Dopasowanie siodła

chilli2 - delikatnie leci w tył.

a ja już takie rzeczy widziałam, że chyba nic mnie nie zdziwi  😁
Ja tam Wam mogę doradzić tyle, co mogę. Nie patrzcie tylko na rozstaw przedniego łęku i na to czy tył nie leci w dół.
SPRAWDZAJCIE również grzbiet po jeździe. Ma być ewidentnie mokry pod ławkami siodła.

Mój grzbiet z tyłu był mokry, a z przodu- mokrawy? Nie był mokry, ale sierść całkiem sucha też nie była. Falowała się tak, jakby coś tam wilgoci było. I głupia pała, myślałam, że tak ma być.
NIE. Nie ma tak być. Grzbiet ma być mokry pod panelami i już.

Teraz po dorobieniu wkładek umieszczonych wewnątrz paneli w odpowiednim miejscu ( na polecenie naszego Bogdana) grzbiet po jeździe w Wintecu wygląda tak. Jeszcze nie jest idealnie, ale jest o wiele lepiej niż było. I to ewidentnie czuć w chodach konia !!! Endurka- zgadzam się. Ja również im bardziej mam dopasowane siodło, tym bardziej z zaskoczeniem obserwuję, że koń zaczyna się ruszać inaczej. Pełniej, obszerniej, luźniej, aktywniej. I nagle zejście z łbem do dołu przestaje być mega problemem.  😡

ash   Sukces jest koloru blond....
21 kwietnia 2011 11:45
tunrida, a to co zaznaczyłam na Twoim zdjęciu to jest sucha plama? bo u mnie właśnie tu jest sucho 😤
dlatego ja już definitywnie zbieram kasę na bogadonowe siodło. Do wakacji powinnam uzbierać 😀 I wtedy tylko Bogadana na pomorze zaciągnąć i będzie super 😀
tundira i jest człek w szoku, bo myślał, że takiego tuptusia ma po prostu i nic wiecej z niego nie wykrzesa, a utrudniał mu jak mógł 🙁
ash- jest !! Dlatego napisałam, że nie jest idealnie. Ale musiałabyś zobaczyć jak było wcześniej.  😡 Nie mam fotek. Uwierz, że z przodu nie było mokrej plamy. Była taka pofalowana lekko sierść ( jakby kiedyś mokra i wyschnięta- myślałam, że tak może być)
Bogdan powiedział, że cały ciężar opierał się na samiuśkim tyle grzbietu ( i dziwić się, że mi się tam sierść wycierała? I że go bolało podczas czesania?)  i na łopatce, którą przyblokowywałam świadomie ( krótki grzbiet)

Na razie w tym siodle koń chodzi ZDECYDOWANIE chętniej, luźniej i do dołu.
Docelowo czekam na siodło od Bogdana na wymiar.

Endurka- DOKŁADNIE !  😡
ash   Sukces jest koloru blond....
21 kwietnia 2011 12:02
tunrida, dzięki za info!
w naszym wypadku też nie obejdzie się bez Bogdana! Dziś będę dzwonić i się umawiać!
Dzieki Tunrida, wiem, ze chcecie dobrze, ja tez tego chce. ROBIE w tym kierunku tyle ile tylko moge. Lecz przykro mi sie robi gdy ktos przylepia mi etykietke tej, ktora stawia treningi i zawody ponad zdrowie konia.
Sama do tego doprowadziłaś pisząc, że podogonie możesz przecież ściągnąć na czas konkursu... To są TWOJE słowa, które świadczą o TOBIE. Etykietkę przykleiłaś sobie sama.
Chodzi o to , że czasami trzeba dostać w tyłek naprawdę wielkiego kopa.  😉 Bo wtedy może się okazać, że jednak MOŻEMY zrobić więcej niż nam się zdawało.
Moze teraz znow to glupio zabrzmi, ale gdy to pisalam, to myslalam sobie, ze skoro ochraniacze moge sciagnac po rozprezeniu, to czemu nie podogonie? Ale juz wiem, ze tak nie moze byc i juz wczesniej przyznalam sie do bledu. 🙂
Przepraszam, że tak się wam wbijam w rozmowę, ale zaczęłam mieć wątpliwości co do leżenia siodła na Gniadym.
[br]
[br]
[br]


Widzicie może coś na pierwszy rzut oka ?
huzarova, wstawiłaś cztery zdjęcia, na których wygląda jak cztery różne siodła...  🤔
Ale to jedne siodło, na milion procent ; D
Nie wiem co się dzieje na 1) pierwszym zdjęciu, że tylne panele siodła wiszą w powietrzu nad koniem. Podłożone jest tam chyba coś, co nie sięga końca paneli.  😲 Poza tym moim zdaniem siodło leży ewidentnie na łopatce. To na pewno. Łopatka konia jest zablokowana.
2) druga fota- moim laickim okiem słabo widać, ale śmiem twierdzić, że przedni łęk jest za wąski. To samo widzę na kolejnych fotkach. Jeśli tak jest w rzeczywistości , to żadne podkładki nie pomogą. Siodło do wymiany.
3) na trzecim i czwartym nie wiem czemu żel leży nie pod całymi ławkami, ale tylko pod częścią tylnej ławki. ( bo to chyba żel? Czy nakładka naszyta na czaprak?) Jeśli to żel, to jak można tak niechlujnie  osiodłać?  😲 I ponadto siodło znów na łopatkach.

Moim skromnym zdaniem to nie jest i raczej nie będzie dobre siodła dla tego konia. Aczkolwiek żeby to naprawdę ocenić, to trzeba by było osiodłać tego konia poprawnie.
i wyjąć podkładkę/żel 😉
Szczerze to nic by mnie nie ruszyło, gdyby nie to :

Całe siodło podniosło się do góry. To nigdy wcześniej się nie zdarzało, śmiem twierdzić nawet, że siodło leżało dobrze.
Problemy zaczęły się jakoś w styczniu, gdy zauważyłam obtarcia na grzbiecie. Odstawiłam siodło do zarośnięcia i zaczęłam je zakładać razem z żelem, który jest taki niesforny, że nie da się go ułożyć normalnie, bo cały czas się przesuwa. A teraz właśnie to ! Gdy go lonżuję osiodłanego, siodło tak jakby delikatnie obija mu się o grzbiet
😲  Myślałam o kupieniu podkładki, ale nie wiem czy to by w czymkolwiek pomogło ...
Huzarowa- przed wszystkim zdejmij siodło z szyi a połóż na grzbiecie. Bez podkładek. To będzie można coś ocenić.
Huzarowa, taki mały OT, ale czy to stubben roxane?
Emuu Tak, we własnej osobie 😉


Teraz po dorobieniu wkładek umieszczonych wewnątrz paneli w odpowiednim miejscu ( na polecenie naszego Bogdana) grzbiet po jeździe w Wintecu wygląda tak.



Tunrida -O jakich wkładkach piszesz? Zaciekawiło mnie to.
O wkładkach zrobionych samodzielnie pod dyktando Bogdana. Moje siodło tymczasowe to Wintec 2000 cair air.
Można toto rozkręcić i oprócz tego, że można wymienić łęk, to można też dostać się do wnętrza panela, odklejając rzep.  I jak dostaniesz się do wnętrza panela, to można sobie obejrzeć wkładki powietrzne , które są tam umieszczone i które stanowią wypełnienie tego panela.

Ja właśnie w tym celu kupowałam kiedyś tego Winteca, żeby sobie móc go dopasować do konia. Tyle, że nie umiałam tego zrobić jak należy. Wlazłam kiedyś do wnętrza tego panela i wetkałam w TYLNĄ część panela oryginalną wkładkę podwyższającą panel. I byłam z siebie dumna.

Po wizycie Bogdana okazało się, że problem jest gdzie indziej i panel nie przylega do grzbietu w pewnym miejscu z PRZODU grzbietu. I że trzeba "dopchać "panele w tym miejscu. Ponieważ oryginalne, dostępne na rynku podkładki, które się w tym celu wpycha w Winteci byłyby za niskie i za duże, Bogdan pokazał mi jakiego kształtu mam zrobić podkładkę i gdzie ją wetkać. Na razie zrobiłam ją z klejonej karimaty, żeby sprawdzić czy będzie ok. Skleiłam karimatę na grubość 1,5 cm, boki ścięłam nożem, żeby było łagodne przejście do miejsca gdzie podkładki nie będzie. I tyle.

Gdyby to było siodło , w którym panele są wypchane czymś tam, to siodlarz mógłby poprawić kształt paneli dopychając je. A w Wintecu można to zrobić samemu przy pomocy podkładek.
caroline   siwek złotogrzywek :)
21 kwietnia 2011 14:18
Gdy go lonżuję osiodłanego, siodło tak jakby delikatnie obija mu się o grzbiet

fajnie. i ty nadal siodłasz i jezdzisz w takim siodle...?
poobijac ci plecy siodłem, usiąść na ciebie i zapytac czy jest fajnie...?


🤔

ale żeby mi potem nie zarzucano, ze tylko złosliwosci umiem pisac - napisze tez co mysle o tym siodle na podst fotek.
dziewczyny byly delikutasne - wyjmij żelik, przesuń siodełko, chyba jest na łopateczkach 😉

koń osiodłany po prostu źle - siodło wisi na łopatkach. cofnij - nie zastanawiaj się, nie próbuj i nie rozwazaj. po prostu COFNIJ siodło.
a w sumei... to moze go jednak nei siodłaj - moim zdaniem to siodlo jest dla niego za waskie lub za wąskie i w jeszcze jakiś sposob niedopasowane. jednym słowem - nie pasuje i tyle.
czyli reasumując: kon źle osiodłany a siodło niedopasowane.
Raz lonżowałam go w siodle, gdy zobaczyłam, że się obija zakończyłam swoje działania. To było ostatnim razem gdy byłam w stajni.
Już umówiłam się na pomoc w dopasowaniu siodła  🙂
caroline   siwek złotogrzywek :)
21 kwietnia 2011 14:29
Już umówiłam się na pomoc w dopasowaniu siodła  🙂

no, to brawo za postawę i trzymam kciuki za sprawne znalezienie pasującego siodla 🙂
Gillian   four letter word
21 kwietnia 2011 14:29
czy ktoś może mi powiedzieć jak ustalić dokąd można bezpiecznie cofnąć siodło? :kwiatek:
jestem jeszcze ze starej, "betoniarskiej" szkoły że siodło jest na kłębie - już i tak je cofam, żeby nie było na łopatce ale ciągle się zastanawiam czy można jeszcze trochę. Pewnie gdzieś to już tu było  😡
caroline   siwek złotogrzywek :)
21 kwietnia 2011 14:32
znajdz lopatkę (wyszukaj palcami) - siodlo powinno byc ZA nią.
zazwyczaj przy pierwszych "cofaniach" siodla pomaga to: cofnij najdalej jak uwazasz za mozliwe, a potem cofnij jeszcze ze 3-4 cm 😉

dobra pomoc - filmiki na youtube - 9 steps (byly juz tutaj linkowane) schlessele

edit
przypomnialo mi sie - z moich obserwacji - jak siodlo jest za waskie to czasem tak jest, ze je kladziesz i nie da sie go cofnąć. to nie znaczy, ze ono jest juz tam gdzie byc powinno! jest za waskie -> w ogole nie powinno byc na tym koniu...
Gillian, poszukaj ostatniego żebra, przejedź wzdłuż niego do góry - znajdziesz się na ostatnim kręgu piersiowym. Siodło nie może leżeć ani centymetra dalej 🙂
Gillian   four letter word
21 kwietnia 2011 14:41
zaraz poszukam tych filmików :kwiatek:

za blisko łopatek, prawda? boję się przesadzić w drugą stronę 😉



Uploaded with ImageShack.us
Moim zdaniem, nawet gdybyś położyła siodło tak, żeby jego koniec paneli leżał na końcu tego żółtego padu, to byłoby jeszcze ok.
A jeśli położysz za bardzo z tyłu, to uwierz mi, że zauważysz dyskomfort konia. Mój odginał się jak żyrafa, biegł przed siebie i co jakiś czas tak jakby podstawiał tylna nogę mocno pod brzuch? No..robił ta noga jakiś dziwny ruch, który bardzo mocno czułam.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się