ODSZEDŁ ORKAN :(

bardzo Ci współczuje... nie mogę wyobrazić sobie siebie w takiej sytuacji... rzadko spotyka się takie poświęcenie i oddanie. Każdy właściciel konia powinien wziąć z Ciebie przykład. Dlatego nie masz prawa mieć wyrzutów sumienia i myśleć, że mogłaś zrobić więcej. Walczyłaś o niego do samego końca. Uratowałaś go, przy Tobie miał życie jakie każdy koń może sobie wymarzyć.  Odszedł wiedząc, że miał dla kogo żyć... Jak dostanę przelew również możesz na mnie liczyć. Trzymaj się.
slojma   I was born with a silver spoon!
13 kwietnia 2011 15:03
Już pieniądze poszły ode mnie ale i tak one nie zwrócą życia Orkana ale przynajmniej pomogą.
Bardzo mi smutno
Madzik- współczuję. Naprawdę. Szczerze.
Wszystko co mogę, to pomóc Ci spłacić długi.
pewnie bardzo, bardzo, bardzo boli... nic sobie nie zarzucaj - zrobiłaś więcej niż mogłaś...


nic nie zmieni tego, co się stało - mogę Ci tylko pomóc szybciej się pozbyć długów...

Trzymaj się jakoś....
Jest mi tak strasznie przykro 🙁 śledziłam ten wątek od samego początku, nie odzywałam się bo było mi wstyd że nie jestem w stanie pomóc ci finansowo bo sama wpadłam w dół finansowy. Wiem jak jest ci ciężko, 2 lata temu moja kobyła ciężko zachorowała, wyszła z tego ale teraz znowu coś złego się dzieje i jestem przerażona. Śledziłam wątek, podziwiałam Cie za determinację i walkę o życie Orkana. Trzymaj się, zrobiłaś wszystko co mogłaś zrobić.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
13 kwietnia 2011 18:17
Przyzwyczaiłam się już że wszytskie voltowe akcje kończa sie Happy Endem..... po ostatnich dobrych wieściach czekałam na jeszcze lepsze....
Naprawde juz dawno nic mnie tak nie dotkneło, łącze się w bólu i wiedz kochana tylko jedno! Powinnaś byc wzorem dla nas wszytskich, zrobiłaś wszytsko, walczyłaś o niego do końca! Mimo że Cie nie znam to jesteś moją małą bohaterką :kwiatek:

Siwy sobie teraz galopuje po wiecznie zielonych pastwiskach,  napewno tęskni za Tobą tak jak Ty zanim!

Pomogłam wcześniej, pomoge teraz!
Trzymaj sie :przytul:
Madzik, tak mi przykro  😕
Tak nie miało być, po tej całej walce ... Wiem, że żadne słowa nie pomogą ukoić tego co teraz czujesz. Bardzo Ci współczuję i również pomogę.
Trzymaj się.
dempsey   fiat voluntas Tua
13 kwietnia 2011 18:22
tez przez puszkę Tani tu trafiłam niczego nie podejrzewając

madzik... życie Cię kopnęło wyjątkowo celnie  🙁
jestes najbardziej poświęcającym się dla zwierzaka włascicielem o jakim słyszałam... i właśnie Twój koń.

oczywiście że się przyłączę, choćby to miała być resztka z konta.
juliadna   siwek czarnogrzywek <3
13 kwietnia 2011 18:23
ode mnie też poleciało 🙂

On, wie że zrobiłaś wszystko co mogłaś dla niego !! Jesteś niesamowita  👍

Trzymaj się Laska !!  :kwiatek: 
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
13 kwietnia 2011 18:48
Kochana tak bardzo, bardzo Ci współczuje, łzy same płyną z oczu. Ode mnie też poleciało troche grosza. Trzymaj się dzielnie, jak to pięknie ujęła Zairka, nasza mała bohaterko  :kwiatek:
ehh masakra 🙁
dołozyłam wcześniej dołożę i teraz

Tak mi wpadło do głowy - proszę mnie nie zlinczować, ale niektórzy po stracie konia chcą załatwić klina klinem, kupując następnego.
Pewnie większośc widziała ogłoszenie Misi o koniu porzuconym przez właściciela. Gniady wałaszek nn 155cm.
Może medzik powinna go dostać?? W voltopirach siła, transport załatwimy
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
13 kwietnia 2011 19:00
madzik bardzo bardzo mi przykro  🙁 Doskonale wiem, co teraz przeżywasz. Pieniądze Orkanowi życia nie zwrócą, ale pomogą Ci spłacić dług. Trzymaj sie kochana. Zrobiłaś wszystko dla siwego.
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
13 kwietnia 2011 19:15
Aż się popłakałam. Wierzyłam w to, że Orkanowi się uda...

Pomogłam na początku, dorzucam się też teraz. Mam nadzieję, że jak najszybciej uda się Tobie zamknąć tą bolesną sprawę.
😕 Konik przykryty czeka na dworzu, nie bylo wiekszego  problemu z wyciegnieciem. Jutro o 11 go zabiora 😕
Nie bylo mnie przy wyciaganiu, jutro tez mnie nie bedzie. [ *]

Epikea - nie dam rady tak szybko... Prawda jest taka ze ja po Orkusiu mam zryta psyche. Nie dopuszczam mysli ze "ten nastepny kon" bedzie zdrowy. Orkan w sumie PRAWIE caly czas chorowal 😕 😕  Ja go traktowalam jak syna, to bylo dla mnie naprawde niezwykle zwierze 😕

Bardzo dziekuje za pieniazki, uzbieralo sie juz ponad 1000zl. Pozniej wszystkich wypisze, jestescie niesamowici :kwiatek:
Milo slyszec od Was tyle wyrazów otuchy, łzy same leca, ciagle placze 😕 "Czas leczy rany", tak mi ciezko 😕 😕 😕
Sio   nowe wcielenie marchewki
13 kwietnia 2011 19:27
Madziu. Stfrasznie mi przykro.... 😡nie było mnie tu kilka dni i nie takich wieści się spodziewałam........Walczyłaś o niego do samego końca......szkoda tylko,że to nie był dobry koniec.....trzymaj się, bądź dzielna... 😕

Tak mi wpadło do głowy - proszę mnie nie zlinczować, ale niektórzy po stracie konia chcą załatwić klina klinem, kupując następnego.
Pewnie większośc widziała ogłoszenie Misi o koniu porzuconym przez właściciela. Gniady wałaszek nn 155cm.
Może medzik powinna go dostać?? W voltopirach siła, transport załatwimy


uważam, ze ten koń lepszego właściciela nie znajdzie niż madzik. Tylko co sama Magda na to?
ash   Sukces jest koloru blond....
13 kwietnia 2011 19:33
Magda już wyraziła swoje zdanie!!!

Madzik, trzymaj się! Wiem, ze to okropne ale czas leczy rany. Byłaś dla niego najlepszym przyjacielem i opiekunem. Nie mógł trafić lepiej!
Oczywiście również pomogę i tym razem!
Ircia   Olsztyn Różnowo
13 kwietnia 2011 19:37
Madziu Trzymaj się dzielnie, wszyscy opłakujemy razem Z Tobą, Orkana  😕
Pieniążki też wyślę po niedzieli.
Wszyscy DAMY RADĘ !
trzymaj się, Madziu.
Twoja determinacja i upór wzbudza podziw. zrobiłaś wszystko, co mogłaś.
ode mnie też poszła malutka pomoc. mam nadzieję, że się przyda.
Jesteś bohaterką!
Mi się przypomniała piosenka...

Ja też pomogę! trzymaj się...
Łaciata   Forever in my heart ♥
13 kwietnia 2011 20:24
Bardzo współczuję  😕 😕 😕
Orkan [*]

Nie wiem co powiedzieć jestem w szoku ;(
Trzymaj się !!!!!
Madzik,

Na Forum jestem krótko, trafiłam tu przypadkiem. Wczytałam się w temat Orkana i regularnie co wieczór sprawdzałam postępy w leczeniu.
Dzisiaj przeczytałam jednak co innego, niż się spodziewałam...  😕

Bardzo Ci współczuję... Trzymaj się.

Przelew pójdzie jutro. Nie będzie tego dużo, ale zawsze coś.

dittka
Madziu bardzo Ci współczuje, postaram Ci się coś wysłać w najbliższym czasie. Trzymaj się  :przytul:  Orkan nie mógł trafić lepiej niż w twoje ręce. Teraz jesteś dla mnie przykładem do naśladowania w trudnych sytuacjach.  Bardzo mi przykro.  😕
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
13 kwietnia 2011 21:14
Madziu wyrazy współczucia  😕
Śledziłam wątek od początku. 3małam kciuki za Ciebie i Orkana.
Strasznie mi przykro. Jesteś WZOREM dla innych! Na prawdę  Ci współczuję, takie to smutne....

lizzy   Bo ja na hubertusie gonię stajnie a nie lisa :)
13 kwietnia 2011 21:22
czytałam od początku, Trzymaj się 🙁 😕 😉
nie wierzę... trzymaj się, mała :kwiatek:

zrobiłaś coś przepięknego, oby więcej takich ludzi jak Ty.
okropna wiadomość  😕 śledzę od jakiegoś czasu i myślę, że jak większość byłam już prawie pewna, że inaczej niż dobrze być nie może. Strasznie niesprawiedliwy ten świat, nie wyobrażam sobie co teraz Madziu przeżywasz... Chociaż tak na prawdę nic Cię nie ukoi, to chętnie będę wśród tych revoltowiczów, którzy chociaż pomogą nie martwić się finansami. 
Bardzo mi przykro.... 🙁(((((
Ode mnie też troszkę poszło.
Trzymaj się!!!
To musi być coś strasznego przeżyć taką okrutną rzecz  😤. Madzik musi czuć się okropnie. Ostatnie dni - ofiarna walka o życie przyjaciela, bieganie do konia pewnie w każdej wolnej chwili, życie na najwyższych obrotach........ A teraz.... Pustka, smutek i masę wolnego czasu na rozmyślania i wspomnienia..........i dług do spłacenia. Naprawdę nie umiem sobie nawet wyobrazić co czuje teraz biedna Madzik. Smutku nie ukoi nikt ani nic, długo pomogę spłacić.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się