MOTOCYKLIŚCI

Angeel ja jestem zdecydowana na 125, nawet mi przez głowę nie przeszła myśl o czymś większym  😉 Pytałam jak jest z przebiegiem, bo mnie tata o to męczy.


Wiadomo, ze im mniejszy, tym lepszy :P Byleby byl dotarty silnik (czyli min. 1000-1500km). Ja swoja Yamahe kupilam z przebiegiem 3400, jak sprzedawalam to miala prawie 12 tys. Teraz rodzice przymierzaja sie do jednego moto, ma przebieg 30 tys i tata mowi ze to juz duzo.

Tysia - to ja ci zycze duuzo rozwagi na drodze.
Bjooork chodzi mi o info, w jaki skuter warto zainwestować, jeżeli chce nim pojeździć i nacieszyć. Mam na myśli całkiem spore przebiegi, bo "tylko" do szkoły mam 25km, do pracy bliżej 30 😉

Czyli skuter z Reala za 1300zł raczej odpada 😉
Sierra, podpytam chłopaka jakimi markami się interesować, bo trochę ich przerobił w poprzedniej pracy😉

a u mnie się plany pozmieniały - jednak nie jedziemy na rajd do Włoch. i w sumie nie żałuję - za dużo różnych ważnych tematów trzeba ogarnąć a 2 tygodnie to jednak dużo, tym bardziej, że rajd będzie historyczno-religijny - czyli dwie dziedziny które mnie kompletnie nie interesują😉

za to!😀 4.05 jedziemy na I rundę WMMP i Pucharu Polski, gdzie moj luby będzie jechał w swoim pierwszym wyścigu😀😀😀 nie mogę się doczekać!🙂


EDIT - Sierra, jeśli skutery to tylko tych znanych marek typu Yamaha, Suzuki, Honda - są droższe, ale jak się coś zepsuje to jest się to w stanie naprawić, bo niestety większość chińskich skuterów to tzw jednorazówki - nie dość że nie ma części, to jeszcze potrafią się np. łamać w rękach podczas naprawy:/ czyli generalnie kicha. Co do modelu to zależy czy chcesz dwusówa czy czterosówa (2T jest zrywniejszy, 4T spokojniejszy) no i jaką chcesz pojemność.

Z mniejszych np. Yamaha Aerox 50 - mały, ale dwusów - zrywny i idzie, z większych np. Suzuki Burgman.

Natomiast jeśli chcesz coś tańszego (bo chcesz nówkę), co ma dobrą jakość, to mój chłopak zdecydowanie (tym bardziej dla dziewczyny) poleca skuter Sym Mio 50 - jakością niewiele odbiega od Yamahy, jest wygodny, w stylu trochę retro i z tego co mówi - widział takiego,miał z nim do czynienia i może polecić😉 to jest dokładnie coś takiego: http://www.motolux.pl/index.php?p514,sym-mio-50 . Plus podobno mało pali i spokojnie da radę przy takiej ilości jazdy jaką planujesz mu zaserwować😉 Uff chyba tyle - jeśli jeszcze będziesz miała pytania to śmiało, zapytam i odpowiem😉
Medziiik   Nocna Furia - strikte Bezzębny
30 kwietnia 2011 11:57
To ja się pochwalę prezentem motocyklowym 😉



+



od wczoraj moje! 😅
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
30 kwietnia 2011 12:30
Medziik zazdroszcze butów🙂to bardzo dobra forma🙂 a co to za spodnie?bo ja tez mysle o jeansach na motor.
patrysia   nowe miejsce, nowa szansa:-p
30 kwietnia 2011 13:34
Medziik Super są te Sidi. Jak dobrze pójdzie to będę miała ale z zielonymi elementami 😎
Tez się Swego czasu nad tymi spodniami zastanawiałam ale czuje się bezpieczniej w Moich skórzanych 😉
Medziiik   Nocna Furia - strikte Bezzębny
30 kwietnia 2011 15:21
Buty Sidi Lei PINK (wybrałam te bo maja najmniej czerwonych elementów ;P a oprócz tego są jeszcze całe białe i czarne z czerwonym) spodnie to mottowear KIRA są jeszcze bojówki NAMI i nowy model TORY. Mnie bardzo odpowiadają protektory kevlarowe na kolana i biodra dobre spodnie na cieplejsze dni 😉

Teraz szukam jakiejś kurtki letniej siatkowej na moto bo ta co chciałam z ICON'a to nie do dostania już 🙁
Medziiik- buty SUPER. Aż żałuję, że nie mam ściga.  😉
A moje enduro zabrał mi mąż. Stwierdził, że jednak bez sensu, żeby sięgała do ziemi tylko palcami.

I tak oto dziś zostałam posiadaczką Hondy Dominatora. Na razie jest brzydka, jakaś taka niebiesko- zielona. Fuj, fuj. Pokaże dopiero jak mi ją mąż pomaluje i przerobi.
Ale już nią jeżdżę i powiem, że jest fajna. Mała, zgrabna, dużo lżejsza i niższa. Takie enduro dla kobiety.  😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
01 maja 2011 11:47
Czym różnią się jeansy na motor od zwykłych jeansów? Jakoś nie budzą mojego zaufania  😉
Medziiik   Nocna Furia - strikte Bezzębny
01 maja 2011 22:19
zwykłe nie maja protektorów z kevlaru 😉 a te mają na kolana i na biodra dodatkowo materiał jest przy szlifie raczej trwalszy niż w zwykłych jensach 😉
I masz racje Smarcik.
Tez mam jeansy kevlarowe, jezdze w lecie w nich, ale skora to skora, na dluzsze trasy zawsze zakladam moje pancerne skorki. Jeansy kevlarowe z tymi "protektorami" sa o tyle trwalsze ze zcieraja sie o ulamki sekund wolniej. co oznacza, ze zwykle wytrzymuja jakas  sekunde w starciu z asfaltem a kevlarowe ciut dluzej, w zaleznosci tez od spodni 😉 Ponoc najlepsze zkev;arkow sa Draggin jeans. Ale ponoc jakos tam lepiej chronia. Widzialam kurteczke tekstylna z kevlarem po wywrotce, przy 30 mph... no ze tak powiem... przetarla sie 🙄 Widzialam tez kilka skor po szlifach, i w zadnej nie bylo dziury.
Pozdrawiam.
A moje tekstylne spodnie Modeki za 500 zł dziurawe.  🙁

Starczyła mała wywrotka na piachu i dosłownie sekunda kiedy wnętrze uda dotknęło tłumika. Przepaliły się na udzie beznadziejnie.
Pozostaje mi załatanie. Przykleję łatkę klejem i tyle.
W teren będą ok, ale już po mieście się nie polansuję.

W ogóle te ciuchy materiałowe są tak naprawdę do niczego. Przy konkretnej glebie po ciuchu. Mówicie, że skóra  trwalsza? Na pewno. Ale w skórze znów bardziej gorąco. Do lasu np nie wyobrażam sobie założenia skóry latem.
Ale fakt....na asfalt jak najbardziej.

Idę walczyć z mężem do garażu. Dominator w trakcie remontu.  😅
ja mam przyjemnosc wozic sie jako pasazerka na takim oto cudenku  😀iabeł:





tengusia- WOW. Zawsze mi się marzył HD. A taki model (night road) jak najbardziej mógłby być.
Mimo iż to już taka stylistyka "kosmiczna", to akurat w takim wydaniu jak najbardziej do przyjęcia.  😍
I właśnie taki czarny z takim czarnym silnikiem.
Śliczny.
Tyle, że ja bym z niego zrobiła solówkę.  😉
tengusia- WOW. Zawsze mi się marzył HD. A taki model (night road) jak najbardziej mógłby być.
Mimo iż to już taka stylistyka "kosmiczna", to akurat w takim wydaniu jak najbardziej do przyjęcia.  😍
I właśnie taki czarny z takim czarnym silnikiem.
Śliczny.
Tyle, że ja bym z niego zrobiła solówkę.  😉


ja generalnie jestem zwolenniczka chooperow, chromy i te sprawy ale musze przyznac ze ta maszyna robi wrazenie  👍 a siodelko pasazera jest masakrycznie niewygodne i zadek boli okrutnie  😀iabeł:
patrysia   nowe miejsce, nowa szansa:-p
02 maja 2011 21:48
Tengusia czy to nie są okolice Chudowa?
Tengusia czy to nie są okolice Chudowa?


owszem  😉
patrysia   nowe miejsce, nowa szansa:-p
03 maja 2011 14:38
jako że prawie, ze mnie detektyw to już wiem, że jesteśmy zalogowane na tym samym forum 😎 www.fm.slask.pl 😀iabeł:
No to chwalę się moim nowym motocyklem enduro.
Czarna smoczyca KLR- a poszła w ręce męża. U niego będzie miała lepiej. Dla mnie jednak za duża i za ciężka była.

A ja kupiłam takie brzydactwo. Niższe i lżejsze od KLR-y.



Które mąż przerobił mi na śliczny damski motocykl terenowy. Przedstawiam Wam Dominatora. Yea...  😅



To już chyba będą nasze docelowe motocykle terenowe. Nie zmieniamy już ich. Dziś odbyła się inauguracja w terenie. Muszę się nauczyć na nowo jeździć na nowych oponach. Dziwnie się jeździ na takiej kostce. Zupełnie inaczej niż na szosowo-terenowych. No nic....jakoś to ogarnę.
W czerni wyglada cudnie!!! I kostka jest super!!! Gratuluje  😉 jest naprawde piekna! 😜
tunrida, gratuluję! w czerni bosko🙂 a kostkę ogarniesz😉

a ja się pochwalę moim L z minionego weekendu😉





i ze mną w roli "laski z parasolką"😉


a ja wystawiłam swój kask na sprzedaż, jak się go pozbędę kupuję nowy integralny🙂 a jutro jeszcze ścignę L żeby mi zdjął szybę z brevki🙂 i się będę wozić😀

edit - poprawiłam linki😉
A mi się fotki nie wyświetlają  🙁

Oo..już je widzę.
Breva- ale faaaajnie.
Rola laski z parasolką zarąbista.  😁
Czemu na tej fotce z parasolką na kołach są jakieś takie żółte ochraniacze. Po co się je zakłada na opony? Pierwszy raz widzę takie coś.  😲
Jaką prędkością się wchodzi w takie zakręty, żeby tak fajnie położyć motocykl? Tak mniej więcej.

Ja tam też kupiłam integralny na chopera, bo ten co miałam to się do niczego nie nadawał. Jak się zasuwa z jakąś tam prędkością, to jednak integralne są najlepsze. (poprzedni zwiewało mi z głowy) Najpierw stawiałam bardziej na to, żeby kask pasował do motocykla stylem, ale teraz stawiam bardziej na bezpieczeństwo niż na lans.
Mam nadzieję, że jeszcze jako tako pasuje wizulnie.



Zauważyłam, że im więcej jeżdżę enduro po lesie, tym bardziej zaczynam się bać normalnej jazdy choperem po asfalcie. Muszę chyba zrobić jakąś długą trasę, żeby się przełamać, bo jakieś dziwne lęki mnie dopadają.  🤔
kujka   new better life mode: on
12 maja 2011 22:44
Sierra, kupuj bzyka, ja juz dla Ciebie wyczailam przesliczniasty kask z brazowa skorka! (slinie sie do niego od 2 lat, bylabym w stanie go kupic tylko po to, zeby go postawic w pokoju i patrzec :hihi🙂
Medziiik   Nocna Furia - strikte Bezzębny
13 maja 2011 17:05
My wczoraj w Warszawie w wypadku z samochodem straciliśmy kolegę niestety reanimacja się nie powiodła i zmarł w karetce.

VANUCCI [*] 12.05.2011
Niedawno przeczytałam pewne zdanie, które wbiło mi się w pamięć. Zdanie było napisane niedawno w naszej lokalnej prasie, po tym, jak również odszedł motocyklista w wypadku z samochodem. Wina kierowcy samochodu.

"Motocyklista płaci zdrowiem a nawet życiem, nie tylko za swoje błędy ale niestety również za błędy innych kierowców na drodze"

Medziiik-  🙁
Medziiik, 🙁 przykro bardzo🙁((

tunrida, pasuje i to bardzo! ja własnie miałam kupowany kask oryginalny Moto Guzzi pod motor, ale ta szczęka mnie dobija:/ i jak tylko się sprzeda to zamawiam jakiegoś integrala!🙂

a te ochraniacze to koce grzewcze - zakłada się je na póół godziny przed wyścigiem i podpina do prądu - nagrzewają oponę do około 80-90 st. Później po okrążeniu rozjazdowym, jak zawodnik ustawi się na starcie, jego ekipa zakłada mu je znowu żeby przez te 10 min stania na starcie się nie wychlodziły (lepsi, szybsi zawodnicy, w wyższych klasach ciągną na start małe agregaciki i jeszcze na starcie się je podpina do prądu żeby dogrzały oponę). No a wszystko oczywiście po to, żeby nie tracić czasu na rozgrzewanie opon, tylko żeby od razu jechać ostro i żeby od pierwszego zakrętu dobrze trzymały😉 (w końcu jak jest ciepło są to zwykle sliki czyli całkowicie łyse opony😉 )

natomiast co do prędkości - wszystko zależy od zakrętu - na tych ciasnych trzeba zwolnić do pewnie nieco ponad 100 (czasem jeszcze bardziej), ale bywają takie zakręty (jak w Belgii na torze Francorchamps) które są długie i łagodnie zakręcone - na nie da się wejśc nawet z prędkością 270 km/h🙂 Głównym bajerem jest płynne dojście do zakrętu (motocykl jest napędzony, więc nawet jak się go trochę zhamuje silnikiem to siłą rozpędu leci przez zakręt) no i najważniejsze wyjście - jak w dobrym momencie dodasz gazu na wyjściu, to choćbyś tarła nie tyko kolanem ale i łokciem po asfalcie - gaz Cię wyciągnie! byle nei dodać go za szybko i za mocno na raz -  wtedy pociągnie Ci koło i leżysz... wszystko kwestia płynności ruchów😉
Medziiik - przykro przykro  🙁
tunrida, dokładnie. Mnie denerwuje to jak ''każdy motocyklista, a już ten na ścigaczu to dawca organów bo jezdzi jak wariat, najlepiej 300km/h między samochodami''  🤔 Jak dla mnie to żaden motocyklista nie chce być dawcą i wie, gdzie moze dodac gazu, a gdzie zachowac szczegolna ostrożność. Rok temu, niedaleko mojej miejscowości jechał mężczyzna na ścigaczu do pracy, lat koło 30, żona i dwójka dzieci. Na skrzyżowaniu wjechał w niego mężczyzna samochodem przez swoją nieuwagę [wyprzedzał i skręcał, nie umiem tego opisać]. Motocyklista zmarł na miejscu. Człowiek naprawdę w porządku, nie szalał na motorze. Nie wiem czy można nazwać to pechem, po prostu jak ma cię szlag trafić to nie ważne czy na motorze czy w samochodzie czy nawet idąc na piechotę po chodniku.
Tyska w drodze w sina dal, w czasie przerwy pod mostem hehe (jeszcze w starych skorkach)
Medzik przykre, ale niestety realia sa koszmarne  🙁
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
19 maja 2011 10:22
Medzik  😕

Mam pytanie- czy któraś miała styczność z rzeczami firmy Probiker? Konkretnie chodzi mi o kaski- dostałam taki, i nie wiem czy jest wystarczająco bezpieczny czy inwestować w coś porządniejszego  😉
Niestety są motocykliści i debile. Dzisiaj wziąłem swoja 4-latkę w teren żeby sobie sama pochodziła, wyjechałem z domu i mam 100metrów drogi do pokonania poboczem , żeby sobie odbic w polna i w las. jadę spokojnie i nagle zza zakretu koleś z laska na ścigaczu, odgłos wydawał jak odrzutowy traktor, wyniosło go i prawie sie o mnie otarł. Jak nam mignął to mi kobyła dęba stanęła i zaasfaltowałemna łeb, młoda uciekła dobrze, że do stajni 😀iabeł:
nastepnym raze wystawie strzemię 😤
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się