Kącik Rekreanta cz. III (rok 2010)

Mo.B   Widze, że nie jestem sama z tym problemem 🙂 Mój też na jedno na 100% nie widzi a w 2 przestaje

quanta cuuuuuuudo  🤣 pilnuj go 😎

darolga  gratuluje zawodów 🙂 btw jakie masz hasło na bloga  😎


A ja dzis wsiadłam  🏇 i byłam nawet w terenie i koń mi brykał hahaha  😜 😜 😜 😜 😜 i jak tu nie być szcześliwym

amnestia, Burza, Mo B., MoniaaA, Alice, Livia, dzięki wielkie, przekażę Ramkowi :kwiatek:

Livia, to Anky Oxblood, taki jaki zdaje się Ty też masz 😉

A my się przypomnimy. W końcu wyzdrowiałam i mogłam pojechać do stajni a tam zastałam pogryzionego konia z brzuchem o połowę większym niż go zostawiałam tydzień wcześniej... 😉 No i na razie nie mogę wsiadać bo ma cały kłąb pokaleczony i to z dwóch stron. Już jest lepiej niż w niedzielę, bo zdezynfekowane i posmarowane także się goi. Odrobimy.. 🙂

I fotka z niedzielnego spaceru.

Quanta jestem za, żebyś założyła nowy wątek! Chętnie bym poczytała.  😅 😅
darolga gratuluję  udanego debiutu! Oby tak dalej  🥂

Blondek coś mnie strasznie urzekło w tym zdjęciu  😜
Mo B. Ty lepiej chowaj siwego. Taki cudny,że lepiej go schowaj bo Ci go ukradne 😉  😜

Ruszyłam w weekend siwą. Wydawała się bardzo zaskoczona.  😁 Już powoli się przyzwyczaiłam ,że zdjęć z jazd nie ma (może i lepiej bo bym się podłamała)

Kasiu, możemy to nadrobić. przyszła środa?  😁
darolga, suuuper Wam poszło. Korab przepiękny. zarzuć hasłem na pw.  :kwiatek:

Livia, Hypnotize, będziecie stały w jednej stajni?

wendetta
Jak wszystko dobrze pójdzie to tak 😀  🏇

nieco spóźnione co prawda, ale GRATULACJE dla Darolgi i Atamanki
Trzymajcie tak dalej!

quanta - przepiękny kasztan, mój ideał konia  😍

Angeel, super się sprawuje 🙂 jest ładna i idealnie leży, dziękujemy 🙂

Blondek, jesteście przesłodką parą!

Znowu my z dziś 🙂

Burza ale wy ładnie razem wyglądacie 😀 A co tak odświętnie na biało?

Burza, jak wy progresujecie! Nadążyć za wami nie idzie  😜

xxagaxx, dzięki 🙂 szkoda że on schudł a ja utyłam 😁 nie, to off white tylko aparat kompakcik. Ja nie trzymam jasnych na okazje 🙂

Mia, dzięki, jutro trening i mam nadzieję że znów coś nowego.. 🙂

Bee. dobrze kombinujesz  🙂 Środa ? Bo wiesz ja to jeszcze piątki wolne :P
Swoją drogą wrzuć jakieś zdjęcia tutaj a nie!  🤬 😉

Burza ile on ma wzrostu? Teraz, jak schudł, nie wydaje mi się niższy od Arka, kiedyś zahaczał u mnie o kategorię kucyś 🙂
Mo B. piękny wielkokoń. Wielki 👍 za podjęcie się pracy ze ślepym koniem i za efekty! Zawsze intrygowało mnie właśnie zaufanie u takich zwierzaków, to musi być naprawdę niesamowite uczucie 😉

Mo B. powtórzę ale ode mnie również wieeeeeeeeeeelki  👍 Zgodzę się z Atamanką to musi być niesamotiwe uczucie, kiedy pracujesz z takim koniem. Jeszcze raz  👍 dla ciebie i  :kwiatek: dla wielkokonia. 🙂

wiecie jaki czas jest najgorszy i najdłuższy na świecie? czekanie na weta 🙁 myślałam, że mi się czasoprzestrzeń zagięłą i nigdy nie dojedzie, ech...  ale mnie dzisiaj Kudłaty przestraszył 🙁 🙁 🙁 moje biedne maleństwo kochane 🙁 🙁

Gillian co się stało? Współczuję :przytul:

Gillian, kolka? w porzadku juz??

Gillian, co Wam sie tam stalo?

a my mamy grude. walcze jak moge, ale dopoki nie wrocimy na stare smieci, to walka z wiatrakami.  ja chce do cywilizacji!!! dzis po przemyciu tego znow rozprowadzalam mastijet na caly ten syf, Gilu wyrwal mi noge i wbil sobie sam dziubek tej malej tubki w miejsce pokryte gruda... krew sie polala, no poezja. oczywiscie potem strasznie chcial zebym cos tam jeszcze dalej dlubala jak mozna sie domyslic... raz tak wyrwal noge, ze szturchnal mnie w jakis sposob piers... to bylo 4 godziny temu i dalej boli... 🙁 nie powiem, sponiewieralismy sie dzis nawzajem pieknie...  (i jeszcze do tego wszystiego mam okres, wezcie mnie odstrzelcie)

nie kolka na szczęście!!

poszłam sobie o 20 do konia, pogłaskałam, wszystko było dobrze. Za 15 minut poszłam jeszcze raz pościelić mu na noc. Wchodzę a kon stoi cały w wielkich bąblach :/ cały zad, brzuch, klata, łopatki, głowa - wszystko pokryte obleśnie wielkimi purchlami, twardymi i gorącymi :/
najgorzej wyglądało to na głowie, zaczynała mu dosłownie puchnąć w oczach :/ szybko po weta, zastrzyki - po pół godzinie zaczęło puszczać.
Nie wiem od czego to się zrobiło, nie mam nawet żadnych przypuszczeń. On jest alergik, na chemię i robale ale kurde - nigdy przedtem nie było takiej silnej reakcji. I to dosłownie w oczach rosły te bąble 🤔

biedne dziecko wojny 🙁 jemu to zawsze coś 🙁

Gillian, o matko... wspolczuje. moj tez alergik, kiedys podobna akcje mi urzadzil, tylko ze puchl i bablowal od dolu (ale szlo w gore - zaczelo wchodzic na brzuch i szyje). na szczescie szybko dostal wlew wapniowy i przeszlo. dlatego zawsze mam ze soba opakowanie wapna, gdziekolwiek z koniem bym nie byla.
dobrze ze szybko zareagowalas, nasz wet opowiadal ze kiedys spoznil sie do alergika 3 minuty... i bylo po wszystkim 🙁

ale macie dziewczyny, współczuje  :kwiatek:
Moj kiedyś miał mocna alergie na trawę i na rożne inne rzeczy, tez był cały w bąblach, ale po autoszczepionce przez kilka lat - nic, ani jednego bąbla - dopiero w tym roku trochę. Może warto zainwestować, jak rzeczywiście alergie jest taka mocna?

Arimona, u nas w ciagu 2 lat zdarzylo sie to raz - jak cos, na co jest uczulony trafilo sie w sianie. to byl wyjatkowy przypadek, bo nigdy wczesniej ani pozniej sie nie zdarzylo - wychodzil wtedy na piaskowy padok, wiec nie mogl zjesc nic innego poza tym, co jadl zazwyczaj. postepuje zgodnie ze wskazaniami weta i jest ok. ale jesli faktycznie zdarzaloby nam sie to czesciej - tak jak Wam kiedys - pewnie zastanowilabym sie nad szczepieniem.

Arimona, opowiedz więcej o tej autoszczepionce?
kurde, ja rozumiem jak go wysypie po meszkach, komarach etc. Albo jak się rozpędzę i upiorę mu coś w normalnym proszku. Ale tu nie było NIC! stał i jadł sobie siano, wracam za chwilę a tu bąble wielkości mojej pięści.
Wylazło coś z siana i go dziabnęło? 🙁

kujka, z wlewem jest o tyle kłopot, że ja nie umiem się koniowi wkłuć do żyły. No nie umiem. Próbowałam, uczyli mnie i nie zrobię, boję się.
Bałam się, żeby mi się nie zaczął dusić, bo strasznie mu pysk napuchł 🙁 a dalej to już dużo nie trzeba :/

Gillian, no cos Ty, ja sama tego wlewu nie robilam, ale to taka banalna sprawa ze kazdego weta mozna wzywac.
ale wapno mam, takie zwykle co ludziom mozna podawac. wet mowil, zeby w razie W dac mu po prostu to zjesc/wypic (cale szczescie, ze Gil jest na tyle prosty w obsludze ze zje, wystarczy zamaskowac jablkiem albo muesli 😉 ). szczegolnie, jakbym miala czekac na weterynarza a stan konia sie szybko pogarszal. nie zaszkodzi miec, a moze byc ze kiedys zycie uratuje. ja w kazdym razie zawsze mam 🙂

Gillian
Autoszczepionka się robi z krwi w Niemczech (trzeba odesłać, tam badają krew konia, wykrywają na co ma alergie i robią z surowicy(chyba?) te szczepionkę na odczulanie), podaje się chyba 2 miesięcy co drugi dzień. Załatwiałam całość przez Golonkę. 
Działa bardzo dobrze na problemy właśnie skórne, z oddechowymi rożnie bywa. U nas już było COPD kiedy ta szczepionkę zrobiliśmy, ale i tak ułatwiło to życie koniowi bardzo plus zniknęli wszystkie problemy skórne : łupież (miał wszędzie, pod siodłem , popręgiem), różowości na pysku, przestało go obcierać ogłowie wszędzie gdzie się da no i żadnych bąbli po całym ciele od nie wiadomo czego.
W Polsce na miejscu chyba robią coś podobnego taniej, ale nie wiem czy tak dobrze, bo nie próbowałam.
Kujka
raz to w sumie każdemu koniowi może przytrafić 😉

Arimona, tak ale u niego sie w roznych formach ta "uczuleniowosc" objawia. czesto lzawia mu oczka jak cos pyli na przyklad. no generalnie taki o, delikutasny. i szczerze mowiac byl pierwszym koniem u ktorego z takim spuchnieciem sie spotkalam, paskudny widok :/

my w tym roku odświętnie nie mamy grudy, ale za to weszła nam bakteria w kopyto  😵 normalnie jak nie urok, to sraczka  🤔

Atamanka, między 155-158 i ciągle zapominam go zmierzyć 😉

Gillian, współczuje, dobrze że szybko zareagowałaś, wiesz na co to reakcja?