Koń zwierzęciem towarzyszącym, czy tego chcemy?
W Sejmie pricedowany jest projekt uchwały zmierzający do ustanowienia koni zwierzętami towarzyszącymi. Czy zdajemy sobie sprawę z konsekwencji takiego stanu prawnego, czy tego chcemy?
Ja jako osoba niezorientowana zapytam, jakie byłyby konsenkwencje ustanowienia koni zwierzętami towarzyszącymi?
Ja jako osoba niezorientowana zapytam, jakie byłyby konsenkwencje ustanowienia koni zwierzętami towarzyszącymi?
że tak jak psów i kotów się nie je tak i mięso końskie też stałoby się "niejadalne" = nie byłoby hodowli koni na mięso ani też ubojni koni
[quote author=breakawayy link=topic=100303.msg2600720#msg2600720 date=1475592606]
Ja jako osoba niezorientowana zapytam, jakie byłyby konsenkwencje ustanowienia koni zwierzętami towarzyszącymi?
że tak jak psów i kotów się nie je tak i mięso końskie też stałoby się "niejadalne" = nie byłoby hodowli koni na mięso ani też ubojni koni
[/quote]
Obawiam się, że zaowocowałoby to ostrym i bardzo drastycznym spadkiem pogłowia koni w PL. A dodatkowo problemem porzucania zwierząt i bezdomności. Z kotami i psami sobie nie radzimy - więc obawiam się, że przy bezdomnych koniach samorządy by poległy....
Gospodarstwa hodujące konie stałyby się przedsiębiorstwami rozliczających się na ogólnych zasadach. Vat na towary i usługi związane z hodowlą i chowem koni wzrósłby z 8 do 23%. Handel końmi podlegały przepisom właściwym dla zwierząt towarzyszących, czyli zawsze podatek PCC, zakaz obrotu zwierzętami bez pochodzenia udokumentowanego. Koń , który samowolnie opuściły gospodarstwo byłby traktowany jako zwierzę bezdomne i podpisał pod hycla. Konie zawsze podlegałyby ubezpieczeniom komercyjnym ( nie rolniczym) Koszty utylizacji jak w przypadku zwierząt domowych czyli ogromne. Nie można też wykluczyć podobnego opodatkowania jak w przypadku psów.
Jeszcze: likwidacja resztek państwowej hodowli oraz dotacji do prób dzielności, wystaw, paszportyzacji i innych
Melechowicz Ja nie chce , ale obawiam się, że jak nie tą ustawą to wrzucą to ustawą o której zaczyna się mówić , czyli o ,,Szczególnym znaczeniu konia w historii" . To znaczenie konia jest oczywiście niezaprzeczalne jednak obawiam się ,że ta ustawa otworzy drzwi całej bandzie fundacji , obrońcom praw zwierząt i innemu tałatajstwu . 😤
Niesobia: mówimy o tej samej uchwałę, twarzą tego jest Gaja. No cóż kilka osób z tego forum też kopytka do tego przłożyło - głównie bezwiednie, a ostrzegałem.......
A czy te ustawy nie dporowadzą do zamknięcia Panstwowych stadnin?
Czyli Polska sprowadzałaby koninę, tak?
A równocześnie przestałaby być dystrybutorem poza własnymi granicami? Przecież przed chwilą (ok, troszeczkę czasu minęło) podpisywano umowę z Chinami...
Wywozu to chyba nie zakaże? więc jechałyby do Włoch zamiast Rawicza. Moim zdaniem bez sensu... Faktu bycia ogólnie-jadalnym-sporym-kawałem-mięcha żadna ustawa nie zmieni 🤔
Pogłowie koni zimnokrwistych zostałoby zredukowane niemal do zera 🙁 Chyba, że rzeczywiście "ostatnia podróż" byłaby do Włoch, Japonii zamiast do Rawicza.
No byłaby, bo jak tego zabronisz? Kupione oficjalnie do bryczki przez słupa, na miejscu nie dały się zaprząc i poszły dalej. Wszystko zgodne z prawem.
Grube będą sobie dalej śmigać do Italii. Tylko, że Włoch nie kupi trupka i chuderlaka z rekreacji... Takie bite są w naszych rodzimych rzeźniach... A co się będzie z nimi dziać?
Dea: otórz taka idea przyświeca autorom najpierw uchwały, a w ślad za tym ustawy. Prawdopodobnie wszystko konie dostaną wlepkę " nie do spożycia" i zrobi się z nich mączkę. Może Włosi kupią inne koniowate? 300 000 koni na mączkę?!Oddanie konia na "emeryturę" będzie kosztowało majątek !
Zawsze czułem strach przed głupotą naiwnych i obłudą wyrachowanych.
Tak jest Melechowicz ma niestety racje 😤 Więc drogie koniareczki zanim coś podpiszemy to się zastanawiamy , bo jak podpiszemy głupotę to za chwile rzeczywiście tylko milionerów będzie stać na konie . 🙁
Mnie martwi nie tyle co gdzie zostaną ubite konie w rzeźni ale jak bardzo wzrosną koszty utrzymania koni... Wielu właścicieli koni będą mieć problem z utrzymaniem ponieważ ceny wzrosną...
Ciekawe co knują fundacje, czy jednak nie będzie to strzał w kolano?
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem
Podobny projekt przeszedł kiedyś w USA, gdzie również jest spora produkcja koniny. Konie wożono i ubijano w Meksyku, oczywiście długie podróże w upale nie podlegające już restrykcyjnym kontrolom - wszak nie wożono zwierząt gospodarskich - nie wpływały za fajnie na konie... W końcu z tego co wiem USA się wycofało z uznania koni za towarzyszące
Tak na marginesie, jakby to przeszło, to będzie sobie można konie trzymać w mieszkaniu - wszak kto zabroni "dużego psa" trzymać w salonie? 😉
Ale nie rozumiem... dlaczego miałyby wtedy wzrosnąć koszty utrzymania koni?
saganek, Ponieważ wzrosną wszystkie końskie podatki i to o 15 % - sporo
Za wysłodki zamiast np 50 zł będziesz płacić 57 zł, za hotel zamiast 700 zł - 800 zł, za odrobaczenie zamiast 80 zł - 90 zł itd itp... Jak zsumujesz wyjdzie na prawdę sporo więcej miesięcznie.
Większość właścicieli pensjonatów poczują w tym też możliwość większego zysku i podniosą bardziej cenę za pensjonat...
megruda, podniosą bardziej, bo im koszty wzrosną, nie dlatego że będą chcieli zarobić. Wzrośnie koszt pasz i ściółek, nie wiem jak z wodą - przecież aktualnie woda jest gospodarcza, a przecież dla "psów" nie pobiera się wody na ryczałt...
Ja jako osoba niezorientowana zapytam, jakie byłyby konsekwencje ustanowienia koni zwierzętami towarzyszącymi?
I chyba teoretycznie na każdym padoku powinna być wiata, bo nie można trzymać zwierząt na zewnątrz w niesprzyjających warunkach pogodowych bez zapewnienia im schronienia.
Albo wiata, albo sucha derka albo trzymamy w stajni jak pada, wieje, jest zimno.
Przepraszam. Dokleiłam cytat na który odpowiadałam
Dalia soto nie przrrzuciłaś/łeś wątku?
Tak na marginesie, jakby to przeszło, to będzie sobie można konie trzymać w mieszkaniu - wszak kto zabroni "dużego psa" trzymać w salonie? 😉
[/quote]
I będzie można iść z koniem na spacer do lasu (byle na uwięzi). Ciekawe czy wtedy jeździec/bryczka dalej będzie pojazdem na drodze? A może nie będzie można jeździć, bo "się zmęczą"? ... Jeśli wejdzie taka ustawa to pewnie znowu bez szczegółów i wszystko będzie zależało od interpretacji (czyt. da się obejść) jak z psem na łańcuchu - wystarczy dwa razy na dobę kliknąć karabińczykiem - był spuszczany co 12h? Ano był 😵
A nie jest tak że weku z koniem można chodzić normalnie juz teraz?
To co poruszyły dziewczyny to tylko wierzchołek góry lodowej .Koń jako zwierze towarzyszące nie będzie podlegał dopłatą hodowlanym do ras zachowawczych Wlkp , Młp , Hucuły , KP , Ślązaki ,więc opłacalność hodowli spadnie , koni takich będzie mniej i na rynku zostaną konie drogie i zagramaniczne . Skończą się tanie tuptusie . Hodowca nie będzie mógł sprzedać bezpośrednio na ubój tego co urodzi się z wadami , czy nieciekawe ,więc zabraknie mu cen minimalnych . Grubasy całkiem znikną , bo poco je wtedy hodować . Mało tego właściciel będzie musiał swojemu staremu lub kontuzjowanemu koniowi zapewnić opiekę , czyli wstawi do jakieś fundacji i będzie za konia do jego padnięcia bulił jakimś złodziejką , a na innego już go stać nie będzie . Koń w fundacji będzie miał tak dobrze jak dzisiaj psy w schroniskach . 😁 Hodowca dzisiaj biorący dopłaty za wypasanie łąk końmi , będzie je musiał wypaść bydłem lub kozami . Państwowe Stadniny i Stada Ogierów przestaną być gospodarstwami rolnymi i znikną , a państwo pozbędzie się mało rentownego kłopotu . Konie na rzeż z Polski będą jeździć transportami do Czech na Ukrainę czy Białoruś zamiast być zabijane na miejscu . Rzeźnie stracą tak jak straciły na uboju rytualnym a ludzie tam zatrudnieni pracę . No i komu jest to na rękę . ❓
SzalonaBibi, akurat nie widzę przeciwwskazań do spacerów z koniem na uwięzi już dziś 🤔
Tak, czy siak koń wykluczony z kręgu gospodarskich nie jest koniarzom na rękę kompletnie
Koniom na kopyto też nie specjalnie...
Nie ogarniam celu takiej działalności :/
niesobia na pewno nie nam... Ale zaraz tu się znajdzie kilka nastoletnich kuniareczek, które będą krzyczeć że koników nie wolno zabijać. Tyle że takie to kuniareczki prawdopodobnie własnego koniczka nie mają i klepią dupką w rekreacji lub co najwyżej dzierżawią i nie zdają sobie sprawy ile koń (jeden, na pensjonacie) kosztuje tak naprawdę.
Generalizuję oczywiście, ale niestety taką mamy większość... I ta większość krzyczy że chce zmian, no to mamy zmiany "na lepsze" o które przecież "wszyscy tak walczymy". BTW pisałam w swojej pracy mgr i o uboju rytualnym i o problemie wywozu koni na rzeź, więc temat mi "bliski" 😀 Jednak nie jestem zagorzałą kuniareczką, ale realistką 🙂
[quote author=_Gaga link=topic=100303.msg2601011#msg2601011 date=1475660931]
SzalonaBibi, akurat nie widzę przeciwwskazań do spacerów z koniem na uwięzi już dziś 🤔
Tak, czy siak koń wykluczony z kręgu gospodarskich nie jest koniarzom na rękę kompletnie
Koniom na kopyto też nie specjalnie...
Nie ogarniam celu takiej działalności :/
[/quote]
Przecież pisałam ironicznie! W odpowiedzi na trzymanie e mieszkaniu (czemu nie 😉 ). Oczywiście, że to będzie bzdura a skorzystają (jak zwykle) Ci, którzy bez skrupułów potrafią wykorzystać KAŻDĄ sytuację 😕