Od lipca czipujemy konie? Pięknie...

Czy ktoś zna może odpowiedź na pytanie:

Czy mogę z OZHK dostać chip i wszczepić go na własną rękę (poprzez zaufanego weterynarza?).
Czy wtedy wpiszą mi to w paszport bez wizyty swoich "przeszkolonych ludzi"?
Wiwiana   szaman fanatyk
10 grudnia 2010 15:15
Nie ma takiej możliwości.
[quote author=BaŚ link=topic=4858.msg803867#msg803867 date=1291993756]
Czy ktoś zna może odpowiedź na pytanie:

Czy mogę z OZHK dostać chip i wszczepić go na własną rękę (poprzez zaufanego weterynarza?).
Czy wtedy wpiszą mi to w paszport bez wizyty swoich "przeszkolonych ludzi"?
[/quote]
Każdy lekarz weterynarii ma dostęp do chipów i każdy może konia zachipowac, wkleić nr chipa do paszportu podbić się i podpisać, PZHK nie może odmówić wpisu nr chipa do rejestru.
Podaję więc z własnego przypadku, że można z OZHK dostać chip, wszczepi nam go weterynarz i podpisze odpowiedni papierek, z którym wrócimy do OZHK, gdzie numer czipu podbiją nam w paszporcie.

Ale mam też inne pytanie:
może ktoś się spotkał z praktyką, że chip wszczepiono w inne miejsce niż grzebień szyjny?
Baś ja się z tym nie spotkałam, ale czipy migrują i to dosyć znacznie. Słyszałam że odczytano go już np. na tchawicy lub na st.pęc.
No ja również słyszałam o prześwietlaniu całego konia w poszukiwaniu czipa, w tym wątku był nawet wstawiany anglojęzyczny fragment o czipie odnalezionym rzekomo w mózgu końskim oraz dotarły do mnie opowieści o operacjach młodych koni w Niemczech celem wyjęcia czipu ze stawu w przednich nogach. Nawet jeśli to dotyczy 5% albo i mniej zaczipowanych koni to ja wolę nie ryzykować, że się w nich znajdę. Dlatego się zastanawiam, czy istnieje inne, mniej podatne na migracje miejsce do wszczepienia niż szyja. Przyszedł mi do głowy ogon - między skórą a ostatnimi kręgami tylko nie wiem, czy to w ogóle możliwe, by wszczepić czip pod skórę a nie w tłuszcz/mięsień.
Baś, a nie chodziło przypadkiem o odpryski kostne tzw. czipy?
Nie, chodziło o elektroniczne mikrochipy 🙂 Podobno hodowcy na Zachodzie też wcale nie są zadowoleni z takiego sposobu oznaczania koni...
BaŚ i tu trafiłaś w sedno sprawy w sytuacji podania czipa w grzebień szyjny głębiej - nie migruje, zdarza się to jedynie w sytuacji gdy np.koń się szarpnie w momencie robienia zastrzyku i zostanie on wszczepiony płycej lub na podskórnie- wówczas się przemieszcza.
Kabbi jesteś w stanie to czymś poprzeć? Opinią weta albo jakimiś artykułami? To, co piszesz, wydaje mi się to bardzo prwadopodobne, ale czy potwierdzają to też inne źródła?
BaŚ bodajże w roku 2006 w Walewicach było przeprowadzone masowe czipowanie koni wraz z badaniami. Były wówczas mierzone fałdy skóry jak i stopień migracji transponderów. Badania te przeprowadzał lekarz weterynarii, ale czy pisał o tym jakiś artykuł - to zabij mnie a nie powiem.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
10 stycznia 2011 15:40
Jak dzwoniłam do WZHK z pytaniem, czy jest szansa u niknięcia czipowania i zadałam pytanie o migracje, to pani właśnie wyjaśniała, że robili masowe czipowanie (bodajże 300 koni) i nie stwierdzono migracji. Tylko, z drugiej strony, co innego miała mi powiedzieć?
Nie wiem kto, kiedy i jak czipował moją klacz (dodam, że napewno w PL, przed 2004 r.), ale chip jest umiejscowiony na środku szyji, wyczuwalny pod palcami, powinnam się tym zainteresować? Zastanawiam się czy nie zagraża jakoś zdrowiu klaczy  👀
armara jeśli faktycznie wyczuwasz u swojej klaczy czip to na 100% był on podany podskórnie w innym przypadku nie ma takiej możliwości aby go wyczuć. Czy jesteś pewna że to co  wyczuwasz to jest właśnie czip, odczytywałaś go czytnikiem? Jeśli była ona czipowana w 2004 r i do tej pory zbytnio się nie przemieścił i nic klaczy nie dolega, to myślę że możesz spać spokojnie. Zastanawiam się jedynie kto i dlaczego zaczipował ją w 2004.
Kupiłam ją w maju 2004, w umowie miała wpisany nr chipa, w 2009r była sprawdzana czytnikiem. Od tego czasu chip się nie przemieścił- to taka grudka wielkości ziarna ryżu w połwoie szerokości szyji.
A czemu była czipowana nie wiem 🙁
edzia69   Kolorowe jest piękne!
08 lutego 2011 13:25
Mamy kuce walijskie czipowane w Holandii pod matkami, chipy sprawdzane po ponad 3 latach są w miejscu zabiegu.
Jesienią i wiosną zeszłego roku zachipowane około 20 i ani jednego powikłania.
Robicie z igły widły moim zdaniem.
edzia- popieram.
Mam pytanie - czy czipa - tego identyfikacyjnego mozna usunac??
I drugie, np. Wet czipuje konia - jest z tego co kojarze numer czipa i taki kod kreskowy - ten kod to taka naklejka??
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
08 lutego 2011 20:57
Mam pytanie - czy czipa - tego identyfikacyjnego mozna usunac??


Jak się dopytywałam, co w przypadku przemieszczenia się czipa w taki sposób, że wyraźnie powodowałby problem zdrowotny, odpowiedziano mi, że nie ma możliwości usunięcia go. Jednak, jak sądzę, jest to kwestia dogadania się z weterynarzem...
Dodofon - może być naklejka, ale numer czipa jest wdrukowany do paszportu
Dodofon - może być naklejka, ale numer czipa jest wdrukowany do paszportu

A jak paszport juz jest? Od kilku lat? Kiedy jeszcze czipowanie nie bylo obowiazkowe?
ale wiecie co.. a propos czipowania źrebaczków, to mój miał traume jak cholera, nie mogłam go zlapac w boksie pozniej tak sie bal...
ale wiecie co.. a propos czipowania źrebaczków, to mój miał traumę jak cholera, nie mogłam go złapać w boksie pozniej tak sie bal...

Bo widzisz .... można to zrobić w bardziej cywilizowany sposób szczególnie u koni wrażliwych i szlachetnych, najpierw podać małą igłą środek miejscowo znieczulający a potem dopiero pchać wielką, grubą aczkolwiek bardzo ostrą igłę od transpondera, ale wtedy musiałby to zrobić lekarz i PZHK by na tym nie zarobiło ani złotówki  😀iabeł:
Dodofon- a jutro zobaczę czy tam gdzie są naklejki jest wpisany kod transpondera w paszport, bo mam dwa paszporty z naklejkami i nie wiem, czy wpisany jest tam kod , a jeden paszport z samym kodem

ale wiecie co.. a propos czipowania źrebaczków, to mój miał traume jak cholera, nie mogłam go zlapac w boksie pozniej tak sie bal...


ja się tego bałam właśnie, a przebiegło całkiem bezboleśnie, żadnej traumy, stały grzeczniej niż przy szczepieniu
зірка masz rację gdyby weci czipowali konie to WZHK nie miało by z tego aż  49 zł. Za to ciekawe ile wet by wziął za dojazd i czipowanie. ApPaszport i tak WZHK ci musi zrobić. A co do tego znieczulenia miejscowego to chyba wam się w głowach poprzewracało  🤔wirek:
u mnie po prostu podszedl, zlapalismy zrebolka, przylozyl i nacisnal. maly sie nie rzucal, stal grzecznie. po czym jak go puscilismy to tydzien lapania...
Witam. Czytam od dłuższego czasu to forum i ten temat mi przypadł więc postanowiłam napisać... A ja na czipowanie nie narzekam... miałam możliwość poznać parę osób z dwóch okręgowych związków hodowców koni ponieważ moja stajnia leży na pograniczu województwa podlaskiego i warmińsko- mazurskiego. I tak się złożyło że raz wysłałam zgłoszenia do Olsztyna a raz do Białegostoku. Na czipowanie z Olsztyna czekałam dłużej i troszkę to sprawiło im problemów... za to z Białegostoku przyjechał młody pan ze świetnym podejsciem do koni i spokojnie bez krzyku i szarpania to załatwił. Źrebięta nawet tego nie poczuły a tak się obawiałam 🏇 Z tego co widziałam igła jest dosyć gruba ale zobaczyłam że jak zrobi się to z wyczuciem to spokojny koń nawet tego nie poczuje.
ja też musiałam zaczipować konia i bałam się trochę bo wszyscy trąbili o tym, że migrują i owszem czipy kiedyś były wszczepiane podskórnie i mogły migrować, natomiast teraz są one wszczepiane DOMIĘŚNIOWO i mają takie specjalne wypustki, dzięki którym się otorbiają w mięśniu. Mój koń nawet nie poczuł ukłucia a wszystko trwało kilka sekund, jak na razie nic się nie dzieje i wątpię, żeby to się zmieniło także bez paniki.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
16 marca 2011 21:16
Ja niedawno zaczipowałam Staruszka. Na zawodach to napewno ułatwi identyfikację koni.
Wczoraj był facet i opisywał i czipował kuce moje.
I jednego z nich (6 lat ma) nie znamy rodziców, nie mamy zadnych papierów. I musimy zrobić badania.
i mam pyt : robił ktoś takie badania ? ile to kosztuje ? czy źrebakowi którego znamy rodziców (sa w tej samej stajni) też będzie trzeba zrobić badania ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się