Leczenie osoczem bogatopłytkowym

Szukam wszelkich informacji o leczeniu osoczem bogatopłytkowy. Polega to na wstrzyknięciu w chore/zwyrodniałe miejsce odwirowanego osocza końskiej krwi?? Chodzi o mięień międzykostny...ktoś słyszał?????????????????
Chodzi Ci o PRP.
Generalnie wstrzykiwanie w chore miejsce trombocytów wyizolowanych z krwi.
Ponoć skuteczność jest porównywalna do tradycyjnej terapii komórkami macierzystymi. Jeśli dobrze zrozumiałam to w efekcie tej terapii następuje wzrost liczby naczyń krwionośnych a ścięgno zrasta się w prawidłowej strukturze włókien a nie jako nieuporządkowana blizna. 
Zaczyna się już ta metodę stosować również przy innych problemach, złamania, martwica chrząstki itp.

Poszukaj wątku o uszkodzeniach ścięgien i leczeniu. Była tam o tym rozmowa.
Klami dzięki, ...chciałabym poznac opinie kogoś kto to stosował 🤔 Jeden wet mówi że wstrzykiwać a inny, że jest przeciwny wstrzykiwaniu czegokolwiek w to miejsce i bądź tu mądry 🤔wirek: są to opinie dwóch uznanych weterynarzy...
Pearl, znam hmmm.... ze trzy konie po podaniu PRP. Zadziałało z tego co wiem.
Co do sprzecznych opinii, posłuchaj lekarza, do którego masz zaufanie.
lub tego, dla którego ta metoda to rutynowy zabieg który nie musi kosztować więcej niż to konieczne...zapytaj lekarza który robi w branży która dostarcza takich pacjentów w hurcie- czyli w wyścigach 😉
No właśnie nie wiem już komu ufać... mój koń był 2 razy w gliwicach...raz artroskopia st. kolanowego później shock waves na trzeszczke pęcinową i m. międzykostny. Miał to być zwykły stan zapalny owego mięśnia...do wyleczenia...minęły 4 miesiące koń dalej kulawy...znbieczulenie wskazuje, że to międzykostny. Usg robione przez innego weta - okazuje się że to bardzo mocne zwyrodnienie i zwapnienie  😵 można spróbować osoczem szanse 50% na 50%  inne wyjscie odnerwienie okolicy, ale tego się nie podejme bo koń który nie czuje bólu nie oszczędza nogi;/
Pearl, nie wnikam w diagnozę. Mogę jedynie powiedzieć, że PRP to chyba nie za bardzo ma jak zadziałać na akurat zwapnienie (o ile tam w ogóle jest). Zresztą, nie wiem.
Pearl mój "Orfi" równo za 7 dni będzie miał stosowany taki właśnie rodzaj leczenia po dzisiejszej diagnozie podpartej badaniem USG ( koń -od października zagadka, w końcu dał się zdiagnozować  :hurra🙂 . Wet chwalił tą metodę jako nie dosyć, że całkiem skuteczną, to do tego  nie prowokującą w przyszłości zwapnień, zwyrodnień.
Klami koń miał już Shock waves  i nie pomogło. Dziś konsultowałam jego przypadek z dr Szpotańkim, który zdziwił się, że ktokolwiek chce cokolwiek wstrzykiwać w to miejsce i że to tylko okaleczyłoby konia bo PRP jest na świerze urazy!!!!! czyli dwóch wetów już odradziło ten rodzaj terapii...

czeggra1 a kto będzie wstrzykiwał osocze Orfiemu??
Pearl, koń kolegi miał tą metodą leczone ścięgno i z tego, co pamiętam podanie plazmy miało sens właśnie dlatego, że odbyło się krótko po wystąpieniu kontuzji. Później sama interesowałam się tą metodą i dwóch weterynarzy, z którymi miałam okazję rozmawiać, potwierdziło, że uraz musi być świeży.
Olivia7 no właśnie wiem...tylko zastanawia mnie dlaczego mój weterynarz wogóle mi to zaproponował...jak dobrze, że się nie dałam namówić...już i tak żałuje że wiozłam go drugi raz do gliwic a nie chociażby do Berlina;/
Pearl, a jak nie jest świeżo po urazie to dlaczego to jest okaleczenie? myślałam, że wtedy jest obojętne dla zdrowia konia. Tylko właściciel dostaje trochę po kieszeni, bo to z tysiaka kosztuje, nie?
_kate te 1000 zł w stosunku do tego co już wydałam to pikuś... chodzi o to, że musi być dziura czyli miejsce aby to wstrzyknąć, by się zalało itd...w przypadku zwyrodnienia tej dziury nie ma,    struktura ścięgna nie jest zerwana, a zwyrodniała...weterynarz powiedział że to tak samo jak ktoś by mi w mięsień litr wody wstrzyknął...niewątpliwie woda rozepchałaby go i uszkodziła czy jakoś tak🙂
no, ja wiem, że to co Ty wydałas to po prostu kosmos.

Pytam, bou nas w stajni jest kobyłka która ponoć miała zerwane ścięgno w zadniej nodze i jakiś miesiąc po fakcie miała zastrzyk z komórek macierzystych. Ponoć to już  byłło za długo po urazie, żeby mogło pomóc. Przestraszylam się, że jeszcze mogło kobyłce zaszkodzić.
_kate plazma a macierzyste to nie to samo...plazma to osocze krwi a macierzyste to jak dobrze pamiętam ze szpiku kostnego, który ileś tam musi dojrzewać...różnica też w cenie macierzyste 4 tys euro a plazma 1000zl...chyba miesiąc to nie za długo...wiem, że teraz koń koleżanki będzie dostawał po 2 miesiącach od zerwania -  z tym, że z polecenia weta, który był gotów mojemu to wcisnąć więc nie wiem na ile to będzie skuteczne;//
będzie równie skuteczne co święcona woda...tkanka łączna już się tam zadomowiła, są blizny, a włókna niejednorodne...może jeszcze można uniknąć brzydkich zrostów, ale to mogą zapewnić zabiegi fizjoterapeutyczne a nie PRP
Mojego konia 2 lata temu wyslali na emeryture.. az polecono mi smarowac krzemem organicznym. www.orsi.pl

Kon chodzi, powiem wiecej zapieprza jak nigdy w zyciu i lekarze nie wiedza o co chodzi:P
Brzmi magicznie i trochę a la new age 😉 ale ja lubię takie klimaty, zwłaszcza po wypróbowaniu już chyba wszystkich możliwych metod leczenia. Możesz powiedzieć coś więcej o tej metodzie? Na co ją stosowałaś, przez jaki okres czasu, jakie specyfiki (płyn, żel?), czy tylko smarowałaś czy również podawałaś z paszą?
Też chętnie poznam szczegóły...w necie za litr płaci się 170 zł;] czy można kupić to w zwykłej aptece? 🤔
Mozna go kupic tylko i wylacznie na tej stronie co podalam, nie jest tani a efektu nie ma z dnia na dzien... Nie wiem, na mnie na moja rodzine na mojego konia zadzialallo tak, ze oczom ludzie nie wierza... Od niegajacych sie ran , krwiakow wielkosci pilki tenisowej, pekajacyhc kopyt od koronki  w dol z krwia... TFU TFU  od dwoch lat nie ma, kowale nie wierza, a wet powiedzia': " nie wiem co z tym robisz, ale rob tak dalej".


Tylko ten krzem jest  sprawdzony i bez trujacych zwiazkow. Niestety tani nie jest. Ale ja dam z aniego kazda cene. Mozna wyprobowac na sobie, od poparzen, ugryzien, krwiakow, krost, uczulen... Robi wszystko, nigdy w to nie wierzylam , az zobaczlam na wlasnej skorze.

Najpierw zaplakana rozlozylam rece, gdy 3 tyg przed MP  znow pekly kopyta od koronek, krew sie lala, bol, zanim sie zrosnie , zeby podciac , zeby nie pracowalo.. znajomym poogladal pomacal, mowi kup to i to i smaruj w koronke zel i dawaj do picia... Wrocilam do domu, odpalilam komputer, mysle sobie ze chyba mnie pogielo.. Ale mama mowi sprobuj i kup nam.. I tak sie zaczelo, od 2 lat kopyta nie pekly ani razu, mimo ze srednio pekaly 3 -4 razy kon mial late na lacie i kowal wbijal 2 gwozdzie a spawal 4 kapturki...mimo witamin i secjalistycznych srodkow.. Z czasem zaczelam smarowac sciegna... bo mial zrosty , zwapnienia, gigantyczne ktore uniemozliwialy prace sciagna, i przy jakimkolwiek wysilku strzelalo.. kazali wyslac juz na padoki na emeryture.. smaruje smaruje.. niekoniecznie codzienie, przestalam zawijac , grzac, tylko chlodze i krzem... po krosie 5 km wtarlam zel i poszlam spac, a na drugi dzien kon dostal mnostwo oklaskow za suchosc nog, swiezosc i zywosc... Wiec chyba dziala bo nic innego nie robi.
A.   master of sarcasm :]
23 listopada 2010 23:09
lzapytaj lekarza który robi w branży która dostarcza takich pacjentów w hurcie- czyli w wyścigach 😉



yyyy... na wyscigach sie nie stosuje, na wyscigach stosuje sie tradycyjne palenie sciegien hehehe leczenie komorkami macierzystymi byloby za drogie  😎
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
23 listopada 2010 23:20
Mozna go kupic tylko i wylacznie na tej stronie co podalam

Crazy, jest też na allegro 🙂

W jakiej ilości podaje się ten krzem koniom? Dla ludzi przewidziana jest dawka 3x10ml dziennie. Dla koni jest taka sama, czy kilka/kilkanaście razy większa?
Pearl - dr Kacprzyński.
własnie przeczytałam stronę Orsi- w sumie ciekawe - może zafunduję sobie i potem koniowi ? crazy stosujesz żel czy płyn?
Pearl - dr Kacprzyński.
jak widać, po rznięciu więzadła pierścieniowego, na Pomorze przyszła moda na stosowanie PRP...je jeszcze jakoś nikt na to nie wpadł, jaka jest przyczyna takiego "falowego" występowania pewnych schorzeń 😁
ps ciekawe czy w innych województwach można zobaczyć taki pomysł, jak robienie 16 letniemu koniowi próby na zginanie, podczas poszukiwania przyczyn puchnięcia kończyn 😜
Klami dzięki, ...chciałabym poznac opinie kogoś kto to stosował 🤔 Jeden wet mówi że wstrzykiwać a inny, że jest przeciwny wstrzykiwaniu czegokolwiek w to miejsce i bądź tu mądry 🤔wirek: są to opinie dwóch uznanych weterynarzy...


Pearl, mój koń miał robiony ten zabieg z tym, że wstrzykiwano mu komórki z poroża jelenia, bo podobno mają najszybszą fazę wzrostu. Rzeczywiście najlepiej jest ten zabieg wykonać jak najszybciej po urazie, niestety nie wszyscy weci są wstanie od razu dobrze zdiagnozować przyczynę kulawizny, i mój koń był długo leczony na skręcenie nogi. Co później niestety okazało się złą diagnozą. Także po konsultacji z innym wetem, koń następnego dnia wyjechał do kliniki i po około 6 tygodniach od kontuzji miał ten zabieg wykonany. Potem jeszcze 2 razy shock waves dla wygładzenia blizny i jak na razie odpukać wszystko jest ok. Kuracja trwała jednak długo bo około 5 miesięcy, gdyby jednak diagnoza była dobrze postawiona od razu być może czas byłby krótszy. Koń kulał z powodu naciągniętego-naderwanego mięśnia między kostnego w zadniej nodze, które podobno trudniej się leczy niż taki sam przypadek w przedniej nodze. Gdybyś chciała jakiś informacji to daj znać.
Ja naprawdę dojrzałam już do tego, że lepiej poczekać parę dni dłużej ale wezwać weta z dobrym sprzętem diagnostycznym i doświadczeniem w leczeniu kulawizn i przeprowadzaniu zabiegów chirurgicznych. Drugiego mojego konia też leczyłam na inne schorzenie niż się później okazało było konieczne . Ale o tym może innym razem.
[quote author=czeggra1 link=topic=38642.msg782802#msg782802 date=1290587215]
Pearl - dr Kacprzyński.
jak widać, po rznięciu więzadła pierścieniowego, na Pomorze przyszła moda na stosowanie PRP...je jeszcze jakoś nikt na to nie wpadł, jaka jest przyczyna takiego "falowego" występowania pewnych schorzeń 😁
ps ciekawe czy w innych województwach można zobaczyć taki pomysł, jak robienie 16 letniemu koniowi próby na zginanie, podczas poszukiwania przyczyn puchnięcia kończyn 😜
[/quote]

Wrotki, do czego teraz pijesz? Chyba nie zrozumiałam Twojej wypowiedzi odnośnie mojego postu...  , który odnosi się tylko i wyłącznie do przypadku Czarnego Orfeusza. Mój koń ma znacznie mniej niż 16 lat, więc chyba nie o nim piszesz?  🤬 Rozumiem, że ta metoda z określonych względów mogła stać się w Pomorskim u niektórych w praktyce niezwykle popularna  😉, ale w przypadku  Orfeusza jest ona adekwatna do diagnozy popartej wynikiem badania USG.
Co do adekwatności metody leczenia do rodzaju schorzenia, to chyba zawsze się taką zakłada i zawsze po serii koniecznych badań dziagnostycznych i jak widać po wcześniejszych wpisach nie zawsze ten zakład okazuje się trafny. Co do podanego przeze mnie przykładu, pisałem o człowieku a nie o koniu.
Co do adekwatności metody leczenia do rodzaju schorzenia, to chyba zawsze się taką zakłada i zawsze po serii koniecznych badań dziagnostycznych i jak widać po wcześniejszych wpisach nie zawsze ten zakład okazuje się trafny. Co do podanego przeze mnie przykładu, pisałem o człowieku a nie o koniu.


Odnośnie Twojego posta- to pozostaje mi liczyć na prawidłową reakcję na zalecony sposób leczenia. Co do człowieka - zaimponował mi podejściem, dokładnością, poczuciem odpowiedzialności i zaparciem w diagnozowaniu, a miałam porównanie z kilkoma innym weterynarzami posiadającymi wieloletnią praktykę.

Co do mojego błędnego zrozumienia podanego przez Ciebie przykładu, aby uniknąć tego typu błędów logicznych, proponuję Ci, abyś  przytaczając cudzego posta,który odbiega tematyką od tego, co Ty chcesz wyłuszczyć, po prostu wyraźniej opisał "co masz na myśli" .
To nie był błąd logiczny a błąd w zrozumieniu,ergo nie mój problem...podobnie jak stan zdrowia twojego konia. A tak na marginesie to mam tylko takie spostrzeżenie,że w kraju ślepców, łatwo być królem jednookiemu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się