naturalna pielęgnacja kopyt

Ja tam jeszcze nie wiem w czym będę :P Ale zapewne znajdę się gdzieś w okolicach morwy 🙂
dea, nie wyobrażam sobie Ciebie w spódnicy. 🙂.

Wymyśliłam znak rozpoznawczy - duży telefon w czerwonym futerale.
A dzięki niemu spokojnie mogę być na seminarium i produkować posty 😉.
Hej, a nie lepiej przypiąć sobie karteczki-identyfikatory z nickiem?  Łatwiejsze niż ściąga typu „Dea w spódnicy” „K_cian w okolicach morwy” (która w dodatku nie określiła swego stroju), „Aquarius w czerwonym futerale” (BTW: ja też mam telefon w czerwonym futerale, więc znak rozpoznawczy nie jest jednoznaczny). 

Poza tym będzie kącik r-v, gdzie będzie można się odszukiwać.   
aien   wędrowiec
25 marca 2011 09:14
ja będę mieć brązowy kapelusz kowbojski. 🙂
dea   primum non nocere
25 marca 2011 09:47
Jakby były identyfikatory (jestem za!), to można by sobie na nich dopisać nick, ale jeśli Organizator nie zapewni, to raczej ludzie nie będą mieć/zapomną itp... A na sugerowanie tego Organizatorowi pewnie już nieco za późno 😉

Aquarius czemu nie wyobrażasz sobie mnie w spódnicy? Większość życia, kiedy nie śpię, w kieckach spędzam, poza tą drugą większością, którą spędzam w podartych (a raczej pociętych) sztruksach z supermarketu  😜 😉
hehe, dea na seminarium też się wybierasz na "wysokich piętkach"? 😉
dea   primum non nocere
25 marca 2011 09:50
No ba, nawet na kurs Strasserowy tak przyjechałam :P Akurat mi się spodnie prały 😉
Ja myślałam o zwykłych karteczkach.

Tak czy owak, jesli ktoś jeszcze chce zdradzić szczegóły swego stroju czy sprzętu towarzyszącego i zrobi to do godz 13😲0, stworzę ściągę do kącika r-v.  A przy okazji ściągi będzie też konkurs - uwaga, uwaga, z nagrodą. 
P.S. Konkurs nie będzie dotyczył koloru spódnicy Dei  🤣

Edit: za wcześnie się wysłało
dea, bo jak Cię poznałam, to byłaś właśnie w sztruksach (prawda?) i tak sobie Ciebie cały czas wyobrażam.

A jakby na wejściu każdy dostał naklejkę, nick można napisać na niej markerem.

Tak się skalda, że mogę przywieść każdy format etykiety:

http://www.etykiety-drescher.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=21&Itemid=9
dea   primum non nocere
25 marca 2011 10:13
Aquarius - Pewnie byłam w sztruksach 😉 bo to była ta druga większość 😉

Etykietki fajne 🙂
Na ściądze do kącika r-v mam już:
Aien, Aquarius, Apsik, Cejloniara, Chiquita, Dea, Falabana ,Gacek 🙂, K_cian , Wiwiana
Dobra, to ja też dam się rozpoznać 🙂 mam blond włosy wygolone z tyłu i z boku i szaloną grzywkę... w zasadzie to głównie mam grzywkę  😎 a niektórzy z Was znają mnie jako... Martynę 😉
dea   primum non nocere
25 marca 2011 10:38
Przyprowadź siwego ze sobą, poznam Was po jego kopytach  🤣 No nie, to już nie jest normalne 😉
efeemeryda   no fate but what we make.
25 marca 2011 10:50
Witam ja dopiero zaczęłam zgłębiać temat 😉 jak dobrze pójdzie w lato wybiorę się na kurs.
W tej chwili jednak rozglądam się za jakimś naturalnym strugaczem (w ogóle nie wiedziałam, że coś takiego istnieje  :icon_redface🙂, koń stoi w Sławkowie, czy możecie mi kogoś polecić? może być na pw, i jakie mniej więcej to są koszta?

ps. wiem, że jest mapka na pierwszej stronie ale nie są tam podane dokładnie miejscowości (albo ja nie widzę  :icon_redface🙂

jeśli chodzi o suplementy wzmacniające to jest jeszcze coś co mogę podać oprócz biotyny i smarowania kopy olejem ?

z góry dziękuję  :kwiatek:
Irytujecie mnie tym, że jedziecie na to seminarium  😀iabeł:

Ale rzeczywiście będzie spokój, będe mieć czas na odrobienie korespondencji 😂
Siwego znak rozpoznawczy to nieskończona ogierzastość  🏇 a nie tam krzywe kopyta. Chociaż, no tak, racja, Ty tam go znasz głównie od spodu 😉
Ja też będę w spódnicy 🙂 ale zielonej i na obcasie ( buty nie spódnica :P ) włosy brąz i zapewne konsternacje w stylu ( gdzie oni wszyscy są i co ja tu robie ) na twarzy
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
25 marca 2011 11:11
Jedźcie już, a kysz a kysz  😉
dea ja jestem leniwa, ja w nocy staram się odpoczywać 😉

efeemeryda nie smaruj kopyt olejem 😉
Ja już o 15 nastej jade to jednej mniej będzie.
A ja będe w spodniach i pstrokatym płaszczyku, coś jak tarantowaty koń tylko ciapki mniejsze 😂
efeemeryda   no fate but what we make.
25 marca 2011 11:27
dlaczego mam nie smarować kopyt olejem ?  😲
ech, rzecz jasna mam na myśli olej do kopyt, a nie ten z biedronki  🤣
To jak wszyscy to wszyscy - będę w pomarańczowo- żółto-brązowej rurko-chusteczce na głowie i z plecakiem w wilcze łapki ( na plecach) - no i pewno będę najstarsza he! he!........
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
25 marca 2011 11:35
dlaczego mam nie smarować kopyt olejem ?  😲
ech, rzecz jasna mam na myśli olej do kopyt, a nie ten z biedronki  🤣


Rzecz jasna, ja też mam na myśli olej do kopyt, a nie ten z biedronki  🤣

Więc nie smaruj olejem ponieważ, kopyto posmarowane olejem nie ma możliwości wchłaniania wilgoci z otoczenia, a to woda nadaje mu elastyczność , a nie olej. Poza tym jak z pewnością tu doczytasz, konie na wolności nie szukają oleju by moczyć w nim kopyta, ani nie depczą specjalnie po nasionach roślin oleistych, a raczej pławią się w wodzie.
Dla zaaferowanych seminarium 😉 pamiętacie wszyscy o zmianie czasu? 😉
efeemeryda   no fate but what we make.
25 marca 2011 11:41
[quote author=efeemeryda link=topic=1384.msg950006#msg950006 date=1301052435]
dlaczego mam nie smarować kopyt olejem ?  😲
ech, rzecz jasna mam na myśli olej do kopyt, a nie ten z biedronki  🤣


Rzecz jasna, ja też mam na myśli olej do kopyt, a nie ten z biedronki  🤣

Więc nie smaruj olejem ponieważ, kopyto posmarowane olejem nie ma możliwości wchłaniania wilgoci z otoczenia, a to woda nadaje mu elastyczność , a nie olej. Poza tym jak z pewnością tu doczytasz, konie na wolności nie szukają oleju by moczyć w nim kopyta, ani nie depczą specjalnie po nasionach roślin oleistych, a raczej pławią się w wodzie.
[/quote]

No ale to żadną odżywką nie smarować, nic a nic?
dea   primum non nocere
25 marca 2011 11:43
orangebay - pamietam, niestety, psioczę właśnie, że ten weekend i tak wypakowany po brzegi i przykrótki, a tu jeszcze godzinę z nocki kradną!

efemeeryda - mocne kopyta to dobre żywienie, ruch, czystość i poprawne werkowanie - kopyt nie trzeba niczym smarować, a nawet lepiej tego nie robić. Jesli wszystko, co wymieniłam wyżej, działa, to kopyta będą mocne bez smarowania - nic a nic! 🙂 Większość koni jest w stanie chodzić boso.

Jeśli chcesz usłyszeć opinię "szamanów-fanatyków" o kopytach swojego konia, to wyczyść je porządnie, wyskrob kopystką najmocniej jak się da, możesz jeszcze umyć i wysuszyć - a potem zrób zdjęcia według linka na pierwszej stronie wątku i wrzuć je tutaj.
Gacek, przeczytałam, że masz wlosy na twarzy,  🤬    więc doszłam do wniosku, że jesteś facet. Ale wczytałam się, bo spódnica i obcasy mi nie pasowały.  🤣
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
25 marca 2011 11:46
Oooo akurat się dobrze wstrzeliłaś efemeeryda 😉.
Seminarium żywieniowo-kopytne, za pasem. Po weekendzie zapewne dowiesz się więcej na temat wpływu żywienia na stan kopyt i oleje, odżywki różnej paści pójdą precz 😉.

Howk 🙂
Ja w sumie mało się w wątku udzielam, ale na seminarium będę 🙂.
Będę razem z kolegą, ale to chyba kiepski znak rozpoznawczy 😁.
dea   primum non nocere
25 marca 2011 12:00
A właśnie, efemeeryda, może masz wolne 150zł i chcesz się czegoś w temacie dowiedzieć i wrócić z zawrotem głowy :> Miejsca chyba jeszcze są?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się