Właściwie to tylko dla kobiet- ekologia w 'te' dni.

cieciorka&okwiat napisał: moge za to polecic łyzke do sikania na stojaco 😀

jak to cudo wygląda?
http://www.videosift.pl/story.php?id=19261 cos takiego?
bo to jednorazowe jest fajne, ja bardzo dużo przebywam na podwórku, a zimą niestety zwykle kończy się to przeziębionym pęcherzem. To coś mi się podoba i chciałabym coś takiego zamówić. Nie mówiąc już o obleśnych toaletach w publicznych miejscach...
Eurydyka   tu stać się może coś nowego
29 listopada 2008 09:38
Sory, ale jak dla mnie wygląda to ciut dziwnie . Ja bym się raczej nie zdecydowała.
A bez tamponów nie wyobrażam sobie życia. Od 12 lat ani razu nie kupiłam podpasek.
Eurydyka ty o lejku czy instrumencie do sikania na stojąco?
CeraŁ   dużo dużo zmian..
29 listopada 2008 10:16
Ciekawe jak by na to zareagowali faceci xd 😀.
Gdy tak idziesz sobie z nim 'sie odlać' za krzaczki xd
ale nikt tu nie mowi by chodzic z facetami
chodzi tylko o poziom wygody w lesie, zimą czy w toalecie w knajpie
i nie chodzi tu o poziom wyemancypowania a o zwykłe aspekty higieniczno - zdrowotne
Eurydyka   tu stać się może coś nowego
29 listopada 2008 10:24
O instrumencie do sikania na stojąco. W tej kwestii pozostanę raczej tradycjonalistką . W kwestii tamponów z resztą także .
Moona bo tampon musisz wsunąć głęboko - wtedy go nie czuć. Nie może być w samym wejściu do pochwy, bo wtedy faktycznie obciera i czuć go przy każdym ruchu. Zasada jest taka, że jeśli ci przeszkadza, to nie jest dobrze założony.
moona, wyglada na to ze jest za plytko wlozony- miesnie pewnie mimowolnie spinasz i jak rozluznisz juz 'po zabiegu' to sie musi wysunac lekko. moze postaraj sie aplikowac wtedy, jak jest krwawienie bardzo obfite- bedzie latwiej. jak poczujesz opor to chwile poczekaj i delikatnie sprobuj znowu. lekko kieruj tampon ku plecom, jakbys chciala skierowac go na kregoslup-kosc ogonowa.

co do sikania na stojaco, to mi sie pomysl podoba- zwlaszcza jak musisz siedziec na budowie i masz w perspektywie korzystanie z toalety toitoi (czyli na jedna babke korzystajaca z tego przypada jakis, hmm...50 panow?? czesto o roznym stopniu dbania o higiene...), a nie wszedzie jest zaplecze wraz z kierownictwem- i tym samym z porzadnym socjalem.
dlatego uwazam że to bardzo przydatne urzadzenie, nie tylko wygodne, wilka nie złapiesz wypinajac sie w zimie ale i higieniczne. trzeba oczywiscie myc po uzyciu.

nie mam niestety zdjecia, ale to ktorego ja uzywalam wygladalo mniej wiecej tak:
lepszego obrazka nie znalazlam.

widze jednak ze duzo sie w tych sprawach pszesunelo i teraz robia ladniejsze:
http://www.whizproducts.co.uk/en/whiz_freedom.aspx
http://shewee.pl/
http://www.rei.com/product/407267
te wydaja sie weższe, chyba trzeba bardziej kontrolowac cisnienie, w dodatku nie wszedzie mozna wyczyscic, ale wizalnie wyglada duzo lepiej.
dziala na zasadzie jak te z filmiku sznurki, ale mozna uzywac wielokrotnie.
no coż, u nas na obozach czy wyjazdach jak byo innego wyjscia tez korzystalo sie ze zkreconych papierowych lejkow..

przy okazji znalazlam tez takie
http://www.rei.com/product/662980
http://www.rei.com/product/740513

hehe, smieszne 😉
http://www.toaleta2012.pl/ciekawostki.html?more=43

Moona, może sprobujesz uzyc aplikatora? on powinien pomoc ci umiescic tampon we wlasciwym miejscu.

ciec
Strzyga, używałam "normal" (trzy kropelki) i "light days" (dwie kropelki).

Mnie się wydaje, że umieszczam go na tyle głęboko na ile się da, no ale może nie znam swoich możliwości w tej kwestii

Następnym razem (czyt. kiedy użycie podpaski nie będzie możliwe) spróbuję się bardziej postarać
Jak działa taki aplikator?


A czy tampon zakładany na basen uchroni przed np. pływającą w basenie chlamydią? Już raz udało mi się to złapać sądząc po tym, że miałam chlamydiowe zapalenie spojówek.
Moona znalazłam jakies takie zdjęcie w necie

tampon znajduje się w szerszej częsci aplikatora
węzsza częsc jak tłok w strzykawce wchodzi w szerszą i umieszcza tampon na własciwym miejscu
moona, na milion procent nie zagwarantuje, ale zlapanie jakiegos syfu z wody jest wtedy minimalne. przynajmniej u mnie odkad na basenie jestem tylko z tamponem- nie mam zadnych nieprzyjemnosci.
zen, stosujesz tampony zawsze jak idziesz na basen, nawet gdy nie masz okresu?
sama to wymysliłaś czy polecił ci lekarz?
moze to nie głupi pomysł 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
29 listopada 2008 18:46
Moona- ja mam "mini". takie na maxa małe. I je stosuję spokojnie, wchodzą, gdzie powinny, a normal niestety nie...

Ja stosuje zawsze, nawet gdy nie mam okresu. Znajoma lekarz ( dentystka, ale cii) i zen mi poleciły. Ja złapałam na basenie coś niemiłego, ale dostałam maść i przeszło. W międzyczasie skończyli remontować basen przy moim domu, wiec chodzę na basen, używam tamponów i odpukać, jeszcze niczego nie złapałam.
sznurka napisał: Moona znalazłam jakies takie zdjęcie w necie

tampon znajduje się w szerszej częsci aplikatora
węzsza częsc jak tłok w strzykawce wchodzi w szerszą i umieszcza tampon na własciwym miejscu

kiedys byly takie tampony w paczkach, to byly moje pierwsze - z aplikatorem.
Ja osobiscie tych tamponow z aplikatorem wogole nie umiem uzywac,az wstyd przyznac 😀

Za kazdym razem jak probowalam to wyciagal mi sie z tego aplikatora 🙂
i musialam go uzyc tradycyjnie 🙂
to cudownie!
tez bede brała tampony na basen, dzieki. szkoda, ze tak żadko chodze.

mnie akurat ginekolog powiedział, ze nie powinnam stoswac tamponow poza wymagajacymi tego sytuacjami. ciezko bylo mi to przyjac, ale postaralam sie przynajmniej ograniczyc. nigdy nie mialam problemow z aplikacja. jak mi mama pierwszy raz pokazala bylam wniebowzieta i domagalam sie posmiertnego nobla dla wynalazczyni (bo to nie mogl byc facet). zdecydowanie wole te z aplikatorem, sa higieniczniejsze.

ale wrocmy do tematu. jak sprawa ochotnika?
Mona myślę, że Normal na początek dla nie wprawionej osoby i że tak powiem nie do końca znającej swojej ciało i jego możliwości 😉 to za duży rozmiar 🙂 radzę próbować od najmniejszych no i nie zrażać się 😉

ps. ja aplikatora nigdy w zyciu w ręce nie miałam jakos mnie nie przekonują takie wynalazki😉


A co do tematu...totalnie mnie to nie przekonuje, a najbardziej moment wyjmowania i ewentualnego wylania się zawartości...poza tym wygląda to na dośc stresującą metodę...może i ekologiczną no ale liczy sie tez komfort 😉
hmm, mi pomysl sprzedala 6 lat temu serdeczna znajoma z brukseli. za kazdym razem widzialam u niej w torbie na basen tampony. w koncu nie wytrzymalam (no bo kurcze, miec dwa miesiace okres to przesada, nie? ) i spytalam o co kaman. wytlumaczyla mi dlaczego uzywa.
jakos niespecjalnie wtedy bylam za tym pomyslem, ale 3 lata temu moja ginekolog mi polecila stosowanie tamponow na basenie, bo mialam chronicznie nawracajace infekcje. od tej pory, odpukac, nic a nic mi sie nie przyplatalo. kupuje wtedy najmniejszy rozmiar, aplikuje przed, wywalam od razu po wyjsciu z wody.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
30 listopada 2008 23:30
Właśnie Luka- niby jak się wkłada to to można zgiąć, a mnie bardzo zastanawia jak się to wyjmuje... i jak to trzymać potem, żeby człowiek się nie pobrudził?

Zen- pomysł jest bardzo dobry =)
To kto testuje?
Laski halo!
ja nie testuje wspomagam finansowo projekt 'kubek menstruacyjny' 🙂

z tego co mi wiadomo, to aurelia nie widziala niczego dziwnego w tym i moglaby sprobowac, pigwa i teodora kiedys o tym myslala. ale moglam cos popieprzyc.
ze ty nie testujesz to ja wiem;]
kolezanki testerki ktora chętna na sponoring w zamian za podzielenie się opinia?
wiec nie lyp na mnie podejrzliwie 😀

no wlaaasnie- halo! aurelia, pigwa, teodora?
Hehe, testerka nadal poszukiwana? Ja się na królika doświadczalnego nie piszę, za to z chęcią poczytam opinie
Co do Nobla dla wynalazcy - już w starożytnym Egipcie panie wkładały sobie drewienka owinięte bandażami 😉
Co do aplikatorów - bodajże Tampax Compact czy cuś 😉 miałam kiedyś w ręku i, qrczę, nie wiedziałam co z tym zrobić 😉
chyba pomysl z testerka nam umarl..
e, jak chcecie na mnie testować, to proszę bardzo 😉 tylko nie brałam propozycji poważnie - moje okresy, moje zakupy, że takim hasłem rzucę 😉
dobra to teraz tak technicznie
Teodora daje nr konta i grzecznie wpłacamy 1/10 kwoty tak?
Sznurka, jestem za, tylko 10% z jakiej kwoty, z 100zł?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się