szpat

A czy przy szpacie spotykacie sie z czyms takim ze kon nie angazuje tyłu? W kłusie wszystko pieknie zgina stawy i jest ok ale w galopie zabiera prawie  rowno obie tylne , wogole nie chce wewnetrzne angazowac... czyli tej szpatowej... tak jak zajac?
W galopie jest wieksze obciazenie?
azja   koń pleśniowy
07 grudnia 2010 17:27
sayanka88   moja nie ma z tym problemu, wymaga jak każdy szpatowiec długiego rozstępowania, ale podstawia się normalnie. Wet stwierdził, żeby dać sobie spokój tylko z piruetami. U każdego konia jak zauważyłam wygląda to inaczej, nie ma reguły. Takie objawy jakie opisujesz miał koń znajomej, ale przyczyna była w kręgosłupie ...
Galop obciąża bardziej grzbiet (trzeba dźwignąć całe ciało). Pewnie może być tak, że koń chroni szpatową nogę i przeciąża przy tym m.in. biodra. A to z kolei pokazuje się w niechęci do galopu (czy też angażowania się w galopie).
Mam pytanie. Moja kobyłka tez ma szpat. Narazie leczyłyśmy sie sterydem w staw, gelopny fast i athro, ochraniacze magnetyczne oraz eclipse blue przed jazda. Ogólnie jazda na zasadzie 30min stepa ,15min klusa i dwa kółka galopu, bądź jedno, bo dopiero wdrążamy sie do pracy.W niedziele byłyśmy w terenie i ona sie tak nakręciła ,ze przebiegła dosyć duży odcinek galopem. Na drugi dzień kulała na lewą nogę no i wydaje mi się, ze to z przeciążenia... Co teraz robić?Stepować, smarować plus magnetyki i czekać aż przestanie kuleć? Nie chce już dzwonić do weta , bo on chyba ma mnie juz dość, tak często do niego dzwonie z serią sto pytań do...  😉
sosi   szczypior szczypior...
08 grudnia 2010 11:12
A czy przy szpacie spotykacie sie z czyms takim ze kon nie angazuje tyłu? W kłusie wszystko pieknie zgina stawy i jest ok ale w galopie zabiera prawie  rowno obie tylne , wogole nie chce wewnetrzne angazowac... czyli tej szpatowej... tak jak zajac?
W galopie jest wieksze obciazenie?


ja się spotkałam. szczególnie na nierównym, trudnum podłozu.
zauważyłam też, że pod siodłem zdecydowanie lepiej galopuje niż luzem
Zdecydowanie wychodzi na to, że dla konia ze szpatem ruch to życie. Moja szpatowa kobyła im więcej chodzi tym ten ruch jest lepszy. Optymalnie dla niej jest pracować po 2 godzinki dziennie, codziennie. Wtedy nie ma żadnej kulawizny, żadnej nieregularności i nie ma najmniejszych problemów z zaangażowaniem zadu. W galopie idzie płynnie aczkolwiek ma ten galop wybijający, ale to już taka specyfika jej chodu, a kłus to już w ogóle bajka. Nie dość, że zadem pracuje jak całkowicie zdrowy koń to jeszcze wygodna przy tym jak kanapa ;-) Na chwilę obecną nie jest ani kuta ani nie dostaje żadnych dopaszczowych wspomagaczy stawów. Póki co wet nie widzi takiej potrzeby. A co będzie dalej to się okaże.
Natomiast jeśli dostaje trochę wolnego od pracy to później przy powrocie do jazd na początku chodzi dość sztywno, jednak po kilku dniach ta sztywność mija.
A i dodam jeszcze, że dała 2 źrebaki, w chwili obecnej mają 6 i 5 lat i oba zdrowe, żadnych objawów szpata u nich nie zauważono. Jeden użytkowany jest sportowo w skokach, a drugi w rekreacji.
Nigdy nie miałam doczynienia ze szpatem więc niesamowicie mnie przerazil widok pewnego konia.  Klacz 18 letnia wygladala jakgdyby byla pijana. Nie odnosilam wrazenia by sprawialo jej bol poruszanie się ,ale ten widok nie nalezal do przyjemnych. Rozumiem, ze był to szpat zaawansowany( chyba jest taki podzial) z tego co wyczytalam w watku nie ma szans by chodzila lepiej, zgadza sie?
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
12 maja 2011 19:44
Wczoraj zdiagnozowano u mojej klaczki szpat. Jak tylko wet sprowadzi tildren, zaczynamy kurację. Od jutra/pojutrza zaczynam podawać Equisto flexadin. Chciałam jeszcze Cortaflex lubric, ale - cholera - przez minimum 3 tygodnie jest niedostępny przez braki w hurtowniach. 😤 Jutro będę dzwoniła jeszcze do jednego sklepu (może jest szansa), ale jeśli nie będzie, chciałabym jakiś zamiennik równie skuteczny... Znacie jakieś preparaty o podobnym działaniu? Wet zalecił mi dziś jeszcze Hippo veyxin arthro, ale to już kiedyś stosowałam przy okazji innej przypadłości i średnio byłam zadowolona...

Poza tym mam pytanie... Jeśli koń kuleje na początku, a potem przestaje, to znaczy, że przestaje go boleć? Kurde nie wiem... diagnoza trwała tydzień (wcześniej brałam ją na stępo-kłus i kulawizna minęła całkowicie). Tydzień stała i koń znowu kuleje.... nie wiem... wet radzi nie wsiadać, a ja mam wrażenie, że brak ruchu pogorsza sprawę... Nie wiem, czy jeszcze z nim rozmawiać na ten temat czy nie dyskutować i słuchać...


Tak swoją drogą masakra... Człowiek staje na rzęsach, żeby konia od złego uchronić, a i tak i tak na pewne rzeczy nie mamy wpływu... To był najgorszy tydzień w moim życiu chyba... W przypływie depresji myślałam już, żeby ją na łąki oddać, ale biorę się w garść i będę walczyć o tę chabetę nawet jakbym miała się skichać po drodze...
Gillian   four letter word
12 maja 2011 20:41
wsiadać nie musisz ale ruch ruch ruch i jeszcze raz ruch - spokojny, niegwałtowny, REGULARNY! staw musi się "rozchodzić", wtedy dolegliwość jest mniejsza, tyle z obserwacji.
Mój szpatułek jest w takiej fajnej formie, że spokojnie mogłabym mu wprowadzać małe skoki - ze szpatem da się żyć w zgodzie, tylko trzeba pamiętać, że to wymagający kompan 😉
taggi spokojnie i słuchaj veta tym bardziej, że to nie tylko jedna sprawa akurat ... teraz tylko cierpliwości
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
13 maja 2011 06:32
dzięki. W takim razie w łapce będę stępować. Jeśli jeszcze się pogorszy to wtedy pogadam z wetem.
Cenciakos   Koń z ADHD i złośliwa zołza ;)
06 czerwca 2011 22:10
Pomóżcie! U mojego zdiagnozowano początki szpatu  i lekkie zwyrodnienie trzeszczki w prawym przodzie. Jakie środki, proszki, granulki, płyny, tabletki itp, itd. polecacie? Co najlepsze?
Nie ogarniam 🙁
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
07 czerwca 2011 09:03
a jakie masz zalecenia weta? Ja miałam do wyboru: ostrzykiwanie stawów lub tildren dożylnie. wybrałam tildren licząc, że może mi przy okazji pomóc na plecy. Poza tym wierzę, że to dobry środek.
Poza tym, co wymieniłam we wcześniejszym poście, zamówiłam jeszcze ochraniacze magnetyczne na stawy skokowe (jeszcze do mnie nie doszły) i w tym też dość dużą nadzieję pokładam...
co do trzeszczki to zajrzyj do wątku o nich - w skrócie u mojego to był tildren, lubric, msm, glukozamine 10000, kaloszki magnetyczne, werkowanie naturalne i co 6 mcy kontrolny rtg-y ale to veta pytaj co dla Was najlepsze.
Witam. Miałam zamiar kupić konia, kastrat 4 lata, ogólnie po wstępnych oględzinach wszystko wyszło poprawnie, próby zginania ujemne, na miękkim, na twardym, po kole, po prostej, w kłusie, w galopie, w stępie, w prawo, w lewo. Wszystko w jak najlepszym porządku. Koń, ładnie pracujący zadem i grzbietem.  Nie kulał, ba nawet nie znaczył ! Jednak gdy przyszło, co do czego i zaczęliśmy robić RTG już na samym początku wyszło, że koń ma dwa czipy, 6 kanałów w jednej trzeszczce w tym dwa dość duże no i SZPAT !  😵 Co zastanowiło wszystkich to to, że KOŃ NIE KULAŁ ! 🤔 Podejrzenie jest takie, że, może być to spowodowane tym, że teraz chodzi sporadycznie i jest podejrzenie, że gdy zostanie wdrożony w pracę, mógłby zacząć kuleć. Co sądzicie ? Wiem, że szanse są pół na pół. Wiem, że szpata się nie wyleczy. Ale czy może spotkaliście się z takim zjawiskiem, że pomimo wszystko koń chodził czysto a po RTG wyszło, że ma zwyrodnienie ?
zolu., powiem Ci, że w całym tym zestawie szpat to pikus jest. Czipy do usuniecia, pytanie w jakim stanie są owe stawy z chipami. A te kanały w trzeszczce to już "kanał" kompletny. U tak młodego konia ? Jakiś zdrowotny koszmar.
Jak nie jest poddawany obciążeniom to niewykluczone, że na razie jeszcze go nic nie boli. Jest jeszcze druga opcja, ciekawe co by w badaniach krwi wyszło.
Wiele koni z mniejszymi/wiekszymi zwyrodnieniami chodzi, ale w czystość ruchu przy takim zestawie jak ma ten młody to chyba niemozliwa jest.
Klami,  Stawy są, w dobrym stanie. Myślę, że gdyby były już naruszone koń zacząłby kuleć. A nie kuleje! Nawet przy próbie … i to jest w tym wszystkim najdziwniejsze, że pomimo tych wszystkich schorzeń On nie kuleje! 😵 Co do czipów wiem i jestem świadoma tyle, że czipy można wyjąć i chodź jest ryzyko prawdopodobnie będzie wszystko dobrze po odpowiedniej rekonwalescencji. A szpatu i trzeszczek niestety się nie wyleczy.  😕 😕
zolu., jak na czterolatka co niewiele robi to "zawartość" nóg tego konia jest przerażająca.
A co do "niekulenia". Krew sprawdzaliście ?? Pewnie nie.  😉
Ja początkowo chciała sprawdzić krew, ale że zostało mi to odradzone to nawet nie pytałam weterynarza. Tyle, że jak przyjechaliśmy pierwszy raz, dość niedawno, znienacka – koń nie kulał również. Więc wątpię, żeby miał podane jakieś środki.
zolu., jak juz znaleźliście taki, za przeproszeniem, gruz w nogach czterolatka to nie ma co kasy na badania krwi wydawać.  Tak ogólnie to raczej powinno sie robić, szczególnie kupując konie ze stajni handlowych / sportowych itp.
Koń jest w stajni czysto hodowlanej, dlatego chciałam zrobić. A co do tego szpatu... Myślicie, że może się objawić dopiero później skoro teraz jest dobrze?
Ze zwyrodnieniami to różnie bywa. Cieżko przewidzieć czy bedą sie dalej rozwijać czy też nie. Może być i tak, że sie nie objawi jeśli jest niewielki.
No, ale jeśli chodzi o tego konia to osobiście nie uwierze, że pracując bedzie chodził czysto.
A miał ktoś styczność z takim koniem ?  🤔 Strasznie mi na nim zależy. 🙁 🙁
zolu., z jakim ?? Z młodym koniem z posypanymi nogami ?? Może jakiś czas na lekach, wcierkach, preparatach, duperelkach itp. da sie go w jakiejś formie utrzymać.... ale nie ma sie co w to pakować. Kupa kasy, zabawy z wątpliwym efektem.
Do czego go chcesz?? Jesli do kochania i tuptania to cóż. Jak chcesz to kupuj, może cos z tego bedzie. Na pewno wydasz mnóstwo kasy na kolejne leczenia. Jeśli chcesz konia do sportu to jak dla mnie, zapomnij, znajdź innego konia. Jest mnóstwo koni na sprzedaż.
są młode konie za szpatem, są też takie, które na niego nigdy nie kuleją

za to on zakuleje na pewno, jak nie na to, to na coś innego...
Koń mojej znajomej ma takiego szpata, że weci w ogóle zastanawiają się, jak on chodzi 😉. NIGDY nie zakulał na tył 🤔zok:. Także są różne możliwości. Niemniej jednak tak młodego konia z tyloma schorzeniami w życiu bym nie kupiła.
Klami, Ogólnie szukałam konia do ambitnej rekreacji, ale wiem, że mając takiego konia nawet to odpada. Problem czy znajdę takiego konia z takim charakterem… 😕
Epk, właśnie i to jest zaskakujące, że On również nie kuleje. Jego szpat jest dopiero w początkowym stadium ale się rozwija…
Endurka, Epk, Klami, dziękuje za wypowiedź.  :kwiatek:
Zaczynam błądzić… czy możliwością jest żeby taki młody koń miał aż tyle schorzeń ? 🤔 🤔
zolu.
Pewnie, że możliwe żeby miał tyle schorzeń 🙁 Na pewno znajdziesz jeszcze wymarzonego wierzchowca.
zolu., jest możliwe. Jak widzisz sama na takiego konia sie natknełaś.
Jest całe mnóstwo koni na sprzedaż, na pewno znajdziesz tego właściwego, a w tej kwestii na prawde lepiej decydować głową niż sercem.
Powodzenia!
zolu., ja rozumiem, ze ci zalezy, ale to jest pakowanie sie w kanal. skoro juz go zbadalas i wyszlo co wyszlo, to po prostu sobie daruj. juz samo usuniecie czipow to sa mniej wiecej 4 miesiace rekonwalescencji- zaboksowania i stepa w reku. a po 4 miesiacach stania to masz 100% ze mu ten szpat wyjdzie. bo on pewnie teraz jest na pastwiskach, duzo padokowany prawda? ma ciagle ruch.  jak go zamkniesz, to szpat wyjdzie. w dodatku do tego trzeszczki, daj spokoj, to sa tylko problemy na wlasne zyczenie. co on bedzie mial w nogach jak bedzie mial 10 lat?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się