chory :( problemy z układem pokarmowym

chyba nie robiłam poziomu białka . jak to się oznacza ? a miałeś jakąś podobną sytuacje??
W parametrach białko całkowite powinno być między 60 a 78. Poniżej to problemy z przyswajaniem. czyli np. wrzody. Bądź jak było u nas zapalenie jelit. Nie pytaj jak się skończyło...
p.s. alat i aspat twój koń  miał w normie.
Tu masz zakres normy
Alat [U/L]  3 – 25
Aspat [U/L] 205 – 555
domyslam sie z tego co piszesz ze uśpieniem albo czyms w tym tym rodzaju ale powiedz mi czy objawy byly jakieś podobne? i ile to trwało wszystko?
na noc takie wiadomości sa bee 🙁
Sugeruję konia odpiaszczyć.
Miałam przez ostatni rok w stajni takiego jednego delikwenta, który regularnie co miesiąc miał kolkę.
Apetyt mu dopisywał, ale był przeraźliwie chudy. Tak jak u Twojego konia kupa była rzadka i miała kwaśny zapach.
Odrobaczany regularnie co 3 miesiące. Żadnych robali w próbce kału.Leczony  przez 2 miesiące na wrzody. dalej kolki  🙁
We wrześniu, po zmianie weta, padła sugestia, zeby konia odpiaszczyć i to też nie wszystkim ( muszą być sztuczne komponenty) i cięgiem przez 4  tygodnie, a nie jak pisze na opakowaniu.
Koń w tej chwili jest po kuracji. Jest  na samym sianie i małej ilości owsa ( sugerowano wrzody, a owies zakwasza żołądek)  i od tygodnia tyje w oczach i nadrabia wszystkie braki.Kolek brak
Myślę, ze nie masz nic do stracenie.
Ewentualnie jakieś 150 zl na Cortaflex  😀
dea   primum non nocere
13 listopada 2010 09:09
Odrobaczany regularnie co 3 miesiące. Żadnych robali w próbce kału.Leczony  przez 2 miesiące na wrzody. dalej kolki  🙁


U nas było tak samo (! tak, też kał czysty w końcu) tylko że odpiaszczenie też mieliśmy na koncie. A był tasiemiec. Przyczyn może być kilka, trzeba próbować po kolei...

Napiszesz czym odpiaszczałaś? Sztuczne komponenty więc pewnie nie wszechmocna babka płesznik? 😉
Weterynarka podała nam 2 preparaty. Jeden z FARNAMu, a drugi Cortaflex sand out.
Wybrałyśmy Cortaflex ( kupiony w ciemno), bo testowałyśmy  go już na  tym koniu z tym,że odpiaszczałyśmy zgodnie z ulotkę. Spokój z kolkami był przez 4 m-ce, ale koń nie przytył  🙁
Po trzech kolkach we wrześniu odpiaszczaliśmy  4 tygodnie cięgiem. Efekty są  już tydzień po zakonczonej kuracji. Kon tyje w oczach 😅
Trwało 3 lata. Dwa pierwsze lata - objawy sezonowe. Koń wzdęty. Lekkie objawy kolkowe, ale nie do końca. Osowiały.  Załatwiał się ale było to chyba bolesne. Zapach kwaśny. Kolki ( raczej boleści) od 3 godzin do 5 minut. I tak z półtora miecha, potem jak ręką odjął koniec. Został  odrobaczany, krew, kał na badaniach, i nic. Drugi rok, tak samo – sezonowo. Brak związku z trawą ( koń nie chodził na trawę). Jeszcze raz krew. Zbadałam także mocz i hormony (podejrzewałam możliwość jego wnętrostwa – co mogłoby się wiązać z rakiem). Wszystko było o.k. Został także odpiaszczony. Dostawał zapobiegawczo pronutrin, co bynajmniej nie pomagało. Probiotyki też. Odwiedził klinikę. Bez badania stwierdzono wrzody. Kuracja ranitydyną i do domu. A tu zaraz znów koń choruje. I tak przegibał do trzeciego roku. Czasem miał przerwy 2 miesiące (głupia się cieszyłam). W lutym zrobiłam gastroskopie. Czysto. Pomimo tego dostawał ranitydynę, bo wrzody mogły być gdzieś dalej. W tym roku w okresie wakacyjnym siła objawów się nasiliła. Dostawał już tylko moczone jedzenie. Ostatni raz trafił na kliniki. Inne tym razem.  Nie udało się. Na sekcji (pomimo gastroskopii) wyszły liczne owrzodzenia żołądka. Musiały się zrobić w krótkim czasie, co spycham na karb jego boleści. Badanie histopatologiczne wykazało eozynofilowe zapalenie jelit. Stan musiał być tak straszny, że pękły. Jedyna rzecz, której nie zrobiłam ( choć nikt tego nie podejrzewał) to próby zrobienia usg jamy brzusznej. Są małe szanse, ale są, że coś by się udało zobaczyć. Przez te trzy lata jego wygląd wahał się. W miesiącu kiedy umarł - wyglądał niemal bdb. W lutym podczas gastroskopiii- kiepsko. Nie znajdowałam zależności. Studiowałam jakiś czas ciśnienie i fazy księzyca. Ale też nic mi się nie zgadzało.  Ale to już gdybanie.
To było wogóle coś co mogłaś zrobić ?? dlaczego nic nie wyszlo na gastroskopi? i dlaczego leki na wrzody nie pomogły?!!!!! ;(  nie rozumiem
  Mój nie ma objawów kolkowych niby. Boli go czasami przy dotykaniu zaraz obok slabizny w strone brzucha . tak jak on dawał sie wszedzie dotkanac to teraz jak go sie tam dotyka to podnosi tyły i widac że mu to przeszkadza.
Czyli czym to bylo spowodowane to eozynofilowe zapalenie jelit ??
U mnie wszystko w zasadzie sie zaczeło od ziewania a reszta jak pisałam wyzej... 🙁
dea   primum non nocere
13 listopada 2010 21:03
czesio - nie znacie w końcu przyczyny tego zapalenia? To jest najgorsze, jak nawet nie wiadomo dlaczego 🙁

Frankusowa - nieźle, 4 tygodnie zamiast tygodnia na odpiaszczadle  😲 ważne, że podziałało...
dempsey   fiat voluntas Tua
13 listopada 2010 22:58
czesio - ponieważ dopiero dzięki Twojemu postowi (wyrazy współczucia  🙁. biedny koń) dowiedziałam się, że istnieje coś takiego jak eozynofil (http://pl.wikipedia.org/wiki/Eozynofil) , to mam pytanie: dlaczego badania krwi nie wykazały podwyższonego poziomu tych cząstek w organizmie ❓
Sayanka – mogłam próbować jeszcze z usg. !!!Może!!! by się coś udało zobaczyć. Ale to już powiedziano mi po sekcji. Czemu wrzody nie wyszły na gastroskopii – bo ich nie było. Byłam przy badaniu i widziałam. Prawdopodobnie stres i ból spowodowały bardzo szybki ich rozwój do wakacji. Czemu nie zadziałał pronutrin? Nie wiem.
Co do bólów twojego konia z okolicy słabizny. Nie wiem jaki jest akurat u Ciebie powód. Ale… Od kwietnia umilała raz w tygodniu Parysowi życie masażystka. I ona właśnie zauważyła także bolesność tego miejsca. Być może jednak podczas boleści obijał się o bok.
Dea - Czym spowodowane jest to zapalenie? Mogło to być mechaniczne (np. coś przeorało po jelitach), albo najzwyczajniej w świecie wirus. Ale za późno było stwierdzać.
Dempsey – nie widzę w pliku z lab oznaczenia Eo. Tu jest interpretacja kliniczna
    ” Analiza biochemiczna surowicy badanego konia wykazała nieznacznego stopnia podniesienie poziomu
cholesterolu oraz potasu a spadek poziomu mocznika, białka całkowitego oraz fosforu poza zakresy
referencyjne. Hypercholesterolemia może wiązać się z zaburzeniami funkcji wątroby oraz z nadmierną
podażą tłuszczów w diecie. Obniżenie poziomu białka całkowitego może wiązać się z zaburzeniami jego
wchłaniania z przewodu pokarmowego, wzmożonym zapotrzebowaniem na proteiny (ciąża, laktacja,
aktywność sportowa) oraz z niedostateczną podażą w diecie. Hypofosfatemia może towarzyszyć
niedostatecznej podaży lub zaburzeniom wchłaniania fosforu z przewodu pokarmowego. Zalecana
obserwacja kliniczna pacjenta, zadawanie diety zbilansowanej pod względem minerałowym i lipidowym
oraz kontrola poziomu cholesterolu, białka całkowitego, potasu oraz fosforu po około 4-6 tygodniach.”
kolejny zauwazony objaw wyglada tak ze mnie nie było przez 3 dni a moj kon  jak wczoraj przyjechałam wyglada na szczesliwego i brzuch jest ok wszedzie wymacany obejrzany i naprawde ładnie . Wiec ja kochana pani(głupia głupi głupia 🙁) przestawilam mu pastucha jakies 1 m wprzod  zeby mial torche trawy i nie wyrzerał korzonków ... i co ??...Znowu syf ;( cały wzdęty  i  ziewa raz po raz ;(

CZESIO -  to eozynofilowe zapalenie jelit było efektem czegoś ? i ono zawazyło 🙁? czy te wrzody? Bo nie zbyt rozumiem Co ostecznie zawazyło i co teoretycznie mogłaś zrobic w tej sytuacji ( w czym mogło pomoc usg?)
(Myśle ze i tak robiłas wszystko co w Twojej mocy i ponad  :kwiatek:    )
Dziwne to ciągłe ziewanie. Jest szansa żebyśmy zobaczyli jakieś nagranie?
Bo kojarzy mi się z łykaniem. Może łyka z powietrza i dlatego się pompuje?

We wrześniu, po zmianie weta, padła sugestia, zeby konia odpiaszczyć i to też nie wszystkim ( muszą być sztuczne komponenty) i cięgiem przez 4  tygodnie, a nie jak pisze na opakowaniu.


Weterynarka podała nam 2 preparaty. Jeden z FARNAMu, a drugi Cortaflex sand out.

Sand out Cortaflexu to też babka płesznik czyli psyllium. Właśnie jestem w trakcie odpiaszczania swoich koni tym środkiem.

Dosia - ziewanie połączone z podnoszeniem górnej wargi, o ile wiem, to częsty objaw bólu koni. Ale może jestem w błędzie.
sayanka - źródła zapalenia nie udało się już ustalić. Albo wynikło z mechanicznego uszkodzenia jelit. Albo dostał się tam wirus i on  dokonał dzieła. Wrzody na dobrą sprawę pojawiły się w przeciągu max 3-4 miesiące przed operacją. Prawdopodobnie było to wynikiem dużego bólu i stresu u konia. Ale to nie było bynajmniej przyczyną jego choroby. Może jedynie jednym ze skutków. Co do usg. Jest jakieś prawdopodobieństwo, że usg udałoby się coś zobaczyć. Najlepszą metodą diagnozy byłoby otwarcie konia rok wcześniej. 
DoSia on ziewa jak sie zle czuje tz bynajmniej mi sie tak wydaje . Mysle ze to albo z bólu właśnie albo jakaś reakcja organizmu na "coś" ;/ wiec mam nadzieje ze nie bede mogła nagrać :P no ale jak bede miała okazje to Wam pokaże jak to wyglada. Ale dla mnie to z łykaniem nic wspólnego nie ma.

Dziś  popołudniu odrobaczyłam EQUIMAX TABS na 800... wiec jak by jakis tasiemiec go gnębił to powinien się zbliżać ku wyjściu no a jak nie to raczej się na gastroskopie decyduje
Hmmm dziwna sprawa...
Napisałam o łykaniu bo akurat dość podobny problem znam.
Napisz koniecznie jak poszło z equimaxem🙂
I życzę powrotu do zdrowia szybciutko🙂
Wyniki Damperowskiego dołączam
Zapomniałam jeszcze ze OB było do dupy
[quote author=Frankusowa link=topic=37357.msg768218#msg768218 date=1289602752]
We wrześniu, po zmianie weta, padła sugestia, zeby konia odpiaszczyć i to też nie wszystkim ( muszą być sztuczne komponenty) i cięgiem przez 4  tygodnie, a nie jak pisze na opakowaniu.


Weterynarka podała nam 2 preparaty. Jeden z FARNAMu, a drugi Cortaflex sand out.

Sand out Cortaflexu to też babka płesznik czyli psyllium. Właśnie jestem w trakcie odpiaszczania swoich koni tym środkiem.[/quote]
Tak zgadza się, ale dodatkowo w składzie są jeszcze jakieś sztuczne wspomagacze
Jak pisalam wklejam zdjęcie.
W zasadzie to chyba nie widać tego brzucha jakoś przesadnie ... ?
Filmiku z ziewaniem nie dałam rady nagrać


vissenna   Turecki niewolnik
19 listopada 2010 22:27
Tak sobie myślę, że mogą to być objawy kolek moczowych. Wskazuje na to bolesność słabizn, ziewanie (jako oznaka bólu).
Kolka moczowa jest często mylona ze zwykłą (nie muszę chyba przypominać jak padł Rubin).

Koń miał robione badania moczu?
Nie wiem jak padł Rubin...
Miał robione badanie moczu i ok prócz cial ketonowych (pisałam gdzieś wyżej o tym )
vissenna   Turecki niewolnik
19 listopada 2010 22:56
sayanka88Rubin był leczony objawowo na kolkę pokarmową, która okazała się źle zdiagnozowaną kolką moczową.

Wiem, że te ciałka ketonowe pojawiają się u anorektyczek i ludzi stosujących reżimowe diety. czyli wtedy, gdy do organizmu nie trafia wystarczająca ilość składników odżywczych. Co znowu wskazuje na jelita.
Sayanka nie zazdroszczę Ci sytuacji, bo faktycznie szukanie diagnozy w takim przypadku to wyczyn  🙁
A może problem Twojego konia to schorzenie zwane Colitis - występuje jako komplikacja po kolkach, operacjach, podawaniu dużych ilości leków p.zapalnych ?
W badaniu krwi poza normą ma tylko płytki, czyli jest osłabiony.
Miałam podobny przypadek, skończył sie tragicznie, ale trwało to u 3,5 letniego konia zaledwie tydzień. Odrobaczanie a nawet czyszczenie żołądka sondą nic nie pomogły. Okazało się, że to wątroba, ale okazało się to dzień przed, jak koń już leżał.
Może jestem uczulona po takim wydarzeniu, ale zrób mu jeszcze badanie krwi stricte na wątrobę. Może zjadł coś trującego typu trutka na szczury albo coś...
Wróciłam parę dni temu z kliniki , gdzie wybrałam sie z Damperem.
Diagnoza - wrzody.
Obecnie zaczynamy leczenie.

Dziękuje wszystkim za pomoc  :kwiatek:
sayanka88 - Super! Bardzo się cieszę, że już wiadomo co to jest.
Powodzenia  😉
Gillian   four letter word
20 stycznia 2011 00:02
diagnoza to podstawa 🙂 zdrówka!
Medziiik   Nocna Furia - strikte Bezzębny
20 stycznia 2011 00:17
czesio - u nas było abardzo podobnie z małymi odchyleniami ale kobyła też padła, a jelita nie wytrzymały miała 5 lat ..
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się