pielęgnacja i stylizacja włosów, fryzury

ash   Sukces jest koloru blond....
14 stycznia 2011 12:13
Ja bym została przy jasnych.


zdecydowanie!
a ja bym wybrała jakiś ciepły brąz 🙂
ja widuje na żywo  😎 w obydwu ładnie, ale mi osobiście chyba bardziej się podoba tak jak mówi Fruitka- brązik  😉 i takie troche dłuższe jak na pierwszej fotce, ooo 🙂

albo na rudo się zrób  😀iabeł:
baffinka widze że poczułaś ten rudy klimat 😎
przeztysiacmorz- mialam dredy (wycietego irokeza w dodatku) dluuugie, bo do pasa.
Hodowalam je ponad 4 lata!
Glupi przegrany zaklad i moje dredziaki pooszzzly w pizdu. Potraktowalam je maszynka 2 mm 😎
Zaluje do tej pory!
Oj w liceum to mnie nauczyciele ganiali, na studiach (wydz. art. w zakresie sztuki muzycznej) bylo juz super; tam same takie odmience jak ja 😉
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
14 stycznia 2011 13:04
Moim zdaniem i w jednych i w drugich jest ci do twarzy i ładnie. Więc....wybór należy do Ciebie.  😉

No właśnie dobrze czuję sie w jednych i drugich i jedni namawiają mnie na zostanie przy blondach inni na powrót do brązów 🙂

choć akurat masz na tej fotce lekko wredną i złośliwą minkę
- ależ mnie rozgryzłaś 😀

baffinka - już Ci mówiłam, że rudości odpadają. Już miałam i poza codziennym słuchaniem, że mam wrócić do brązów wkurzało mnie to bardzo szybkie zmywanie się koloru  :/

Dzięki, chociaż nadal nie wiem co zrobić  👀 Poczekam jeszcze trochę, bo w zasadzie do fryzjera dopiero gdzieś w lutym i najwyżej wtedy zdecyduję.
Może jeszcze ktoś się wypowie i zrobię jak doradzi większość?  😁
maleństwo   I'll love you till the end of time...
14 stycznia 2011 13:09
Ja dokładam głos na brąz - po prostu dlatego, ze generalnie nie przepadam za włosami blond. Choć Tobie to i na łyso pewnie byłoby ładnie 😉
ovca   Per aspera donikąd
17 stycznia 2011 23:26
Dziewczęta, zamarzył mi się jasny rudy, o taki:
myślicie, że warto? 😉
super kolor  🙂

kurcze, mi sie moje wlosy nudza juz, ale z drugiej strony chce zapuszczac. cos bym zmienila ale nie wiem co... grzywka to same problemy - z ukladaniem, falowaniem sie jej itp,, farbowanie to odrosty, nie wiadomo czy kolor sie przyjmie i czy bedzie pasowal. ech.
zima - jak tam olejowanie ? 🙂

Ja ostatnio testuję olej lniany. Cuchnie MASAKRYCZNIE, ale włosy są po nim boskie ! Chyba jeszcze po żadnym oleju nie były tak błyszczące. Jak narazie mój faworyt 👍
a ja coraz częściej myślę o dredach, wiem, kto by mi zrobił, z tym nie ma problemów, tylko boję się, że nie będą mi pasować... jeszcze jakby były rudo-blond to już wgl . 😉 poza tym zastanawiam się jakiej długości byłyby z moich włosów... yhh i boję się momentu ewentualnego ścięcia ich .

myślicie, że zmieni się sposób odbierania mnie przez np. nauczycieli czy innych? niby jestem w liceum, w którym można sobie pozwolić sobie na takie rzeczy, jednak mimo wszystko się zastanawiam.. w sumie fryzura jak każda..


Ja planuję sobie w lutym zrobić dredloki. Na zwykłe dredy pozwolić sobie nie mogę niestety, bo mam spiralne włosy i po ścięciu nie dość, że miałabym barana na głowie, to jeszcze w nieskończoność by mi to odrastało  🤔  A szkoda, bo zawsze bardzo chciałam mieć prawdziwe dredy 🙂
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
19 stycznia 2011 21:56
ovca próbuj! Imo, będzie fajnie 🙂
Help!
Jestem od zawsze blondynką. Raz przeszłam na ciemne i czułam się z tym źle.
Mam ciemny odrost z siwymi włosami- naprawdę nieprzyjemny.
No i miałam balejaż . Jakoś to było.
I pani fryzjerka namówiła mnie na stosowanie farb w zamian. Miało być taniej, krócej i mniej niszczyć włosy.
Zgodziłam się. Najpierw pani zrobiła mi dekoloryzację na odrost - jaskrawożółtą -potem nałożyła farbę, która miała być popielata. Taka szarawa z refkleksami. Taki mi kosmyk włosów pokazała w albumie. Nałożyła farbę - wyszła płomienno żołta na tym odroście a kucyk został ciemny - jakby doczepiony. Poleciałam z reklamacją - nałożyła znów farbę -no.... troszkę stonowało.
Wczoraj poszłam znów i znów miało być ciemnopopielate. Znów dekoloryzacja - włosy garściami leciały.
I farba- tym razem wyszła..... biała . 🤔 Jak u tej ruskiej Anodiny. BIAŁA! Wyglądam na sto lat!
Staram się jakoś żartować na ten temat, ale czuję się przedziwnie.
Czy takie dekoloryzowanie jest konieczne? Czy teraz można coś zrobić? Balejaż ciemny? Wyjdzie jak u zebry.
Czekać? No czekać chyba. I co dalej?
Help!.
Chcę mieć takie jak Zen ma w awatarze:
[img]http://re-volta.pl/forum/index.php?action=dlattach;attach=66444;type=avatar[/img]
Hmm, mam wrażenie, że niepotrzebna ta dekoloryzacja....
Ja osobiście kupuję farbę w sklepie na Szlaku (róg z Długą) i pani mi tam zawsze dobrze doradzi. 
Hmm, mam wrażenie, że niepotrzebna ta dekoloryzacja....
Ja osobiście kupuję farbę w sklepie na Szlaku (róg z Długą) i pani mi tam zawsze dobrze doradzi. 

No, mnie się  też tak wydaje. Kosztuje, niszczy, zajmuje czas.
Farba nie pokryje odrostu? Dawniej też sama farbowałam i pokrywało.
Mam jeszcze jaśniejsze niż ta baba

No BIAŁE.
Od jakiś 3 tygodni nakładam olej lniany przy okazji wyrzekłam się jakichkolwiek silikonów myje szamponem dla dzieci i stosuje odzywki wax'a i włosy na razie nie są piękne bo one są tak suche i zniszczone ze z nimi się nie da chyba już nic pięknego wyciągną  🤣 ale zauważyłam coś innego włosy mi się przetłuszczały zawsze dość szybko myłam co dwa dni z czego na drugi dzień zawsze związuje włosy w koczka bo są już tłuste a teraz po dwóch dniach mam czyste włosy jakby dopiero co umyte nawet przy skórze są puszyste i czyste jestem zachwycona 😀
Taniu wiem co czujesz... Naturalnie dosyć jasne blond kłaki postanowiłam jeszcze rozjaśnić... Tak o ton, może dwa, chciałam otrzymać bardzo jasny, taki piaskowy blond. Fryzjer stwierdził, że nie da rady i trzeba zastosowac dekoloryzację. Nigdy wcześniej nie farbowałam się sama i nie miałam pojęcia o czym mówi, więc jak głupia się zgodziłam. Z salonu wyszłam platynowa z żółtymi "odrostami" u nasady włosów. Druga wizyta w ramach reklamacji zamieniła żółtości w biel, tutaj fotka z odrostami juz:
http://re-volta.pl/galeria/foto/27197

Za farbowanie ciemnych odrostów płaciłam straszne pieniądze, więc stwierdziłam, że należy opatentować domowy sposób🙂 Genialny pomysł przy użyciu farby Garniera zaowocował siwością (!!!!!). Niestety nie zrobiłam zdjęcia, bo jedyne co miałam w głowie to zasuwanie do sklepu po ciemną farbę. Pomimo tego, że nigdy wcześniej nie miałam ciemnych włosów efekt był nieporównywalnie lepszy niż jakakolwiek platyna:

Ta po prawej of kors🙂  http://re-volta.pl/galeria/foto/27198

Jak już wspominałam naturalnie moje włosy mają odcien złotego, dość jasnego blondu. Znudziło mi się bycie brunetką i nagminne farbowanie jasnych odrostów, więc stwierdziłam, że wrócę do jak najbardziej zbliżonego koloru do naturalnego. Wszystko wyszłoby perfekcyjnie ale... tam gdzie włosy były dekoloryzowane oraz na odrostach kolor jest idealny, taki jaki być powinien...niestety od ok 5cm od nasady do ok 15 cm mam pasek jasnego brązu, który za cholerę nie chce złapać koloru.
Wyglądam jak jakiś borsuk... W ogóle bardzo żaluję, że zdecydowałam się na dekoloryzację, włosy mam okropnie zniszczone, wręcz sianowate, do pewnego czasu wychodziły garściami.
Muszę w końcu się przełamać i umówić do salonu, który pomoże mi wyrównać kolor.
Aktualnie włosy są takie: (pasek brązu zawsze maskuje kucykiem albo opaskami wszelakimi)

http://re-volta.pl/galeria/foto/27199
zima - jak tam olejowanie ? 🙂

Ja ostatnio testuję olej lniany. Cuchnie MASAKRYCZNIE, ale włosy są po nim boskie ! Chyba jeszcze po żadnym oleju nie były tak błyszczące. Jak narazie mój faworyt 👍


Faaaaaajnie 😍 Sprzedaje powol patent dalej kolezankom 😉
Moim faworytem jest jednak poki co jojoba, fajnie sie rozprowadza, a wlosy po nim - miodzio 😂
Lniany powiadasz?? Sprobujemy 😉
Horciakowa, dla mnie lepiej wyglądasz w jaśniejszych, na drugim zdjęciu najmniej mi się podobasz, bardzo Cię ta fryzura postarzała, jestem zdecydowanie za jaśniejszymi, pasuje mi do Twojej karnacji.

Ja dziś byłam u fryzjera po ponad roku. Dość mocno podcięto mi końcówki (jakieś 10 cm), na prosto i grzywka również została podcięta na prosto. Sama już nie wiem co mam z moimi włosami robić, choć co do koloru jestem pewna. Ścinano mi włosy we wrocławskim babińcu u Agnieszki.
cieciorka   kocioł bałkański
22 stycznia 2011 16:13
Horciakowa, brąz, ewentualnie w lekko cieplejszym odcieniu i żadnego balejagu 🙂
Design  :kwiatek:
Oj, chyba każda blondynka kolorowana przez to kiedyś przeszła.
Miałaś już etap-zielonych? Serio! Takich khaki - to się pojawia jak się ulegnie desperacji i nakłada farbę na farbę.
Nagle wychodzi.... zielone. Też przerabiałam.
Obecnie nakładam czapkę na "anodinę" i rozmyślam co będzie jak odrost się pojawi.
Mogę też iść na imprezę do neonazistów -same korzyści.
trzynastka   In love with the ordinary
23 stycznia 2011 22:26
Ja z prośbą, ma ktoś konto na mazidla.com ? Można na pw ?
Od godziny próbuje się zarejestrować ale ile razy wypełnię tą tabelkę i kliknę "wyślij" to strona albo nie reaguje, albo się najzwyczajniej resetuje i muszę wpisywać od nowa. A chciałam sobie kupić te oleje do włosów...  🙁
A ja ostatnio postanowiłam na walentynki zaszaleć i farbnąć sie na czerwono - wiecie - seksowna bielizna i ja z ognistymi włoskami :-) Oczywiscie nie porwałam się na drastyczną koloryzację  Kupiłam odzywkę koloryzujacą osmo - schodzi po paru myciach tak więc zaszaleję w walentynki ale do pracy pójde juz jako brunetka co by nie przyprawiac o zawał serca szefa :-)
Taniu wspomniałaś o zielonych... Obiecywałam sobie, że już nigdy nic sama nie wykombinuję na swojej głowie... i dzisiaj znalazłam w szafce farbę mojej mamy z pięknym, piaskowym blondem🙂 Efekt: 4 kolory na jednej głowie: odrost- żółty, dalej piaskowy blond, później obszar, który już chyba do końca świata pozostanie brązowy a reszta siwa.Mam ochotę się powiesić!

Na szczęście wcisnęłam się na chama do fryzjera na jutro. Zobaczymy jaka będzie jego reakcja na wielokolorowe i tak paskudnie zniszczone włosy.
Mam pytanie do osób, które używają oleju już jakiś czas. 🙂
Czy zagęszczają się Wam włosy? Pamiętam jak od zawsze słyszałam, że kilkumiesięczna terapia olejem rycynowym pomaga odbudować cebulki i włosów jest więcej na głowie. Prawda to?
Ostatnio strasznie dużo włosów mi wypadło, chciałabym je odzyskać. Może są jakieś inne sposoby?
Scottie   Cicha obserwatorka
28 stycznia 2011 08:08
Ja łykałam Skrzypovitę na wypadanie włosów. Wypadać przestały, ale nie są już tak gęste. Spróbowałabym z olejkiem rycynowym, ale raczej nie spodziewałabym się, że mi w magiczny sposób zaczną rosnąć nowe włosy.

Znowu jestem rozczarowana, miesiąc temu przefarbowałam się na orzechową czekoladę (tak samo jak w wakacje) i mam powtórkę z rozrywki: włosy oczywiście są ciemniejsze niż za poprzednim razem no i mam "siwy" odrost... Chyba zacznę chodzić na solarium, może mi trochę zblakną włosy i nie będzie go widać... i zacznę się farbować na jaśniejszy kolor albo zrobię pasemka(refleksy) :/
my_karen   Connemara SeaHorse
28 stycznia 2011 10:55
Naboo, moja mama używa oleju rycynowego zdaje sie drugi rok i poprawa jest widoczna (miala bardzo cienkie i słabe włosy). Oczywiście nie jest to nagle burza włosów, ale jest ich widocznie więcej i są dużo mocniejsze.
Możecie polecić jakąś dobrą prostownicę? A najlepiej coś wielofunkcyjnego, z wymiennymi nakładkami do loków i do prostowania? :kwiatek:
Naboo, Ja stosowałam po operacji, jak mi garściami od znieczulenia wychodziły włosy, ale razem z tabletkami. Nie wiem, co pomogło, ale mam teraz efekt "drugiej linii włosów"  😲 To znaczy z przodu, pod grzywką i wokół twarzy, mam kilkucentymetrowe nowe włosy, a reszta zdecydwoanie gęściejsza - u mnie bardzo szybko widać, bo mam efekt "owcy" z tych króciutkich nowych 😉
klaus, dobra prostownica z nakładkami (do np. robienia loków) kosztuje sporo kasy. Taniej wychodzi kupić prostownicę i lokówkę osobno 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się