jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
03 kwietnia 2011 07:52
asds



Sankaritarina ok dzięki, myślałam, że może jest to ktoś inny jeszcze 😉
Dramka ja na takim jeździłam na kucu. On miał tendencję do wieszania się i kompletnie na początku nie żuł wędzidle, a po zmianie wędzidła na to było było o wiele lepiej  🙂
asds, bajaderka-zorro,  a co to takiego "pelham skokowy"? bo pierwsze słyszę 🙁
Kimberwick to kimberwick. A pelham to pelham. Owszem, są pelhamy west, ale skokowe???
To brzmi tak, jakby istniał "pelham ujeżdżeniowy" 🙂
munsztuk?  😁
do cobrinha ja jeżdżę na pelhamie stalab na strasznie trudnym koniu i wydaje mi się że ten profilowany jednak lepszy.. też oczywiście zależy od konia i ręki ale jak pytasz o to kiełzno to podejrzewam że znasz się na rzeczy i poradzisz sobie napewno  nawet na samych dolnych kółeczkach koń chodzi ładnie i nie rzuca się ..gdzie szybciej były straszne kłopoty na wedzidle i wogóle baardzo uparty koń
To ja też zdam krótka relację:
oliwka gruba, podwójnie łamana, pełna-klacz chowała się za wedzidłem, wieszała, wyciagała wodze z rąk, ciagle otwierała pysk na kontakcie, no i cały czas wkurzona, zmieniłam na :
wedzidło zwykłe, pełne, podwójnie łamane, cieńsze-konmtakt dużo lepszy, koń lżejszy na pysku, nie wiesza się  i nie chowa. To była dopiero 4czy 5 jazda na nowym wędzidle, ale oliwki na pewno juz nie założę 🙂
Zdjęcie zabrałam z photobloga Jessici Boroń , to zdjęcie z tegorocznego Torwaru.

Nie znam konia, nie znam jeźdźca, powiedzcie mi proszę, co to za kiełznanie i od czego odchodzi druga wodza ?

Tu podobnie:

To zdjęcie też należy do Jessici Boroń
croopie, to jest przecież cyganka 🙂, tyle, że na dwóch parach wodzy. No i oliwkowa. Druga wodza podpięta do paska, który idzie przez potylicę.
halo, aaaa faktycznie, nie zauważyłam tego paska !! Poza tym jakoś mi nie współgra z tą oliwką... 😉 Nic mnie już nie zdziwi chyba.
Dziękuję bardzo 🙂
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
06 kwietnia 2011 08:53
asds, bajaderka-zorro,  a co to takiego "pelham skokowy"? bo pierwsze słyszę 🙁
Kimberwick to kimberwick. A pelham to pelham. Owszem, są pelhamy west, ale skokowe???
To brzmi tak, jakby istniał "pelham ujeżdżeniowy" 🙂


szczerze to nie mam pojęcia dlaczego Kimberwick posiada drugą nazwę "pelham skokowy". W sklepach czasem mozna go znaleźć pod nazwą "munsztuk skokowy".
LatentPony   Pretty Little Pony :)
09 kwietnia 2011 13:09
Z racji, że mój koń miał bardzo długo problemy z przyjęciem wędzidła (zęby i ogólnie cały pysk były i są ok) przechodziliśmy już przez wszystko: i pojedyńczo łamane i podwójnie, i gumowe i metalowe i plastiki, i zwykłe i oliwkowe, miedziane również. I nic. Strzałem w 10 i jednocześnie już aktem rozpaczy okazał się podwójnie łamany wielokrążek, dokładnie ten:
http://img715.imageshack.us/i/wielok1.jpg/
Podejrzewam, że dlatego, że jest cienki. Wodze jednak zawsze mam dopięte do tego "głównego" kółka, te dwa dolne są mi zupełnie zbędne, ponieważ koń jest bardzo delikatny w pysku i nie potrzebujemu mocnego działania.

W związku z tym myślę nad zmianą wędzidła na zwykłe, ale też podwójnie łamane i tak samo cienkie. Ale mam kilka głupich pytań:
1. Jak zmierzyć grubość wędzidła? W którym miejscu?
2. Czy jest możliwe, że mój koń po prostu akceptuje działanie małej dźwigni (jakby nie patrzeń, nawet na tym głównym kółku też jest dźwignia)? Możliwe jest, że po prostu woli nacisk dźwigni od zwykłego i dlatego przyjął właśnie wielokrążek?
3. Jest sens próbować z innym wędzidłem?

Dodam, że jest to jedyne wędzidło które naprawdę zaczyna żuć i na którym zaczyna się pienić. Co prawda do obślinionej klaty i kapiącej piany to nam jeszcze daleko, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Często też (od tego w ogóle zaczeliśmy) pracujemy na wypinaczach trójkątnych.
LatentPony, jeżeli mnie pamięć nie myli, to mierzy się w tym miejscu, gdzie przechodzi ogniwo. Jak potrzebujesz taką cieniznę to może po prostu kup wędzidełko do munsztuka?
LatentPony   Pretty Little Pony :)
09 kwietnia 2011 18:28
O tym szczerze mówiąc nie pomyślałam. W sklepach jeździeckich jest dość mały wybór wędzideł i nie widziałam jeszcze tak cienkich podwójnie łamanych. Dlatego chciałam poszukać przez internet, ale aby czegokolwiek szukać muszę znać grubość tego, które mu pasuje.

Szczerze mówiąc chcę zmienić mu na zwykłe tylko dla własnej wygody - po prostu nie potrzebujemy wielokrążka. Ale jeżeli nic nie znajdę, to zostaniemy przy tym, grunt że koniowi się podoba, mi już nie musi 🙂
LatentPony mi właśnie też trener swego czasu polecił poszukać czegoś cienszego wlasnie w wędzidełkach do munsztuka, jest większy wybór, ich grubość to z tego co szukałąm to z reguły 14mm , widziałąm tez jeśl dobrze pamiętam, że metalab ma takie cienkie ale tylko do rozm. 13,5.

A mnie ostatnie zawody skłoniły do pewnych przemyśleń i tak się zastanawiam. Muszę napisać kilka zdań żeby zobrazować sytuację. Dawniej koń uciekająćy do przodu, przed/po przeszkodzie, ciężki do kontroli, chodziła na pelhamie takim, który akurat był pod ręką: gruby, ale pełny, zwykły pojedynczo łamanym, dosc cieżki. Kon był na nim pod kontrolą, wraz z uspokajaniem i pracą kon zaczął się uspokajać i pelham zakładałam tylko na skoki, potem już tylko na kros, a teraz jesteśmy na etapie, że pelham jest tylko na zawody na skokii i kros a na treningach zarówno skoki parkurowe jak i kros są juz na pojedynczej oliwce. Koń owszem idzie do przodu, ale jedt kontrolowalny, na zawodach emocje większe i na pewno byłoby więcej szarpania na zwykłym wędzidle więc wciąż jestem za wersją coś mocniejszego na zawody, ale ostatnimi czasy zauważyłam, że nawet na parkurze działanie obecnego pelhamu jest dość mocne i może nawet odrobinę za mocne, koń przyzwyczaił się do lżejszych sygnałów na treningach i na delikatne przytrzymania ręką reaguje dość mocno, momentami zbyt mocno.

W związku z tym, że i tak planowałam kupić nowe wędzidło zastanawiam się co. Wiadomo każdy kon jest inny, ale powiedzcie mi czy np. pelhamy te flexi 'smakowe' są łagodniejsze dla konia i nieco delikatniejsze w działaniu i jesli tak to czy ta różnica jest zauważąlna. BO ja z jednej strony szukam czegoś łagodniejszego, ale z drugiej strony takiego, żeby w razie nagłego W nie było problemu z kontrolą. Na pewno musi to być wędzidło pełne bo kon dobrze reaguje jak ma coś cięzszego w pysku i tu kolejne pytanie czy te plastikowe są pełne czy puste w srodku?
No takie:
plastikowe są pełne w środku, ale pełne plastikiem, co za tym idzie bardzo leciutkie. Jeżeli chodzi o działanie to u mnie to kwestia lepszej akceptacji plastiku, jest też na pewno mniej drastyczny w przypadku uderzenia o zęby-bardziej miękki i lżejszy. Myślałaś o kimblewicku ? Ma krótszą czankę, więc i działanie trochę lżejsze
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
16 kwietnia 2011 12:59
albo po prostu pelham na krotkiej czance?
aha to jak bardzo leciutkie to nie, chyba rzeczywiście tak jak pisze christine rozejrzę się za jakimiś z krótszymi czankami, bo kimblewick też wygląda fajnie tylko że nie wiem czy tam ta dźwignia znowu nie jest za mała a nie mam od kogo pozyczyc
Dla swojego nowego konia kupiłam oliwkę podwójnie łamaną skórzaną. Bardzo fajnie żuje je i rozluźnia się na nim. Ale właśnie... jak dbać o tą skórę? Czy po umyciu czymś je smarować, żeby nawilżyć? Użytkuje ktoś już skórzane wędzidło od dłuższego czasu?
Magdzior, sila dzialania pelhamu to przede wszystkim dlugosc czanki. jesli chcesz delikatniejszy pelham to wybierz taki o krotszych czankach, lub wlanie kiblewick.
Ja w tej chwili jeżdżę na kimlewicku, prostym, gumowym, ale z metalem w środku + łańcuszek. Koń baaaardzo go lubi, wreszcie pięknie się zapienia, jest luźny, mam go "w paluszkach".

dziewczyny czy komuś gdzieś (ebay, sklepy w polsce i za granicą itp) rzuciło się w oczy wędzidło blokowane? Pojedynczo łamane, od spodu z kółkiem, czy z czym innym, co blokuje łamanie się wędzidła w pewnym momencie (wędzidło działa wtedy jak proste, niełamane)
A tak z ciekawości jakie firmy robią kimblewick w rozmiarach powyzej 13,5 (14 lub 14,5)? Bo widziałam metalab ale tam max 13,5, sprenger ma większe ale cena również nieco większa..
Witam mam pytanie,
mam młodego (5 letniego) wałacha wielkopolskiego.
Do tej pory nie miałam problemu z "opanowaniem" jego energii i dobrze mi się z nim pracowało.
Ale od niedawna (zapewne po tej przerwie zimowej) trochę mi leci...
Ja jestem raczej drobna i trudno czasami mi go opanować.
Jeżdżę na czarnej wodzy, ale myślę, że na dłuższą metę ten patent nie będzie dobry.
Chciałabym zastosować inny patent.
Nie jestem osobą zbyt doświadczoną, ale chciałabym zastosować  np. wielokrążek czy wytok itd. żeby mieć nad nim większa kontrolę.
Czy mógłby mi ktoś pomóc?
Bardzo proszę... 😉
caroline   siwek złotogrzywek :)
16 kwietnia 2011 16:56
najskuteczniejsze patenty: dobry instruktor, padokowanie, dostosowanie diety.
To sa rzeczy, ktore pomagaja w takiej sytuacji. Czarna wodza NIE powinna byc stosowana jako hamulec reczny :/
Zmiana wedzidla na ostrzejsze, patent - to nie jest rozwiazanie twoich problemow, to jest mydlenie sobie oczu, IMO.
czy ktos wie gdzie kupie takie wedzidlo tylko 13,5?
http://www.amigo-konie.pl/product_info.php?cPath=10_72&products_id=3323&topSsid=a95b561fab25350c4540767e4d870a2f
albo cos w ten desen....
Magdzior, poszperaj na tej stronie:
http://shop.bober.com.pl/index.php?cPath=1124_1131
tylko tam trzeba dzwonic, czy sa jeszcze dane rozmiary, ale ostatnio byly wlasnie same duze i za grosze, mniej niz 50zl.
Witam mam pytanie,
mam młodego (5 letniego) wałacha wielkopolskiego.
Do tej pory nie miałam problemu z "opanowaniem" jego energii i dobrze mi się z nim pracowało.
Ale od niedawna (zapewne po tej przerwie zimowej) trochę mi leci...
Ja jestem raczej drobna i trudno czasami mi go opanować.
Jeżdżę na czarnej wodzy, ale myślę, że na dłuższą metę ten patent nie będzie dobry.
Chciałabym zastosować inny patent.
Nie jestem osobą zbyt doświadczoną, ale chciałabym zastosować  np. wielokrążek czy wytok itd. żeby mieć nad nim większa kontrolę.
Czy mógłby mi ktoś pomóc?
Bardzo proszę... 😉

mój boże....  😵 🤔  😲 😲 Nie jesteś osobą doświadczoną i jeździsz konia 5 letniego konia na czarnej, bo nie możesz nad nim zapanować??!!?  🤔  płakać się chce  jak widzę poziom polskiego jeździectwa..... i płakać się chce jak słyszę  o młodzikach jeżdżonych na patentach przez osoby nie doświadczone....  😕
wiesz, zacytuję Ci Gerda Heushmanna - doświadczonego weterynarza, absolwenta kierunku hodowli koni ze specjalnością jazdy konnej, autora książki "Gdyby konie mogły krzyczeć":
" Czarna wodza to degradacja sztuki jeździeckiej. Wodza ta ma wzmocnić działanie wędzidła na żuchwę.  Jej siła jest skierowana ku tyłowi. Nie mogę zrozumieć jak taki  "instrument" moze być tolerowany w treningu, a nawet akceptowany na zawodach. Wiele probelmów takich jak: zaburzenia jezdności, nieposłuszenstwo, kulawizny kończyn tylnich oraz wiele innych, jest często konsekwencją "jazdy w tył" oraz stosowania czarnej wodzy"
oraz a propos wędzidłowych patentów:
"Ostrzejsze wędzidła mają na celu pogłębienie precyzyjnego działania pomocy.  One nigdy nie mogą słuzyć jako forma nacisku w celu kontrolowania konia ani do mechanicznego ganaszowania. Aby lepiej zrozumieć biomechaniczne cofające działanie wodzy chcę w tym miejscu przypomnieć budowę kostną połączenia głowa-szyja
ktosia wybacz ale jest to tak wielka generalizacja ze strach się bać. Patenty są po to by pomóc! Trzeba ich używac z głową i pod opieką kogoś mądrzejszego ale bez przesady!!

Wielu z nas revoltowiczów używało czarnej i nasze konie żyją. I baa, ta czarna pomogła! Podobnie z mocniejszymi wędzidłami, większość osób które jeżdzą skoki używają jakiś tam petentów właśnie po to by konia kontrolować, móc coś zrobić jak zwierzątko wrzuci 6 bieg. Magdzior sama używa pelhamu na WKKW bo inaczej mogłaby zrobić krzywdę sobie i zwierzakowi jakby nad nim nie panowała. Podwójnie łaman oliwka nie jest lekiem na całe zło  😵
w jaki sposób czarna może spowodować kulawiznę tylnich nóg?  😲
Severus   Sink your teeth into my FLESH
16 kwietnia 2011 20:51
może chodzi o tzw. kulawiznę od ręki?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się