... ślub :) ...

Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
23 września 2010 17:58
dzieki fin  :kwiatek:
Nasturcja-Renata- cudownie wyglądaliście 🙂 śliczne fotki

gienia - ślicznie wyglądałaś, szkoda tylko, że zamalowana twarz 🙂
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
23 września 2010 20:19
cierp1enie bardzo dziękuję  :kwiatek:
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
24 września 2010 17:19
dostalam fotki od fotografa do selekcji na album  🏇 siedze od rana i nie moge sie zdecydowac  👿 wszystkie sa boskie  🤣
Gienia pokaż pare  :kwiatek:
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
24 września 2010 17:26
jak beda gotowe to wstawie. te maja znak wodny  😉
No ja musze jeszcze czekac i to wcale niemalo na profi- fotki, ale wygrzebalam 2 fajne z naszego aparatu. Zupelnie nieobrabiane i spontaniczne 🙂





🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
24 września 2010 20:26
Pandurska, ten Twój mąż to taki chico latino 😉 Jak włoski kochanek 😉
chico latino to raczej hiszpanski 😉
Hahaha  😀 😀 😀 Fajny, co??🙂  Musze was zmartwic, bo jesz 100% polskim chlopem, wlasciwie w 1/8 (po babci) niemieckim. Tesciu ma taka sniada karnacje, pewnie dlatego.
Sorry za post pod postem, ale dostalam kilka profi- fotek!! Strasznie mi sie podobaja. A i tak najlepszych koles jeszcze nie zrobil🙂





Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
26 września 2010 22:00
Pandurska, Ta druga mi się strasznie podoba 🙂 Gdzie są takie świetne ruiny? 😜
To nie ruiny, tylko calkiem dobrze trzymajacy sie zamek w czeskim Frydlancie. Polecam do zwiedzania, bo piekne zbiory maja, no i plenery tez super 🙂😉 Juz nie moge sie doczekac na reszte zdjec, bo bylo kilka super ujec!
Pandurska, super fotki. Pięknie wyglądaliście...podoba mi się strasznie to jak leżycie 🙂 Czekam na wiecej 🙂
ja bylam w sobote na dwoch weselach... ciezko, bo ciezko ale dalo rade 😉 nawet jeden welon zlapalam 😀 ale nie, nie wybieram sie na kobierzec 😉
Pandurska, pierwsze mi sie podoba. Pięknie wyszła twoja suknia! 🙂

Jeszcze jeden piękny mały kościołek znalazłam niedaleko Poznania 🙂 W sumie to wewnątrz bez szału ale z zewnatrz  😜
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
27 września 2010 13:38
Pandurska, szybko masz fotki, ja wyslalam wlasnie wybrane i napewno dlugo poczekam. Styl bedziemy miec inny fotek, my mamy bardziej romantic  😁

teraz mnie czeka zalatwianie papierow, okazalo sie ze przez ambasade trwa wszystko bardzo dlugo, wiec na swieta w Polsce zalatwie czesc, ale paszport juz musze w Kolonii robic.
a mnie się zamarzył ślub w Rzymie  😍

znajomi pobrali się jakieś 2 tyg temu w Barcelonie i z ich relacji wynika, że wystarczy złozyć miesiąc wczesniej papiery w konsulacie
i ... już. Są bardzo zadowoleni.
No ja niestety nie zalatwilam w PL  NIC jesli chodzi o dokumenty🙁 chcialam zlozyc 3 dni po slubie podanie o nowe prawko i dowod, ale niestety polskie urzedy maja 10 dni na wyslanie danych do Warszawy, zeby te byly w systemie, ktory z kolei pozwoli na zlozenie wniosku. Wiec czeka mnie jezdzenie do domu znowu..uff..

Gienia zastanawiam sie jak to jest z paszportem? W Kolonii jest ambasada, gdzie mozna byloby to zrobic?? Pewnie u Ciebie jest inna sytuacja, bo podejzewam, iz wyszlas za maz za Niemca (??). W sumie moglabym zrobic sobie wycieczke w tym konkretnym celu..


Co do fotek, to  dostalam juz tylko mala czesc i to tylko w formie elektronicznej, niedokonczonej. Chlopak uwija sie jak moze. Nie bralismy profesjonalisty, tylko licealiste z pasja🙂
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
01 października 2010 10:29
Pandurska z paszportem to jest tak:

1. musisz miec w polskim USC zameldowane swoje malzenstwo ( u was problem z glowy)
2. z tym dopiero dajesz podanie na paszport (chodzi w tym tez o nazwisko, ja zmienilam na meza), czeka sie okolo miesiaca, kosztuje 160 euro. wszystko zalatwiasz w Kolonii.

Ja wyszlam za Niemca, ale wcale mi to nie ulatwia, bo musze moje malzenstwo zameldowac w Polsce, zeby zrobic paszport. Akurat mi sie skonczyl.... moge sprawe z zameldowaniem malzenstwa zrobic tez w ambasadzie, ale to trwa conajmniej dwa miechy, wiec sobie podarowalam, bede w PL na swieta to zrobie to od reki.
No wlasnie poczytalam sobie o oplatach za wyrobienie paszportu w ambasadzie i zdecydowanie poczekam do kolejnej wizyty w PL. Nie mam az tak daleko, zeby mi sie bardziej nie oplacalo hurtem zlozyc podania o wszystkie dokumenty. Najgorsze jest to, ze dopoki nie bede miala dokumentow z nowymi danymi nie moge za bardzo poinformowac zadnych urzedow w Niemczech, bo oni sie strasznie czepiaja i chca wszystko od razu 🙁 No coz. Latwo bylo wziac slub, teraz trzeba pochodzic na papierkami!
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
01 października 2010 15:08
ja tez nie dostane stalego pobytu dopoki nie dam im paszportu badz dowodu z nowm nazwiskiem. na szczescie Steuerklasse mi zmienili  🏇 umowe w pracy, na uni musze zaniesc, ale teraz sie zapisuja i nie bede stala 3 godziny przed sekretariatem  🤔
To Ty studiujesz jeszcze tam u siebie??🙂😉 Ciesz sie, ze tylko 3 h stania cie czeka..Ja od ROKU nie moge sie wbic do pani z Prüfungsamt zeby jej doniesc certyfikat z jezyka  😀

Dobrze, ze mi przypomnialas o Urzedzie dla obcokrajowcow.Kurcze, przeciez ja musze i do tego glupiego Freizügigkeit miec wszystkie papiery. Masakra  🙄
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
01 października 2010 21:24
teraz nie wiem jak to bedzie z obywatelstwem wygladac. wiem, ze niedlugo moge sie starac, musze sie tylko dowiedziec gdzie i jak  🤔wirek: a ty ile juz jestes w niemczec?

ja studiuje i bede dlugo studiowac, wieczny niemiecki student ze mnie  🏇 zeby wiedza nie uciekala za szybko  😁 typisch deutsch  😜 ale w sekretariacie czekac nie bede, poprostu pojde za dwa tygodnie, jak juz pierwszosemestrakow nie bedzie  😁
Haha, typisch deutsch..hihi. Rzeczywiscie, jak patrze na niektorych, to mi sie slabo robi ze smiechu. Nie wiem, jak jest na Twoim Uni, ale u mnie, jak cie zlapia, ze pracujesz na Vollzeit, a nie 400 basis, to jestes skreslana z listy studentow. Nie ukrywam, ze kombinuje w tym temacie, zeby sie nie dowiedzieli  😀

Jestem tutaj dopiero 1,5 roku i nie bede sie starac o obywatelstwo. Nawet nie chce. Wiem, ze Ty bedziesz musiala zdac egzamin z wiedzy o tym pieknym kraju i to taki perfidny, ze czesto rodowici Niemcy nie potrafia odpowiedziec na pytania 🙂😉 Poza tym w dzisiejszych czasach niemieckie obywatelstwo ulatwiloby mi tylko bezwizowe latanie do USA itp.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
02 października 2010 11:43
400 basis nie trzeba pracowac, mozna maksymalnie 20 godzin na tydzien. ja jestem Hiwi wiec spokojnie, moge sobie pracowac. zreszta moj kierunek w czasie konczy tylko garstki ludzie, wiekszosc i tak rezygnuje po czasie  😉 zreszta polaczenia studiow scislych (obowiazek laborek) z praca to ciezka sprawa.

latanie bezwizowe do USA  mnie glownie kreci w obywatelstwie  😉 zreszta nie chce byc za granica potem inaczej traktowana niz moj maz i dzieci. bo do szczescia tego obywatelstwa nie potrzebuje, ale praktyczne to jest nieraz  🙂  😁
trzynastka   In love with the ordinary
03 października 2010 00:18
Nie chcę zakładać nowego wątku ale ostatnimi czasy mocno męczy mnie pytanie "dlaczego ludzie się pobierają?".
Co miało wpływ na wasze zamążpójście ? Dlaczego chcecie wyjść za mąż ?
Rodzina? Wiara ? Ekonomia ? Czy coś innego ?

Jak padło to pytanie w tym wątku to przepraszam i proszę o nakierowanie na nr strony 😉
Mam nadzieje, że nie będzie gafy i już nie pytałam, bo to jedno z tych pytań które do mnie wraca co chwilę  😁
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
03 października 2010 10:51
ja odpowiem pierwsza 😀

Pierwsza rzecz;] ponieważ bardzo kocham swojego partnera i od pierwszego spotkania czułam że to będzie mój mąż.
dla mnie małżeństwo jest małżeństwem a życie a kocią łapę pewnego rodzaju związkiem.
Małżeństwo traktuję jako coś osobistego - na zasadzie pełnego zaufania,  połączenia  również pod względem prawnym.
Owszem zdecydowaliśmy się na intercyzę ale w trakcie małżeństwa zdobywamy nasze wspólne dobro- stanowimy drużynę. teraz będziemy  MY a nie TY czy JA.
Kolejna sprawa ,, dorosłam " od jakiegoś czasu po prostu czuje to w sobie że chcę być żoną. Jesteśmy ateistami - ja bardziej agnostykiem.
Nasze odczucia nie mają nic wspólnego z wiarą czy sugestią ze strony rodziny. Już ja to nigdy nie słucham innych zawsze idę sama własną droga i jeśli;i nie czułabym tego to za żadne skarby świata nikt by mnie do zamążpójścia nie namówił. .  Mój facet po 2 latach zaręczyn stwierdził że czas się pobrać bo to ze mną widzi  swoją przyszłość. i nie są to deklaracje na moje naciski.  Na tym polu nie wtrącam się do jego przemyśleń. w każdym razem w tym roku bardzo często zaczyna pierwszy ze czas budować rodzinę, iść na swoje.
Małżeństwo traktujemy jako kolejny wspólny etap bliskości. Każde z nas w życiu się już wyszalało, chcemy stabilizacji. 
Ja bede druga. Oprocz tego, ze oczywiscie kocham swojego meza itd, to potrzebne bylo, aby dopisal mnie do swojego ubezpieczenia zdrowotnego w Niemczech (bo jest obowiazek). Nie pracuje na caly etat, a studenckie ubezp. to 60 euro mies (do 30 roku zycia, potem duzo wiecej) i jako pani zona placic nic nie musze. Ot proza zycia. Szkoda, ze rodzina juz dostala jakiejs dzieciowej fazy i mimo tlumaczen, ze nie chcemy miec dzieci i ze slub byl wlasnie z takich, a nie innych powodow, nie daja nam zyc 🙁

W naszym przypadku nic to z wiara nie mialo wspolnego, bo nie jestesmy katolikami itp.
AAAAAAAAAA dziewczyny pomocy!!!!!!!
Dziś zapadła decyzja, bierzemy ślub między wigilią, a nowym rokiem. Tylko cywilny.

W CO JA MAM SIĘ UBRAĆ? Pomocy, pomocy. Nie mam żadnej wizji, żadnych pomysłów. Na nic. Poza tym że muszę ekspresowo schudąć
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się