ODSZEDŁ ORKAN :(

ash   Sukces jest koloru blond....
22 marca 2011 13:05
extra! Cieszę się, że wszystko się udało i Orkan już w domu!
Orkan będzie Ci wdzięczny do końca życia za to wszystko co dla niego zrobiłaś.
No to teraz Ciocia musi Was odwiedzić 🏇 🏇 Cieszę się bardzo🙂 😅
:kwiatek: Mam nadzieje ze dlugo bedzie zyl...
Niedawno wrocilam od niego, z zaleceń musze do niego jezdzic 2 razy dziennie. Podawac antybiotyk i oczyszczac rane pooperacyjna.
Koń ma byc zywiony normalnie, wedzidlo jak najbardziej moge uzywac. Tarnikowanie raz na rok. Otwarta przetoka nie miala nic wspolnego z koscia= nie ma procesu lizy kostej.

Umieszczam rachunek, dostalam 41,99 euro gratis 🙄 Koszty transportu to 2000zł.
Rachunek jest wypisany na fundacje, dzieki temu Ci beda mogli mi pomóc.

Zapraszam do stajni  :kwiatek:
Ponownie chciałabym podziekowac darczyncom 🙇 :kwiatek: Nie wierzylam, ze uzyskam pomoc. Moja wdziecznosc to malo... Wdziecznosc Orki jest przeogromna.

Uwazam ze przypadek Orkana moze wiele nauczyc, na pewno jest zadko spotykany... Na pierwszej wizycie dr Pedziwiatra, ktora byla 14.08.2009r powinny zostac obciete haki! Ze wzgedu na nie, doszlo do tak silnego zapalenia korzeni oraz cierpienia konia. Zaplacilam temu wetowi kupe kasy, a tak naprawde jego leczenie nic nie wnioslo. Ta uwage umieszcze w przeznaczonym na to watku. Jest to jedyny weterynarz ktory proponowal eutanazje. Przypomne- POLSKI STOMATOLOG, ktory wnetrza pyska Orkana nie widzial.

edit:lite
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 marca 2011 14:11
Gratuluje i trzymam kciuki za dalsze zdrówko konia 🙂
Zrobiłam ponownie przegląd portfela.
Niech zdrowieje. :kwiatek:
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
24 marca 2011 10:10
..ja też zrobiłam  😉 coś tam pójdzie niebawem
nie wierzyłam w Was, a tu proszę  👍
dla wielu to byłaby już zwykła szkapa na rzeź... jesteś wielka madzik
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
24 marca 2011 10:11
no proszę. ciekawe co by na to wszystko teraz powiedział dr Pędziwiatr.
Ja jutro również robię przegląd portfela.
Historia pokazuje, że jednak warto walczyć do końca.
Bywam tu raczej okazjonalnie, a szkoda, bo przechodziliśmy przez podobną akcję kilka lat temu i  można było zaoszczędzić kupę kasy ludzi dobrej woli 💘
Operacja naszego konia kosztowała 400 zl i była dokonana na podworku przez dwóch "lekarzy od krowek", jak to zostało ladnie nazwane.  Wcześniej fachowcy chirurgii z renomowanych ośrodkow diagnozowali raka kości,  lizę i inne cuda. Koszty leczenia mialy wynieść straszliwe tysiace, a koń nie jeść miesiącami.
Zabieg trwał 15 minut,  zagoiło się w 14 dni.
Wnioski- zdrowy rozsadek i wiedza bardzo się przydają.
Na eutanazję zawsze jest czas i warto temat gruntownie przedrążyć , zanim podejmie się decyzję. A zasobność kieszeni nie ma tu nic do rzeczy.
dea   primum non nocere
24 marca 2011 12:29
Czy lekarz jest od krówek, czy też jest to ktoś, kto ma pokój wyklejony złotymi dyplomami, to sprawa drugorzędna, najistotniejsze jest to, czy rozumie problem konia i chce go leczyć, czy chce poświęcić czas na rozpoznanie problemu i przygotowanie się - i czy jest w stanie. Czyli: odrobina bazy, sporo logicznego myślenia i kolosalny ładunek CHĘCI. Nie jest tak, że każdy lekarz od krówek jest lepszy od końskich speców, ale sama znam "lekarza od krówek", któremu bez wahania powierzyłabym życie każdego z moich koni - czego o renomowanych, jakże często olewających koniowetach (bo ich nie porwał ten akurat przypadek) nie mogę powiedzieć.

Niestety zawsze zostaje własna intuicja co do tego, czy wet słusznie diagnozuje i proponuje sensowne leczenie, czy nie - IMHO jedną z większych bzdur jest bezwarunkowe zaufanie - nie ma wetów nieomylnych, ludzie są tylko ludźmi.

madzik2626 gratuluję dobrej decyzji :kwiatek:
Przed chwila od Orkana wrocilam, rana ladnie sie goi, wieczorem zrobie zdjecie, zobaczycie jak to wyglada.
Dziekuje Wam za WSZYSTKO :kwiatek: Wplynelo mi ok 500zł od osob pomagajacych fundacji "Stacyjka Maltusia" i moze od kogos z revolty 🙂 :kwiatek:
Tania- dziekuje za ponowna wplate   🙇
Jezeli jest jeszcze jakas dobra dusza, ktora wplaci nam jakis grosz, prosze aby w tytule napisac"re-volta" zebym mogla podziekowac  🙇
St. szkoda ze szybciej nic tutaj nie napisalas... Zycze zdrowia Twoim kopytkom 😉
Duunia... Nie jestes pewnie jedyna, ale ja sama przestalam wierzyc ze cos zdzialam, ojjj sporo razy mialam paskudne mysli 😲

A z dr Pedzi na 10000% bede rozmawiala, na pewno bede sie z nim widziala i sprawe zalatwie 😀iabeł: Nawet gdybym miala sie fatygowac i do Krakowa jechac! Sprawy tak zostawic nie moge...
Sio   nowe wcielenie marchewki
24 marca 2011 19:00
NAjważniejsze,że "maluszek" już w domu-teraz pod Twoją czujną opieką napewno już będzie dobrze  😅 😅 😅 😅
Magda przepraszam ale musze zrobic to na forum 😀
Nie dosc ze ogarnełas Orkana co najwazniejsze!!  💘  (czego o sobie tz o Czarnym poki co powiedziec nie moge 🙁 ) to pieknie nauczyłaś się pisać posty!!!
Odrazu wiadomo o co chodzi 😀
Praktyka czyni mistrza  👍 :*
caroline   siwek złotogrzywek :)
24 marca 2011 21:12
Praktyka czyni mistrza  👍 :*


mistrzem 😉

...musiałam 😉

madzik2626, brawo! gratuluję 😀 najwazniejsze, ze wszystko się udało 😀
dea   primum non nocere
25 marca 2011 08:50
caro - jak się czepiasz, to jeszcze "od razu" i "na pewno" sugeruję 😉

madzik2626 - jak pogadasz z doktorem P. to daj znać co powiedział, ciekawi mnie jego reakcja  😀iabeł: Ale pewnie wzruszy ramionami raczej 😉
Oj czepiacie się. Moje było z dobrocie serca ( i Magda zrozumiała ^^) a Wasze to nie wiem z czego :P
Poza tym Caroline PRAKTYKA CZYNI MISTRZA to wydaje mi się, że podchodzi pod staropolskie przysłowie, wiec nie wiem czy można się czepiać :P
🚫 of course ^^
Wrzucam zdjecie pyszczka od spodu, rana tak wygladala przed wczoraj -przed oczyszczeniem... Pieknie sie goi, jestem bardzo zadowolona 🙂

Dziekuje za wplate  🙇 🙇
TA 50zł 
M S 100zł
A J 100zł
A G 35zł
:kwiatek:
Na revolcie udalo mi sie zebrac ok 1500zł  😅 
Na konto fundacji tez jeszcze wplynely jakies pieniazki dla Orkana... Jesteście kochani, dziekuje za pomoc 🙄
Niedobre wiesci...  🙁 Orkan 2dni nie jadl owsa, zostawial pelne wiadra  🙁 Z dniem kiedy przestalam podawac antybiotyk, on przestal jesc🙁 Mam nadzeje ze dzisiaj kolacje zje 🙇
Dzisiaj mielisimy wizyte weta, podal antybiotyk 😕 (110zł 😕 😕 🤔mutny🙂

3majcie kciuki  😕 ja sie znowu tak denerwuje ze masakra, nienawidze jak on nie je 😕. W sumie rana ładnie zagojona.
Może skonsultuj się z niemiecką kliniką co oni na to..? Musi być dobrze! Trzymam mocno kciuki!
slojma   I was born with a silver spoon!
27 marca 2011 21:10
madzik2626- mam nadzieję, że to nic poważnego trzymam kciuki za Orkana, będzie dobrze. Daj znać co i jak
Sio   nowe wcielenie marchewki
28 marca 2011 07:09
o nie!!miało być już dobrze 😵 biedna konia.....ale pewnie jak antybiotyk zadziała to będzie dobrze. Trzymam kciuki i ściskam was
Dzwoń do Niemiec !! Powinni pomóc, bo wiedzą co robili i po co i co ewentualnie mogło się schrzanić teraz. Tak myślę.
Madzik, masz przecież telefon do lekarzy z Niemiec. Nie zastanawiaj się tylko dzwon. Brak apetytutu to raczej niedobre objawy.
Postaram sie jeszcze cos dołożyc tylko ...dzwon dziewczyno.
Dzwoń, dzwoń - ale musisz mieć jakieś dane do powiedzenia.
Zmierz temperaturę, omacaj okolice rany pooperacyjnej -
czy ciepłe, popatrz czy zaczerwienione , czy nie ma jakiegoś obrzęku, wycieku.
Musisz zebrać wywiad i to powiedzieć.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
28 marca 2011 10:00
a of takich ilości antybiotyków to flora bakteryjna może byc nieźle wybita => stąd  jakies problemy gastryczne i brak apetytu?
Jeśli nie czujesz się pewnie w żadnym języku, w jakim rozmawiają w tamtejszej klinice, to poproś o możliwość mailowej konsultacji- będzie precyzyjniej i pewniej i w nerwach nic ci z głowy nie wyleci. Tylko zadzwoń najpierw i dopytaj!
Wkręciłam się w tą historię a tu takie złe wieści teraz! Jak z Orkanem? Skonsultowałaś z kimś jego brak apetytu? Trzymam za was kciuki 🙂
Wyslalam do kliniki łącznie 4meile, dzisiaj popoludniu dostałam odpowiedz... Dzisiaj rano probowalam dzwonic 40min, caly czas bylo zajete 😵 W koncu polecialam na autobus i do Orkana.

Odpisala dr tak: "Hallo Magda, i am sorry to hear that ORKAN is bad. Can it be possible that ORKAN has a colic. Did the Vet. rectal examination? Best regards from Seeburg M. Gronenberg"

Orkan kolacji wczoraj nie ruszyl, sniadania tez 😕 Przyjechalam do stajni, zrobilam mu marchwianke z niewielka iloscia owsa, sporo zjadl :kwiatek: Siano doslownie wciaga nosem, z wielkim apetytem, wode pije, temparatury nie mial, kupa normalna. Jak dla mnie ma "dziwny" brzuch- twardawy przy slabiznach, jak jeszcze stal na dworzu to rzucilo sie w oczy to, ze w miejscu przechodzil z nogi na noge, czestsze oddawanie moczu...  jakby go cos bolalo ??🙄 Tak mysle moze to zwiazane z pyskiem nie jest...
Wczoraj Wet podal antybiotyk i lek rozkurczowy. Teraz zastanawiam sie czy jutro go wezwac? Czy ma to sens? Przez te antybiotyki oslabiony jest 🙄 Znowu kasa 😕
slojma   I was born with a silver spoon!
28 marca 2011 21:45
Jeśli nadal jest źle nie myśl tylko dzwoń. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Po wypłacie i ode mnie znowu coś poleci.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się