ODSZEDŁ ORKAN :(

efeemeryda   no fate but what we make.
29 stycznia 2011 18:22
Dobry pomysł sama też wrzucę to na bloga  😉
nie poddawaj się  😅
Gniadoszka i efeemeryda super pomysl z blogami  :kwiatek: Bardzo dziekuje.
Wszystko się zgadza.

Przerastaja mnie te ceny, dzwonilam do kliniki, negocjowalam, probowalam wyblagac nizsze koszty... Niestety nie udalo sie🙁 Powiedzili ze ceny sa gdzies ustalone: ("Tierärztliche Gebührenordnung"😉, i ze jezeli beda komplikcje przy zabiegu to koszty wzrosna... Sam transport mnie przerasta, kolega w sumie sie nie odzywa... zrezygnowal 🤔 😕

Sypie sie wszystko!!!!!!!!!!!  😕 😕 😕 😕
Gram w totka, malutka nadzieja jest.

Oczywiscie dzisiaj u Orkana bylam. Macie pozdrowienia :kwiatek:
madzik, tak czytam, zagladam czasem - bez glebszego wnikania w temat, ale pytania sie nasuwaja:
czy naprawde juz teraz koniecznie musisz gdzies jechac? skoro nie masz kasy uzbieranej..
czy naprawde nie ma rozwiazania tanszego - moze dajacego mniej pewnosci na wyleczenie, ale jednak takiego na ktore dozbierasz kase?
czy nie jestes w stanie wiecej pracowac np?
rozumiem, ze sytuacja taka a nie inna - kto kupujac czy przyjmujac konia mysli o czyms takim. ale moze nie wszystkie mozliwosci wyczerpalas? no i piszesz, ze kwota sie nie powieksza - a co z aukcjami itd? nic nie sprzedane? pozatym pisalam kiedys do ciebie pytania o przedmioty aukcji i nie otrzymalam odpowiedzi - malo profesjonalne jesli ci naprawde zalezy..
delta   Truth begins in lies.
29 stycznia 2011 19:34
madzik2626, a nie masz kogoś z odpowiednim samochodem do ciągnięcia przyczepy? Jednokonną można nawet na B.

właśnie co z aukcjami? Próbowałaś pozbierać np. jakieś niepotrzebny sprzęt i powystawiać go? Zawsze ludzie wola kupic coś niepotrzebnego niż dać pieniądze ot tak.
Każdą złotókę za sprzedana rzecz dodaje do "puli"!
Uzbierana kwot od voltowiczów to suma 967 zł :kwiatek:
Reszta czyli 1150zl z moich sprzedanych rzeczy, jakiejs pracy. Udalo sie tyle uzbirac mimo oplacania hotelu i innych wydatkow.

Mam w skrzynce 157 wiadomości, przejzalam wszystkie, zadnej wiadomosci nie usunelam od zalozenia konta, i zadnej wiadomosci o Ciebie nie mam. Moze wlasnie dlatego nie odpisalam...
Zalezy mi bardzo na sprzedazy i raczej ZAWSZE odpisuje jak ktos pyta.

Musze wyjechać, przetoka powoduje osłabienie kości, co może spowodować nawet złamanie żuchwy. Im szbciej ty lepiej, mimo ze kon nie czuje sie najgorzej.
Tansze rozwiazanie jest... klinika w Polsce. Raz to przerabialam, kon byl w Gliwicach. Musze wyjezdzac jeszcze raz... 
Wiecej pracowac jestem w stanie w wakacje, studiuje dziennie i naprawde ciezko o prace. Dorabiam jak moge, np przedluzam rzesy: zapraszam  :kwiatek:

Wujek ma samochod z hakiem... Ale po drodze może sie rozsypać, taka dluga trasa- odpada. Sprzedaje nawet potrzebny sprzet i wystawiam go! Z mojej obserwacji wynika ze ludzie wola dac kase ot tak! W ogloszeniach moja oferta jest. Zapraszam rowniez na allegro: http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3606737
nie potrzebuje, mam tak dlugie ze mi powiek dotykaja  😂
pisalam przez allegro, wiec na maila szlo.
a nie myslalas o dziekance np?
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
29 stycznia 2011 19:58
a z dr Karczem z Janowa próbowałaś sie skontaktować?
robił znajomej operację konia...właśnie w obrębie głowy
wiecej na pw, jak chcesz?


dzwoniłaś do dra Karcza? co powiedział?

..no i dołączam się do pytania madzi? po cholerę musisz jechac do niemiec, skoro wiesz że nie stać ciebie na taki zabieg?
czy masz dobrze zrobioną diagnostykę, nikt tego nie zrobi u nas?

może boją się tykać bo mu żuchwa odpadnie? nie chcę byc brutalna, pomogę ci co tam mogę, ale zastanów sie jeszcze mocno  🙄
madzik2626 przykro mi to pisać, ale decydując sie na zabieg za granicą, wiedziałaś jakie to są koszta. Jak na studenta-ogromne. Re-voltowicze co mogli to pomogli, ale chyba zdawałaś sobię sprawe, że całej kwoty nie uzbierasz od Nich. Od początku dziewczyny pytały się skąd weźmiesz aż tak dużą kwote... Pomijając już kwote długu jaki juz masz na koncie do spłacenia...
Trzymam kciuki by się udało  :kwiatek:
i to nie jest absolutnie najezdzanie na ciebie tylko trzezwe myslenie ludzi ktorzy chca w jakikolwiek sposob pomoc. pamietaj ze jak ktos z boku stoi i nie jest zaangazowany emocjonalnie to czesto potrafi myslec bardziej racjonalnie
Absolutnie nie chciałam najechać na  medzik2626, napisałam tylko jakie jest odczucie z mojej strony. Kwota 8tys zł (i to nie wiadomo czy w takiej kwocie sie zmieści) to w porównaniu z kosztem zabiegu w PL jest bardzo dużo.
madzik, a nie myslalas o konsultacjach z Prof.Kohlerem z Niemiec? to wybitny chirurg,ktory dosc czesto jest w PL i wykonuje w roznych klinikach goscinnie zabiegi rozne🙂 koszty na bank beda mniejsze a taka sama szansa powodzenia jak w innych niemieckich klinikach.
Profesor bywa na Wolicy SGGW i teraz jakos w Lesznie
Myslalam o dziekance po zakonczeniu roku. Tak zebym mogla odpracowac zalegla kase. Staram sie robic wszystko jak najrozsadniej i podejmowac najlepsze decyzje dla dobra Orkana.
Dzwonilam, wtedy nie było dojazdu do kliniki, bo ją zasypało. Dr powiedział to co wszyscy. Ząb do usuniecia, koszty. Ale ja rezygnuje z Polskich klinik. Zawiodłam się na teorytycznie najlepszych i chciałąbym jechac do dentystycznej, bo moim zdaniem tam jest najwieksza szansa na wyleczenie.
Jezeli nie zorganizuje pieniedzy, bede szukala innego rozwiazania, rownie dobrego.

Czas na nauke 🙁

gajara18   "Konia strzeż się z tyłu, psa z przodu, a kobiety
29 stycznia 2011 20:32
Ja polecam klinike sggw jest tam bardzo profesjonalnie i zapewne bliżej i taniej a fachowcy równie dobrzy co w niemczech .
A wożenie konia który moze sobie szczęke złamać w transporcie to moim zdaniem mało odpowiedzialne co wtedy zrobisz koszta się powiększą albo nie daj  ... będziesz musiała wybrać cos gorszego bo sie nie da złozyć tego .Przemyśl to na trzeżwo ja też bym ratowała swoje konie ale nie wiozła bym konia do niemiec bo jednak bałabym sie o koszta i o to co sie moze zdarzyć w czasie transportu wybrała bym sggw lub klinike na służewcu ale tam raczej dobrze skaładają złamania .
Pozdrawam i zycze szczęscia i zdrówka dla konika :kwiatek:
Madzik ale dziś jest 29 styczeń, a Ty nie masz nawet połowy kosztów, ledwo starczy Ci na transport konia do kliniki w Niemczech. czyli uzbieranie całości jest (nie chce być drastyczna) mało realna. Z transportem też nie wiesz jeszcze co i jak, a z tego co pisałaś chciałaś jechać 4 lut...
Choć odrobinę chcę również pomóc. Zapraszam !!!!  http://allegro.pl/show_item.php?item=1437332249

madzik2626 bardzo, ale to bardzo mocno trzymam za Was kciuki! Tym bardziej, że wiem jakie to jest uczucie... Całusy dla Orkana i pozdrowionka dla Ciebie :kwiatek:
Lily   :kwiatek: dziekuje.

Lekarze z kliniki SGGW, nie chcieli sie podjac leczenia Orkana...

U Orkana bylam, obiadek pyszny zjadl.
Jutro egzamin, prosze o kciuki. Po egz do konia, przyjade i dam znac co i jak.
Czekam na meila od jednego weta... Szukam rownie dobrego, ale tanszego rozwiazania.
madzik nie ontaktuj sie z klinika SGGW tylko zadzwon do szefa tej liniki i niech Cie skontaktuje z Kohlerem- on na pewno cos wymysli i sam ma klinike w Niemczech
Próbowałam ściągnąć do Polski tego dr od chorób głowy, od dr Rojka... Niestety 🙁

Z tym dr Kohlerem (Kellerem) nie bedzie tez tak latwo...  Nie chcieli mnie z nim sontaktować, zadzwoniłam do Leszna. Dr Keller ma u nich być 1-2 KWIECIEŃ ! Ma zaplanowaną prace, i raczej nie ma mowy o innych zabiegach.
Sprobuje jeszcze jutro cos zalatwic.

Powysylalam wnioski o wsparcie finansowe w formie sponsoringu...  👿
gajara18   "Konia strzeż się z tyłu, psa z przodu, a kobiety
31 stycznia 2011 21:00
wsparcie finasowe w formie sponsoringu wątpie w to ,zawodnika mogą chcieć sponsorować ale konia chorego .
Szukaj pomocy w Polsce a mozę jakieś badania by mu zrobić na gęstość tych kości w żuchwie ,i ewentualnie podać jakieś wapno wtedy by mu faktycznie nies trzeliła żuchwa w trakcie operacji czy transportu skoro kosci są osłabione .
gajara18 znam przypadki, sponsoringu chorych koni...jest wiele ludzi, którzy chcą pomóc... a madzia próbuje wszystkiego i to pochwalam. Z tym wapnem to mnie rozbawiłaś 🙇 podamy wapno i na drugi dzień kości będa już mocne :ke, że też nie wpadliśmy na to🙂
Poza tym Orek z tego co wiem wapno mia podawane 😉hehe ale kazdy daje rady jakie moze :P
Nie miał, tylko ma🙂 a sayanka wie bo podawala :kwiatek: Jeszcze mi sie nie skonczylo 🤣
Dobranoc
Nie czytałam całego wątku, a tu konsultowałaś? http://www.zdrowiekonia.pl/
Bandos dziekuje za podanie stronki  :kwiatek: nie miaam pojecia o istnieniu tej kliniki...

Zadzwonilam tam, do dr Dziekanskieg, dlugoooo rozmawialam. Wszystko opowiedzialam. Dr musi przypadek Orkana skonsultowac z innym wetem. ALE... wrecz odradzal mi usuniecie zeba. Mowil ze zna przypadki koni, ktore kilka lat z przetoka chodza, sa uzytkowane normalnie. Musialby zobaczyc konia, zeby cokolwiek powiedziec. Mowil ze doleczanie to masakra, ktore sie wiąże z 2msc pobytem konia w klinice. I ze usuniecie tego zeba (przetokowego), moze spowodowac "pobudzenie" innych zebow. I za jakis czas moze byc sytuacja ze bedzie trzeba usuwać kolejne zeby. Jutro mam zadzwonic ponownie...

Po rozmowie z tym wetem, zadzwonilam ponownie do dr Rojk, ktory uwaza ze zab MUSI byc usuniety, co potwierdza otwarta przetoka. Oczywiscie dr kosultowal to z tym wetem stomatologiem z Bawarii. Tak jak pisalam kon musalby stac w klinice 2tyg, miesiac po pobycie w klinice musialby miec wymieniony wklad. Jakis wet musialby przyjechac to zrobic.

Hmmm, jestem tak zmieszana ze koniec 🤔
Jezeli powtorzy sie sytuacja ze Orkan wyjedzie (GDZIEŚ) i po badaniach ząb znow nie zostanie usuniety to chyba umre....
Trudna sytuacja. Nie wiem jak to jest u koni, ale u ludzi gdy pod zębem zrobi sie ropa i dopóki tam jest, to zęba nie wolno usuwać ze względu na duże ryzyko zakażenia. Najważniejsze, żeby ropa miała ujście, a potem leczy się to miejscowo, odkaża itd, aż do wygojenia. W każdym razie i u konia i ludzia ból jest niewyobrażalny  🙁
Ale trzeba zrozumieć też dr Dziekańskiego, on musi zobaczyć konia, to nie wróżbita.
Dałabym mu szansę ze względu na to co napisałam powyżej.
Trzymam kciuki  :kwiatek:
Zaden z wetów wróżbitą niestety nie jest...  I musi przyjechac i zobaczyc. A dla obu wetow (Warszawka Poznan) do Gdyni jest kawalek. I ten dojazd stanowi duży problem.  😕 😕 Dr rojek powiedzial ze nie istnieje ryzyko zakazenia.

Niewyobrazalny ból byl rok temu, kiedy nic nie jadl... A czy teraz boli  🤔 caly dzien przy sianie... Caly czas mieli. Moze boli troszke 🙄 Nie przemówił do mnie w wigilie... 😤
pozwolę sobie wtrącić jak to jest u ludzi... a więc jeśli jest jakiś stan ropny i tworzy się przetoka to znaczy, że proces destrukcji kości jest już duży- ropa z okolicy korzenia zęba utorowała sobie przejście przez kość, okostną, błonę śluzową na zewnątrz. W takim stadium u człowieka praktycznie brak jest dolegliwości bólowych, bo najprawdopodobniej ząb jest martwy a dzięki czynnej przetoce ropa sobie swobodnie odpływa. A ból największy jest gdy ropa zbiera się pod okostną- bo jest bardzo silnie unerwiona. U człowieka należało by w takim przypadku z przetoka zęba przeleczyć kanałowo i obserwowac, w razie braku poprawy usunąć, a ztego co wiem u koni to leczenie jest bez sensu bo zęby rosną całe życie... Jeszcze zależy jak duży jest ubytek w kości, bo jeśli jest ogromny to próba usunięcia zęba może skończyć sie złamaniem patologicznym... Piszę jak to wygląda u ludzi w nawiązaniu do wypowiedzi Azbuki...
Prib ja to tak mało fachowo napisałam, ja to tylko przechodziłam, nie jestem dentystą  😉 Wynika z tego, że Orkan najgorszy ból ma już za sobą skoro jest przetoka, ale problem nadal jest. Ale tak na zdrowy rozum: jeżeli doszlo już do lizy kości pod zębem, to rzeczywiście usunięcie może spowodować złamanie. Ale to tylko gdybanie, wetem, ani dentysta nie jestem. Życzę temu koniowi i właścicielce jak najlepiej.
Trudno cokolwiek doradzić madzik, ale ja zdecydowałabym się na którąś klinikę w PL i po prostu po wczesniejszych ustaleniach z konkretnym wetem zawiozłabym konia do tej kliniki. Koń zostałby wstępnie na obserwacji celem podjęcia leczenia. I koń już by tam był, a w jaki sposób odbyłoby sie leczenie ustalilibyście telefonicznie.
Sama to z koniem przechodziłam, ale dopóki konia nie zawiozłam, a tylko gdybałam i kolejno wzywałam różnych wetów do stajni nic sie nie posuwało do przodu. Dopiero po tygodniu w klinice, kiedy weci sobie przyobserwowali i pobadali Rudego było wiadomo co i jak dalej.
Wg mnie trzeba się tym zająć jak najszybciej bo dopóki nie ostanie usunięte ognisko zakażenia to resorpcja kości będzie postępować... Też życzę szybkiego powrotu do zdrowia a w razie jakiś problemów ze zrozumieniem kwestii dotyczących stomatologii to się polecam chętnie pomogę powyjaśniać jakieś rzeczy 🙂
Prib dziekuje  🙂
7 lutego mam poprwke, po niej juz chcialabym jechac. 
Wiec tak są dwie opcje:
1. przetoka jest od wezla chlonnego, tak jak podejrzewał dr Golonk... Mialy to potwierdzic zdjecia, ktore zostaly zle zrobione🙁 Wczoraj drRojek powiedzial ze wezel powinno sie wyczyscic i przetoka powinna sie zamknac po 2tyg.
2. przetoka jest od zęba, ktory powinno sie usunac...

Udalo mi sie sprzedać pare rzeczy. Dziekuje kupujacym :kwiatek:
UZBIERANA KWOTA - wynosi 2361zł
Czas na nauke...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się