Stajnie w okolicach Bielska-Białej

<b>Żeglarz</b> jak chodzi o stajnie w wapiennicy nie jeździj tam. po pierwsze ni ma tam instruktora, po drugie jest tam wielka samowolka, po trzecie jak chcesz żeby jazdę prowadziły ci małolaty, w ogóle bez pojęcia. gość jest tylko nastawiony na kasę.
zapytaj w stajni w Mikuszowicach. ale wapiennice ODRADZAM!!!!!!!
Na razie mam gdzie jeździć. A o stajnię w Wapienicy pytałam, bo mijam ją w drodze do pracy  🙂
W "nowej" Lipowej jest świetnie.. co prawda hali brak ale opieka wspaniała!! Cena to coś ok 650zł.

Co do jazdy konnej w samym bielsku, to właściwie nie ma nic dobrego.

Treningi ujeżdżeniowe można w Lipowej wykupić lub ze swoim koniem przyjechać nie wiem czy trenerka dojeżdża.. mogę na priv dać namiary.

Co do hali w Moszczanicy.. to proszę, ale czy garaż na traktory przerobiony można halą nazwać? W takim razie w Lipowej też jest hala hihihi..

Niewidzialna   Czołowy hodowca Re-Volty
24 kwietnia 2011 17:33
Odświeżam wątek 😉 Wiecie może czy w stajni Na Górce są teraz jakieś wolne boksy? Tam w ogóle jest prowadzony pensjonat?
Stojąc kilka razy w korku na Cieszyńskiej miałam okazję poobserwować jazdy w stajni w Wapienicy. I nie mam więcej pytań  😉
Oj tam, oj tam. Lepiej nie patrzeć  🤣
Niewidzialna - Na Górce jest pensjonat ale czy są wolne boksy? Pewnie nie. Trzeba pytać.
Jak się sterczy w korku, to trzeba sobie jakąś rozrywkę znaleźć, nie?  😉

Dlatego polecam obwodnicę i potem 1. Nie trzeba porno oglądać. Bo raz to ciekawostka, drugi  - oczy bolą a trzeci to szlag człowieka trafia. A tam się od lat NIC nie zmienia. Nadal dzieciaki jeżdżą pod okiem "doświadczonych" dzieciaków i generalnie samowola.
Nie mam możliwości ominięcia Cieszyńskiej. Mnie ręce opadły, jak zobaczyłam "skoki" w wykonaniu tych dzieciaków. Szkoda gadać.
W tej chwili mogę tylko popatrzeć jak inni jeżdżą, bo mam kolana niesprawne.
No to współczuję. Naprawdę. Ja mam aktualnie ten luku, że mnie absolutnie w tamtą stronę nie wywiewa.
Przyłacze też sie do tego wątku 😉
Jesli chodzi o stajnie w poblizu Bielska (tzn bardziej Cieszyn i okolice) to znam kilka :
*Górki Wielkie- stajnia z hala,tyle ze własciciel traktuje konie jak maszyny do zarabiana pieniadzy,ogolnie nie dba o nie i nie za ciekawe opinie krązą o tej stajni,troche duzo minusów moim zdaniem
*Cieszyn-Pastwiska- stajnia bez hali z 2 "ujezdzalniami" jedna trawiasta,druga na zwykłej ziemi,glinie,pensjonat średni, atomsfera okropna,duze trawiaste pastwiska
*Cieszyn-Boguszowice - stajnia bez hali z duza trawiasta ujezdzalnia,przeszkody zadbane,podejscie do koni fajne,fajne pastwiska
*Wilamowice (kolo Skoczowa) - stajnia bez hali,świetni właściciele,stajnia na 8 koni,podejscie do koni super,duze pastwiska,kilka przeszkód,świetne tereny,ujezdzalnia trawiasta lekko pod górke
*Cieszyn-Krasna - stajnia na 8 koni, ujezdzalnia piaskowa,przeszkody,karuzela,małe pastwiska (i niestety konie nie sa wypuszczane,chyba ze wł.sobie wypusci),tak jak juz bylo pisane wczesniej własciciel upierdliwy ale do zniesienia 😉
*Pruchna (ok.Ceszyna) - stajnia na 16 koni, piaskowa ujezdzalnia,przeszkody,pastwiska troche małe,świetne tereny, super atmosfera (staje tam z koniem),włascilec stajni świetny,podejscie do konia fajne,warunki fajne,jedyny minus to niektóre ciemne boksy ale nie az tak bardzo,mozliwość postawienia konia na trocinach/słomie
*Pruchna- ujezdzalnia o ile dobrze widziałam trawiasta,kilka przeszkód,niestety wiecej nic nie wiem na jej temat
*Ochaby-stajnia obok s.j.Bober,fajne boksy,własciel wporządku-wiecej nie wiem na temat tej stajni
[quote author=laura_2013 link=topic=5506.msg989579#msg989579 date=1303753739]
*Ochaby-stajnia obok s.j.Bober,fajne boksy,własciel wporządku-wiecej nie wiem na temat tej stajni
[/quote]
W Ochabach mamy teraz stadninę i dinopark... klubu i pensjonatu już nie ma.

Wapiennica- porażka.

Uczyłam stamtąd jedną laskę. Bezcenna jej mina jak stwierdziłam, że wracamy na lonże  🤣 a tak się chwaliła ile umie.. hihihi..

OJ "Hanka" w Lipowej. Stajnia i nauka na najwyższym poziomie w ok. BB. Wiem co mówię.

laurze chodziło nie o "słynne" Ochaby, tylko o stajenkę na 5 koni obok Bobera. Stoi tam kilka prywatnych koni.
Mogę dowiedzieć się coś więcej o stajni w Pruchnej? Z czystej ciekawości, mam sentyment do tamtejszych rejonów. Co się np dzieje z pozostałościami po SK Pruchna? Przy drodze, po prawej stronie jadąc od trasy Katowickiej. Kilka lat temu stały tam jeszcze stajnie, ale bodajże zapchane były krowami (?). Jestem bardzo ciekawa, bo w sumie fajna infrastruktura tam była i piękne stajnie.
Przypomniało mi sie jeszcze o stajni w Drogomyślu Horsaj u J.Mleczki- stajnia na bodajże 21 koni,ujezdzalnia piaskowa,przeszkody,cześc boksów to boksy angielskie,karuzela 🙂
a takze stajnia w Brennej stajnia Hucuł, stajnia z hala i ujezdzalnia na powietrzu,uj.piaskowa,piekne tereny,stajnia na (duuzo koni,dawno nie byłam i nie pamietam), organizowane sa ściezki huculskie i inne imprezy 🙂
Bronze   "Born to chase and flee.."
28 kwietnia 2011 21:43
Ma ktoś może namiary na jakiegoś dobrego instruktora sportu - ujeżdżeniowca, który dojeżdża do klienta w okolice Bielska ?
W ogóle w naszym regionie jest ktoś taki z prawdziwą misją i wiedzą jedziecką ?
Nie mam na mysli instruktorów rekreacji of course  😉
bronze w lipowej. Stajnia ze tak nazwę na niemieckim poziomie nauczania. Chodzi mi ooczywiście o oj hanka. Pani trener ma papiery niemieckie z ujeżdżenia. Prowadzi treningi. Dla zainteresowanych podam kontakt na private. A w drogomyślu u p.Mleczki jazdy prowadzą ? Z tego co wiem to ośrodek jest na sprzedaż. No i oprócz pensjonatu jazd zdaje się nie prowadzą, ale mogę się mylić bo dawno tam nie byłam.
Bronze   "Born to chase and flee.."
29 kwietnia 2011 20:09
Artanis - wielkie dzieki za info  :kwiatek:
Nie przypuszczałam,że w mojej okolicy taki "skarb" sie uchował  😉. Poszło priv do Ciebie.
Chyba domyslam się o kogo chodzi  😉
pozdrawiam
A mogę zapytać o kogo chodzi? Długo szukałam takiej osoby w okolicach Bielska i nie miałam pojęcia, że tak blisko ktoś jest.
Foka bo OJ Hanka działa od zeszłego roku dopiero.. 😉 A chodzi dokładniej o Dorotę Ingram.

Ja osobiście nie mogę wyjść z podziwu tego ośrodka. Nie jest to ośrodek o wyglądzie "sportowego", raczej bardziej rekreacyjnie tam "wygląda", jest plac piaskowy do jazdy, jest mała hala, jest pensjonat dla koni w którym konie mają się wspaniale..
Wszystko dopasowane do potrzeb konia.  Są pastwiska! Na których konie spędzają niemal cały dzień. Ośrodek na prawdę przyjacielski.

Ja niestety na razie nie jeżdżąca (kiedyś jeździłam bez przerwy 10 lat, a teraz mam przerwę od jakiś 3lat), ale nie wyobrażam sobie jeździć gdzie indziej :P a mam porównanie, bo pracuje w takim zawodzie, że chcąc nie chcąc po stajniach muszę jeździć. 😉
w stajni u Sebastiana w Międzyrzeczu jest możliwość treningów ujeżdżeniowych z laska jeżdżącą w Lewadzie.ma świetne podejście do koni i ogromną wiedzę. dobra koleżanka Żanety Skowrońskiej. cena za trening uważam, że nie jest wygórowana z tego co wiem to dojeżdża do klienta. jak cos to info mogę udzielić na pw.
pozdrawiam 🙂

frania a ona ma papiery trenerskie? Bo chyba wiem o kim mówisz. Zdaje się ta osoba robiła z moja znajoma kurs instruktorski w lewadzie, ale czy poszła dalej to już nie wiem 🙁 i jaka cena takiego treningu u niej? I trzeba mieć swojego konia? 🙂
Jeżeli chodzi o Horsaja się mogę wypowiedzieć, jeżdżę tam od pół roku, z tym że u prywatnej właścicielki.
Jazdy są, 70zł za godzinę treningu skokowego. Drogo, ale konie faktycznie genialne, tylko że właściciela można uznać za nieprzyjemnego - ja np nic do niego nie mam, ale ludzie się skarżą.

Gdzieś tam ktoś o Górki pytał jeszcze w wątku i nie umiem się powstrzymać żeby nie dorzucić - patologia, okrążać szerokim łukiem.
I jeszcze tam w okolicy w Brennej jest stajnia, ale nic o niej nie wiem poza tym, że 9letniej kuzynce mojej koleżanki się tam bardzo podoba xd

Co do stajni to bym też była wdzięczna za coś w okolicach Cieszyna, Ustronia, Wisły - mieszkam w tym ostatnim mieście i szczerze mówiąc czegoś szukam, bo z Horsaja się mi instruktorka do Międzyrzecza wynosi bo ma bliżej z końmi, a na p. Mleczkę to mnie niestety nie stać. Albo koń do dzierżawy, do opieki, jazdy normalne rekreacyjne, cokolwiek no żeby tyłek na koniu powozić że tak powiem 🙂
Arantis jesli chodzi o Dorote (a to moja psiapsiola), to nie wiem skad taka plotka na temat jej papierow trenerskich. Owszem, osoba ta posiada bardzo duza wiedze i przez dluzszy czas uczyla sie pod okiem wspanialej niemieckiej trenerki i z czystym sumieniem polecam ja kazdemu,  ale jakichs szczegolnych uprawnien nigdy nie robila i nigdy tez nie mowila, ze takowe posiada.
Do Doroty powedrowal moj kon i zyje tam sobie szczesliwy i spokojny.  😉
Bronze   "Born to chase and flee.."
01 maja 2011 19:46
Pandurska - to nie ukrywam,że trochę mnie zmartwiłaś  😕
Rozmawiałam z tą Pania i nie pytałam o kompetencje ... a zależy mi na kimś naprawdę KOMPETENTNYM.
Ale ta pani JEST kompetentna. Wie co i dlaczego robi. Polecam Ci probowac. Nie papier czyni trenera..
Arantis jesli chodzi o Dorote (a to moja psiapsiola), to nie wiem skad taka plotka na temat jej papierow trenerskich. Owszem, osoba ta posiada bardzo duza wiedze i przez dluzszy czas uczyla sie pod okiem wspanialej niemieckiej trenerki i z czystym sumieniem polecam ja kazdemu,  ale jakichs szczegolnych uprawnien nigdy nie robila i nigdy tez nie mowila, ze takowe posiada.
Do Doroty powedrowal moj kon i zyje tam sobie szczesliwy i spokojny.  😉


O kompetencjach wiem od Doroty 😉 Specjalnie się jej o to pytałam przed odpowiedzią na pytania zadawane na forum .. chyba nie kłamie.. 😉
No ja tez mam informacje prosto od niej🙂 Whatever, Dorote i tak polecam.
Bronze   "Born to chase and flee.."
02 maja 2011 08:43
Artanis - ja jestem absolutnie pozytywnie zakręcona i tylko czekam na ujeżdżeniówkę,żeby zacząć nasze profi treningi  😉
Grunt to wymagająca osoba - ja jestem raczej rekreant z ambicjami GP  🤣, a tak poważnie to myślę,że w tym wszystkim najważniejszy jest koń, to dobrze jeżdżony koń to szczęśliwy koń. I to jest mój motorek do działania - szczęśliwy pychol mojego słoneczka  😉
Pytano czy u nas w Międzyrzeczu NA GÓRCE są wolne miejsca w pensjonacie.
Odpowiadam: na tą chwilę niestety nie. Obiecuję, że jak jakiś boks się zwolni dam znać na forum.
No ja tez mam informacje prosto od niej🙂 Whatever, Dorote i tak polecam.

Może chodzi o to, że Dorota ma niemieckie papiery trenerskie, a polskich nie ma? 😉
Artanis - ja jestem absolutnie pozytywnie zakręcona i tylko czekam na ujeżdżeniówkę,żeby zacząć nasze profi treningi  😉
Grunt to wymagająca osoba - ja jestem raczej rekreant z ambicjami GP  🤣, a tak poważnie to myślę,że w tym wszystkim najważniejszy jest koń, to dobrze jeżdżony koń to szczęśliwy koń. I to jest mój motorek do działania - szczęśliwy pychol mojego słoneczka  😉

Dla Doroty z całą pewnością koń jest najważniejszy 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się