ciąża, wyźrebienie, źrebak

klacz może się klaść, aby ułatwić źrebakowi obrócenie się.
Daj znać, co wet powie.
Powodzonka  :kwiatek:
Od 8 rano klacz była oprowadzana ,trochę pochodziła pojadła siana ,napiła się i znowu zaczęła się kłaść .Od 13 jest w boxie ,kładzie się ,wstaje ,ciężko oddycha ,źrebak tak daje czadu że aż cały brzuch skacze ,to jest pierwsza taka klacz i pierwsze takie problemy .
Nie wiem co robić ,klacz normalnie się załatwia ,no może częściej ,nie poci się ,kolkę wykluczyliśmy ,zapchanie też ,co chwile się kładzie ,raz na jedną stronę raz na drugą .
Czemu już nie ma 18  😤 
Przepraszam że post pod postem ,miałam dać znać co z klaczą .A więc jest już dobrze ,klacz jednak się zapchała  😵  zmiana siana zrobiła swoje ,wczoraj ona poszła trochę na łąkę i zjadła też trochę trawy .Ile zjadła to nie wiem bo dostęp do łąk mają nonstop .
U nas wszystko się pomału zieleni ,już się cieszyłam że trawa zaczęła rosnąć a zapowiadają śnieg .

Najważniejsze że ze źrebakiem jest dobrze i tak wariował że utrudniał badanie .Klacz ma nic nie jeść do środy ,tylko sama woda  👿 nie wiem czy posłuchać weta ,boje się że jak nie dam jej jeść jutro to potem się żuci na siano i znowu będą problemy .Może dać jej jutro trochę siana .
A ścielisz słomą? Jak tak to i tak zeżre trochę
a co wet w ogole zrobił? (jak badał? )
Co podał?
Klacz już się zupełnie uspokoiła?
Wszystko z boxu jest sprzątnięte ,jutro jadę rano po trociny .Wet badał ją ręką w środku ,podała nospę i jakiś lek przeciwzapalny i chyba rozkurczowy ,potem rurką wlaliśmy jej płyny do żołądka .Klacz ogólnie była spokojna miała jakby bóle porodowe ,leżała i wstawała .Teraz jest już dobrze ,rano mam iść na spacer i nie wypuszczać jej ,żeby nic znowu nie zjadła .
Nie wiem jak przetrawie to że nie dam jej jutro jeść .
hmmm... moja jak byłaby glodna, to i trociny by jadła ... nie wiem, nie znam sie, ale to chyba nie jest najlepszy pomysł.
dwa dni głodówki a później sie kobyła rzuci na jedzenie?
Siano mialas dobrej jakości? A co 2-ch dniach? Klacz znów dostanie siano, od którego niby się zatkała?
Troszkę do kupy mi się to nie składa... ale ok, wet ma zawsze rację.

Trzymajcie się  :kwiatek:
słuchaj weta, nic nie rob na własna reke i nic  nie podawaj zeby nie bylo nawrotu

moja Zlota jak miala kolki w ciazy, nie raz stala na betonie bo trzeba bylo wszystko z boksu usunac.. nie raz nie jadla bo nie wolno bylo.. a klacz, jak sie lepiej poczuje to bedzie chciala jesc.. normalka...bedzie szukac..

jesli do swojego weta masz zaufanie to go sluchaj. Jesli nie- wezwij tego do ktorego masz zaufanie.


Weterynarzy mam naprawdę świetnych ,tylko z tą głodówką to trochę mi ciężko .
Siano miałam zawsze dla koni swoje ,pół roku temu wzięłam koleżanki konie do siebie, bo ona była w ciąży i nie mogła chodzić przy nich .Miała mi siano dowieść i dopiero teraz się doprosiłam ,jakiś tydzień temu .Siano zostało dane na strych i przykryło moje siano więc zaczęliśmy dawać to nowe ,jest one zielone ,pachnące ale ma w sobie trzcinę .
Trzy dni temu miałam kolkę u innej klaczy ,to były początki kolki ale daliśmy radę sami .Nie nawiedzę zmieniać jedzenia koniom ,nawet siemię nie zapobiegło kolce ani zapchaniu .
Od środy mam dawać w małych ilościach siano i parę razy dziennie .
moja mamuska coraz wieksza 🙂 choc raz bede miala zrebola w normalnym terminie, zawsze jakos takie pozne mi sie rodza.. jak Wasze klacze? maja ruje juz?
nastal czas odsadzenia i problem co dlaej. znacie jakies dobre stajnie gdzie mozna oddac odsadka???gdzie wasze maluchy sie odchowuja???
Odsadzania 😲 To jest chyba czas porodów i krycia, a nie odsadzania  😵

Katka, kiedy Ci się pierwsze mamuśki wysypują?
u nas od wtorku 2:1 dla ogierków
Brawo 😅
ile jeszcze?
katka - u nas jedna ma już drugi raz ruję w tym roku i chyba oszaleję, bo wiecznie jest obsikana- na nogach, ogonie i zadzie 🤔

Jeszcze ok miesiąca do terminu, myślę, że szybko się dwie rozsypią, bo są strasznie grube
titina, półmetek, jedna po terminie, dwie później
Polecam ciekawy [url=http://koniefryzyjskie.org.pl/n/index.php?option=com_content&view=article&id=53:b&catid=38:readb&Itemid=2]artykuł[/url].
Condina   Charakter, Charisma, Klasse.
11 lutego 2011 11:02
dawac foty maluchow  🙂 !!!
Mały komentarz do artykułu:
Poród u klaczy trwa krótko, często komplikacje to kwestie minut a przyjazd lekarza czasem godzin, więc jeżeli klacz miała wcześniej problemy z porodem, jeśli nie macie doświadczenia albo po prostu macie wątpliwości zadzwońcie do swojego weta, że na dniach spodziewacie się porodu i może być potrzebny.
Jeżeli w trakcie porodu idzie coś nie tak, dzwońcie jak najszybciej ale jednocześnie reagujcie sami, jeżeli wam się uda pomóc, zawsze można zadzwonić i powiedzieć, że jest po problemie.
Jak pomóc? Jeżeli widzicie nóżki, można pociągać tak jak opisano w artykule. Jeżeli nóżki otoczone są nie białą błoną tylko czerwoną, mięsistą jest to łożysko które powinno wcześniej pęknąć i trzeba je przerwać, nie wolno przerywać białej błony dopóki główka nie jest na wierzchu. Wypełnione płynem błony płodowe działają jak klin rozszerzający drogi rodne. Jeżeli zauważycie nóżkę wychodzącą przez odbyt, trzeba ją jak najszybciej wepchnąć spowrotem i spróbować przerwać poród oprowadzając klacz do przyjazdu lekarza.
Kiedy jest po wszystkim, źrebak leży obok klaczy, czasem tylne nóżki jeszcze w drogach rodnych, pozwólcie im jak najdłużej leżeć. Klacz odpoczywa po wysiłku, a źrebol przez pępowinę dostaję krew z łożyska. Jeżeli zbyt wcześnie dojdzie do zerwania pępowiny tą krew razem z łożyskiem wyrzucicie a tak zostanie wykorzystana. Dlatego ręce precz od pępowiny  😉. Podwiązywanie jej jest konieczne, jeśli zerwała się za blisko lub jeśli klacz wstaję z łożyskiem i pociąga przez nią źrebaka.

Trochę bez ładu i składu i mam nadzieje, że nikomu się nie przyda
Czy jeśli pępowina urwie się na tyle blisko, że nie da się podwiązać? Można zastosować coś w rodzaju klamry?
Wtedy można ją podszyć, problem polega na tym, że w pępowinie oprucz naczyń biegnie moczownik który łączy błony płodowe z pęcherzem moczowym. Przy zbyt krótko urwanej pępowinie, zabrudzonej naszymi łapami moczownik nie zarasta i zaczyna przez pępek wyciekać mocz, tworzą się idealne warunki dla bakterii, także tężca i tylko krok do straty źrebaka.
Moim zdaniem w takim wypadku konieczna jest wizyta weta, chirurgiczne podszycie i antybiotyk.
Condina, ale byle jakie, z telefonu  😡
Condina   Charakter, Charisma, Klasse.
11 lutego 2011 13:32
dzieki Ogur 🙂 ty jeden o mnie myslisz  🤣 🤣 Super maluch - sliczna lysina!! Po czym to??


My pierwszy termin na 22.02, ale to pierworodka, wymie jeszcze nie ruszylo, wiec pewnie przeniesie....
to też pierwiastka, termin miałą na 14.02 źrebak po WH Justice
Dzięki ogurek za info 😉
ja w tym roku tylko 1 zrebola bede miala...
jedna urodzila pozno, nie zaskoczyla od razu wiec na zime nie krylam a druga dopiero "wcielona" do stadka matek, po karierze sportowej 🙂 koni mam duzo, wiec nie kryje wiecej niz 3
Condina   Charakter, Charisma, Klasse.
14 lutego 2011 08:42
Kaska po czym bedzie maluch?

U nas wreszcie pierwszy 🙂 8 dni przed terminem - kobyla pierwiastka, na dworze zimno, wiec lekko sie zdziwilam, ale wszysko ok i jest slodziak ogierek - moja Walentynka, tz. WALENTY 🙂 hihi...



anetakajper   Dolata i spółka
14 lutego 2011 08:59
condina cudowny  😍
ash   Sukces jest koloru blond....
14 lutego 2011 09:23
prześliczny! gratulacje!
Cassie   Kanalia niepospolita :)
15 lutego 2011 09:10
Nasza mała Dessa urodzona 1.02.2011 r  🙂



Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us
kujka   new better life mode: on
15 lutego 2011 09:17
Cassie, ale slodka dziewczyneczka 🙂 po jakich rodzicach?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się