Kulawizna 3 letni koń

Hej, przychodzę z moim problemem. Od pół roku posiadam 3 letniego konia, zakupiłam ją w stanie surowym, nigdy nie widziała kowala, weterynarza, o żadnych zabiegach już nie wspomnę. Na początku regularnie z nią przeprowadzałam podstawowe zabiegi (największy trud był z podawaniem nóg) i robiłam lekkie lonże, dużo spacerów itp. Kopyta miała w opłakanym stanie i jak to kowal stwierdził, że chyba odkąd żyje na tym świecie nigdy nie widziała kowala. Kopyta zrobione, wszystko w normie. Następnym razem już prosiłam o kowala ze stajni, ponieważ nie zawsze mogłam być w tych godzinach co kowal mógł być. Rozpoczęłam lonże także na drążkach i nie zaobserwowałam, żeby koniowi coś zaczęło się dziać. Kolejne wizyty kowala były już co 8-9tyg (co mnie bardzo irytowało). W międzyczasie rozpoczęłam zajażdżkę konia i początkowo wszystko było w normie. Potem zaczęły się dziwne podskakiwania przy przejściach oraz kulenie uszu w galopie. Jazda po łuku - nic dziwnego nie zaobserwowałam, zero obrzęków itp. Wet sprawdzał, mówi, że nie kuleje (może trafił w dzień kiedy było ok). Kowal wspominał, że ma bardzo słabe i delikatne kopyta, aczkolwiek bardzo nie podoba mi się, że tak rzadko przyjeżdża dlatego już szukam nowego, żeby były te wizyty częściej. Niestety wszystkie informacje jakie otrzymuje dostawałam z 3 ręki i tak naprawde jeszcze nie mialam mozliwości osobiście popytać co się dzieje z moim koniem. Na poczatku nie widziałam nic poważnego, teraz lekko kreuje sobie teorie, ze kowal za rzadko przyjezdza i robi to nieumiejetnie, poniewaz chwile po kowalu kon musi dojsc do siebie zeby zaczal chodzic ok, chwile chodzi ok, potem im blizej do kowala to znow zaczyna sie dziwne podskakiwanie i kulenie uszu. Generalnie kon jest bardzo chetny do wspolpracy i robi wszystko o co go poprawie bez zadnego buntu, sama pod siodlem nic nie czuje aby kulal oprocz tych dziwnych podskakiwan, czasem widze tez ze sztywno chodzi przodami, ale nic poza tym, czasem gubi rytm lub wykrok, ale sadze ze to przez mlody wiek. Takze zaobserwowalam brzydkie scieranie sie przodow konia, wydaje mi się ze ma bardzo mocno starte pazury w przednich nogach oraz po zewnetrznej stronie przodu jest ono jeszcze bardziej starte niz od wewnetrznej. Tez chyba stawia przednie nogi od pazura i potem pietke. Sądze zeby ponownie wezwac weta i moze zrobic jakies rtg lub usg. Jestem swieza w tych sprawach i nie wiem jak sie do tego zabrac. Nie wiem czy problem moze byc gdzies wyzej czy to przez nieprawidlowe werkowanie. Czy ktos mial podobny przypadek? Co o tym sądzicie?
Zrób rekonesans jaki weterynarz z Twojego rejonu ma dobre opinie i go wezwij. Bez weta nic się nie da stwierdzić, to może być od kopyt, ale może to być też tysiąc innych rzeczy.
Koniarka29, sadze, ze trzeba zrobić wywiad jacy weci i z jakimi opiniami są w rejonie jeśli chodzi o ortopedię i kogoś wezwać.
Weta trzeba wezwać koniecznie.
Oprócz tego kowal absolutnie do zmiany. Przede wszystkim nigdy nie może być tak, żeby koń "musiał dojść do siebie po kowalu" - to znaczy, że kowal robi do kitu. Po struganiu koń nie może poruszać się gorzej niż przed. Po drugie struganie co 8-9 tygodni to jest za rzadko - jak już sama zauważyłaś. Zwłaszcza latem, kiedy kopyta przyrastają szybciej i wiele jest koni, które w tym czasie powinny być strugane nawet co 3-4 tygodnie.

Możesz też zrobić zdjęcia kopyt i wrzucić do wątku o naturalnym struganiu, tam jest dużo doświadczonych ludzi, którzy będą w stanie ci powiedzieć, co się w tych kopytach dzieje. I być może polecić kowala robiącego z sensem.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się