajmniej to ci sie udało 😎
..
nie ma w tym niczego zagmatwanego. nie jestem kontrahentem, odbioru towaru nie robiłam.
natomiast znam jakość tego co zostało przesłane, bo miałam to w rękach, zakładałam na siebie/konia, używałam, prałam; gadałam z koleżankami/znajomymi czy mają podobne problemy z tymi rzeczami. ile tego było przysłane wiem tylko tyle ile mogłam sama zaobserwować przeszukując wśród nadesłanych towarów tych najmniej spartaczonych, żeby nadały się do użycia i wstydu nie robiły.


swoją drogą, sturmer, po kiego odświeżasz ten temat? żeby mi pojechać "po schabach"? taki jesteś mocny? 🤣 zaiste czuję się zdruzgotana... twoim poziomem wypowiedzi 👍
czy raczej chodziło ci o to zeby jeszcze raz wrócic do dyskusji o tym, ze jarpol nie trzyma jakości i zdarza mu się wypuścić buble? niedźwiedzia przysługa dla jarpol u, zaiste, ale przynajmniej to ci sie udało 😎


A to zwracam honor, bo z Twojej wcześniejszej wypowiedzi co innego wywnioskowałem.
Wcale nie chciałem Ci pojechać, tylko zwrócić uwagę, że Twoja figura raczej standardowa, przynajmniej w naszej część Europy, nie jest i nie ma się co za bardzo dziwić, że ciężko ubrania dopasować.
I niestety zdaję sobie sprawę, że po części finansuje i będę finansował leczenie schorzeń osób, które nie dbają o swoje zdrowie, są otyli, nieruchawi, nadużywają nikotyny i innych używek (proponuję poczytać np. dlaczego trener Legii WWA odsunął jednego piłkarza od gry).
Irytuje mnie to, bo jak komuś zwracam uwagę, to albo się obraża, albo stosuje figury retoryczne.
Nikt nie potrafi powiedzieć natomiast powiedzieć, jutro koniec z batonikami i nie wożę wszędzie 4 liter samochodem.
Sam Jarpol ani mnie parzy ani ziębi.
Po prostu czuję dyskomfort patrząc na kogoś kto się zapasł, być może ma z tego powodu kompleksy  i nieudolnie je wyładowuje na całym świecie.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] obrażanie użytkowników
Uprasza się o nie wszczynanie przepychanek!

sturmer - bardzo nieładnie 🤬
Wracając do tematu - stanowczo odradzam zakup kaloszy WW o takich:
http://sklep.horses.pl/product-pol-2316-Woof-Wear-kalosze-Sport-Club-Overreach-Boot-czarne-.html

Na poczatku wygladały tak


A po roku niergularnego użytkowania (w przeliczeniu na dni "robocze" 4-5 miesiecy)
wyglądają tak :



Jeden z klocków odpadł bardzo szybko:




A wczoraj jeden z kapci rozerwał się kiedy "poprawiałam zatrzymanie", a koń nawet nie podkuty  😵
Ciuram single locki 3 lata i są całe, a kalosze sypnęły się szybciej niż horze.

nie wiem jak sprawują się pady, owijki Jarpola

Ja kupiłam czaprak robiony na zamówienie, na wzór czapraka korsik. Jeżeli chodzi o estetykę to  😍, ale niestety jakość, przy uważam normalnej cenie jest  kiepska- czaprak po pierwszym praniu(30 stopni, pranie delikatne) wyglądał jak wyjęty psu z gardła i  czar prysł...
armara, moje WW po 2 tygodniach użytkowania straciły połowę rzepów. Na razie nadal da się je użytkować, ale w porównaniu do np. Mustangów z futrem - nie ma porównania...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się