Pensjonaty we Wrocławiu

Dlaczego Janusz został zwolniony?
Po pierwsze: to był człowiek widmo , w ogóle nie istniejący w bazie danych, a poza tym nawet tak nie ma na imię, co stwierdziła policja która go od nas zabrała
Po drugie: ciągle nadużywał alkoholu, a gdy go Przemek pilnował, bo nie miał ochoty, żeby ktoś pod wpływem alkoholu był przy koniach to nie był w stanie pracować bo cały się trząsł
Po trzecie: ciągle wymyślał jakieś ploty na temat stajni, bo nie podobały mu się zmiany jakie wprowadza Przemek
A mieszkanie w którym mieszkał za darmo doprowadził do ruiny....
Jeszcze chcecie coś wiedzieć?
A co do boksów, to jeszcze kilka zostało wolnych . Stajnia wypełnia się samymi fajnymi ludźmi 🙂 z czego bardzo się cieszymy z Przemkiem.
Teraz przyszło również  do stajni sporo bardzo dobrych koni od Ferdynanda Riszki w trening  do Przemka ( źrebaki quatery warte po 25 tys. zł) więc stajnia pęka w szwach 🙂 zapraszam do obejrzenia 🙂
Stoi również u nas bardzo utytułowany koń -  AQH Arctletic Louis, i regularnie co tydzień pojawia się najlepszy Polski jeździec reiningowy Lothar Koenig i prowadzi szkolenie dla pensjonariuszy.
W najbliższych dniach pojawi się nowy stajenny, a Przemek powróci do roli zarządcy, gdyż musi się przygotowywać do zawodów w katowickim spodku.
a u was jest westernowe podłoże? na czym jeździcie?
Będzie zrobione na przyszły sezon , na ujeżdżalni która zostanie powiększona z 40x60 na 40x80. W planach jest również przeprowadzenie na terenie naszego ośrodka jednej z edycji Adrenaliny. W przyszłym tygodniu wymieniamy podłoże na nowe na krytej hali.
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
04 listopada 2010 12:44
jak to jest, że jeszcze kilka stron wstecz dziewczyny się zachwycały i biły pokłony przed pracą pana Janusza, a teraz padają słowa, że to alkoholik i prawie przestępca... Nie opowiada się za żadną ze stron, bo sama się niebawem przekonam, natomiast smutne jest to, że w jednej chwili człowiek jest uwielbiany i szanowany, a za chwilę miesza się go z błotem 🤔 naprawdę smutne.

Edit: ja już słyszałam nawet plotki, że bije konie widłami - w co nie tylko nie wierzę, ale wydaje mi się wręcz niesmaczne, że ktoś nie widział, a gada.
ja się na razie dopatrzyłam negatywnego komentarza o Januszu tylko od jednej osoby.

Wyprowadziłam się z tej stajni jeszcze przed tą całą zadymą, i w sumie staliśmy tam krótko, ale do pracy Janusza nie mam żadnych zastrzeżeń. W boksie zawsze było czysto, koń wychodził na padok tak jak sobie zażyczyłam, dostawał jeśc tyle i tego co sobie zażyczyłam, w razie potrzeby miał zakrapiany oczy co 3 godz. 4 różnymi preparatami i po efektach terapeutycznych widzę że naprawdę miał to robione. Nigdy nie widziałam go pod wpływem alkoholu. Jak dla mnie stajenny na szóstkę.
I jedyną sobą, źle sie wypowiadającą jest osoba jak widać bardzo związana z nowym dzierżawcą Wojnarowoic i stajnią. Także może być to opinia nie obiektywna. Ja widziałam prace p.Janusza jeszcze za czasów starych Wojnarowic i również oceniam ja pozytywnie.
No właśnie - jakoś przez lata p. Janusz w opinii wielu osób był bardzo dobrym stajennym. I to nie tylko osoby z forum się wypowiadały o nim dobrze - sporo moich znajomych mówiło, że wielkim atutem Wojnarowic jest przede wszystkim stajenny.
Tak zgadza się. Bardzo związaną z Przemkiem, ale też zarządzającą z nim stajnią.
Powiedzcie mi jak mamy zatrudniać osobę która tak na prawdę nie istnieje???????
Ten człowiek nie ma dowodu! I nie ma na imię Janusz. Policji powiedział że ma na imię Krzysiek. Jakby był czysty to by go nie zabrali na komisariat.
Odpowiadamy za konie które stoją w naszej stajni więc musimy wiedzieć też kto przy nich pracuje.
A poza tym jeśli go znacie to nie raz na pewno czuliście od niego alkohol...
Niestety nie możemy sobie pozwolić na żaden wypadek w stajni spowodowany niekompetentnym stajennym. W naszej stajni stoją za drogie konie!

No ja nie raz czułam alkohol od Pana Janusza, ale zawsze wydawał mi sie dobrym stajennym.Ale nie wszyscy byli pensjonariusze Wojnarowic uznawali go za takiego dobrego
Ruda_H   Istanbul elinden öper
04 listopada 2010 14:47
Krzysztof czy Janusz ... jest mi to bez różnicy jeżeli tylko dobrze karmi konie, regularnie sprząta, wyprowadza na padok a przy okazji nie tłucze widłami.

nie znam Janusza/Krzysztofa czy Wacława specjalnie długo ale przecież nie pracował tam od wczoraj, poprzedni "prezesi" przecież musieli coś o nim wiedzieć.

Wiem też, że jak był na początku października wykonywał swoje obowiązki dokładnie i nie czuć było od niego alkoholem
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
04 listopada 2010 14:58
kurcze... tez mi sie wydaje, że imię jest tu najmniej istotne. Brak dowodu może być problemem tylko w momencie, jak stajenny zatrudniany jest na umowę. Natomiast uważam, że "czuć od niego alkohol" a "trzęsie się jak nie wypije" to różnica. Nie mówię, że godzę się na picie w pracy, jednak nie twórzmy kolejnych mitów.

Jak powiedziałam, p. Janusz/Krzysztof dopiero zaczyna pracować w stajni, w której trzymam konia, więc przekonam się sama i sama wyrobię sobie opinię. Chodziło mi tylko i wyłączni o to, że wkurza mnie, jak ktoś publicznie kogoś oczernia - tym bardziej jeśli oczerniana osoba nie ma możliwości powiedzieć czegoś w swojej obronie.
Widywaliście się z nim tylko góra przez kilka godzin dziennie. Przemek miał z nim kontakt 24 godziny na dobę przez dwa miesiące.
Nie oczerniam go, tylko piszę same fakty. A co wy z tym zrobicie to wasza sprawa. Zresztą sami się przekonacie...

vaverite: tak oczywiście dbał o Twojego konia (chociaż koń Ci nie powie czy mu zapuścił krople czy nie, a poza tym mu dodatkowo za to płaciłaś) ale w momencie jak Ty tam go trzymałaś to nie zapomnij wspomnieć że były tylko dwa konie!
Teraz jest ich 10 razy więcej. A poza tym opiekując się tylko dwoma końmi zaniedbał strasznie resztę ośrodka, bo to przecież nie tylko sama stajnia.
I powynosił i posprzedawał co się tylko dało. Nie oszukujmy się, przy 20 koniach na pewno nie dałby sobie rady, w szczególności że jeden boks ma wymiary dwóch przeciętnych.

Mnie osobiście najbardziej wkurzyło to, że siał ploty na prawo i lewo, żeby tylko się pozbyć Przemka, bo nagle pojawił się ktoś kto chciał coś zrobić z tym ośrodkiem!
Przemek ostrzegał go raz, drugi, trzeci.... ile można?
Pomimo, że każda z jego wymyślonych rzeczy okazywała się totalnie zmyślona to wymyślał nowe.
Na prawdę Przemek dał mu wg mnie za wiele szans! A on w ogóle z nich nie skorzystał!

Zaczęłam tylko i wyłącznie temat z uwagi na to, że z waszych wypowiedzi wynikało, że Przemek jest zły i niedobry bo zwolnił super "Januszka"
Sami piszecie że nie wolno oczerniać kogoś jak nie może się wypowiedzieć, a co robicie? Nie macie zielonego pojęcia na ten temat a się wypowiadacie. Zadżwońcie do Przemka i się go osobiście spytajcie.

Cieszę się, że już Januszek nie pracuje dla nas... Skończyły się ploty z palca wyssane i o konie jestem spokojniejsza.
A co on teraz będzie robił to już mnie na prawdę nie obchodzi...
Ostrzegłam was... Zjechaliście mnie....
Więc sami się przekonacie....

P.S. A jak nie daj boże coś się stanie? Tfu tfu? Kto za to odpowie? Osoba WIDMO?
Pomyślcie trochę czasem....
Ruda_H   Istanbul elinden öper
04 listopada 2010 17:50
Dodik, spokojnie, nikt tu nic w ogóle o Przemku nie pisze. Pojawiła się tylko raz na jego temat uwaga jeszcze zanim objął stajnie.

zwolnił go bo zwolnił i to jest jego sprawa z jakiego powodu i nie musisz teraz peanów pochwalnych pisać ani oczerniać Janusza bo nie o to tutaj chodzi.

I to prawda będąc w stajni tylko przez kilka godzin można się później zdziwić, jak to wszystko funkcjonuje naprawdę ...
Ja osobiście słyszę złą opinię tylko stąd, a rozmawiałam z wieloma ludźmi, którzy przewijali się przez tą stajnię latami, ale nie zamierzam dramatyzować, bo nie będę przecież się wyłącznie sugerować opinią z forum, będzie mu zależało na pracy, będzie solidny i wykonywał prawidłowo swoje obowiązki to będzie pracował, nie -  to nie będzie - po prostu.

U nas w Smolcu jest tak specyficznie (w pozytywnym sensie), że zobaczymy sami, ja także nie przyjeżdżam do stajni na godzinę i do domu, mam także pewne wymagania co do konia i zresztą  90% ludzi tam tak samo, stajni w Wojnarowicach życzę jak najbardziej powodzenia, miałam okazję tam stać 😉

Jestem w Wojnarowicach już bardzo bardzo długo, przed Januszem i obecnie.
Nie miałam nigdy żadnych istotnych zarzutów do pracy Janusza, a wszystkie moje "zachcianki" odnośnie traktowania konia były przez niego spełniane.
Janusz pracował w wojnarowicach kilka ładnych lat i w stajni stały konie warte naprawdę dużo np. ogier Guffi. żadnemu koniowi nigdy nie zrobił krzywdy.
Fakt, że Janusz wyleciał ze stajni to prywatna sprawa między nim a Przemkiem i ploty na forum są tu zbyteczne.




taggi   łajza się ujeżdża w końcu
04 listopada 2010 19:48
Fakt, że Janusz wyleciał ze stajni to prywatna sprawa między nim a Przemkiem i ploty na forum są tu zbyteczne.
i o to tylko chodzi.

a tak z innej beczki: dziś rano weszłam do stajni i ... ujrzałam Parisę 🤣 witamy rtk w smolcu 🥂
no pisałam że ujeżdżeniówka przyjechała hehe 😉
AAAAAAAAAAAAA TAGGI!
Ja Cię muszę poznać!

A jak Parisa? Grzecznie stała czy dalej wariowała? ;-)
Ja od kilku dni stoję w wojnarowicach u Przemka i jestem zadowolona 🙂 może głównie dlatego że z Przemkiem moge sobie spokojnie porozmawiać o weście, wymienić swoje doswiadczenia itp... a co do karmienia to...chyba jest ok...konie siano mają, owies dostają tak jak sie chce...
nie wiem jaki jest Pan Janusz(Krzysiek ❓ ) zobaczymy jak będzie w Smolcu.
ps maxowa, prawdopodobnie jutro po hubertusie u mnie w szkole jak odstawie konia to wpadne do Smolca na chwilke 🙂 musze się jeszcze z Pawłem pożegnać:P
ooo to wpadaj wpadaj koniecznie - Paweł jest do 14😲0
no i już zapomnieliśmy jak wyglądasz przecież  💃 😲
tęsknimy  😉
rtk - a co, mocno wariowała, jak ją przywiozłaś? 😎 w której stajni stoi? Tej gdzie MAx czy tam po lewej?
trochę wariowała. Ona się zdenerwowała że nie ma koni dookoła - akurat wszystkie były na dworze.
Stoi w tej bocznej, nie tam gdzie Max 😉
czy ktos cos moze powiedziec o Stajni pod Różami?? 👀
bella, to prywatna stajnia p. Bek, zaraz przy jej domu. Warunki są dobre, hala, karuzela, dobre podłoze. Dosyć wysoka cena.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
04 listopada 2010 21:19
rtk bede tesknic 😕 :kwiatek:
kurcze...planowo o 14 kończyny huberta...nie mozecie go przytrzymać??:P
no ja też mogę nie zdążyć, zależy czy dojadę po pracy, no nie wiem można mu spuścić paliwo z baku - powiem tagii będzie rano  😎
bella warunki ok ale  o wybiegach zapomnij jest jedynie mały padok, ale konia wypuszczał właściciel. cena wysoka w zeszłym roku było chyba 900zł
znajomy trzymał tam konia, był zadowolony że mógł trenować w spokoju i konisko dobrze jeść dostawało, no i blisko od wrocka.

Dziękuję wszystkim za informacje na temat warunków we "wrocławskich" stajniach 😉
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
04 listopada 2010 22:38
bella miałam ostatnio przyjemnośc odwiedzić ośrodek i powiem że poz brakiem pdoków mega mi sie podobało 😜
cena w tym roku to chyba 1200zł, zmienili podłoże na hali, maja solarium, myjke, karuzele zabudowaną czysto i wszytsko mega zadbane...a konie 😍
tylko niestety koń tam mało widzi nieba .... hala jest wyjście ze stajni,  karuzela obok
na przezimowanie np. ok, ale na dłuższą metę ?nie oszukujmy się - nasze konie wychodzą na padoki,spacerki,tereniki  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się