ODSZEDŁ ORKAN :(

U ludzi jest tak, że ludzie miewają kamienie/piasek w nerkach i nie daje on dolegliwości, do momentu kiedy organizm się lekko odwodni.
Kiedy człowiek się odwodni ( bo mniej pije z jakichś tam powodów) to kamienie/piasek odzywają się w postaci bólu. Rosną nawet parametry stanu zapalnego.
Jeśli podleczy się to lekami przeciwbólowymi, rozkurczowymi, czasami antybiotykiem osłonowo ( czasami się go daje) to stan zapalny ustępuje. Część piasku się wysika, część nie. Kamienie mogą zostać. Ale stan zapalny mija. I ból mija.
I trzeba później uważać, żeby dużo pić, żeby znów się "kamienie nie odezwały".

Bo nie każde kamienie zaraz się rozwala laserem, czy operacją wyjmuje. Czasami się z nimi żyje kolejne lata i tylko się je obserwuje.

Może tu było podobnie?
Mniej pił i odezwały się kamienie/piasek.

Pytanie czemu mniej pił?

dea   primum non nocere
08 kwietnia 2011 09:50
Może elektrolitów trzeba mu dać? Pamiętasz tunrida z seminarium przypadek rajdowca? Dostał elektrolity i zaczął pić, sikać i dostał najlepsza notę za nawodnienie następnego dnia 😉
To prawda, moja kobyła po przeprowadzce do nowej stajni bardzo mało piła, właściciel kazał dać jej lizawkę i elektrolity, pomogło niemal natychmiastowo 🙂
Zastrzyk dozylny podany, robilam sama, bardzo ladnie poszlo. Przy takim koniu (jego stajenna ksywa- "lekoman"😉 trzeba sie nauczyc wielu rzeczy... Orkan lizawke ma, w sumie jej nie lize. Powinien pic BARDZO duzo, a on nie pije.
Wode podaje mu w jedzeniu, ale to malo....
Nie mam kasy zeby kupic elektrolity🙁 Niestety, ale wydatki w kwietniu mnie przerosly, a to poczatek miesiaca 😕
Lece na zajecia, wieczorem znowu zastrzyk dozylny i domiesniowy... Dostaje przeciwbolowe i rozkurczowe i cos na nerki. Prosimy o kciuki :kwiatek: 😕
zeby sie nie skonczylo koniecznoscia padawania kroplowek....

proponuje podawac mu do pyska elektrolity nawet np. PWE czy ringera, albo chociaz sól fizjologiczną, worek 5  l to chyba 15 zl.
wrzuć mu lizawkę do żłobu
siłą rzeczy jak będzie jadł i to na nią trafi
Po co zalecacie lizawkę przy chorych nerkach? Ja bym ją wyjęła z boksu.
Dea- ale rajdowiec się wypocił i tak stracił masę elektrolitów. I ponieważ jego organizm ich nie miał, nie chciał pić wody. Dostał elektrolity i dopiero wtedy zaczął pić wodę.
Orkan nie miał chyba powodów by stracić elektrolity?  😲 CHYBA
Ja bym gnębiła wetów.
Madzik- współczuję sytuacji. Niby po zabiegu, niby miało być ok, a tu jakieś niespodzianki.  🤔
tunrida, przeżył operację, masę stresu i intensywne leczenie- zazwyczaj wystarczy. Uzupełnienie elektrolitów mogłoby być podstawą dalszego orzekania - fakt, najlepiej skonsultować z wetem.
Ostatnio zauważam (może mylnie) dziwną tendencję: ogromną powściągliwość wetów w zalecaniu terapii i koniecznej opieki. Może to złudzenie, a może nie 🙁
halo, też mam takie wrażenie. W sumie dziwne, wetom bardziej opłacałoby się leczyć, a każą... czekać? 🤔wirek:

Tak jak radziła Dea - moczyć siano, paszę, może spróbuj go jakoś zachęcić do picia - ciepła woda z miodem, jakiś rumianek?
dea   primum non nocere
08 kwietnia 2011 19:36
Jak wet prowadzący zaakceptuje, to my mamy jeszcze trochę elektrolitów, które się "kurzą"... Czekam na decyzję 🙂
Drugi dozylny podany 😀 Gladko poszlo...  😅
Elektrolity obgadam jutro z wetem. Siano namoczone, w kolacji duzzzzoooo wody, cala zjadl/wypil 😲

Po operacji... mialo byc tak pieknie  😵

Podaje zastrzk rozkurczowy przeciwbolowy -dozylne co 12h, na nerki domisinowo co 24h / kuracja tygodniowa. Po 3dniach powinna byc poprawa  👿 Kciuki 3majcie
Rano do konia-- na zastrzyk  🤔wirek:
Madzik- a ja Ci mówię, że już z górki i trzymam kciuki! Orkan musiał odreagować, toż to jak dziecko. Powodzenia!
Wczoraj ostatni raz dałam dozylny. Domiesniowe jeszcze 2 dni, znowy wydatek musze jeszcze dokupic dwie dawki (40zł).
Poprawa jest 😅 Konio czuje sie zdecydowanie lepiej, co mnie bardzo cieszy 😅 😅 😅. Pije zdecydowanie wiecej, zjada cale posilki. Goni mnie jak ide z jedzeniem, na padoku biega, rewelacja🙂  😅 Dziekujemy za kciuki  :kwiatek:
To super, fajnie przeczytać te pozytywne słowa.  😀
Madzik czy już można powiedzieć, że się udało?  😀
slojma   I was born with a silver spoon!
11 kwietnia 2011 21:47
Super czyta się takie dobre wieści
"Tam gdzie lśni horyzont,

droga niebieską linią

Wprost w otwarte wrota chmur,

Siwych chmur ..."

;(

Sayanka
ash   Sukces jest koloru blond....
13 kwietnia 2011 07:32
ej co się dzieje???
halo!!  co sie dzieje??
kurcze,prosze... co sie dzieje 🙁
Orkan odszedl wczoraj wieczorem 😕, dziekuje DEI ktora ze mna byla i mnie wspierala.

;( umieram
ash   Sukces jest koloru blond....
13 kwietnia 2011 07:35
jak to?? ale jak to możliwe??? o matko!!!!
madzik, trzymaj się!!! jestesmy z Tobą!
anetakajper   Dolata i spółka
13 kwietnia 2011 07:36
No nie wierzę  😕
No jak to!!!
Takim dobrym ludziom nie mogło się coś takiego stać!!
Aż się poryczałam  😕
O Boże... wierzyć się nie chce 🙁 tak bardzo trzymałam za Was kciuki, takiej wiary dodawaliście ludziom i nadziei... Nie wiem co powiedzieć. Płakać się chce 😕

Och.... straszne.
madzik <przytul>
czemu tak? przeciez tyle osob trzymalo kciuki,tyle osob wierzylo,tyle pomagalo...przeciez bylo lepiej!
😕
madzik, co się stało ? przecież było dobrze !
czytałam ostatnią stronę i aż się uśmiechnęłam, z powodu poprawy, a tu... współczuję  😕
Madzik trzymaj się, byłam z Tobą jak walczyłaś o niego i teraz też łaczę się w smutku  😕
strasznie strasznie mi przykro 😕
Weszłam tu, żeby poczytać, że coraz lepiej i świetnie się czuje. madzik2626, bardzo, bardzo mi przykro - trzymaj się 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się