Konie ze starego Lubina -Met je weźmie do siebie ale potrzebna jest nasza pomoc

No dobra, koniec offa. Dziewczyny proszę o przeniesienie się z tą dyskusją na priv.

edit: to było do tych wszystkich trzech  😉
wątek zamknięty
mamy przelom!

na dniach Koka jedzie do adopcji (powiekszy grono mazurskich szkap jako gratis do Pana Dragona 😁 ), dlatego postanowilam juz teraz rozlaczyc nasze rodzienstwo, co dalo niesamowity efekt... Bursztynek zaczal jesc! niedalej jak wczoraj martwilam sie o jego przyszlosc, poniewaz apetyt w ogole mu nie dopisywal, a dzis? wielka odmiana! 😅 beda jeszcze z niego ludzie 😍
wątek zamknięty
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
10 października 2010 18:49
Ciesze się niezmiernie że koniki dochodzą do siebie 🙂 Met gratulacje dla Ciebie 🙂 :kwiatek:
wątek zamknięty
trzynastka   In love with the ordinary
11 października 2010 13:04
Czyli Koka miała zły wpływ na Bursztynka malutkiego ! O zła baba ! [ale to już wiemy :P] 😀iabeł:  😁
wątek zamknięty
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
11 października 2010 13:17
ninevet bo z rodziną to najlepiej na zdjęciach 🙂 😁
wątek zamknięty
Koka zostala wlasnie uspiona 😕

przebywala w domu tymczasowym, w poniedzialek miala jechac do adopcji... rano bylo wszystko dobrze, miala zrobione usg, zeby wykluczyc ciaze, odwiedzil ja kowal. potem pojawily sie objawy kolki. weterynarz nie mogl podjechac, wiec kon pojechal do weterynarza. zdiagnozowano skret jelit - z powodu wady budowy przewodu pokarmowego.

[*]

poniewaz matka Maluszkow tez padla na kolke, musimy jak najszybciej przebadac Bursztynka. szukamy dla niego domu adopcyjnego, a jesli on rowniez choruje na to samo, to potencjalny adoptujacy ma prawo wiedziec...

eh, jak ciezko takie newsy przekazywac

wątek zamknięty
trzynastka   In love with the ordinary
06 listopada 2010 18:35
Meciku strasznie mi przykro, strasznie się wirtualnie związałam z naszym Koką 🙁
wątek zamknięty
Met, .... [']

Dla tych, którzy chcą zapalić znicz za Kokę i inne konie, które Met uratowała, jednak Bóg chciał inaczej:

http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=1075734 (wybaczcie, nie miałam pomysłu na tytuł.  :icon_redface🙂
wątek zamknięty
Normalnie nie spodziewałam się takich nowin ,mam nadzieje że Bursztynek będzie zdrowy
wątek zamknięty
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
06 listopada 2010 21:41
Nie wierze w to ...
Kolejny koń z ich rodziny odszedł ...  😕
Najpierw moja kobyłka ... Niedawno jej mama ... Teraz Bronka (Koka)
nie wierze w to ...  😕
wątek zamknięty
Orszowa   Na zawsze w moim sercu ORSZA [*]
06 listopada 2010 22:02
Morał tej bajki taki (moim zdaniem i możecie myśleć o mnie co chcecie)...
Ludzie nie mają pokory... 🙂

Zapewne większość z Was wie o co mi chodzi... A jeśli nie wiecie... mówi się trudno.


[*]
wątek zamknięty
Mysza, Twoja klacz byla spokrewniona z Bronka?
wątek zamknięty
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
06 listopada 2010 22:12
Met, Baby - moja kobyłka to jej matka, niedawno odeszła również babcia Bronki (Koki)
Po za tym, ja kondolencji Met nie będę składać, i teraz wiem że żal do Ciebie będę mieć do końca życia.
wątek zamknięty
jak mozesz...?
wątek zamknięty
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
06 listopada 2010 22:32
jak ja mogę ? Nie rozśmieszaj mnie bo to nie czas i miejsce.
daleko mieliście do kliniki nie ?
wątek zamknięty
?
wątek zamknięty
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
06 listopada 2010 22:37
Oj Met ...
wątek zamknięty
trzynastka   In love with the ordinary
06 listopada 2010 22:42
daleko mieliście do kliniki nie ?


weterynarz nie mogl podjechac, wiec kon pojechal do weterynarza.


Jak widać nie tak daleko skoro POJECHAŁA DO KLINIKI, ALE JEJ STAN BYŁ NIEOPEROWALNY.
wątek zamknięty
🙁 nie wierzę w to 🙁
wątek zamknięty
a ja wierzę.Gdy moja Sonka była w szpitalu widziałam "sztab" wetów walczących o życie konia z ciężką kolką-nie udało się.Nie tak dawno w Janowie padła klacz,wielka nadzieja stadniny ,kon wart ok 1 mln dol (za tyle miała byc wystawiona na licytacji) padła na kolkę-czy myslicie,ze o tą klacz nie walczono? kolka ,kolce nie równa są rózne przypadki, moja kobyłka w ciągu jednego roku miała 4 kolki ,w szpitalu była az 3 razy.Jak ja się boje kolek!!!Mecik bardzo współczuję
wątek zamknięty
Biedna Bronka - nie miała szczęścia w życiu  🙁

A bezczelność Myszy nie ma granic... 🤔wirek:
wątek zamknięty
Faza - ale to nie chodzi o to, ja dlatego nie mogę w to uwierzyć, bo to konie które znałam, były ze stajni Kamila i Myszy. Obydwie klacze padły na skręt jelit -jedna po drugiej. Zawsze bardziej przeżywa się śmierć konia, którego się znało.
Zwłaszcza, że pada koń jeden po drugim.
wątek zamknięty
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
07 listopada 2010 09:15
Ooo to teraz Met będzie dobra i kochana bo zawiozła Bronkę do kliniki.
Jak my jej matkę zawieźliśmy to byliśmy potwory bo klacz cierpiała.
Jesteście żałosne.
wątek zamknięty
Cierp1enie - to moze byc dziedziczne. dlatego tak wazne jest zdiagnozowanie Bursztynka
wątek zamknięty
Cierp1enie - to moze byc dziedziczne. dlatego tak wazne jest zdiagnozowanie Bursztynka

możliwe, bo parę dni temu padła Basia - babka Bronki i matka Baby
wątek zamknięty
czy w ostatnim czasie zmienily sie warunki, w jakich Basia mieszkala?
wątek zamknięty
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
07 listopada 2010 09:29
Nie zmieniły się, Basia stała w fundacji Stacyjka Maltusia, pare ładnych lat
wątek zamknięty
Mysza jak dla mnie teraz zachowujesz się jak niewychowana 10- latka, która obraża się o to, że jakaś łaskawa duszyczka, która tego konia kochała, zawiozła go do kliniki.   😵 Chyba nie sądzisz, że jakby Koka została w stajni, to przeżyłaby?


Wybaczcie, nie wytrzymałam.  😡

EDIT: Literówki
wątek zamknięty
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
07 listopada 2010 11:53
Koniara788 zaraz ja nie wytrzymam. Met wazeliniara, leci do programu żeby mieć 10 tyś. zł, plus do tego robi akcje na zbieranie pieniędzy dla jej fundacji, pada jej Bronka vel Koka, 'zawozi' ją do klinki, gdzie ją usypiają. Kiedy mi padł klacz, i zawiozłam ją do kliniki nie było zmiłuj 'potwór ! Wiozła klacz która umierała do klinki !' A co w tym złego było ? Że klacz kochałam i ratowałam ją do ostatniej chwili ? Wtedy ja byłam potworem.
Nie zmienie zdanie na temat Met bo dla mnie takie osoby poprostu łgają jak szczeniaki, skoro Bronka miała robione badania nic nie wykazało źle rozwiniętego układu pokarmowego ? Dopiero po tym jak padła ? Bez sens, gdzie szczegółowe badania ? Gdyby jej zależało na tym wszystkim przebadała by Bronkę tak jak należy od początku do końca.
Druga sprawa 'obecnie mamy koni bla bla bla, pieniędzy dostajemy 80 tyś. rocznie, a ostatnio kupiłam mojej klaczce nowe ładne ochraniacze'
Aż mnie tąpło ! A pieniądze na ochraniacze skąd miałaś ? Z własnej kieszeni ? Jak z własnej to z własnej wykupuj konie które POTRZEBUJĄ pomocy !
Jesteś żałosna bardziej niż bardzo.
Gratki również za zjechanie żabeczki17, czytać umiem, przeglądać wątki również, dziewczyna pomogła a później oskarżenia w jej stronę.
Nie mam szacunku dla takich osób jak Met i nie będę miała.
Piszcie sobie i myślcie o mnie co chcecie, mam to gdzieś.
Ja nie będę włazić Met w d*pe bo ja nie z takich.
wątek zamknięty
Mysza widać bardzo mało znasz anatomię końskiego układu pokarmowego- do badania przyżyciowo niewiele jest dostępne, nawet endoskop nie daje możliwości oceny tego co możesz zobaczyć śródoperacyjnie i postmortem więc zanim się na kogoś  rzucisz bądź łaskawa poczytać bądź zasięgnąć opinii fachowców.
Spora część wad itp. wychodzi dopiero jak się konia otworzy- nawet pośmiertnie!

aaa i uprzedzę Twój atak- jestem lek.wetem, przy operacjach kolek i nie tylko siedzę od lat,wiedzę i praktykę zdobywam u szanujących się klinicystów w kraju i nie tylko-i wiem co piszę!
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.