Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

aketter trzymaj się 😉

Euforia my stosowaliśmy Delikol.

Muffinka poszło PW  😉

Pegasuska U nas wszyscy byli zadowoleni oprócz teściów i szwagra,bo już kiedyś  się pytał kiedy zostanie chrzestnym,a tu zonk 🤔

[quote author=Lanka_Cathar link=topic=74.msg926216#msg926216 date=1299431402]
kilku lekarzy przed nim ostrzegalo mnie ze moze byc ciezko,bo cale zycie jezdzilam konno i ze miesnie mam wyrobione.

Możesz wyjaśnić, o co chodzi z tymi wyrobionymi mięśniami?
[/quote]

Mi się gdzieś kiedyś obiła o uszy taka opinia, że bardzo silne mięśnie wokół macicy to problem z porodem, bo one są zbyt silne i nie rozluźnią się na tyle żeby dziecko mogło się przecisnąć.
Aczkolwiek dla mnie to jakaś bzdura dziwna, bo jednak na logikę, to silnie mięśnie powinny pomóc w porodzie niż przeszkadzać.

my_karen przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. Jak widać, wbrew pozorom, czasu mam coraz mniej 😀 Szczerze to nie chce mi się leżeć wiecznie a z drugiej strony muszę, bo ślęczę nad książkami. Jak mówiłam na badaniach byłam, ginekolog mówi, że nawet za bardzo się tam jeszcze kupy wszystko trzyma  👀 Czuję się dobrze, poza tym, że wielka i gruba, ale ja wiem, że święte matki nie narzekają na tuszę...  😂

Cholernie chce mi się jeździć konno. Mam wrażenie, że nigdy nie wrócę do formy. No i nie wiem kiedy zrobię kurs na instruktora...


repka Skoro tak jest to czemu ciągle każą ciężarnym ćwiczyć mięśnie Kegla?

A propos, to przypomniało mi się co mnie niepokoi. Jak miałyście skurcze przepowiadające to jak się zachowywałyście? Bo ja się wtedy spinam, żeby szybko przeszedł i boję się, że wyrobiłam sobie złą reakcję na skurcz. Z drugiej strony nie wiem, czy powinnam się wtedy rozluźnić? Mam wrażenie, że wtedy małego 'puszczę' i się zaraz urodzi  😁

Atea, mięśnie Kegla to nie to samo. Jakby się tak zastanowić to silnie rozwinięte mięśnie brzucha mogłyby mieć jakiś negatywny wpływ "podtrzymujący" dziecko. Ale ile w tym prawdy...?

nie wiem jakie mam miesnie, jedynie po 15 godzinach meczenia sie z zadnym wynikiem polozna powiedziala, ze za bardzo "wybiegana"jestem,  w sensie kondycji i umiesnienia, z tym ze ja nie typ sztangistki ale maratonczyka. To moze cos w tym jest.

Heh u mnie lekarz też narzekał że grubą warstwę mięśni mam na brzuchu (nie tylko mięśni zresztą 😀iabeł🙂.


Aketter - no normalnie palant cała gębą, masz racje że już nie istnieje dla Ciebie  :kwiatek:


Walkiria - też powoli muszę się rozglądać za następnym fotelem, najlepiej patrzyć na testy, bo wszystkie te foteliki 15-36 wydają się takie same.. Ja chcę znaleźć z ISOFIXEM i z pięciopunktowymi pasami jednak - ponoć są bezpieczniejsze od zwykłych pasów samochodowych, z których dzieci mogą wypaść górą.. No i fajnie by było jakby się rozkładał jednak, żeby młody zwisu karkowego nie zaliczał.. Dużo mam tych życzeń  😀iabeł:

Euforia odpisałam na pw 😉

Już kilka dni mieliśmy fajnie nocki a dziś znów porażka. Na dodatek młody o 6 jest wyspany 😉 Jak słyszę że 3 miesięczne dziecko koleżanki, karmione piersią śpi 12 godzin w nocy to mnie cholera bierze 😎 hihi
Mam nadzieję że Filip też polubi w koncu nocne spanie. W sumie i mama i tata lubią spać choć faktycznie jakoś śpiochami nie jesteśmy. Jak młodego nie było jeszcze to w weekendy spaliśmy maks do 9. Nie umiem spać długo ale jednak mógłby się ten mój syneczek opanować 😉

Gwash - prześledź temat i koniecznie mi napisz czy cos znalazłaś - my mamy dla Igora fotelik concord lift core http://allegro.pl/concord-lift-core-15-36kg-5kolor-od-rekiw-wagratis-i1487839716.html - generalnie super, testy wysoko, ochrona głowy i barków fajna, ale denerwuje mnie pas trzypunktowy i do szału doprowadza zwis karkowy. Daję mu ostatnią szansę wiosną bez kurtek, mam nadzieję, że po delikatnym odsunięciu podstawy od oparcia głowa nie będzie lecieć. Chociaż wydaje mi się, że głowa leci nie przez spionizowanie, a właśnie przez trzypunktowy pas, który nie "trzyma" górą...
Jedyny fajnie rozkładany, który znalazłam to concord transformer, ale tez nie wiem, czy zapobiegłby zwisaniu głowy 😀iabeł:

Ja tez zaczynam miec problem z fotelikiem... bo wydaje mi sie, ze on jakis maly jest, niby 0-11kg ale z podkladki dla noworodkow Bobas wyrosl, a bez niej wydaje mi sie, ze jest jakis dziwnie wygiety, poza tym mam wrazenie, ze jak uloze go tak zeby bylo mu wygodnie to jeszcze troche a nogi beda mu wystawac...

Walkiria jest drugą osobą, która wspomniała o tym, że dobrze wyrobione mięśnie mogą wręcz utrudnić poród. To samo mówiła mi dzieciata koleżanka-instruktorka. Jej lekarz powiedział, że zbyt mocno umięśniony brzuch przeszkadza, bo właśnie mięśnie się nie rozluźniają.  🤔

Mnie tez kolezanka straszyła , że przez jazdę konną bedę miala problemy z porodem. Ale ja jestem troche szalona i w ciązy byłam na 2 rajdach kilkudniowych i ogólnie codziennie jeździłam konno prawie do 6 miesiąca.
Problemów z porodem nie miałam żadnych, 20 min.i po kłopocie. Mały zdrowy i miewa sie dobrze.Ja po 3 tygodniach od porodu pojechałam w teren i nawet jeden mięsień mnie nie zabolał. W ciązy jesli zdrowie na to pozwala lepiej duzo zażywać ruchu. Bardziej teraz boję się szczepień maluszka niż jazdy konnej w ciąży 😉

Na jazde w ciazy bym sie nie odwazyla, bo kon to jednak zwierze, moze byc jak najbardziej spokojny a wystraszy sie i gleba...jak by cos sie stalo dziecku nie darowala bym sobie tego, zreszta lekarz przestrzegal przed wstrzasami w pierwszym trymestrze wiec nawet rower odpadl, ruchu zazywalam na wlasnych nogach i to bardzo duzo. Co do szczepien tez sie balam, ale Bobas nawet nie zauwazyl ukluc i nie przechorowal ich potem wiec kamien spadl mi z serca.

Dziewczyny błagam Was tak w skrócie co trzeba mieć ze sobą w szpitalu(poród)...Mam niby od nich listę rzeczy ale co miałyście ze soba....Bo mnie kazali zabrac tylko 3 pajacyki 3 koszulki albo kaftaniki i 3 bodziaki, nie wiem czy trzeba mieć smoka, butelke, jakieś czapeczki grubsze bluzy. Doradzcie cos tak z doswiadczenia...

Smoka może tak (ja nie miałam) ale butla raczej nie potrzebna. Czapeczki się mogą przydać (ja nie używałam) a ciepła bluza to raczej na wyjście - w szpitalach ciepło jest. Ja miałam chyba ze 4 pajacyki, 4 body...w razie co ktoś zawsze może dowieźć.

edit literówki

Nord, przypomnij na kiedy masz tremin? albo wstaw suwaczek 😉
Przegladalas liste na pierwszej stronie watku?
Sama niedlugo będę musiała zacząć sie pakować, więc jak czegos na niej nie ma to sama chętnie sie dowiem...

Mamy jutro szczepienie i zrobiłam z siebie sierotkę w domu zapowiadając mężowi że sama nie idę 😎 W związku z czym przełożył w pracy wyjazd do gdańska na późniejszą godzinę i pójdzie ze mną. Nie lubię Filipa trzymać przy szczepieniu.
Tyle że zaraz po mąż wsiada w auto i jedzie więc mam nadzieję że tym razem "sensacji" poszczepiennych nie będzie bo będę sama. Ostatnio przy szczepieniu młody nawet nie jęknął ale potem popołudniu mieliśmy godzinną histerię bo nóża mu tak spuchła i bolała że szok.

A co do listy to wszystko zależy od szpiatal, ja nie potrzebowałam dla małego żadnych kosmetyków prócz chusteczek i pieluch oczywiście. Dla siebie nie musiałam mieć podkładów ani podpasek - wszystko dawali. No i dali sztućce i kubek 😉

ja mialam, czapeczki,mialam niedrapki, pieluchy tetrowe, plyn do kapieli, sztuceswoje, podpaski i podklady tez, butla wrecz nawet bardzo sie przydala.

zeby miec fotelik z isofixem trzeba by miec auto do tego w ktorym takie mocowanie zamontujesz,dobrze mysle?

Moj syn dzis u babci, a ja dopeiro wrocilam ze stajni...i tak cicho pusto az nie wiem co ze soba zrobic...
chyba pojde posprzatac:/jutro jade paszport zalatwic mlodemu paszport, bo urlop juz zaplanowany.

Pegasuska dawałaś dziecku mleko z butli w szpitalu? Mi nie pozwolili mimo że Filip był dokarmiany - nie chcieli aby dziecko przywykło do butli bo potem mogłoby odrzucić pierś.

Dziewczyny czasy coraz cięższe więc myślę, że tam gdzie dawali wszystko to się niedługo ukroci. Mi na początku dali podpaski i podkład ale później musiałam mieć swoje. Z kosmetyków dla małej to w sumie tylko krem do pupy (choć dostając od firmy paczuszkę na dobry początek zwykle ten krem tam jest). 3 body, 3 kaftaniki, 3 pajace lub śpiochy, pieluchy jednorazowki, pieluchy tetrowe do wycierania dziecka po kąpieli, czapeczke (zakładałam na godzine zaraz po kąpieli później już nie), przydają się waciki te wciki ze spirytusem (chyba) do przemywania pępowiny, sztućce i talerzyk dla siebie, szlafrok, koszula na zmianę, kosmetyki dla siebie, tantum rosa po porodzien naturalnym fajnie lagodzi miejsca intymne. Kurcze juz nie pamiętak co jeszcze. Nie brałam butelki bo założenie było że będę karmiła poza tyym szpital ma na wypsażeniu butelki, smoczka też nie trzeba. Mi brakowało w drugiej dobie laktatora bo miałam straszny nawał pokarmmu, mała najedzona w szpitalu nie mieli laktatorow i musiałam ręcznie ściągac mleko - KOSZMAR.  W sumie co się zapomni to zawsze ktos może z domu dowieźć.

Jejku trochę wam zazdroszczę tych ciąż, ale sama muszę jeszcze trochę poczekać. Musi nam się sytuacja finansowa ustabilizować.

też zazdroszczę, ojjjj strasznie zazdroszczę ciąż... byle do czerwca 😉

Muffinka, w drugiej dobie maly tak wyl w nocy ze poszlam do poloznych bo nie wiedzialam co sie dzieje, wydawalo mi sie ze najedzony byl bo wczesniej caly czas tkwil przy cycu, przyszly sprawdzily czy dobrze chwyta i czy leci mi mleko i stwierdzily, ze trzeba dokarmic bo mam malo pokarmu i tak dokarmialam z butli, a nawal pokarmu ktorego na poczatku nie bylo wogole dostalam na 3 dzien i wtedy laktator byl szczytem moich marzen...

Ja chyba też powoli się muszę spakować  😁

Skąd macie staniki do karmienia? Mam dosyć duży biust (przed ciążą miałam rozmiar E, a nie miałam nadwagi). Jestem skazana na brzydale, które nic a nic nie przytrzymują i nie kształtują biustu?

Deborah ślicznie wyglądasz  😍

Pegasuska piękna z was para  💘

Dempsey jestem juz po kilkukrotnej rozmowie z Tymkiem na temat cyrku ( ktoś usilnie latem zasila półki w szatni w przedszkolu ulotkami  👿 ). Z każdą rozmową jest coraz lepiej i widzę, ze powoli, powoli  zaczyna kumać, że to nie najfajniejsza forma rozrywki, ale przyznam cięęęęężko.

my_karen Przyznam szczerze, że wstawienie suwaka mnie informatycznie przerasta. Niby termin mam na koniec kwietnia, początek maja, ale straszą że ciąża zagrożona i mam być od jakiegoś czasu ZAWSZE spakowana...
Laktator to super pomysł, nie kazali brać czapek, ale lepiej spakuje. Mam ten problem że mieszkam w Krakowie a rodzić będę w Katowicach, przynajmniej taki jest plan więc jak czegoś zabraknie "na już" to zanim mąż przejedzie to chyba lepiej żeby kupił na miejscu, dlatego że mam już całą furę rzeczy chciałabym uniknąć dokupywania i spakować się porządnie...

Deb jesteś najpiekniejszą mamusią na świecie 😲 Ciąża bardzo Ci służy!! Zazdroszcze szczerze bo ja wyglądałam jak umierający wieloryb 😁

Mój mąż mnie wczoraj zabił... 😲 Przytulił mnie głaszcze po głowie i mówi chciałbym jeszcze jednego dzidziusia 😵 UMARŁAM!!!!
a najromantyczniejsze w tym wszytskim było moje OSZALAŁEŚ 😂 tak mi sie wyrwało 🤬

Wiecie co, nie wiem co sie dzieje z moim dzieckiem ale nakarmiłam o 17 , zasnęła o 18 i śpi do tej pory, a jest już 22,40.
Tyle godzin bez karmienia, nie wiem czy budzić czy czekać aż sie sama obudzi? Wczoraj wieczorem było podobnie ale ok. 21 obudziła się i później dopiero o 4 nad ranem . W sumie miała tylko jedno karmienie bo spała później do 7. Ten Delicol uwolnił moje dziecko od bólu brzuszka i teraz nadrabia spanie. Obawiam sie tylko, że jej sie dzien przesunie i postawi nas jutro na równe nogi bladym świtem.

Euforia_80, ja staram sie Bobasa karmic o 20 a potem na spiocha biore go okolo 23-24 wlasnie po to zeby przespac nocke🙂 sam potem budzi sie w okolicy 6-7 i po jedzeniu spimy jeszcze do 11 😉