Koronawirus i jego skutki ekonomiczne a branża jeździecka

To jest właśnie sedno: Jak wywołać taką panikę, że ludzie nie będą sobie patrzeć w oczy, rozmawiać ze sobą. Będą za to prosić, żeby ich zamknąć w domu i odebrać prawa, będą nawet swoich sąsiadów pilnować i na nich donosić.
A za parę lat będą błagać o emitowaną i kontrolowaną przez rząd kryptowalutę jako jedyny środek płatniczy, teraz to się wydaje nie do pomyślenia. Ale czy kiedyś wydawało się do pomyślenia, że banki centralne będą kreowały walutę z niczego? A jakoś to zaakceptowaliśmy ;-)

Patrząc na dane mortality monitoring:
https://www.euromomo.eu/outputs/zscore_country_total.html
Co tydzień aktualizowane dane z państw, które uczestniczą w projekcie. Wiem, że to nie jest fancy kolorowe, nie ma nagłówka "Z OSTATNIEJ CHWILI, NOWY PRZYPADEK!!!!!!", ale no... jesteśmy dorośli i chyba większość z nas wie, co jest klikalne, jakie artykuły zarabiają teraz najlepiej nie?

w tym roku umieralność jest dużo mniejsza niż w zeszłym roku, poprzednim też. Włochy rzeczywiście mają stan podobny do 2018, ale w 2018 nie ograniczono wolności w kraju. Skoro jest TAKA wielka śmiertelność na koronawirusa, a śmiertelność jest ogólnie niższa niż w poprzednich latach, to co... przestaliśmy umierać na inne choroby? To tak jakby każdemu, kto zgłosi się do szpitala sprawdzać czy ma wirusa opryszczki. I jak umrze - zaliczać go do ofiar wirusa opryszczki.

Dla minimum obowiązku obywatelskiego wypadałoby również przeczytać o sytuacji między Chinami i USA, przeczytać kilka opinii, kto zyska na wyłączeniu gospodarki z powodu "pandemii", jak banki centralne reagowały przy poprzednich kryzysach, co mogło doprowadzić do tego, a co doprowadzi do następnego.
@KonieAMI  tylko moim zdaniem jest za wcześnie by mówić o statystykach, porównywać umieralność itd.
Dopiero za jakiś czas, gdy wirus ucichnie poznamy bardziej konkretne liczby i będzie czas na wnioski.


Panika jasne, nie jest dobra. Możemy jeszcze pożałować naszych "próśb" ale sorry wkurza mnie gadanie, że to tylko sianie paniki, nic się nie dzieje i blablabla. Polacy jak ich za przeproszeniem za mordę nie złapiesz albo czymś nie postraszysz to będą mieć w d* zakazy, nakazy.
I potem płacz i lament że bliski zmarł, że służba zdrowia nieudolna, że rząd nic nie zrobił i mamy drugie Włochy.


Machina ruszyła, jest to zupełnie nowa sytuacja dla dzisiejszego świata i kryzys dotknie prawie każdego.
Śmiem przypuszczać, że oczywiście ktoś na tym ładnie skorzysta ale to nie znaczy, że teraz mamy stawać okoniem i wszystko negować.
I też jestem przeciwna nadmiernej panice ale jak to się mówi "przezorny zawsze ubezpieczony"




Dziś w Polsce zmarła dwudziestoparolatka 🙁 A w Portugalii 14 latek.

Covid 19 wywołał co wywołał, bo cechuje się:
- ogromną zakażalnością
- wysoką śmiertelnością (estymowany wcześniej całościowy wskaźnik ca 3,4 % już wzrósł do ca 5%, długotrwałego utrzymywania się
wskaźnika "śmiertelności wysokiej" zmarli vs ozdrowieńcy na poziomach pow. 15% nikt się nawet nie spodziewał, dziś kolejny dzień mamy 18%;
we Włoszech nie zaszczepiono eksperymentalnie aż tylu osób, aby "śmiertelność wysoka" była niemal 50%, teorie, że to "ojtam" - takie wymysły, są słabe wobec
zagrożenia dla lekarzy, pielęgniarek, ratowników itd.)
- opornością na jakiekolwiek znane kuracje, także objawowe
- zdolnością spowodowania śmierci zaledwie w 4 minuty a wiele osób poniesie nieodwracalne szkody dla układu nerwowego (niedotlenienie)
- efekty choroby są zaskakujące dla medycyny i nauki, np. do dziś nie wiadomo czym w zasadzie jest "bezbarwna galaretka" wypełniająca płuca
- koszmarnym zblokowaniem dotychczasowych obszarów bezradności medycyny: brakiem (niemal) leczenia przyczynowego chorób wirusowych,
brakiem skutecznej obrony przed wysoką zakażalnością, bezradnością wobec chorób cechujących się autoagresją, nadal znikomej wiedzy o układzie odporności
(żadna choroba autoimmunologiczna nie jest uleczalna, jedynie czasem można zaleczać), zawsze i wszędzie niewystarczającą dostępnością OIOMów...
- przed chwilą pierwszy raz usłyszałam w TV że istnieje obawa, że nabyte zwłóknienia płuc u ozdrowieńców będą miały charakter postępujący (to byłby
niewyobrażalny koszmar, bo to perspektywa nieuchronnej(!) śmierci w ciągu 2 lat 🙁, tfu, tfu, tfu, oby nie)

Zatem, choćby ze względu na niesamowite zagrożenie walczących o życie chorych, byłabym wdzięczna za powstrzymanie się od takich: "grypa jest gorsza", "to wszystko wymysł
w celu zniewolenia ludzkości". To jest taki koszmar, już skutkujący kontenerami pełnymi ciał, których nie ma jak pogrzebać, że nikt przy zdrowych zmysłach by tego nie wymyślił.
Nie sposób też znaleźć "ten uczynił, komu przyniosło korzyść", mamy totalne lost-lost. Przechlapane mają masy biedaków, przechlapane mają możni tego świata (cov nie zna statusu
celebryty czy króla), przechlapane mają wszystkie rządy - w oczywisty sposób zagrożone "niezadowoleniem społecznym", biznes, banki - wszyscy. Totalne lost-lost.
Ciągle mam wrażenie, że to mi się śni.

To, że w Polsce zareagowano jeszcze w miarę, i nadal mamy szanse zmieścić się w 10-15 tys. oficjalnych przypadków (z oczywistą wielokrotnością przypadków faktycznych)
nie uprawnia do lekceważenia pandemii.
Nie mówcie tego "ojtam" choćby lekarzom "jednoimiennych zakaźnych". Nie mówcie lekarzom pracującym w Skarżysku. Etc.
"To" się dzieje Naprawdę. 🙁 🙁 🙁
[b]halo[/b], skąd Ty czerpiesz te informacje? Tak, ludzkość wymrze. Tak, w ciągu dwóch lat ostatni człowiek zniknie z powierzchni Ziemi. To jest nieuniknione.  Nie da się już tego ukrywać.
[b]halo[/b], skąd Ty czerpiesz te informacje? Tak, ludzkość wymrze. Tak, w ciągu dwóch lat ostatni człowiek zniknie z powierzchni Ziemi. To jest nieuniknione.  Nie da się już tego ukrywać.


Brakuje przycisku lubię to
Dziś w Polsce zmarła dwudziestoparolatka 🙁 A w Portugalii 14 latek.


Przepraszam Was za   🚫 , ale muszę.

Halo ja Cię proszę, pomyśl, zanim coś napiszesz.
Są tu takie osoby jak ja, bardziej wrażliwe w temacie zdrowia, dla których ten czas jest wystarczająco trudny. A tym co wypisujesz, możesz niepotrzebnie nakręcać dodatkowy stres  😫

Kobieta obciążona takimi dolegliwościami, z otyłością olbrzymią, raczej nie jest standardową 30 parolatką, więc nie panikuj.
A ja was proszę - podejdźcie do sprawy poważniej.
Tak, więcej ludzi na świecie corocznie umiera na wściekliznę.
Ale wścieklizna tak się nie szerzy.

Skąd czerpię informacje? Z publikacji naukowych i z oficjalnych komunikatów.
"Rankingi" można sobie obejrzeć na worldometer.
A to, że umierają lekarze i pielęgniarki - nie jest chyba jakąś tajemnicą?
Ani to, że bardzo potrzeba zacnych środków ochrony?

Sorki, podali że w Łańcucie zmarła 23 latka.

IskraADHD, Nie mam 30 lat. Wg wielu z was nadaję się już do piachu, a ja nie mam ochoty.
Od dziś na "jednoimiennym" walczy moja siostrzenica.
Siostra (także lekarz) czeka na info z sanepidu, czy jej "kontakt" jest zarażony.
Nijak mi nie jest do śmiechu.
I, szczerze mówiąc, w dupie mam czyjąś "wrażliwość".
Siedźcie na dupie, i tyle.
I nie ważcie się lekceważyć śmierci.
dempsey   fiat voluntas Tua
31 marca 2020 06:47
Nie chodzi o pisanie że to grypa.
Ja sama się boję! O siebie, o moich rodziców, bliskich.
Tylko że im więcej do mnie dociera informacji, tym mnie wiem czego się boję .. albo czego się bardziej boję.

Niesamowita jest skala wpływu mediów, na jakie wszyscy jesteśmy skazani.

Z wczoraj z mojej okolicy (Niemcy, dziś liczba zachorowań dobija do 70tysięcy, w landzie w którym mieszkam 14 tysięcy, liczba chorych podwaja się teraz podobno co piąty dzień a nie co 2,8 dnia):

https://www.nordbayern.de/panorama/drei-weitere-todesfalle-in-wurzburger-pflegeheim-1.9875709

NÜRNBERG - Im Würzburger Seniorenheim St. Nikolaus sind drei weitere Menschen an einer Covid-19 Erkrankungen gestorben. Dies teilte das Landratsamt Würzburg am Montagabend mit. Alle weiteren Entwicklungen rund um die Corona-Krise lesen Sie im Live-Ticker.
+++ Alle drei Patienten waren hochbetagt (zwei Frauen im Alter von 105 und 94 Jahren sowie ein 88-jähriger Mann) und schwer vorerkrankt.


Moje odręczne tłumaczenie, podkr. moje:
W poniedziałek wieczorem starostwo przekazało informację, że w domu starców im. Św. Mikołaja w Wurzburgu zmarły trzy kolejne osobu chore na Covid. (..).
Wszyscy trzy osoby były sędziwe i od dawna schorowane (dwie kobiety w wieku 105 lat i 94 lat, oraz 88-letni mężczyzna).




A poza tym czy wyobrażacie sobie co by się stalo, gdyby codziennie w nagłówkach gazet i portali były informacje:

Dziś zmarło kolejnych 59 osób na nowotwór płuc!!!!
(w przykładowo znalezionym roku 2010 śmiertelność w Polsce na to schorzenie  to 22000 osób)

Uwaga, z ostatniej chwili! Tragiczny bilans rośnie, znów 7 osób zgineło dziś w kraju na drogach, już 1856 ofiar.
(dane z 2019, 2897 osób w ciągu roku).

To już epidemia! Jedna czwarta Polaków po 60rż. jest chora na cukrzycę!
(dane z Nar. Centr. żywienia z 2017 roku).


Niedobrze mi sie powoli robi jak widzę kolejną śmierć, którą się wymachuje medialnie na wszystkie strony jak sztandarem. Klikalność + strach = spirala.
halo
Ja akurat od 3 tygodni z chaty się nie ruszam. Mam zapasy, 8 koni pod domem, więc mam co robić i nie szukam powodów do wyjścia. Nie lekceważę tego wirusa, ale też staram się nie szukać po necie kolejnych info i nie nakręcać w temacie. Szkoda moich nerwów, a paniką nic nie zmienię i nikomu nie pomogę.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
31 marca 2020 08:33
halo, ale można siedzieć na tyłku i nie wpadać w histerię. Lepiej dla Twojej odporności (i reszty ludzi w tym wątku) i zdrowia psychicznego, jak będziesz mniej o tym czytała, mniej analizowała, a bardziej się relaksowała. Przecież wiesz, że kortyzol blokuje pracę systemu immunologicznego.

I cóż, szkoda, ze w dupie masz czyjaś wrażliwość, bo dokładnie dzięki „mieniu w dupie” rozwija się dalej ten wirus.
Tylko, że ten wirus to jest coś zupełnie nowego! Nie wiemy kiedy i jak się to wszystko skończy.
Jest mnóstwo pytań, na które nie znamy jeszcze odpowiedzi, więc chyba lepiej zachować ostrożność?!
Nie wiemy jakie ma długofalowe skutki dla organizmu, ile potrwa, czy można się uodpornić na niego itp

A może Lepiej jakby media o tym nic nie mówiły, abyśmy żyli w błogiej nieświadomości?


Jeśli jedynym w tej chwili sposobem walki z tym co się dzieje jest siedzenie w domu to niestety ludzie muszą czuć respekt i mieć obawę o swoje zdrowie. W przeciwnym razie skala zachorowań będzie niewyobrażalna.

I do cholery...
To, że zmarł ktoś kto miał choroby współistniejące ma nas niby uspokoić? Bo ZDROWYCh choroba nie dotyczy?
Zajebiście... Od dziś osoby chorujące na popularne: otyłość, cukrzyca, astma, nadciśnienie to już podludzie, od razu jeb do piachu i najlepiej nie mówić o tym głośno, bo ktoś jeszcze się wystraszy. Czyli niech Wasi rodzice, dziadkowie teraz ignorują problem najwyżej zachorują ot co.


Ok panika jest zła, ludzie robią wtedy głupie rzeczy ale...
JAK zmusić ludzi do ostrożności, jeśli nie będą rozumieć skali problemu?


Edit:
No i fajnie, że większość z nas siedzi w domu!
a co z tymi, którzy mają zakazy głęboko w d* ?
vissenna   Turecki niewolnik
31 marca 2020 08:48
Bardzo proszę o zachowanie spokoju i nie podżeganie paniki.
Dotyczy to nie tylko halo
Przypominam też, że w tym wątku dyskutujemy o wpływie wirusa na branże jeździecką.
Temat samego wirusa i omówienie zagrożenia znajduje się w Towarzyskich.

Do tego proszę o sprawdzanie zamieszczanych informacji. Najlepiej z linkiem do źródeł (innych niż onet i strony agregacyjne!)
Wszelkie szurowe teorie, Zięby i witaminki C jako remedium na pandemię będą usuwane!

Viss Mod
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
31 marca 2020 08:53
jabooshko, myślisz, ze nakręcanie samego siebie w strachu przed wirusem sprawi, ze ktoś inny zacznie siedzieć w domu? Nie. Co się za to stanie jak będziemy siedzieć w domu i sie nakręcać? Będziemy się nakręcać jeszcze bardziej.

rozmowa z neurologiem o wpływie długotrwałego stresu
Gillian   four letter word
31 marca 2020 09:04
Choroby współistniejące były sobie w ludziach kilkanaście lat i żyli z nimi, dopóki nie było wirusa. Mogli na nie umrzeć 10 lat temu a umarli teraz, bo wirus postawił kropkę nad i.
Echh przynajmniej spokój w stajni 🙂
PZHK z propozycjami pomocy dla hodowcow. Niestety moim zdaniem nietrafione pomysly https://www.pzhk.pl/2020/03/pandemia-i-co-dalej/?fbclid=IwAR0LfhuOHwH5lrX2A71g5NwvLjcAsAO4d58R3NZlaz0fhv4Mk2ebpbXvVAM
🚫
Tak tylko do MOda🙂
Visu - Chińskie szpitale  (i Koreańskie) publikują na sowich stronach postępowanie w leczeniu no i sorry- ale wlewy z witaminki C, także, ten tego...
https://www.facebook.com/lekarzDawidCiemiega/photos/pcb.515863012430099/515860302430370/?type=3&theater

Witamina C jest stosowana w leczeniu, ale nie ma żadnego potwierdzonego działania.
Tak, dosyć kluczowe dla zagadnienia (wit. C) badanie miało się zakończyć w maju 2020.

Przeklejam czyjeś z fejsa:

"Odkąd prowadzimy stajnię nie oglądam tv, radia słucham rzadko. Tyle co w aucie na krótkich trasach. Czasem na wiadomości trafię. Czasem tylko muza.
Dzisiaj byłem w mieście na dłużej.
Masakra. Ludzie czasem świadomości nie mają. Długo by pisać co mnie zaskoczyło.
Grupki młodzieży na osiedlach?
3 dotykające się głowy (w tym 2 siwe) pod sklepem motoryzacyjnym, pod maską lublina?
Czekam aż nas w h.. obejmą kwarantanną.
Tak jak Chińczyków.
Odruchów ludzkich nie powstrzymasz. Ręce do twarzy same idą. Nieświadomie.
Młodzi mają to w D. Przecież nie są w grupie ryzyka. Nieświadomość
Jak im Mama albo dziadek to.... niektórzy wcześniej nie zrozumieją
Są też grupy nieśmiertelnych.
Ich nic nie rusza i mają to w D. co się stanie.
Bieżące życie ich pochłania.
Codzienność niezaburzona.
A prawda?
Oprócz Chin wszędzie statystyki rosną.
Jeszcze żaden kraj oprócz nich nie ma tendencji spadkowej.
Oni wiedzieli co wypuścili na wolność?
Kur.... ile to potrwa?
A jeżeli jedyna rada to zrobić jak Chińczycy?
.
Wracam do koni.
Tu nic się nie dzieje....."
Czy dobrze rozumiem..
- dzisiejsze dalsze zakazy dotyczą również niejako wyjazdów w teren, prawda?

Czy dobrze rozumiem..
- dzisiejsze dalsze zakazy dotyczą również niejako wyjazdów w teren, prawda?


To zależy gdzie jezdzisz, była mowa o terenach publicznych. Ale rozporządzenia jeszcze nie ma, jak się pokaze to spytaj jakiegoś znajomego prawnika dla pewności (chociaz generalnie wszyscy których ja znam mają jedna opinie na temat tych obostrzeń)
Czy ktoś może mi powiedzieć, czy mogę jeździć (sama) na swoim prywatnym koniu na ujeżdżalni, która jest na terenie pensjonatu? Czy mnie lub właścicielom pensjonatu nie grozi grzywna? Już zgłupiałam od tych restrykcji... 🤔
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
01 kwietnia 2020 17:44
Możesz. Nie ma zakazu. Dobrostan zwierząt ma być zachowany. Blanka Wysocka popełniła post na ten temat (tzn. gdyby komuś wpadło do głowy zabronienie ruszania koni). Byle w stajni nie było na raz dajmy na to 10 osób, w tym 8 plotkuje na ławeczce.
[quote author=karolina_ link=topic=103033.msg2920051#msg2920051 date=1585642871]
PZHK z propozycjami pomocy dla hodowcow. Niestety moim zdaniem nietrafione pomysly https://www.pzhk.pl/2020/03/pandemia-i-co-dalej/?fbclid=IwAR0LfhuOHwH5lrX2A71g5NwvLjcAsAO4d58R3NZlaz0fhv4Mk2ebpbXvVAM
[/quote]

Biznes koński idzie pełną parą . https://www.swiatkoni.pl/polscy-hodowcy-inwestuja
Smok10, każdy kij ma dwa końce. Ci co mieli, będą mieć trochę miej a Ci co żyli z dnia na dzień właśnie szukają sposobu na przetrwanie. Jest tego coraz więcej.
klik
klik
[quote author=Lanka_Cathar link=topic=103033.msg2920537#msg2920537 date=1585759470]
Możesz. Nie ma zakazu. Dobrostan zwierząt ma być zachowany. Blanka Wysocka popełniła post na ten temat (tzn. gdyby komuś wpadło do głowy zabronienie ruszania koni). Byle w stajni nie było na raz dajmy na to 10 osób, w tym 8 plotkuje na ławeczce.
[/quote]

A mogłabyś wrzucić post tutaj jeśli można? Chętnie bym przeczytała
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
01 kwietnia 2020 20:36
Smok żyje w swojej bańce bogactwa starego faceta, zapominając, że wiele ludzi nie ma się z czego zabezpieczyć na takie ewentualności, nie dlatego, że byli jacyś "głupi", "nie umieli zarabiać" itd. tylko, np. że są młodzi i dopiero "na dorobku".


U mnie we wsi artykuły na propagandowym profilu informacyjnym, że niby info od psiarni, o wręczanych mandatach, za "podawanie sobie papierosa".

O proszę - coś dla Smoka i jego nieprawdziwych wizji, jakoby jakościowe konie nadal się sprzedawały i pico bello. Otóż nie:
http://www.eurodressage.com/2020/04/02/paul-schockemohle-horse-sales-have-stagnated

Myślę, że ten "facet z linka", ma jednak trochę większe doświadczenie i ogarnia bardziej ten temat, a tam gdzie idzie większość jego koni (USA), to jednak nie lecą same "odpady".
🚫
I do Vissmod - bo może będzie pana Ziębę jeszcze przepraszać🙂
https://www.clinicaltrials.gov/ct2/show/NCT04323514
To że ma wielkie doświadczenie nie oznacza że nie może się poślizgnąć . Wiele firm z ponad 100 letnią tradycją było sprzedawanych za 1 $  😉 Patrz Barings.  😉 https://pl.wikipedia.org/wiki/Barings_Bank

Jak widać w kryzysie nasi hodowcy robią zakupy  i dobrze się mają  😉  https://www.swiatkoni.pl/polscy-hodowcy-inwestuja
Biedny Paul! Siła robocza przemieściła mu się do domu w Europie Wschodniej, chyba się popłaczę. 😉

Co do witaminy C to nigdy nie zapomnę mojego nefrologa, profesora:
"Przepiszę Pani duże ilości wit. C. Oficjalnie twierdzi się, że to placebo. Jednak moje doświadczenie z pacjentami twierdzi co innego.
Co powtarzam także na kongresach."
Tylko, proszę państwa, wit. C nie służy "uodpornieniu". To braki wit. C skutkują brakiem odporności.
Przy naszym europejskim żywieniu nie sposób mieć takich niedoborów(!) na chorobliwym poziomie.
Utrzymywanie wysokiego poziomu wit. C ma służyć rekonwalescencji, a konkretniej, jak w linku od kotbury - tłumieniu zbyt "ochoczych" reakcji układu odporności
i minimalizacji skutków takiego "sprzątania z bezebeze".
Na tym polega gros trudności w leczeniu, i tu doświadczenie lekarzy jest kluczowe, żeby ustalić kiedy (dokładnie) trzeba "odpalić" układ odporności a kiedy go przytłumić.


Jak widać w kryzysie nasi hodowcy robią zakupy  i dobrze się mają  😉  https://www.swiatkoni.pl/polscy-hodowcy-inwestuja


O fuck- a tam, aż jedna (JEDNA) osoba z Polski dokonała zakupu🙂 😁 😁 😁 😁 😁

... czy ty czytasz (tak do końca i ze zrozumieniem) to co wstawiasz?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się