Praca licencjacka i magisterska

Na UW stacjonarnych też zero pytań. Po prostu wchodzisz i zadają trzy pytania. Teoretycznie powinno chociaż jedno dotyczyć pracy- u mnie tak nie było 😎 Ale miałam miłą promotorkę, która dała mi do zrozumienia z jakiego zakresu może mnie zapytać- natomiast recenzentka- cóż, w moim przypadku babeczka poszalała 😉
Ja jestem na 4 roku, ale do grudnia muszę mieć sformułowany temat badań i propozycję metodologii(na psychologii trzeba zrobić badania i potem o tym sie pisze prace). A że chcę badać  konie(konkretniej ich zdolności umysłowe), to jestem w czarnej dupie 😵 Bo owszem pomysłów miałam od groma, ale mało realnych do zrealizowania. A jak miałam pomysł, który wydawał się realny i już myślałam, że przy nim zostanę, to też okazało się, że badanie byłoby tak skomplikowane metodologicznie, że nie idzie go wykonać w takich warunkach jakie ja będe miała. No ale póki co nie poddaję się, mój promotor we mnie wierzy 😎 mamy spotkania co 2 tygodnie, ja przedstawiam co wymyśliłam, on wyraża wątpliwosci lub podpowiada co jak można by zrobić. Całe szczęście jest doświadczonym badaczem.
Najgorsze jest to, że koń to za cholere nie jest to zwierze laboratoryjne i głównie z tego wynikają problemy. Mało kto badał u koni zdolności poznawcze więc nawet ciężko znaleźć przykład poprawnej metodologi.
Za to pomimo wielu wątpliwosci ogromnie cieszy mnie to, że zdecydowałam się na konie, bo dzięki temu dotarłam do od groma ciekawej literatury. Z drugiej strony smutne jest to jak mało wiemy o umysłowym funkcjonowaniu koni w porównaniu do psów czy kotów...
Ja się od jakiś 2 tygodni użeram z tematem. Wiem mniej więcej o czym chce pisać, ale nie potrafię tego jakoś dookreślić. Tylko chodzę i suszę promotorce głowę. Jutro mam seminarium i bardzo już bym chciała podać temat żeby zacząć pisać, bo do połowy grudnia muszę mieć napisany rozdział teoretyczny.
pony   inspired by pony
27 października 2010 17:06
Ja na 4 roku, za dwa tygodnie mam już pokazać promotorowi plan pracy🙂 MAM NADZIEJĘ, że uda mi się napisać całość w tym roku!
Jak tak Was czytam, to mi sie cieplo na sercu robi, ze mam to juz daaaaaaaawno za soba 😂 🏇
Wspolczuje i zycze powodzenia!!!
trzynastka   In love with the ordinary
27 października 2010 19:55
A ja do jutra mam doprecyzować swój temat a nie mam pomysłu.
Wymyśliłam sobie, że chce pisać o fundacjach, bo profesorowie lubią to zagadnienie. Najbliższa jest mi "nasza szkapa".
Ale zagadnień z tego tematu jest milion, bo:
- Mogę sprawdzić czy ludzie są świadomi, że taka fundacja lub ogólnie fundacje ratujące konie istnieją.
- Mogę sprawdzić jaki jest wpływ wizerunku/wiarygodności fundacji na darczyńców.
- Mogę sprawdzić czy jest jakaś zależność między stanem konia ratowanego a chęcią wpłacania kasy [ w sensie im wiekszy bidok tym większe wpłaty czy jednak nie]. .
- Mogę sprawdzić ile osob uważa je za potrzebne a ile uważa, że lepiej walczyć o humanitarny ubój niż naganiać popyt handlarzom.

etc. etc. etc. etc. 
Jakieś pomysły ?

p.s. studiuję socjologię 😉
Ale chcesz wybierać temat wg tego co lubią profesorowie? Nie lepiej coś co ciebie naprawdę ciekawi, nawet jeśli ma być ciężko?  😉
trzynastka   In love with the ordinary
27 października 2010 19:59
Ale to się pokrywa z tym co lubię, przecież nie będę się katować przez 50 stron 🙂
Tylko po prostu nie mogę się zdecydować  😉
A to ok 🙂
No to  pytanie: dlaczego chcesz sprawdzić np opcję nr 1(lub 2,3 itd)? i do czego mogą się przydać wyniki, które uzyskasz?
pony   inspired by pony
27 października 2010 20:13
mi najbardziej ciekawy wydaje sie temat o relacji stan konia-chec wplaty pieniedzy,ewentualnie moze jeszcze dodac, czy ludzie wplacaja i tyle czy dalej interesuja sie losem zwierzaka? Albo zbadac JACY ludzie wplacaja? czy koniarze,czy nie? Bogaci,przecietni?mlodzi, starzy?

Ja temat juz mam od wakacji, ale jakos nie moge zabrac sie za napisanie planu
trzynastka   In love with the ordinary
27 października 2010 20:21
Podstawą mojej pracy jest zaspokojenie własnej ciekawości, bo jednak nie mam zamiaru jej publikować. Ewentualnie mogę się wynikami podzielić z Met czy inną fundacją ratującą konie.

W opcji 1 ciekawi mnie jaki jest poziom świadomości społecznej na ten temat, bo jednak w mediach słyszy się wyłącznie o dzieciaczkach chorych. Jaki jest odbiór takiej fundacji przez kowalskiego, czy uważa ją za potrzebne, czy mu to wisi, czy oburzy się, że ratuje się konie a dzieci w afryce głodują.

W opcji 2 tu się pojawia ciekawość o centaurusa i inne fundacje które poniosły porażkę jeśli chodzi o wiarygodność, czy to rzutuje na inne fundacje, czy ludzie się tym interesują, czy wszystkie fundacje wrzucają do jednego wora "aha, centaurus jest be, to pewnie tara też" .

W 3 to już jest zwykła własna obserwacja, większość krzyczy na fundacje ale jak widzą Nadziejkę czy Migotkę, typowe zagłodzone koniki to sięgają do portfela. Nie mam wglądu w rzeczywiste wyniki własnych obserwacji, czy to przekłada się na wpłaty czy nie ale jednak poziom współczucia i chęci pomocy wzrasta wraz z stropniem zabiedzenia konia 😉
Mam temat. Boje się, że będzie zbyt wtórny, bo w tamtym roku ktoś miał bardzo podobny. Wiem, bo widziałam pracę. Mam nadzieję, że mimo wszystko promotorka się na niego zgodzi, bo bardzo mi się podoba. Idę jutro do niej z planem pracy do tego tematu. Zobaczymy co powie. Trzymajcie kciuki proszę!

Ninevet- u nas jak ktoś jest tak bardzo niezdecydowany to odsyłają go z "pomyśli Pani". I chyba to dobre, bo nikt Ci nie może w końcu narzucić czegoś tak ważnego.
kujka   new better life mode: on
27 października 2010 23:05
ninevet,
temat 1 mi sie podoba, ale musialabys chyba dosc spore badania przeprowadzic, zeby praca choc troche miarodajne wyniki dawala, co?

temat 2 - zupelnie nie wiem, jak to ugryzc
'
temat 3 - tu powstaje problem okreslenia stanu konia - kiedy jest tylko "zly", kiedy jest bardzo zly. czy kon z zebrami na wierzchu, przymierajacy glodem jest w gorszym stanie, niz ten karmiony, ale trzymany przez ostatnie 6 lat w ciemnej oborze, z kopytami jak lyzwy i zlamana, zle zrosnieta noga?


chyba jednak najprosciej bedzie zrobic temat 1. przylozysz sie do badan i bedzie spoko.

moze ciekawe byloby porownanie ile ludzie znaja fundacji zajmujacych sie np chorymi dziecmi/ekologia/powodzianami, a ile ratujacych zwierzaki. moglabys podumac na tej podstawie jak dobrze sie te ostatnie reklamuja na przyklad.
ale ja nie socjolog-tak tylko glosno mysle (bo do zadnego z tematow mnie tak naprawde nie ciagnie 😉 )
Ja też już chyba mam wstępny temat licencjatu:
Wpływ rozwodu/pojawienia się pierwszego dziecka na sytuację finansową rodziny i chęć do konsumpcji.
Temat wymaga jeszcze doprecyzowania, ale najważniejsze, że i mi i mojej promotorce się podoba 😉

Edit: literówka
pony   inspired by pony
28 października 2010 11:59
konsumpcji😉


moj temat to "Medialny obraz osoby zaginionej na przykladzie sprawy sopockiej" 😅
Bardzo ciekawy temat Pony!
pony   inspired by pony
28 października 2010 12:04
dziekuje dada🙂 Staram sie wymyslac ciekawe dla mnie tematy bo napisac tyle o czyms nudnym byloby dla mnie niemozliwoscia!
Licencjat mialam taki " Rysunek jako przekaz medialny na podstawie prac Agaty 'endo' Nowickiej" Pisalo sie super🙂
trzynastka   In love with the ordinary
28 października 2010 12:40
Kujka - dzięki za pomoc, po prostu wyślę promotorce wszystkie trzy i niech ona wybiera 😉
Jestem właśnie w trakcie pisania pracy magisterskiej. Nie spałem 3 noce i mam ochotę wszystkich pozabijać. Co chwila rektor  zmienia mi styl oraz system zawartości.
Pomału zaczynam głupieć. Obronę mam w przyszłym roku a już mam dość tej całej babraniny.
Nikt sie nie chwali ocenami z pracy i obrony ? Trzeba motywować tych co zaczynają pisać  😁
To ja zaczne, co prawda kilka tygodni temu ale pamiętam nadal - pięć piątek  🏇 💃
"Degradacja środowiska glebowego w gminie Sitkówka-Nowiny, względem województwa Świętokrzyskiego"
Taaadaaaam! Taki oto temat sobie wymyslilalam.
Jak na razie po 7miesiącach 'opóźnienia' udało mi się oddać konspekt:P
Czasu coraz mniej a ja mam jedna książkę wypożyczoną😉 Eh trzeba się brać do roboty......
kujka   new better life mode: on
02 listopada 2010 01:27
Aventia, 5 z pracy i 5 z obrony - niecale 2 miesiace temu obronilam licencjat (Raj i pieklo w Koranie) 🙂
gratuluje Ci oczywiscie 🙂
Również gratuluje Kujka  🙇 🤣
A tak mi się pisać tej pracy w pewnym momencie nie chciało, najgorzej było w ok. połowie i potem juz pod sam koniec, bałam się że wyjdzie mi z 60/70 stron i potem będę musiała na siłe dopisywać itp. Ale naprawdę warto nad tym posiedzieć bo potem taka satysfakcja  😜 😜
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
02 listopada 2010 21:06
kujka, I jak? Ciężko było pisać taką pracę? Ja zastanawiam się nad czymś związanym z prawami człowieka i ciągle w głowie tłucze się temat związany z prawami kobiet w islamie na tle kultury europejskiej.
Chociaż wykładowca, u którego prawdopodobnie będę pisać odradzał.
ja sie obronilam pol roku temu 😎 a moj temat to: "Syskon- deras vaerld och problem i Astrid Lindgrens noveller"  🏇
kujka   new better life mode: on
02 listopada 2010 22:00
Notarialna, bardzo przyjemnie mi sie pisalo 🙂 ale ja 1. mialam pojecie o temacie i 2. zawsze lubilam tematy religijne. jedyny problem jaki napotkalam, to ze Koran niestety jest zbiorem zamknietym i troche mi nie styknelo materialu... musialam wiec porownac wizje z sunny (tradycji), na koniec dodalam rozdzial o wizji piekla i raju w judaizmie i chrzescijanstwie - zeby zobaczyc, co islam wzial z tych 2 religii, a co zaczerpnal z tradycji arabskich/zoroastryzmu/wymyslil sam.
z tego co sie orientowalam, to pracy takiej zbierajacej wszelkie info na ten temat nie bylo, wiec jestem zadowolona z efektu

szczerze? powiedziec Ci cos jako nie przymierzajac dyplomowany orientalista? tak absolutnie szczerze? nie bierz tego tematu. pomijajac to, ze swoimi wieloma wypowiedziami na tym forum pokazalas ze nie wiesz o islamie nic (a niestety - musialabys miec duza wiedze zeby przedstawic w ogole prawa, obowiazki kobiety w islamie - skad sie wziely i jakie maja uzasadnienie ****), to tak naprawde... temat jest O NICZYM. pieprzenie dla pieprzenia. wiesz z czego sie smieje caly moj wydzial? jak ktos chce napisac prace o kobietach w islamie. serio, chodzil taki zart - a Ty Axon o czym chcesz pisac prace?
- no nie wiem, nie wiem, moze o obrazie kobiety w islamie?
- [...] pffff hahaha
na ten temat naprawde juz zostalo wszystko powiedziane 10000 razy (a ze jakis ciemniak z redakcji wiadomosci, albo zabitego dechami polaczkowa nie doczyta/nie rozumie co czyta... no to juz inna sprawa). to jest temat taki jak sekty - "kuntrowersyjny", zeby ludzie poczytali troche i poemocjonowali sie, jak sie akurat w naszej polityce nic nie dzieje.

zajmij sie czyms, o czym wiecej mowi sie na Twoich studiach. prawa czlowieka, ok. moze o czyms z naszego podworka? bo u nas czasem tez tych praw sie nie przestrzega. albo chociaz z europy? a moze np o tym, ze u nas Romowie zyja tak naprawde poza spoleczenstwem?  mysle ze to bardzo ciekawy temat, a przynajmniej troche znasz grunt 🙂


**** tym tematem od biedy moglby sie zajac arabista, ktory takowa wiedze posiada. inaczej wyjdzie taka sobie pracka, wlasciwie przelecenie po lebkach. moze jestem niemodna, ale jak juz mam napisac te 40-60 stron, to wole napisac dobra prace niz byle jaka... takze w 100% zgadzam sie z Twoim (prawdopodobnym) promotorem 🙂

mam nadzieje, ze troche Ci pomoglam 🙂

mery, a po polskiemu to o co cho? gratuluje oczywiscie 🙂
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
02 listopada 2010 22:13
kujka, Dzięki, ja też miałam wiele wątpliwości co do tego tematu, a twoja odpowiedź mnie przekonała w 100%. 🙂

Fakt, też myślałam o Romach, o tym co się dzieje we Francji, o masowych deportacjach. Myślałam też o tym co się dzieje na Białorusi, bo przyznam szczerze, że od jakiegoś czasu śledzę nowinki z tego kraju i przeraża mnie to co tam wyprawia rząd, w sumie można powiedzieć, ze to też jest jawne łamanie podstawowych praw człowieka.
kujka   new better life mode: on
02 listopada 2010 22:22
Notarialna, ciesze sie 🙂

z Romami klopot jest taki, ze chyba ciezko do nich dotrzec, ale jakby Ci sie udalo, to praca moglaby wyjsc super
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
02 listopada 2010 22:29
kujka, Romów ci pod Łodzią dostatek 😁 Ale dostęp byłby do nich trudny, bo raczej nie utrzymują kontaktów z tutejszymi.

Myślałam o II wojnie światowej lub o Czarnobylu, ale te tematy miałam już na pracach zaliczeniowych więc nie wiem czy bym chciała o tym znowu pisać. Chociaż muszę przyznać, ze literatura w tym zakresie jest łatwo dostępna, sama mam pokaźną kolekcję książek o II wojnie św, z Czarnobylem gorzej będzie. No i mam dostęp do osób, które np uczestniczyły w walkach w Powstaniu Warszawskim. Też temat ciekawy, ale zbyt... powszechny mi się wydaje?
kujka   new better life mode: on
02 listopada 2010 22:33
Notarialna, tru, powszechny i oklepany. glupich matur ustnych wlasnie z tych klimatow jest najwiecej (polonisci mi sie zalili ze co rok to samo :P ). ciezko cos ciekawego (i takiego, zeby sie nie powtorzylo juz wczesniej) byloby wymyslic.
fajnych tematow jest mnostwo, trzeba sie tylko rozejrzec wokol siebie 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się