Stajnie w Lublinie

z tego co się orientuję to już jakiś czas Uniszowice nie prosperują...
[s]mam pytanie, ma ktoś numer komórkowy do pani z bonanzy , która przechowuje odznaki jeździeckie ?  👀
[ nie pamiętam jak się nazywa, ale wiem, że u niej trzeba odebrać ] bo przyznam, że od 2 miesięcy zbieram się na pojechanie i odebranie... 👍[/s]

EDIT: już mam, dziękuję koola :kwiatek:
czy związek hodowców koni jest otwarty w soboty?
Malaaa, wydaje mi się, że tak, ale nie wiem w jakich godzinach. Najlepiej zadzwonić i zapytać. Pani  przy telefonie jest bardzo miła, więc nie ma strachu  😁

Czy jutro p. Rafalski ma otwarty sklep?
lockmittel   Co nie zabije to dobrze zrobi mi.
05 stycznia 2011 19:34
tak ma od 10-14 powinno być czynne.😉
Dziękuję  :kwiatek:
Czy stajnia alexander ma swoją stronę?
ma ma, kiedyś wchodziłam ale nie pamiętam adresu. teraz zagooglowałam ale z tego co widzę strona jest w przebudowie. z tego co pamiętam to była tam głównie oferta stanówki ogierami.
Tak jak mówi Fruity_jelly. Strona w przebudowie, ale w sumie zawierała tylko info o ogierach.
Nie wiecie przypadkiem jak wygląda pensjonat w Mełgwi w Dakarze ? Widział może ktos tą halę?
Aleksander likwiduja chyba słyszałam że wszyscy juz sie wynieśli, na wybiegach rzadko widac konie bo ogrodzenia zepsute i konie czasem biegały po okolicy, strona zeczywiscie w przebudowie szkoda taki obiekt 
likwidują? o kurcze a swego czasu była to jedna z lepiej (o ile nie najlepiej) prosperujących stajni...
lockmittel   Co nie zabije to dobrze zrobi mi.
07 stycznia 2011 11:45
woka mnie dziwi to co piszesz. Konie rzadko na wybiegach? Nie ma mowy! Mieszkam 6km od Alexandra i żeby dostać się do miasta muszę przejechać obok stajni i wybiegów i codziennie widzę konie jeśli jadę o ludzkiej porze do miasta typu 10-16. Nie jest to sztuk 2, ale chodzą po kilkanaście na ten wybieg.
ja o likwidacji stajni w Alexandrze slysze od 5 lat i jakos jeszcze dziala , konie wychodza na wybiegi do poludnia sa ta konie stadninowe ale podobno mozna sie dogadac zeby i twojego wypuszczali,
nie likwiduja. ludzie sie wynosza bo na hali sie jezdzic nie da. bedzie nowe podloze bedza ludzie
Woka, chyba Ci sie stajnie pomylily? Dziewczyny dobrze pisza. A hale dzisiaj znowu bronowali i znow mozna szalec.
caroline   siwek złotogrzywek :)
07 stycznia 2011 14:01
...bo chwilowo rozmarzła? 😉

ponieważ przed nami jeszcze pare miesięcy zimy (wg pesymistycznych prognoz), to moze niech ktoś uswiadomi właścicielowi ośrodka, ze mógłby wysypać... sól drogową na podłoże w hali - wtedy by nie zamarzała 😎
a jak mi ktos nie dowierza - zadzwońcie do paru warszawskich stajni i podpytajcie co robią, ze podłoże w halach im nie zamarza mino ujemnych temperatur 😉
Caroline, a sol nie szkodzi konskim kopytom? Czy cos myle? W kazdym razie ja slyszalam, ze piasek przywiezli i w pon maja wysypac.
caroline   siwek złotogrzywek :)
07 stycznia 2011 15:44
sam piasek (a nie daj Boze polany/wilgotny) tez wam zaraz zamarznie.

ja już napisałam, zdaje się jasno - nie wierzycie, to sami sprawdźcie, co sie robi, żeby podłoże nie zamarzło.

tylko, ze to ja jeździłam po niezamarznietym podłozu (piasek plus troty plus kupy) przy minus 20 i minus 30. a nie płakałam, ze hala się do niczego nie nadaje bo jest mniej niz 5 stopni i podłoże zamarzło 🙄

co do soli - tak bardzo szkodzi godzinka w hali. nogi odpadaja. tak samo jak odpadają jak się po plazy nad morzem przejedziesz koniem. tam tez jest taka straszna nogizjadająca sól 🙄
litości 🙄 trochę zdrowego rozsądku... godzina jazdy, konie mają przecież nogi myte po jeździe...
caroline, dodajmy jeszcze, że zimą szczególnie trzeba dbać o czystość i nawilżenie kopyt, nie tylko ze względu na sól. Przy odpowiedniej pielęgnacji nic się kopytom nie dzieje 😉
Spokojnie, wierzę Ci jak najbardziej. Masz więcej doświadczenia, na pewno wiesz co mówisz. Ja miewam halę okazjonalnie, więc nigdy nie zgłębiałam się w tajniki utrzymania jej w stanie użytkowania.  😉 Z solą, fakt, logiczne myślenie się kłania  😡

Nie sądzę też, że pensjonariusze (ja jestem chwilowym, więc jakby pomijam siebie 😉 ) nie podpowiadali, żeby zrobic "coś" z halą. Tylko niestety właściciel za późno się obudził i ludzie się wkurzyli. Jakoś w innych stajniach podłoże nie zamarzło (nawet w namiotowych) przy tych -5, więc coś ewidentnie jest nie halo.
okwiat   Я знаю точно – невозможноe возможно!
07 stycznia 2011 17:22
woka po co te plotki? Zanim coś napiszesz to potwierdź informacje u kogoś, kto ogarnia temat, bo zaraz wyjdzie na to, że Alexander już od kilku lat nie istnieje. A może w ogóle nigdy go nie było...  👀
co do podłoża na hali to u nas (Wieża Dominów) ani razu nie zamarzło na tzw. "beton", delikatnie podmarznięta ziemia była przy -20 ale to logiczne, hala namiotowa, ale za to grzanie na niej bardzo dużo daje, ale też i bronowanie ładnie skrusza piasek, no i oczywiście obyło się bez soli.  🙄

aa z tego co słyszałam od koleżanki, która trzyma konie u Aleksandra to dach na hali jest dziurawy i min. dlatego ta ziemia jest ciągle zamarznięta (pomijam fakt iż gdy napada śnieg czy deszcz to robi się dodatkowo w prezencie gruda) ...
taaaaaaaa bez soli ;-) osobiscie widzialam jak Pan W. z dziecmi sypie ;-), moze tylko wam tak mowie ze bez soli ?
Woka nie likfiduja Aleksandra to plotki pewnie od osób które sie wyniosły a strona jest uaktualniana, wczoraj moj tata rozmawiał z pania z aleksandra w sprawie krycia naszych klaczy ich ogierami interesuje nas Castilione pani była tak miła że podała nam roboczy link żebysmy poczytali o  ich ogierach  👍 oglądalismy film Castilione z Kentucky i z Igrzysk Azji i inne ogiery. Szkoda, ze tak tam maja z tym podłożem z drugiej strony to dziwne że do tego doszło tam jest profesjonalny trener i zawodnicy doswiadczeni mogli doradzic włascicelowi przed zimą co ma zrobić
Problem nie leży w tym, że nie widomo co z halą zrobić, ponieważ nie raz było mówione właścicielowi co można zrobić, żeby to podłoże było dobre. Problem leży w tym, że właściciele poprostu nie chcą tego zrobić. Tu nie chodzi o pieniądze i nie możność zrobienia czegokolwiek, ale chodzi o chęci. Im poprostu kompeltnie na tym nie zależy. Nie raz już były z nim rozmowy i propozycje rozwiązania problemu, ale jak widać skutek jest marny.
Czoklit to może te plotki troche są prawdziwe o tej likwidacji ? sama piszesz ze nie ma chęci we wlascicielu osrodka i że mu nie zalezy potwierdzaja to te wyprowadzki i stan osrodka

Co do likwidacji Alexandra to muszę się chyba nie zgodzić, gdyż ja słyszałam ze likwidują go od kilku lat... a stajnia nadal funkcjonuje. Sama stoję z konie w Alexandrze i jestem zadowolona... Prywatne konie są wypuszczane przez właścicieli, a kobyły hodowlane i młodziaki są codziennie na wybiegach nawet po kilka godzin, puszczają je stajenni. Prawda trochę nam przymarzło podłoże, ale w poniedziałek mają wymieniać, więc myślę że wiele osób do nas wróci  😅 i nie wiem kto puszcza takie głupie ploty typu że konie nie wychodzą na wybiegi, albo że likwidują stajnie  🤔wirek:
okwiat   Я знаю точно – невозможноe возможно!
08 stycznia 2011 11:27
ALEXANDER NIE JEST LIKWIDOWANY zastanówcie się kilka razy zanim napiszecie takie głupoty, bo ręce opadają jak to się czyta... I również NIKT z osób które się wyniosły nie puszcza takich czy podobnych plotek!!! Jak widać tylko Ci, którzy nie mają ŻADNYCH RZETELNYCH i sprawdzonych informacji, a jedynie usłyszały, że ktoś się przeniósł do innej stajni jest w stanie wymyślić coś tak głupiego. Skończcie ten temat, bo niedobrze się robi po przeczytaniu tych bzdur  😵
zanim ten temat się skończy okwiat to jeszcze trylion ludzi napisze że alexander nie jest likwidowany ...  🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się