naturalna pielęgnacja kopyt

Odnośnie tematu żywienia. Robiąc obliczenia na podstawie norm wyszło mi, że mamy niedobór miedzi - na pozimie 20-40 mg (zależnie od konia), cynku około. 200 mg. Ponieważ nie mogłam znaleźć nijak suplementu uzupełniającego akurat te pierwiastki bez niepotrzebnego dodatku żelaza, selenu i wit. E (o zgrozo moje ogry byłyby wesołe 😉) wymyśliłam sobie taką mieszankę: Chelated cooper syrup z "boberowego sklepu" - wyszło mi, że flaszka starczy mi na ponad rok plus najzwyklejszy tlenek cynku paszowy - 1 kg/kole 11 zł. Tlenek cynku jest też w dodatkach paszowych dla koni, m.in. cortaflexie na kopyta. Co Wy na taki miszung? Dodam, że szukałam w miarę taniego rozwiązania - przy 10 ogonach nie stać mnie na suplementy po kilkadziesiąt lub -set zł/m-c/konia
Pisałam wcześniej -mam biotynę z cynkiem i miedzią, bez żelaza:

http://www.dolfos.com.pl/index.php?id=products/h5&druk=y
Rzepka - zamawiałaś z ich strony czy z jakiegoś sklepu. Ceny sklepowe znam, może u nich taniej?
jest jeszcze coś takiego: http://sklep.stajniasmardzow.pl/product_info.php/products_id/411
na rynku, o ile dobrze pamiętam, od niedawna. zamówiłam jakiś czas temu i czekam na dostawę. na stronie niestety nie ma wypisanych danych ilościowych jeśli chodzi o zawartość najważniejszych dla nas substancji, ale mam gdzieś w stajni ich materiały, a w tym i rozpiskę ile w tym specyfiku czego tak naprawdę jest. w okolicach weekendu będę mogła przytoczyć dokładne dane, gdyby ktoś potrzebował.
No więc bardzo proszę, fotki porównawcze.
-Na górze kopyto bezpośrednio po kowalu. Takie odziedziczyłam.
-Zdjęcie środkowe, kopyto sprzed około roku
-Zdjęcie na dole, kopyto z dziś.



Małe te fotki.  🤔 Dam jeszcze raz ostatnią.



Jak widać linia biała jest czysta. Grzyb w niej jest, ale po machnięciu 2 razy tarnikiem już go nie ma. Ja tak uważam, że z tą flarą nie jest tak źle. Ja widzę, że kopyto się zmieniło, zmieniło również kształt ( skróciła się wyraźnie strzałka, czyli skróciła się flara z przodu, kopyto jest bardziej okrągłe, chyba mi się poszerzył tył nieznacznie) Mam pewno te flary po bokach, ale naprawdę są duużo mniejsze. Widzę to w realu dobrze. Wiem, że powinnam mocniej obrabiać na grubość, ale jak już tłumaczyłam- nie umiem się przemóc psychicznie.

Nie widać na zdjęciu mustang rolla, który jest. Koń nie stoi całą tą powierzchnią ściany, jaką widać. Jest tam mustang roll, który zwęża tę ścianę, tak że zostaje ze 3 mm ściany na której koń stoi.

To kopyto nie dość, że sztorcowe to jeszcze jest czarne. Optycznie wydaje się dużo mniejsze niż drugie białe. Nie umiem go sobie jeszcze bardziej zmniejszyć.  😉

I wiecie co? Ja już nie się tak nie zastanawiam nad każdym milimetrem w moich kopytach. Robię swoje, raz dokładniej, raz mniej. Kopyta działają, micha głęboka naturalna, staram się mniej czasu im poświęcać. I jestem zadowolona ogólnie.
Tylko ten nieszczęsny GRZYB.  😵

awionetka - jak będziesz miała możliwość wypisania tych danych to bardzo proszę 😉

Edit:

skróciła się wyraźnie strzałka, czyli skróciła się flara z przodu

Możesz wyjaśnić związek?

Nie nadążam za Wami dziewczyny... Za szybko się chyba wasza wiedza rozrasta 😉
A co do grzyba, to wycięłam w strzałce taki głęboki dół, jak zaznaczyłam czarną kreską. Głębokość tego dołu jest prawie równa z głębokością rowków przystrzałkowych z tyłu kopyta!  😲 A tak nadal widzę wewnątrz grzyba.  🤔
Boję się, że zagrzybiały jest cały ten rejon, który zaznaczyłam na pomarańczowo. A uważam tak, bo podobne linie skośne układały się wyżej ( w tym miejscu, które wycięłam) i strzałka w tym miejscu odwarstwiała się właśnie wzdłuż tych linii. Co jakiś czas ściągałam taki płatek odwarstwionej strzałki. Nie wiem, czy wiecie o czym mówię.



Nie będę chyba więcej cięła. Boję się. Będę moczyć, smarować i patrzeć co się będzie działo. W boksie mam sucho i czysto jak nigdy. Idzie zima. Może się uda? Jeśli nie teraz, to chyba nigdy.  😵

Ekornik- no..taki nieco niezręczny skrót myślowy mi wyszedł. Strzałka się skróciła, czyli kopyto się skróciło, tak? Czyli wcześniej było wyjechane pazurem do przodu. A czemu było wyjechane? Bo było rozluźnione połączenie między kością kopytową a ścianą. I kiedy pilnowałam by skracać pazur, to narastająca ściana mogła się bardziej zrosnąć z kością kopytową ( czyli flara się zmniejszyła) O to mi chodziło.  🙂
tunrida, po tym ostatnim zdjęciu doznałam szoku - u mnie w jednym z przodów jest taka sama masakra. na identyczną niemal głębokość. latem dziura sięgała połowy tego pomarańczowego obszaru, jakiś czas temu dziura zarosła (nie otwiera się przy gmeraniu kopystką a nożem, tak samo jak Ty, nie miałam śmiałości). co najlepsze koń od kilku werkowań sadzi przodami od piętki, za to tyłami, w których zostały śladowe rowki w strzałkach, palcuje jak oczadziały  🤔wirek:
czy przed użyciem tej absorbiny też miałaś taki krater?
awionetka- absolutnie nie. Miałam cienki rowek, który się gał mocno w głąb. Po wlewaniu tam absorbiny zaczęły odrywać się kawałki martwej tkanki i zaczął lecieć proszek. Więc wzięłam nóż i wycięłam. Ten krater wycięłam nożem.
Hm...to mówisz, że u ciebie dziura sięgała głębiej.  😀iabeł: Nóż cały czas mam. Tkanka żywa będzie pewno na linii włosów, nie? Więc tak lekko, płyciuteńko można by może ten rowek w pomarańczowym obszarze pogłębić? Co myślicie? Jakby tak go pogłębić na około 2- 3 mm wgłąb? Czy zostawić? Głupawka mi się włącza. Mam ochotę dziubnąć go szpilką i zobaczyć, czy wyrwie nogę.  🤔wirek: Jak nie wyrwie, to pogłębić.
Ale może poczekam na przymrozki.

Boże..mam nadzieję, że mu to odrośnie. I zarośnie. I że nie popsułam sobie konai wycinając mu całkiem niezły kawał strzałki. Dobra idę stąd....bo głupawka pełną gębą. 🤔wirek:
Znalazłam skład na czeskiej stronie produktu z linku awionetki🤔ložení:
Biotin 1 000 mg Vitamin B6 1 000 mg Zinek 3 000 mg Měď 1 000 mg DL-methionin 150 g Řasa Chlorella Vehiculum ad 1 kg
tunrida nigdy nie miałabym odwagi nożem tego tknąć a uwierz walczyłam z gorszymi strzałkami i tak ja Dea wspomniała dłużej to trwa ale strzałki zarosły pięknie, poszerzyły się i myślę że nie tylko dzięki zabiegom ale też mocnemu obniżeniu kątów tak aby strzałka mocno pracowała. Kopytka ładnie się poszerzyły i wycofały choć, strzałka - piętka zmienia kształt niezbyt korzystnie, nie wiem co jest tego przyczyną czy wygląda to tak bo tam jest dziura....
Zapisuję sie na warsztaty w stokrotce w styczniu  😅
u mnie we wrześniu, tj. wtedy, gdy rowek nam zaczął zarastać, było tak. heeeen za linią włosów. koń nie kulał, ale latał od palca



(tak, asymetria. to było moje pierwsze struganie. po konsultacji z deą poprawiłam niedoróbki 😉 )



wydaje mi się, że w mojej tabelce jest więcej biotyny, ale sprawdzę!

ps: wybiera się po nowym roku do stokrotki ktoś z centralnej Polski? marzę, żeby tam pojechać, ale brak auta jest kwestią zaporową przy tej odległości 🙁
Zielona stajnia -kupowałam w sklepie hippoland, 58 zł. Tu masz:

http://www.hippoland.abc24.pl/default.asp?kat=39188&pro=436004
A czym sie różni wolny słuchacz od uczestnika? Jaki jest koszt bo nie moge sie doszukać na stronie  :kwiatek:
200zł wolny słuchacz i 250zł uczestnik, właśnie też jestem ciekawa czym się różnią, Nie wolno zadawać pytań jak się jest wolnym słuchaczem? 😉
Rozumiem że nocleg i posiłki we własnym zakresie? Jak można sie tam zapisać?
Byłam wolnym słuchaczem. Zapytajcie dziewczyn, kto zadawał najwiecej pytań 😉.

Słuchacz nie werkuje.

Nocleg w cenie, jedzenie we własnym zakresie.
Słuchacz nie werkuje.

nie szkodzi w domu sie nawerkuję 😉
Ale trzeba poukładać wiadomości, czym więcej tym lepiej
Ale przyglądać sie werkującym można ? I rozumiem że sie słucha tego co o ostruganych kopytach jest do powiedzienia? I jeszcze jak mozna sie zapisać? I czy ktoś z pomoża jedzie ? Tajnaa  🏇 🏇 jedziemy ?

EDIT Już znalazłam odpowiedzi na stronie  🤦
dokąd, do wrocka?  😲
NO  🏇 🏇 zabierzemy jeszcze awionetke i jeszcze 2 osoby i jakoś to wyjdzie 🙂  😅
Ktoś ma samochód? jak tak to może się zabiorę, strach samemu jechać pociągiem.
Generalnie to nastawiłam się na warszawę, nie jest tak daleko.
Ja mam 🙂 i moge zabrać jeszcze 4 osoby po drodze 🙂 zapisałybyśmy sie na wolnych słuchaczy 🙂.
To nie lepiej jechać do Wawy? daj mi swoje gg na pw, nie bedziemy tu śmiecic
boże, ja już nic nie rozumiem. rancho stokrotka robi warsztaty w styczniu i lutym, wy mówicie o czymś innym. o czym? 🙂 mówicie o tym co ma być co na forum pnh ktoś pisał? nie wyrabiam, albo zdjadłam kilka postów  😡
już tłumacze 🙂 ja chce jechac do stokrotki w styczniu albo lutym a tajna woli do warszawy w marcu bo bliżej 🙂
dla mnie też bliżej, dużo bliżej. a jakieś namiary na to w marcu?
gacek! na mnie możesz liczyć jeśli chodzi o udział w transporcie (o ile się załapię na wojne miejsce 😉 )

czy ja to w ogóle dobrze zrozumiałam, że profil tych dwóch spotkań (w stokrotce i w warszawie) ma być trochę inny?
Warsztaty w Stokrotce trwają 2,5 dnia, to nie tylko wykłady, ale możliwość zadawania nieskończonej ilosci pytań, konsultowania swoich przypadków, obejrzenia na żywo koni z dobrymi kopytami które chodzą po kamieniach, możliwość postrugania ich lub popatrzenia jak są strugane(jeśli sie jest wolnym słuchaczem). Polecam 😁 Poza tym jest kameralnie.
Ja na te lutowe może dotrę towarzysko.

Jeśli chodzi o miejsca to na styczniowe są chyba tylko 3 miejsca dla wolnych słuchaczy, a na lutowe jedno dla strugającej osoby i 3 dla wolnych słuchaczy. To stan z wczoaj, możliwe że dzis już miejsc nie ma, musicie się dowiedzieć... 

Na te w marcu w Wawie też się wybieram, ale tam będą tylko wykłady i podejrzewam że same podstawy. No i będzie odwrotność tego co w Stokrotce bo dużo uczestników. Ale zawsze warto się dokształcać.

Gacek mnie olśniła, a ja jakaś zakałapućkana jestem. Już zdążyłam uwierzyć, że mówicie o jakimś nowym zupełnie wykładzie, a nie o tym, na który się wybieram. Do stokrotki też bym się wybrała, ale mam chwilowo inne priorytety. no i ta odległość :/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się