Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

Ekhem zwracam honor 😉 Mój błąd  🙇

Tak sobie ogladam i oglądam ten film, który wrzuciłam i stwierdzam, że moja labilność tułowia może wynika stąd że trzymam ręce za wysoko, one przez cały czas chodzą mi góra-dół, a wraz  z nimi cała moja góra. A przy oddawaniu wodzy nie powinno się chyba wysuwać rąk do przodu tylko w dół. W którymś wątku a propos kontaktu ktoś napisał, że w kłusie tułów idzie do góry, a dłonie raczej w dół jak przy praniu na tarze. To porównanie-jesli jest dobre, przemawia do mnie chyba najbardziej.

Obejrzałam też dla porównania ponownie swój kłus-o rany....ręce za wysoko, za szeroko i sztywny łokieć-wreszcie to zobaczyłam.
Przepraszam Konianka ze tak się jeszcze wcinam między Twoje komentarze, ale chciałam skorzystać z tego, ze dziewczyny wczoraj odkopały moje filmiki.Mam nadzieję, że nikt mnie za to nie obsunie, ale nie mam z kim o tym wszystkim pogadać, a chciałabym się podzielić na świeżo swoimi przemyśleniami- a nuż są prawidłowe 😉

palemka: nie mówię tego złośliwe ale wydaje mi się że masz dokumentny misz-masz w głowie z powodu zbyt wielu pozornie sprzecznych informacji jakie do ciebie dochodzą m.in. tu na forum ale pewnie także jakies pozostałości informacji z przeszłości, braku możliwości ich właściwego przefiltrowania i właściwej interpretacji przez ciebie. Reasumując: koniecznie potrzebny ci jest ktoś sensowny kto ci pomoże w jeździe.

quanta
Moze masz racje moze nie, nie wiem 🙂 W temacie ujezdzeniowym nie siedze zupełnie . Rzuciło mi sie to w oczy. Ale to nie zmienia faktów ze wielu ujezdzeniowców ten dosiad ma lepszy i wizualnie ładniej to wyglada.

A ja nie widzę żadnych błedów dosiadu i  chciałabym choć 1/10 takich umiejętności prezentować  jak ten pan. Zresztą to nie jakiś tam byle kto - Anka kiedys pisała że to b. znany w Niemczech  ujeżdżeniowiec (nazwiska nie pamiętam).

ElaPe
Niech on sobie bedzie nawet najbardziej znany z najbardziej znanych 😉 Mnie sie nie podoba i tyle. Ja bym dazyła do zupełnie innego dosiadu i wzorowałabym sie zupełnie na kim innym 🙂 Co oczywiscie nie zmienia faktu ze na pewno ten ktos ma super umiejetnosci i jest ceniony. Ja mówie o samej kwestii wizualnej juz teraz, bo Quanta mówi ze jest ok i tak ma byc, to moge w to uwierzyc bo sama w tym temacie nie siedze 🙂

spoko. może ci się nie podobać. Ale żeby od razu pisać że dosiad tego pana jest fotelowy to jest stwierdzenie delikatnie mówiąc na wyrost

Oo ciekawe co Elu piszesz, ponieważ jak sama wiesz, ideał dosiadu jest inny. To, że sporo ujeżdżeniowców jeździ z nogami z przodu nie zmienia w ogóle faktu, że we wzorcowym dosiadzie powinna być zachowana linia bark - biodro - pięta.

ElaPe
Ja tak to widze i raczej mam prawo wyrazic swoja opinie. Zupełnie inaczej widze wzorcowy dosiad ujezdzeniowy i 1 raz na filmach spotkałam sie z dosiadem takim jak prezentuje ten Pan. Nie podoba mi sie , łydka jest z przodu, zaburza mi to całe wyobrazenie o wzorcowym dosiadzie...

Niestety zgadzam się z epk i Hypnotize... Nie podoba mi się jak ten facet siedzi. Nie ulega wątpliwości, że ma ogromne umiejętności(inaczej ten koń nie chodziłby tak jak chodzi) i jest ceniony. Również jego ręka jest rewelacyjna. Ale sam dosiad nie bardzo mi się podoba. Wizualnie po prostu, nie umniejszając jego umiejętnościom i doświadczeniu, odbiega on nieco od ideału(zachowanie linii jak napisała epk). Wszyscy dobrze wiemy, że jeśli większość robi coś jednakowo, nie znaczy, że robi to dobrze 😉

edit: jeśli już miałabym wybierać, to raczej wzorowałabym się na takim dosiadzie jak prezentuje ten Pan:
Generalnie siedzi w linii przez cały czas

no to w takim razie musiecie zdaje się znielubić dosiad Edka Gala  - bo on też właśnie taki typ dosiadu ("fotelowego" 😎 ) prezętuje



No ale cóż - o gustach się nie dyskutuje można co najwyżej sie pośmiać  😂

A ja się ośmielę wtrącić do uczonej dyskusji i ogólną uwagą.
Taką banalną. Sam dosiad to można podziwiać chyba tylko na krześle.
Patrzcie jak te konie chodzą. To jest imponujące.
Sztywne upozowanie się na koniu zgodnie z podręcznikiem to tylko do fotki na nk jest sensowne.

Dlaczego od razu znielubić? To, że czyjś dosiad się nie podoba, nie znaczy, że mamy danego zawodnika nienawidzić i piętnować. Jeździ skutecznie owszem. Ale to tez nie znaczy, że inni nie mają dążyć do uzyskania dosiadu zbliżonego do ideału, bo Pan Gal jeździ tak, a nie inaczej.

Tania, to znaczy, że wszyscy mamy odłożyć książki na półki i zacząć jeździć na zasadzie "nie ważne jak wygląda, ważne, że jedzie"? 

Tania, to znaczy, że wszyscy mamy odłożyć książki na półki i zacząć jeździć na zasadzie "nie ważne jak wygląda, ważne, że jedzie"?

Własnie o to chciałam zapytać. Po co ja w takim razie staram sie jeździć jak najpoprawniej i czemu innych ucze zeby siedzieli poprawnie?

Tania, to znaczy, że wszyscy mamy odłożyć książki na półki i zacząć jeździć na zasadzie "nie ważne jak wygląda, ważne, że jedzie"?

Własnie o to chciałam zapytać. Po co ja w takim razie staram sie jeździć jak najpoprawniej i czemu innych ucze zeby siedzieli poprawnie?

To jest nadinterpretacja.

A ja się ośmielę wtrącić do uczonej dyskusji i ogólną uwagą.
Taką banalną. Sam dosiad to można podziwiać chyba tylko na krześle.
Patrzcie jak te konie chodzą. To jest imponujące.
Sztywne upozowanie się na koniu zgodnie z podręcznikiem to tylko do fotki na nk jest sensowne.


tzn owszem to jak się siedzi na koniu ma generalnie znaczenie i powinno się absolutnie dążyć do eliminowania wszelkich anomalii dosiadu. Od tego jak siedzimy tak naprawdę zależy wszystko.

Tym niemniej pewne rzeczy są absolutnie dopuszczalne - jeśli czemuś służą.

edit: jeśli już miałabym wybierać, to raczej wzorowałabym się na takim dosiadzie jak prezentuje ten Pan:

Generalnie siedzi w linii przez cały czas

No tu ja miałabym parę rzeczy do zarzucenia. Co z tego że siedzi "idealnie" jak ma sztywnawą łapke i koń mu się roluje. I w ogóle jakoś tak bez finezji - w odróżnieniu od mego "fotelowego" ulubieńca.

ElaPe, ale z czym tu dyskutować - nikt nie umniejsza skuteczności jego dosiadu. Ale to ty jesteś orędowniczką jazdy zgodnie z wzorcami. Więc śmieszne jest właśnie to, że słynny jeździec się pojawił i od razu Ci się perspektywa zmienia. Wzorzec jest od dawna znany - to że inaczej część ludzi jeździ? Cóż, świat nie jest jednakowy.

Tak mnie ta sprawa zainspirowała, że utworzyłam osobny wątek 😉 Zapraszam ciekawych

W kwestii ręki się z Tobą zgodzę 😉 Z resztą nie ukrywam i nie ukrywałam, że u Twojego "fotelowego" ulubieńca jak to ujęłaś (😀) takiej ręki można pozazdrościć  😉

Czytam te wszystkie komentarze i jedyne na co mam ochotę to  :emot4: :emot4:

Czytam te wszystkie komentarze i jedyne na co mam ochotę to  :emot4: :emot4:


no właśnie. idzie zgłupieć 😉

Nie ma sie jednak co załamywać 😉
http://www.youtube.com/user/reitschulesandbrink#p/u/22/BsGnlg20PAE

ale w sensie że nawet najlepszym troche łapki latają i łydki ? 😉

No jasne 😉 jak dla mnie łapki bomba-zwłaszcza w galopie 😜

No fajne są. I jeszcze te łydki. Ale na pewno jakiś ukryty acz nam nieznany cel takiego własnie działania tych jej koniczyn był. 😉

Jakby mnie ktoś tak dźgał ...... 🤬

palemka - spokojnie😉 jezdziectwo wymaga czasu i cierpliwosci🙂 i naprawde radze z dobrego serca, sprobuj znalezc sobie jakas pomoc z dolu, chocby raz czy 2 w miesiacu🙂

Słuchajcie, ale każdemu mistrzowi ujeżdżenia na poziomie olimpijskim można zrobić takie zdjęcie, na którym jego dosiad wygląda niepoprawnie.
Przecież to tylko ułamek sekundy. Co innego przyjrzeć się na filmie. Czy ten pan ma tak nogi cały czas?

Witam serdecznie Voltowiczów ( czy własciwie Re-Voltowiczów) po długiej przerwie 🙂 Postanowiłam wrócić znów do voltowania. Pełna nadziei weszłam na wątek o interpretacji zdjęć żyjąc nadzieją, że forumowicze pomagają innym mniej doświadczonych zgłębiać tajniki prawidłowej pracy z koniem i doskonalenia dosiadu, w sytuacji kiedy z różnych względów ów adept nie może korzystać na bieżąco z porad trenera.
Jestem zszokowana tym, że część z was zatrzymała się na okresie średniowiecza! Wpisania się w definicje, mierzenie linijkami dosiadu, nastawiania ciała na siłę byle wpasować w książkową postawę.
Co się dzieje z nowymi trendami w ujeżdżeniu, których tak dużo poza internetem? Miałam nadzieję że innowacyjne książki, szkolenia, konsultacje coś dają. Już nawet u mnie za stodołą ludzie mają większe pojęcie.

Zawiodłam się bardzo  😵

Nie dokońca się z Tobą zgodzę, ponieważ:
a) nikt nikomu nie każe na siłę się gimnastykować, żeby za wszelką cenę wpasować się w "książkowy dosiad"
b) wszelkie nowinki i tak, mimo wszystko, podstawy mają takie same jak klasyczna szkołą jazdy- opierają się na takich samych kanonach
c) nie wydaje mi się, żeby takowe konsultacje odbywały się na zasadzie "od dzisiaj garbimy górę pleców, ponieważ ułatwia nam to..." i cały świat zaczyna jeździć zgarbiony
d) wszelkie nowinki i konsultacje pokazują jak jeszcze ułatwić koniom współpracę z nami, żeby sprawiało to jak najmniej dyskomfortu, a jak najwięcej przyjemności
e) przepraszam, ale wolę pozostać w epoce średniowiecza(klasyczna szkoła jazdy) z zastosowaniem niektórych nowinek(delikatna ręka, masaż, itd., itp) i jeździć prawidło na zadowlononym koniu, niż być krzywa z nogami do przodu na nieszczęśliwym koniu

Każdy czyni wedle własnej woli. Są zolennicy szkoły klasycznej i jej kanonów podstawowych, jak i nowinek współczesnego świata. Jednak, moim zdaniem, jedno nie wyklucza drugiego 😉