100dniowka

galopada_ przybij piątkę, u mnie jest podobnie tyle, że z organizacją wszystkiego. Nagle coś komuś nie pasuje i jest afera.
Jutro dopiero dostajemy hale do dyspozycji więc zacznie się ubieranie. Na nasze szczęście zatrudniliśmy firmę która zajmie się wszystkim z naszą pomocą. Ogólnie noc z piatku na sobotę szykuje się pracowita i nieprzespana  😵 nie wiem w takim razie jak będę funkcjonować na samej 100dniówce.

Co do stroju mam już wszystko gotowe poza pończochami..
fryzjer 15.30 a kosmetyczka -paznokcie 13 -malowanie koło 18  😉
to Wam dziewczyny współczuję - my nic nie pomagamy w studniówce 😉 ale może później jak wszystko się uda to będzie Wam miło, że w dużej mierze to Wasza zasługa!  🙂

żużka pokaż, to może coś doradzimy!  😎
rudazaraza   Bo rude jest piękne.
13 stycznia 2011 20:45
ja 11:30 fryzjer, 14 kosmetyczka, jutro paznokcie
dzisiaj zakupiłam pończochy i podwiązke która jest za szeroka niestety i chyba ją trochę ztuninguje  😀iabeł:
zdjęcia zakrawają o zbrodnię, ale niestety, nie mam innych. długa sukienka wygląda jakby mnie skracała i generalnie wyszła bardzo niekorzystnie, ale w rzeczywistości nie wygląda tak źle. bardziej mnie martwi to jak bardzo jest elegancka i że teraz na studniówki chyba się tak nie chodzi.
a jak dla mnie jest zjawiskowa!
kurechii   look at my horse, my horse is amazing!
13 stycznia 2011 21:25
jak dla mnie lepsza ta bez pleców, ale ważne zebys sie czuła dobrze i nie myślała ciagle ze moze jednak za efektowna..
a ta z kokarda b.ładna ale troszkę za spokojna.. i te długie rekawy, myslę, ze sie ugotujesz  😜
ok, teraz to mam zagwozdkę. byłam pewna, że długa sukienka zostanie szybko odrzucona! jest jeszcze opcja, że tę krótszą wezmę na przebranie, bo jest naprawdę bardzo wygodna, i zmienię po paru godzinach od rozpoczęcia.
rudazaraza   Bo rude jest piękne.
13 stycznia 2011 21:37
ja długich sukienek nie lubie, więc według mnie lepsza ta krótka, ale fakt że z takim rękawem możesz się ugotować

przeglądałam dzisiaj zdjęcia ze studniówek w naszej szkole i znalazłam zdjęcie dziewczyny w białej sukni ślubnej z bordowymi różyczkami  🤔wirek:
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 stycznia 2011 21:53
aaaaa właśnie wróciłam z zebrania komitetu studniówkowego.. ponad 4 godziny siedzenia w szkole, problemy są dosłownie ze wszystkim  🤔wirek: dobrze, że przynajmniej w końcu wybraliśmy zespół. Padam z nóg  😵
żużka jak zwolenniczką długich nie jestem, to Twoja jest po prostu cudo! Ta krótka jest za skromna, a ta bez pleców taka elegancka, stylowa, rewelacja, nawet się nie zastanawiaj! 🙂

studniówkę mam po jutrze a właśnie rozwalił mi się zamek w sukience... dobrze, że mama ją szyła, to jutro mi go wymieni, ale gdyby on się rozwalił jutro, albo niedajboże w sobotę...
żużka mnie się bardzo długie podobają i sama chciałam, ale przemyślałam pewne aspekty 😉
po pierwsze jakiego masz poloneza? czy w ogóle tańczysz go? i czy będzie ci się w nim dobrze szło 🙂 i jak robisz z butami? ja planuję zmieniać obcas na płaski, a tu długość ma znaczenie 😉
ale sukienka z odkrytymi plecami wygląda świetnie 😍
buty mam niskie ze względu na wzrost (177), pewno i tak baletki na zmianę wezmę. poloneza tanczę na czarno-biało, tzn, że jak dobiorę do sukienki białą marynarkę to tak mogę tańczyć bez problemu. ok, to chyba mnie przekonałyście. a bylam pewna, ze pójdę w krótkiej! 🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
14 stycznia 2011 08:06
żużka, pomyśl o białej chuście zamiast marynarki (zarzuconej na ramiona, oplecionej wokół szyi), to dobra alternatywa, żeby nie wyglądać zbyt sztywno 😉
żużka- w krótkiej czarnej jest zwyczajnie, normalnie. Ładnie, boś zgrabna, ale nijako. W długiej- elegancko, z klasą, ponętnie.
Ja bym poszła w tej bez pleców. 🙂
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
14 stycznia 2011 09:24
żużka oczywiście że długa! 😉 ma piękne zdobienia na plecach. I nie zawracaj sobie głowy tą krótką - ma długie rękawy, ugotujesz się! I nie będziesz miała czasu ani chęci na przebieranie się 😉

Ja siedziałam w mojej sukience przy otwartym na oścież oknie (po 24 dość głośno się tego domagałam :hihi🙂, bo było tak gorąco (i się nie rozchorowałam 😉).

I Scottie ma rację, spróbuj skombinować jakiś szal na ramiona lub dookoła szyi. Marynarka musiałaby być również elegancka, żeby pasowała do tak wykwintnej sukienki 😉
marynarka też jest satynowa. muszą ją mieć tylko na 3 minuty poloneza. szal to będzie za mało, to ma być mocna, biała góra. niestety.
rudazaraza   Bo rude jest piękne.
14 stycznia 2011 19:16
a ja dzisiaj sobie przypomniałam, że nie mam czaerwonej bielizny i była mała rundka po sklepach  🤦
paznokcie już zrobione, teraz sie tylko wyspać i od rana znowu maraton
Ja dzisiaj kupowałam buty, jakiś dziadek w sklepie mnie zaczepił.. I zapytał, czy to dla córki na studniówkę buty kupuję 😵  😁 😁
Poza tym podwiązka. czerwona bielizna itd. Tradycja musi być zachowana 😀
rudazaraza   Bo rude jest piękne.
14 stycznia 2011 19:36
a ja właśnie o bieliźnie zapomniałam i dopiero koleżanka w szkole mi przypomniała  🙇
dzisiaj już u nas większość dziewczyn miała zrobione żelowe paznokcie czego ja nie lubie w wykonaniu brokat i kwiatuszki  😵
dekoracje gotowe! wyglada lepiej niz myslalam dzisiaj rano  😂 wszystko ustawione i gotowe w 100%, panie z kateringu pięknie udekorowały stoły. dzisiaj nasz pan kamerzysta nagrywal przygotowania i probe poloneza, kilka dni temu nagrywalismy czolowke do filmu! ale nie obylo sie bez stresow bo w trakcie proby zostalam przestawiona przez choreografa po raz 6 ( sic!)i wyladowalam w walcu angielskim na samym koncu jednej z klas z jakimiś łajzami ktore muzyki nie slyszą. wiec sie poplakalam i generalnie załamka  😵 dostalam ataku histerii ale moj dzielny B. poszedl do pana choreografa i mu wyjasnil ze ja musze byc tam gdzie bylam. bedziemy jutro lub pojutrze w faktach tvn'u  😂
dzisiaj w ciagu dnia bylam jeszcze u kosmetyczki, paznokcie gotowe. jutro tylko fryzjer i juz!  😍 😍
właśnie wróciłam i u mnie też już dekoracja gotowa, jutro z rana wchodzi catering i DJ ze światłami, dziewczyny rozłożą wizytówki i pozostaje czekać na wieczór 😉
Efekt jest naprawdę niezły, postaram się po wszystkim wstawić troszkę fotek samej hali bo to dobra robota 🙂.

największy przypał to będzie na polonezie, którego nie miałam okazji ćwiczyć z moim partnerem ponieważ nie mógł przyjechać na żadną próbę, idziemy na żywioł... trzymajcie kciuki  🙇
*Ciaja*, galopada_, dziewczyny trzymam kciuki, bawcie się dobrze 🙂
Wczoraj mieliśmy pierwszą próbę. Wszystko całkiem nieźle szło dopóki facet nie wprowadził jakiegoś dzikiego elementu którego nawet nie zdążyliśmy przećwiczyć (coś jak chodzenie wężykiem dookoła stojących facetów  :icon_rolleyes🙂. Mam nadzieję, że jeszcze damy radęto przećwiczyć ileś razy, albo sobie wfista odpuści.
Jeszcze parka przede mną wydurniała się bitą godzinę. Myślałam, że coś mnie strzeli. Ja rozumiem trochę se pożartować, ale oni przesadzali i to ostro.
Rano jadę do Maximusa szukać butów, bolerka, rajstop. podwiązki i ewentualnie nowej sukienki (wybrana przestała mi się podobać)
rudazaraza   Bo rude jest piękne.
15 stycznia 2011 09:21
a ja właśnie się wytaraskałam z łóżka, idę do fryzjera i na makijaż i imprezę czas zacząć!
tak więc znikam do jutra zapewne 😁
ja tez wychodze zaraz z domu. musze kupic jeszcze bizuterie i jakies bolerko/szal bo zapomnialam  😁 no i fryzjer  😅
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
15 stycznia 2011 09:40
Czy miejsca przy stołach są podpisane jak na weselu? Czy po prostu są stoły klasowe i każdy siada gdzie chce? U nas toczą się o to wojny, jedni chcą podpisać miejsca, inni nie..  🙄 ja uważam, że to głupie, ale z drugiej strony wyszła impreza na 600 osób, więc można się zgubić..  😁

i jeszcze jedno- studniówkę mam w sobotę, umówiłam się na robienie paznokci żelowych na środę, czy to ma sens? Czwartek i piątek mam okropnie zawalone, nie dość, że próby (mam 30km do lokalu!), kwestie związane z byciem w komitecie itp to jeszcze ogrom nauki, nauczyciele nagle się obudzili i jest po kilka sprawdzianów dziennie  🤔
To już dzisiaj !  😅 😅 😅
będę robić miliard fotek :P
najbardziej chyba właśnie z tego się cieszę XD
pony   inspired by pony
15 stycznia 2011 10:14
Smarcik- my mielismy podpisane, ulatwia bardzo. A pazny wg mnie jak najbardziej, przeciez zele sa trwalsze niz kilka dni🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
15 stycznia 2011 10:32
ale malować (tzn tak ze zdobieniami itp) to chyba nie ma co, prawda? bo tak myślę, że pomaluję sama w sobotę po prostu  😉 wiem, że jeszcze miesiąc, ale nie lubię kiedy wszystko jest w proszku  🤔 jeszcze muszę zająć się poprawinami  😁
a ja dzisiaj wstałam spokojnie kolo 9 (spalam prawie 12 godzin! po wczorajszej pomocy przy dekorowaniu szkoły), dopiero się wykąpałam, zaraz nakładam wałki i wszystko na spokojnie. przekonałyście mnie do długiej sukienki 🙂 krótka wezmę w razie jakbym czuła się nieswojo, jak laski przyjdą wszystkie na luzie ubrane. nie moge uwierzyc, ze to dzisiaj. myslalm, ze bede bardziej zdenerwowana 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się