Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

maleństwo   I'll love you till the end of time...
28 kwietnia 2011 08:43
Muffinka, ale macie świetne foty!
majek   zwykle sobie żartuję
28 kwietnia 2011 08:52
Gin dobry, z doświadczeniem, usg też ok  🙁 no nic, muszę się uzbroić w dużo cierpliwości...


Przez chwilę pomyślałam, że Gin dobry to nowe przywitanie ginekologów...

Trzymam za Was wszystkie kciuki, dziewczyny, nie mam za bardzo co pisać (bo tylko chodzę wściekła i mi niedobrze, albo dobrze i zastanawiam się czy nadal jestem w ciąży czy może już nie...Zapominam o tym i jakoś mi wszystko jedno...)

Ale czytam czytam i trzymam. 😉
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
28 kwietnia 2011 11:00
Euforia_80, super, że z brzuszkiem córci już wszystko dobrze 🙂
olcia86, współczuję "unieruchomienia", ale dasz radę, pomyśl, że to tylko jeszcze 2 miesiące o kulach, potem będzie już z górki  :przytul:
Lalena, mój Adaś miał 4 miesiące jak pierwszy raz poszliśmy na basen. bardzo mu się podobało dopóki nie puścili po ścianie strasznie hałasującego wodospadu 🙂 Używałam i nadal używam pieluszek kąpielowych huggiess. Na wyjście po basenie ubierałam go tak jak na każde normalne wyjście z domu.
Muffinka, ależ Ci zazdroszczę tego wyjazdu, super. Widzę, że się chustujecie, fajna sprawa, prawda?
aszka, świetne foty z kucem. Super, że Zuzia tak się garnie do koni.
Kami, wszyscy trzymamy kciuki, żeby było dobrze  :grupa:
Liliana.Ishi, powodzenia  🏇
pokemon, ale macie fajnie, tez bym tak chciała  😜

A ja z pytankiem - jakiś czas temu ktoś pytał o sposób na ciemieniuchę. Poradziłam wtedy masło, bo jak Adaś był mały to super zadziałało i pozbyliśmy się tego paskudztwa. Niestety ostatnio zauważyłam, że znów nam się pojawiła i to dość duża - pod dłuższymi włoskami nie było widać. Masło tym razem okazało się mało skuteczne - polecicie coś innego? Miała któraś taki problem u starszego dziecka?
galantova dziękuję 🙂

Chaff dziękuję, u nas wszystko w porządku. Nie mogę uwierzyć jak Franek z dnia na dzień się zmienia. Na razie jest naprawdę bardzo grzeczny - znaczy, wiadomo, bywa marudny, ale mimo to jest o wiele lepiej niż myślałam. Nie wiem po co ludzie tak straszą kompletnym brakiem czasu dla siebie, dla innych, na życie... Nie jest to proste zadanie, ale ja czuję się w Nim bardzo dobrze 🙂
Franuś bardzo przytył, ciekawa jestem ile waży. Nie mam żadnych problemów z biustem pomimo ogromnej ilości pokarmu - nic mnie nie boli i nie bolało, a mały ssie jak marzenie. Dobrze mi z tą moją rodzinką, choć jesteśmy zmęczeni  😀

Dodatkowo pobudza mnie to, że jeszcze tylko miesiąc i nareszcie wsiadam na konia!  🏇

Kami trzymamy kciuki!

Zazdroszczę Wam tych basenów, ja pewnie w sezonie już nie będę miała czasu... Ale może na jesień się wybierzemy 🙂

Liliana - trzymam kciuki  😅

Ja to jak zwykla sto lat za murzynami, już Atea i Kosteczka urodziły, a ja nawet nie pogratulowałam durna jedna.

Atea i Kosteczka gratulacje kochane!

Liliana będzie dobrze, trzymam za Ciebie kciuki!

Kami głowa do góry, jeszcze może być dobrze. Musi być!

Nawet jeśli nie, to następnym razem się uda.
Ja jestem tego żywym przykładem. Miałam 6 poronień!
A teraz jestem z trzecią córką w ciąży!!! Matko trzecią córką. Teraz będzie Alicja.

Nastaw się psychicznie, że będzie dobrze:-) Że będziesz rzygać dalej niż widzieć i że maleństwo będzie Cię kopać od środka ile sił!!!
Trzymam za Ciebie kciuki.


U mnie fatalnie  😕 W życiu tak źle się nie czułam. Od  dwóch dni rróbowałam usiąść przy kompie i nie zemdleć. Brakuje mi powietrza.

Wczoraj popełniłam szaleństwo, tak źle się czułam, że postanowiłam wgramolić się na konia (mąż już stępował po treningu) i nawet kawałek zakłusowałam  😲 😲 😲

Trochę pomogło i jaka radość. Jestem strasznie gruba (wyglądam na 9-ty miesiąc), ledwo łażę i jak jak przetrwam do lipca?

Zmieniłam lekarza i szpital.  Jestem strasznie na anty do świata nastawiona i mam totalną deprechę.

Najchętniej sprzedałabym wszystko i wyjechała w siną dal  🤔

to sobie ponarzekałam......
Atea nastroiłaś mnie bardzo pozytywnie, bo ja ostatnio podobnie jak Ksenia mam doła 🙄 Wstaw jakieś zdjęcia Frania w wolnej chwili.

[b]Kosteczka[/b ty też zdjęcia wstawiaj koniecznie.
Ksenia S. - już nie długo i będziesz tulić maleństwo 🙂
znam to uczucie wsiadania na konia.. achhh cudowne 🙂
dziewczyny, dzieki. mi tez sie moj synek strasznie podoba 🙂 hihi
Mi wlasnie powiedzieli, ze musze czekac jeszcze 6h, bo teraz sa zajeci... No i moge probowac rodzic naturalnie...
Liliana.Ishi - do boju, do bojuuu  🏇 🏇
Na razie rozwarcie na 2 cm, wiec nie zaczynam od zera  😜
Liliana Ishi POWODZENIA!!!!
Liliana - do dzieła  🏇 czekamy na dobre wieści
my_karen   Connemara SeaHorse
28 kwietnia 2011 19:46
Liliana, powodzenia!! 🏇
Ja będę następna 😜
chyba ze Nord mnie wyprzedzi 😎
Maleństwo dzięki 😉

Horciakowa fajna sprawa, ale my się dopiero uczymy. I niestety czasem boli mni kręgosłup, nie wiem czemu bo mówili mi że na plecach nie powinno.

Liliana trzymam kciuki 😉
Muffinka - super zdjęcia, ślicznie wyglądacie 😜 I Filip wcale nie wygląda na niejadka, więc się nie martw - w tym wieku dziecko się już nie zagłodzi, widocznie tyle potrzebuje, ale rozumiem, że nieźle się nagimnastykujecie z tym zabawianiem podczas karmienia...

Galop - myślalaś, żeby dać oba imiona? Mam dwie koleżanki Marię Małgorzatę i Krystynę Katarzynę i obie od lat używają drugiego imienia - mało kto pamięta, że w dowodzie mają odwrotnie.
Wtedy Twoja Ola/Maja będzie mogla wybrać sama 😉

Horciakowa - Igor miewał nawroty ciemieniuchy około 3 roku życia - nam wtedy pomógł szampon nizoral - kilka razy umyłam tym głowę i śladu nie było. Inne preparaty przy dłuższych, gęstych włosach nie dawały rady....

Ksenia - jeszcze tylko dwa miesiące 😎 Na kiedy masz termin? No i super, że trzecia córa 😍

Liliana
- dawaj, dawaj 🏇
Liliana powodzenia!

Na zachętę wstawiam mojego cudaka 🙂 Mam nadzieję, że na dniach uda mi się go przyłapać z ładnie otwartymi oczkami, bo jakoś aparat tego nie łapie, a on już cudownie świat ogląda.

Dziewczyny, nie dołować się - macierzyństwo jest super (choć mogę lada chwila zmienić zdanie jak Franek w końcu nie uśnie  :oczy2🙂

1. Wielkanoc: pierwsze prezenty od babci.
2. Rano przyłapałam męża i synka na słodkim śnie.
3. Jeszcze świeże, sprzed chwili (choć generalnie na długo nie zasnął - już marudzi 😉)
Atea - ale śliczności!! 😍 😜
Atea  😍 😍 😍 😍
Az trudno mi teraz uwierzyc, ze juz dzisiaj zobacze mojego kurczaczka..
Na razie czekam i odliczam  😵
Kilka dni i ile mam już zaległości w czytaniu.

Liliana.Ishi , trzymaj się, na pewno będzie wszystko dobrze  :kwiatek:

Ksenia S., spóźnione, ale szczere. Dziękuję  :kwiatek: Mi pod koniec ciąży też przychodziły takie szalone myśli jak wsiadanie na konia, ale niestety wybili mi to z głowy. Za to wczoraj nie wytrzymałam i już wsiadłam na konia 🙂 Eh, wreszcie poczułam, że żyję 🙂 Na razie powstrzymałam się od galopów chociaż bardzo ciągnęło. Jak na pierwszy raz kłusik i 20 minut jazdy wystarczy.

Kami, mi się wydaje, że jest jeszcze za wcześnie, żeby cokolwiek potwierdzić albo wykluczyć i jak następnym razem pójdziesz na badania to zobaczysz już maleńką fasolkę 🙂

Atea i jak tam smokowe sprawy? Używacie już? U nas na razie potrzebny tylko na chwilkę na spacerku, potem mała się buntuje, płacze i wypluwa, a jak już wypluje to jest spokój i zasypia.
Widzę, że wszystkie Franki to przystojniaki 🙂

Jakoś na razie udaje mi się ogarnąć całą bandę. Mamy stały rytm dnia, którego się trzymamy. I tak wstajemy we czwórkę między 7 a 8, potem śniadanko i trochę szaleństw i koło 10 do 12-13 na dwór, potem spać. Stadko tak mi się ustawiło, że śpią wszyscy o jednej porze. Mam więc trochę czasu na domowe porządki i o dziwo przy takiej bandzie mój dom jeszcze przypomina dom 🙂 Kiedy teściowa wpadła z wizytą to jej pierwsze słowa brzmiały "o, a jak tu czysto". He he, chyba spodziewała się tego, że nie będę sobie radzić z ogarnięciem wszystkiego, a tu psikus  😜 Po spanku jakiś obiadek, a potem dalej szaleć na dwór i tak do 20, a potem już mycie i spanie. Weronisia idzie spać razem z maluchami, a w nocy budzi mi się 2-3 razy, zje i idzie dalej spać.
Ogólnie mała przez cały dzień tylko je i śpi. Od trzech dni wychodzimy już na spacerki.
Wiecie co? Elektroniczna niania rządzi!  🏇 Mała śpi w domu z niańką a ja mogę do woli szaleć z pozostałą dwójką na dworze.

Dziś znowu była u mnie położna z wizytą. Dwu tygodniowa Weronika waży już 4200  😅

Chaff , a proszę bardzo 🙂
1) Moja banda, czyli Weronika i dwa pokremowane potwory 🙂
2) Pierwszy spacerek
3) Moja mała pomocnica
Atea cudo 😍

kosteczka super fotki 😉
Atea cudo 😍

kosteczka super fotki 😉

Ja też tak uważam. Ja też!!!  😀
Atea  super to drugie zdjęcie z mężem, a mały 😍, też już bym chciała mieć swojego szkraba w postaci namacalnej! Najgorsze jest to czekanie....

Kosteczka maluchy super, a jak Ci pomagają! Zresztą ty już doświadczona mamuśka jesteś i radzisz sobie bezproblemowo 😅

Liliana powodzenia!

Nord jak się trzymasz?
ana dzięki, dopiero teraz doczytałam - nie wyglada Filip na niejadka ale faktycznie nakarmienie go to koszmar.

I ogólnie koszmar teraz jest, moje dziecko źle śpi w nocy, w dzień zasypia z wrzaskiem albo nie śpi w ogóle, cały czas wisi mi na ręku bo jak nie to wrzask okropny...powiedzcie mi proszę że to przez te dwa idące ząbki i że to minie bo oszaleje 😵
Muffinka - na pewno mu minie. To przez ząbkowanie. Próbowałaś maści na dziąsła? Mai pomaga też Camille albo Viburcol. W mega paskudnych przypadkach Nurofen.

Atea - powtórzę się kolejny raz 😉 słodziak  💘 Aaaa i mam pytanie - byłaś zadowolona ze swojego szpitala? Spisali się? Pytam gdybym wrazie czego musiała kiedyś osobiście korzystać  😎

A Liliana już pewnie z maleństwem  😍
my_karen   Connemara SeaHorse
29 kwietnia 2011 08:11
Atea, cudny Twoj Franuś 💘
kosteczka, zdjęcie z wiadrami wymiata 🏇 😀
Liliana,  👀

Zapomniałam wcześniej - olcia, agulaj, dziekuję za odpowiedzi :kwiatek: Ciekawe ile ja sie jeszcze będę toczyć w takim razie. Dziś przede mna kilka godzin a samochodzie, strasza mnie wszyscy, ze jak mnie wytrzepie to prosto na porodowke mnie beda wiezli 😉 Ja narazie nie czuję żadnych oznak zblizajacego sie porodu... tylko nocami , odkad uslyszalam od lekarza ze cos tam juz sie dzieje, to w polsnie troche mi ten temat w glowie siedzi.. ot sila sugestii 😉

No i mam jeszcze jedno pytanie, mam nadzieje, ze znowu pomozecie :kwiatek:
Jeśli jadę rodzic w innym miescie to jak wyglada sprawa z polozna srodowiskowa? Zamierzalam troche u mamy posiedziec a w miedzyczasie mężowi kazać zgłosić Darka w naszej poradni. Ale moze lepiej zglosic jak juz tu wroce, a tam (w szpitalu?) zalatwiac z polozna? Czy moze w szpitalu sami będą o to pytać?
majek   zwykle sobie żartuję
29 kwietnia 2011 08:17
nie wiem na jak długo zostajesz u mamy. Ja po porodzie też zostałam u mamy i do `jej` rejonowej przychodni zadzwoniłam, od razu tłumacząc, że za dwa tygodnie przeprowadzam się do siebie.
Ne było problemu, Pani położna przyszła, potem tylko dała wskazówki, żeby się zgłosić do swojej przychodni (chyba trzeba było z przychodni z rejonu mamy odebrać jakieś dokumenty).... Już dokładnie nie pamiętam...
Ale było bez problemów....


Dziewczyny... Tomek ma jęczmień. Zaczął mu się przed świętami. Złoto nie działa.
Czy to może być coś innego? Bo jęczmień to chyba powinien już zejść...
Dramat, a okulista w naszej przychodni może nas przyjąć dopiero za tydzień.
kosteczka - zapomniałam dodać, że Twoja ekipa też cudna.

my_karen - położna środowiskowa przychodzi z rejonowej przychodni. Aby się do niej zapisać musisz wypełnić deklarację w tej przychodni, z której masz zamiar korzystać. Z tego co się orientuję, nie można jednocześnie zgłosić się do dwóch. Przepisanie polega na złożeniu kolejnej deklaracji w innym miejscu.
my_karen   Connemara SeaHorse
29 kwietnia 2011 08:34
Dziękuję majek :kwiatek: Fajnie, że nie powinno z tym być większego problemu. Staram sie ogarnać wszystko, co będę musiala zalatwic w miejscu urodzenia dziecka, bo to ponad 300km ode mnie i raczej nie będę miala mozliwosci szybko tam znowu pojechac... Planuje zostac ok miesiąca, choc pewnie mąż będzie kwękał dużo wcześniej i jak sie uda posiedzieć 2-3 tyg to bedzie cud 😉

edit:
galantova no wlasnie o to mi chodzilo, czy musze Młodego zapisywac w przychodni tam i pozniej przepisac (tez mi sie cos kojarzy, ze nie mozna w dwoch rownoczesnie), czy te wizyty poloznej sa od tego niezalezne. Dzieki ogromne 🙂 Będę na pewno pytac na biezaco w szpitalu, ale chcialabym wiedziec czego sie mniej wiecej spodziewac i o czym pamietac w razie czego...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się