Kącik Rekreanta (część XV) 2022

espana, oooo No to spory kawałek… dzieciaczka 😁 niech się zdrowo chowa i rzeźbi! ✨

espana, ale kawał smoka!

infantil, - gratki jeszcze raz! 😀
espana, - uwielbiam takie "maleństwa" 😍😍😍 piękny jest!

Dziękujemy 😘 To jest ten pan, na którego szukam ogłowia i ochraniaczy (naczółek ze zdjęcia ma 45-46 cm, a nóżki ślązaki mają szlachetniejsze 🙈 )

espana, - veredusy olympus jak skorupy. Mój ślązak wchodzi i zapinam ma środkowe kołki 😎 Większych nie znalazłam. Z miękkich eskadronowe mesh są na prawdę duże i fajnie wykonane... zamówiłam L na przody, a one na tyle mogłyby być ciut mniejsze 😂 a jeszcze są XL w zapasie.


My mamy dziś umówione szczepienie i na 99% śmigniemy zawody 🙊 Jeżu w malinach, pół roku temu nie wiedziałam czy będę w ogóle galopować jeszcze kiedyś, a dziś się szykuje na czworobok 😍🌈

espana taki nie za drobniutki 😍 gratulacje jeszcze raz!
keirashara oooooo😍 gdzie jedziecie?

keirashara, chcę skorupki tylko na rzepy, on ma nakostniaki giganty na wszystkich nogach i może być różnica przy zapinaniu. Patrzyłam na Veredus TR Pro, ale potrzebuję wymiarów.
Gratki tych zawodów - wiem, co znaczy czekać. Eluś był emerytem od 2005, a Argo 11 lipca miał potrójną artroskopię 😱, przeżyliśmy zabieg i rehabilitację, a teraz wsiadłam po raz pierwszy. Minęło jak z bicza strzelił 😅

faith, - Partynice 😁
espana, - dopytam koleżanki o wymiary, bo ma akurat TR Pro na swojego synka, takiego też takie skromne 170+ 😂 To widzę początki z przygodami, ale najważniejsze, że już dobrze i można wsiadać 😁
Ja na zawody nawet nie czekałam, ja nim chciałam móc zagalopować na spacerze w lesie 😅 wiekiem łapie się pod emeryturę, ale psychiką nie bardzo, jak to fizjo ujęła pewnie będę jeździć go do końca. Geny mamusi wychodzą, która do 27 roku rodziła źrebaki i ciągała wóz, bo inaczej nie szło z nią wytrzymać 🤣

keirashara, super, będę wdzięczna za wymiary, zakładam, że ma rozmiar L.
Oby te nasze konie tylko zdrowe były 🤞🤞🤞

infantil mega się cieszę razem z wami, zwłaszcza jak pisałaś wcześniej miałaś jakieś strachy i obawy, a teraz proszę, wszystko działa. 😁 Zdawaj relacje na bieżąco.

espana ale Smok, miłej roboty życzę. 😀

keirashara juhu, czad! Tak się dłużyło i dłużyło, ale zawsze tak jest, że od pewnego momentu już rusza z kopyta.

Ja dzisiaj skakałam na kobyle, która ostatnio skakała jakoś w lutym, potem miała kontuzje. Jak przyszłam do pracy, to dostałam ją na rozruch i tak sobie od tęgi czasu śmigamy aż dzisiaj były pierwsze mini skoki, dwa krzyżaczki po ósemce. Było… szybko.🤣 Kobyła już mi wcześniej ewidentnie pokazywała, że już chce skakać, bo mi potrafiła skoczyć drążka na ziemi.😅 Ale pierwsza ósemka była w zabójczym tempie, a potem już coraz lepiej. No i nie dostałam swojego typowego paraliżu i betonowej ręki, wiec jestem mega zadowolona z nas obu.😁

flygirl, widzę dereczkę na fotce. Czy są widoczne efekty po tej derce?

Chyba zależy od konia. Na niektórych nie czuje żadnej różnicy, a jedna kobyła dzień po zrobieniu Bemerem była znacznie luźniejsza w plecach od samego początku jazdy. Ta ze zdjęcia poprzednio jak jej robiłam to w zasadzie początek miewała gorszy, teraz 3 tygodnie jej nie robiłam, bo derkę wzięli na zawody, to zobaczę jaka będzie jutro.

flygirl, dzięki za informację. Dużo ludzi je używa, ale w zasadzie zero informacji o defektach. Szkoda, że nie ma modułu na szyję, bo na nogi jest osobno, ale szyja tez by się przydała.

My robimy tak, że zakładamy ochraniacze na szyje.😁

Perlica, po wielu godzinach stania na zawodach boli mnie ledźwiowa część kręgosłupa. Jak mam czas i możliwość - sama ląduję na tej derce (leżak - na to derka - na to ja) i albo mi serio pomaga, albo sobie wmawiam 😉 ale ból przechodzi.

Perlica, po moich koniach było 0 rekacji. Nawet w trakcie stanie w derce nie było widac żadnego efektu relaksu.

Kulisty memłał japą, trochę się pomościł i tyle. A miał cały cykl 10ciu sesji. W jeździe nie czułam różnicy.

Perlica, - mój w niej ostatnio odlatywał i robił miny pełne rozkoszy 😅 Czy sama w sobie działa jakoś tak długofalowo, poza chwilową relaksacją to nie wiem, bo zwykle ma ją na sobie jako zwieńczenie zabiegów fizjo.

Z opcją na szyję jest activio-med, tylko ona jest znacznie droższa.

keirashara, activo med znam i używałam czasami, ale efektu nie widziałam. Ja mam swoje konie które jeżdżę od zajażdzki zazwyczaj gumowe, więc może dlatego.
Obecna klacz jest trochę inna, więc może na niej bylby efekt.
Dziękuję wszystkim za opinie.

Perlica,
Ja mam tego Bemera w pracy. Używam czasem codziennie przed treningiem. Efektów nie widze żadnych. Bardzo chciałabym widzieć, ale nie widzę. Niektore konie w trakcie przymykaja oczy i sie rozluźniają, a niektore wcale nie mają reakcji.

espana, wow! Wielkokoń! Gratulacje i piąteczka!

Ogłowie pasujące na moją https://www.instagram.com/p/CjcfDu9joxo/
Ochraniacze pasujące gatusos ujeżdzeniowe.
Czapraki- ze względu na rozmiary i przede wszystkim profilowanie PS of Sweden.

Z takich derek magnetycznych/masujących to ja mogę baaardzo polecić tą:
https://sklep.meden.com.pl/magnetoterapia-w-weterynarii/10237-derka-magnetyczna-dla-koni-proseries-3in1.html?gclid=EAIaIQobChMIvd6DqMqy-wIVhbWyCh0tbA56EAYYAiABEgKiiPD_BwE
Miałam ją 2x na ponad tydzień, używałam codziennie, faktycznie była różnica podczas jazdy, taka serio różnica, a nie że "może coś". Jak mieli ją na sobie to też wyraźnie im się podobało. Oczy przymykali, ciamkali, łeb nisko, relaksik 🙂 Tylko trzeba przyzwyczaić konia do tego troszkę, bo ona mocno wibruje.

kotbury, dzięki za cenne info. Przymierzam się do Schockemöhle, może gdzieś będzie promka na black friday.

Schoko było dla nas na głowę za duże. Skóra fajna ale takie wszystko weeeelkie, nawet paski jakięś takie grube niemiłosiernie.
Ochraniacze z schoko mi się rozleciały w tempie ekspresowym. Zadowolona byłam tez z ochrów waldhousena z futrem.

To co to za ogłowie, bo zasugerowałam się naczółkiem? Chociaż główka twojej delikatniejsza 😉

Ja uzywam tego Bemera na wszystkich "moich" koniach z prostego względu - bo mogę.😅 Raczej jako wsparcie na dodatkowe rozluźnienie mięśni grzbietu niż jakąś realną pomoc. W poprzedniej pracy mieliśmy Activo-med i w porównaniu to efekty były o wiele widoczniejsze. W trakcie używania jak i w jeździe. Nie wiem, czy one mają działanie takie samo, ale Activo to ciężki kawałek klocka, Bemer to cienka, lekka szmatka przy tym, nie wiem, czy to realne, żeby mogły działać tak samo dobrze przy tak różnej konstrukcji.

flygirl, twoją opinie podziela sporo osób z którymi rozmawiałam. Większosć właśnie poleca Activomed lub Viofor? (jakoś tak), Bemera to tak nie do końca.

Dzięki dziewczyny 🌷
moon no wiadomo, jesteś w zaszczytnym gronie wszystkich ciotek, bez których to wszystko by się nie udało 🦄
keirashara ale suuuuuper! mega mocno trzymam kciuki! Po tych wszystkich kontyzyjnych historiach cudownie czytać, że jedziecie startować! 💗

espana aleeee wielki! Mega podziwiam ludzi z takimi smokami - mój ma 158 cm i jest drobnym kucysiem. Jak widzę te duże konie, to się zastanawiam, jak ludzie to ogarniają 🙂 Powodzenia w robocie!

Dorzucam jeszcze parkurowego Dżonsa i odliczam już do grudniowych zawodów. Nie sądziłam, że tak się w to wkręcę.

Piękna fota, w ramkę i na ścianę 😍

No dokładnie, koniecznie w ramkę! Jeszcze pierwsze zawody to zawsze jest pamiętna chwila 😁

infantil, - jest narkotyk, nie? 😅 Dla mnie zawody zawsze są takim sprawdzianem i poniekąd motywacją do robienia "czegoś" z koniem, a nie tylko kręcenia się w kółko. No i jest adrenalina, stres, ale jak się uda to endorfiny mocno 😀

My dziś mieliśmy trening pt "koń aż gwizda, tylko jeździec piz*a" 😂 Jeszcze jakoś szło do momentu, aż nie jechałam całości, wtedy mózg offline. Dwa lata bez startów i jestem na poziomie bazowym, gdzie na słowo "czworobok" nie pamiętam jak się jeździ 💩
No nic, to tylko pokazuje, że trza jechać i wrócić na dobre tory 🙂 Potuptam sobie jeszcze układy w tygodniu, to może będę choć pamiętać o oddychaniu podczas.