Kolka Pom9c Nagla!!!!

Karina7, na twoim miejscu umówiłabym się na spotkanie z lekarzem prowadzącym, a wcześniej wzięła kartkę i długopis i zapisała wszystkie wątpliwości jakie masz (przede wszystkim skąd wynika takie działanie i co jest dalej planowane), bo piszesz, że musisz siedzieć na miejscu żeby dostała więcej jeść (co oznacza w tym wypadku więcej?), to jest koń już po kolce, więc zapewne też ma jakieś zalecenia, a jeśli ty będziesz w nie ingerować to tylko szkodzisz koniowi. Pamiętaj, że to jest szpital, mają ileś koni pod opieką i pewne tysiąc obowiązków (zwłaszcza w święta) więc najlepiej jest się umówić na spotkanie z lekarzem, niech też ma czas zapoznać się aktualną sytuacją (dyżurni się zmieniają, a stan może się zmienić w każdej godzinie)
Na konsultacje z następnymi lekarzami spróbuj zebrać/spisać dane jak niżej - będzie Ci łatwiej przedstawiać całość historii, zebrać myśli i da jakieś konkretne info nam i lekarzowi, który spróbuje Wam pomóc po powrocie z kliniki:
- od kiedy kon chudł i co zostało sprawdzone w stajni
- jak często odrobaczany standardowo
- jak dokładnie był karmiony w domu standardowo i w czasie "odpasania" - dokładnie ile czego jadł
- czy na cokolwiek chorował w domu wcześniej
- w jakich okolicznościach wystąpiła kolka (fakt, że po odrobaczeniu może nie być bez znaczenia)
- jakie działania/badania zostały wykonane w klinice + rozpiska leków i schemat karmienia
- wszystkie inne szczegóły, jakie przyjdą Ci do głowy i będą Ci się wydawały istotne - czasem pozornie nic nie znaczący szczegół dla dobrego diagnosty może się okazać istotny.

Tylko mając taki trochę bardziej całościowy obraz ktoś z forum lub lekarz "terenowy" będzie mógł zacząć sie zastanawiać.
[quote author=Megane link=topic=102485.msg2833171#msg2833171 date=1546023211]
RatinaZ z ciekawości, jaki to alfabet "przenoszą" kury? Jeśli chodzi o układ oddechowy, to musiałyby stać w jednym pomieszczeniu (w jednym budynku mogą) i pasożyty skórne. O innych nie slyszałam w życiu i dlatego pytam.
Dodam, że znajomy jest przedstawicielem środków odkażających dla drobiu, swego czasu pomagałam mu w edycji ulotek i nie było w nich "alfabetu" chorób na które te środki były 🙂



- ornitoza
-salmonella
-listerloza
- Kryptosporydloza
-ptasia grypa
-bolerioza
-kampyrobarterloza

[/quote]

Dodam do tej listy botulizm, czyli zatrucie jadem kiełbasianym

Bakterie jadu kiełbasianego żyją w glebie, ranach i rozkładającej  się materii organicznej, zwłaszcza padlinie, a także gnojówce i kurzych odchodach(stąd zbyt bliskie sąsiedztwo kurnika ze stajnią lub padokami jest niebezpieczne dla koni).

Pozdrawia Was Gandzia 🙂
szukamy stajni z dobrym sufitem okolicę Wilanów,Konstancin.
Właśnie wysłałam Ci wiadomość na pw 🙂
Karina7, i jak tam u was?
Watrusia dalej szukamy stajni, przez te wolne dni dopiero jutro będę miała odpowiedzi z różnych stajni.
Jest jeszcze na wyścigach, je ma duży apetyt.
Karina7, fakt, teraz były święta. Życzę ci żebyś znalazła dobrą stajnię, znalazła przyczynę tego chudnięcia, Gandzia wyzdrowiała. Dobrze że je. Powodzenia :kwiatek:
Watrusia dalej szukamy stajni, przez te wolne dni dopiero jutro będę miała odpowiedzi z różnych stajni.
Jest jeszcze na wyścigach, je ma duży apetyt.

Szukasz stajni w okolicach warszawy? Jeśli tak to skontaktuj się z tą dziewczyną https://www.facebook.com/kasia.krolak . Prowadzi pod warszawą ta stajnie https://www.facebook.com/Wiatrakicordeo/ , bardzo dobra opieka i technik weterynarii na miejscu. Mogę na pw przesłać Ci numer telefonu  do niej, spokojnie możesz nawet dzisiaj dzwonić.
kojarzę stajnie, ale 1,5 godziny drogi od nas samochodem🙁 za daleko.ale dziękuję😉
Karina jak tam? Udało się coś znaleźć?Jak kobyła?
czekam na odpowiedź z dwóch miejsc, w tym tygodniu powinnam dostać.
Kobyła według mnie lepiej😉 Ktoś mi polecił magnoterapie i się właśnie zastanawiam...
Z tego co pamiętam zabiegi typu magnetoterapia, shock waves itp. mogą aktywować uśpione wirusy w organizmie (np. herpes). Przy koniu o tak słabej kondycji ogólnej nie ryzykowałabym.
A na co ma byc ta magnetoterapia?
podobno właśnie działa na choroby jelit,stany zapalne i masę innych schorzeń.
Osobiście skupiłabym się na początek na odkarmieniu konia. Dobre jedzenie, mesz, otręby. I oczywiście zmiana drogiego hotelu na coś bardziej przyziemnego. Czy wstaje już sama?
ash   Sukces jest koloru blond....
04 stycznia 2019 07:11
Karina7, ale masz postawioną diagnozę co jej jest tak naprawdę oprócz kolki, którą udało się opanować w klinice?
Bo stosowanie magnoterapii na własna rękę tez dobre nie jest.
Teoretycznie! magnetoterapia zwiększa przepuszczalność błony komórkowej wspomagając proces oddychania komórkowego i odżywiania komórek. Powinna zatem wspomagać procesy regeneracyjne oraz działanie supli i leków.
Podstawowym przeciwwskazaniem jest obecność stanu zapalnego w organizmie. Należałoby go zatem wykluczyć badaniem krwi przed rozpoczęciem terapii.

To wszystko teoretycznie, bo ja w magnetoterapię nie wierzę, ale jak ktoś woli płacić za narzucenie na konia derki na 20 minut, niż zainwestować w żarcie, suple i diagnostykę...
dlatego jeszcze szukam informacji, wielu lekarzy pisze o tym jako dobra rzecz.

Niestety dalej nie stwierdzili co to jest, dostaje minimalną dawkę leku na cuschinga oraz minimalną dawkę na wrzody.
Od poprzedniego razu się jeszcze nie położyła.
vissenna   Turecki niewolnik
04 stycznia 2019 08:09
lilid Też tak myślę. Zabawa w derki magnetyczne jest droga a efekt praktycznie żaden. Chyba, że mówimy o derkach specjalistycznych, genereujących zmienne pole magnetyczne. Bo te, które mają stałe pole, to pic na wodę...
Na poprawienie pracy jelit już lepsza będzie derka masująca, która pobudza ich pracę...
Karina7, podczytuję temat, może za mało uważnie, bo nie mogę ogarnąć co jest aktualnie problemem.
Co z Gandawą obecnie jest nie tak?
Tak zrozumiałam, że Karina7 by klacz zabrała ale u siebie nie ma warunków, tzn jeśli klacz sie położy, to nie ma jak podpiąć wyciągarki aby ją podnieść, jakby się okazało, że nie będzie mogła nadal wstać o własnych siłach
Karina7 a jak te kolejne badania krwi?
Wg mnie na problemy z perystaltyką lepsze niż derki magnetyczne są spacery w ręku. 3 razy dziennie 20 minut da lepszy efekt niż magnesy.
Chodzi mi o derki te lepsze dające impulsy.
Podobno bardzo dobrze pobudzają wszystkie komórki w ciele do dobrej pracy. Gandawa stoi dalej w szpitalu, nie wychodzą z nią obawiają się że upadnie. Jeśli chce z nią wyjść to mogę ale na własna odpowiedzialność, nie będzie jak jej tam podnieść.

Szukamy stajni bo musi być wysoka, żeby było jak w razie co ją podnieść ale również musi mieć towarzystwo
Je teraz pasze dodsona tą dla seniorów z cuschingiem plus mesz dodsona zimowy. Idzie tegosporo bo paszy 3 kg,meszu 1-2 kg.
Widzę,że na tym ma więcej siły. Rży prosi o jedzenie😉


Dla mnie najdziwniejsze jest to, że koń nadal stoi w klinice tyle czasu, bez żadnej diagnozy. Minęło tyle dni, że już dawno mąż postawił by małą wiatę z wyciągarką. Na pewno było by o wiele wiele taniej. Ale cóż każdy robi tak jak uważa.
Karino nie mówię tego złośliwie, na prawdę, ale zaraz może być tak że kobyłka nie będzie się nadawała do transportu do domu, a to będzie najbardziej smutne  🙁 . Dziwi mnie, że badania w klinice tak długo trwają.
czekam na ostatnie badanie w kierunku cuschinga 🙁
vissenna   Turecki niewolnik
04 stycznia 2019 10:43
Karina7 a nie myślała, żeby u siebie w domu zrobić mocowanie do wyciągarki?
Koszt maszyny i jej mocowania (ze spawaczem) pewnie nie przekroczyłby kosztu dwóch miesięcy pensjonatu a miałabyś ją na oku...
wyciągarke już mam, szukam tylko pasów i pomysłów jak to montować by podnosić.
u nas jest za słaby sufit i za nisko.
Czekam na odpowiedź z jednej z lepszych stajni w okolicy na boks aż się zwolni. Dodatkowo będę mogła podjąć tam prace przy koniach co jest super opcją bo będę ją miała cały czas na oku. Mam 4 km do tej stajni.Czekam niecierpliwie.
Przy obecnej pracy trzymając ją w domu nie jeste w stanie jej doglądać non stop. A mój teść pewny rzeczy nie zauważy.

To nie jest wszystko takie proste 🙁
Bardzo bym już chciała ją mieć przy sobie. Jeżdżenie do szpitala mnie wykańcza.  Dwie pracę, dom, dziecko i siedzenie po kilkanaście godzin tam.
Znałem podobny przypadek kobyła miała podobne objawy, była leczona 😉 przez Panią wet na objawy wrzodowo-kolkowe aż zdechła. Po sekcji okazało się że wszędzie były pasożyty, "skonsumowały jelita" .
Jak to był by mój koń zaczął bym od :
Dmso dożylne.
Odrobaczenie+ coś na usuwanie toksyn, może  węgiel.
Probiotyki.
Witaminy-minerały.
I pewnie coś jeszcze.  😉
vissenna   Turecki niewolnik
04 stycznia 2019 11:18
Zdrowykoń Ja też cały czas twierdzę, że to słupkowce... Ale wetem nie jestem, więc...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się