Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

lovesunrise, to jest koń pracujący na codzień w rekreacji czy jest Twój?
To siodło jest dla Ciebie za duże. Noga ledwo wystaje za tybinkę.
jest pracujący w typowo rekreacyjnej stajni, najbardziej intensywnie w wakacje. a ja nigdy w życiu nie siedziałam w siodle które by na mnie pasowało, ze względu na mój wzrost 😉 trudno, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma 🙂 jeżdżę w tym siodle ze względu na to, że bardzo dobrze leży na tym koniu. zresztą nie mam w czym przebierać, żadne inne siodło ze stajni nie ma krótszej tybinki
Dlatego właśnie zapytałam czy pracuje na codzień w rekreacji 🙂 Bo w takiej sytuacji lepiej, żeby siodło pasowało do konia 🙂
w sumie to w każdym wypadku lepiej, by pasowało do konia, ewentualny komfort jeźdźca jest moim zdaniem sprawą drugorzędną, ale to nie w tym wątku 😉 i tak bardzo dobrze mi się w nim siedzi!
No tak, tylko mając konia na własność można dopasować siodło i do konia i do siebie i o to mi właśnie chodziło. Jeśli byłby to Twój koń to wiadomo, że możnaby napisać komentarz typu "zmień siodło, bo jest dla Ciebie za duże", ale skoro to koń rekreacyjny to priorytetem będzie dopasowanie sprzętu do niego nawet w sytuacji, gdyby w siodlarni wisiało siodło odpowiednie dla Ciebie.
no i w tym rzecz! 🙂 dobra, bo  🚫
lovesunrise, dziękuję!
To teraz ja wstawię swoje zdjęcia, filmy z jazdy dodam później 😉 Mam nadzieję że coś zobaczycie. (ile zdjęć może być w poście?, bo wydaje mi się że wstawiłam troszkę za dużo 😉)










julka117
za bardzo masz nogi w strzemionach podczas galopu, w pół siadzie jesteś strasznie sztywno a rece masz za bardzo odstawione od ciała, łydki przy boku konia muszą być i palce też do niego, a ty masz rozstawione. To twój koń?
To jest kon szkolkowy, co do nóg mam z nimi problem od zawsze 😡
julka177, Przede wszystkim nie masz oparcia w strzemieniu. Czyli: za długie puśliska, usztywniona noga w kostce, wykręcona na zewnątrz, wpadająca za głęboko w strzemię.
A to wszystko skutkuje niestabilną ręką i próbami wyrywania wodzy przez konia, o które zapytałaś w "żółtodziobach".
Czy mogłabyś opisać sytuację na 2 i 6 zdjęciu? Co tu się właściwie dzieje?

Gdybym prowadziła Ci tą jazdę, zrobiłabym tak:
Zatrzymałabym was, bo w ten sposób donikąd nie dojedziesz i spędziła chwilę na ustawieniu Cię "w stój".
Skróciłabym Ci puśliska o dwie dziurki, powykręcałabym nogi ręcznie (dokonała rotacji uda) tak, żeby Twoje czubki kolan i palce stóp w momencie uniesienia się w strzemionach celowały do przodu, a nie na boki.
I dopiero puściła dalej.
Twoje nogi na bank by wracały do pozycji, do której są przyzwyczajone, czyli wykręcały się z powrotem na zewnątrz. Ale za każdym razem należy wstać w strzemionach (w stój, w stępie, czy nawet w kłusie) i zrotować je z powrotem do właściwej pozycji.
Do skutku.

Dopiero gdy Twoje nogi będą we właściwym miejscu, można rozmawiać o działaniu ręką i kontakcie.
Nie będzie łatwo, ale się nie poddawaj. Wszystko da się skorygować, nawet najgorsze nawyki, jeśli się naprawdę chce. 😀

Wstań teraz i spróbuj ustawić nogi tak, żeby duże palce Twoich stóp celowały do siebie.
Jak tylko będziesz miała okazję, spróbuj zrobić to samo w siodle - wstać w strzemionach i dotknąć siodła czubkami kolan. Nie na siłę, tyle ile się da.
W tym kierunku musisz dążyć.
Oczywiście nie po to, żeby tak jeździć docelowo. To tylko ćwiczenie, które Cię stopniowo ustawi jak należy.
Na 2 prawdopodobnie skracalam wodze a na 6 albo to samo albo je właśnie oddawalam. Strzemiona mi nie pasowaly od samego początku (tak samo siodlo) ale ciagnelam za sobą zastep i kazde moje zatrzymanie skutkowało zatrzymaniem zastepu, dodatkowo była inna instruktorka, ta co jest zawsze o tych nogach mi przypomni. Ogólnie jest to typowa rekreacja gdzie jeżdżą czesto dzieci i w sumie często jestem tam osoba najlepiej jezdzaca.
To nie jest ten kon o którym pisalam w zoltodziobach jakby co 😀 wstawie filmik może będzie lepiej wszystko widać
julka177 - co do liczby zdjęć, o jedno za dużo, można 10. 😉
julka177, Jeśli czujesz, że coś jest nie tak (masz za krótkie, nierówne, czy za długie puśliska) to poproś o wjechanie na środek i popraw. To jest TWOJA jazda, za którą PŁACISZ, a jeżdżenie godzinę w niedopasowanych puśliskach w pewnym sensie marnuje tą godzinę.
Nie ma na co czekać z ustawieniem Twoich nóg.
Nie powinnaś jeździć z tak wykręconymi na zewnątrz już ani minuty dłużej, nawet jeśli tak jeździłaś przez "x" lat. 😉
Bardzo fajny ten koń tak w ogóle, ale też Ci wyciąga wodze. Dyskretnie i skutecznie.  😉 😁

Nie masz czasem szansy na jazdę indywidualną?
W tej stajni jest masówka, i nie ma miejsc na jazdy indywidualne, a na ta chwile nie mam za bardzo możliwości jeździć gdzie indziej.
A na jeździe nawet nie czułam, żeby mi koń wyciągał wodze, nie ma to jak kon-rekreant 😁
wstawiłam filmiki [url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,159.msg2113348.html#new]klik[/url]
No bo robi to bardzo dyskretnie. Miło z jej strony, że jest delikatna. 😉
Jak na masówkę, to chyba nie jest źle w tej stajni?
Konie wyglądają na zadbane, a ta kobyła wręcz na bardzo zadbaną i "coś tam umiejącą" wnioskując po budowie i umięśnieniu.
Gdzie to jest? Mieszkałam kiedyś przez chwilę pod Poznaniem, może nazwa mi coś powie, a jestem ciekawa.
To jest pony poznań na Biskupińskiej 10, jak na masówkę nie jest źle, ale zależy z kim się jeździ, czasem jeżdżą ludzie na poziomie podobnym do mnie, wtedy każdy jeździ osobno i robię koła, jeżdżę ćwiczebnym itd., a czasem jak jest coś co nazywa się "mini pony" jest tak jak na filmie albo gorzej. w tym "mini pony" jeżdżą dzieciaczki po 6,7 lat, części z nich nie wypuściłabym z lonży, ale konie są tam spokojne więc jak jadą w zastępie to tragedii nie ma, ale trzeba czasem koło nich biec np., żeby koń ich nie wywiózł i wtedy raczej jestem czołową, bo gdy kiedyś jeździłam w drugim kierunku to mi non stop podjeżdżali. fakt jest kilka koni całkiem ogarniętych np. Fraza czy Cekinia (ta ostatnia często się potyka i jest chuda, ale chodzi tylko pod lepszymi jeźdźcami i skacze ponad metr, Fraza też tyle skacze ale na niej jeżdżą różni ludzie), Ignacy, Kreta. Ja jeżdżę tylko na nich, reszta to w sumie kucyki chodzące pod "mini pony".
Wracam z aktualnymi zdjęciami. 😉
Jak poprawić oparcie na strzemieniu? Ponieważ już mnie to do furii doprowadza, jest lepiej, ale nadal nie tak jak być powinno. Zmiana strzemion na plastiki cokolwiek może pomóc? Co nieco czytałam i pokładam w tym jakąś nadzieję.  😀
Jest szansa zdać BOJ do końca wakacji czy może się nie spinać?  😉

autodestrukcja, Gdzie wyczytałaś, że w plastikach się łatwiej oprzeć? (pytam z ciekawości, bez złośliwości)
Na forum😉 W kontekście, że niektórym pomaga. A u mnie tragedii chyba jako takiej nie ma, ale wiem, że może być lepiej i chce przetestować.
W plastikowych jest o tyle łatwiej, że te ząbki faktycznie trzymają i stopa się nie przesuwa po strzemieniu, nawet jeśli strzemię z puśliskiem są źle ustawione (wskutek braku równowagi jeźdźca).
Moona, właśnie. 😉 I tu mam problem, gdy tylko na chwile 'odpuszcze' strzemie ucieka mi głębiej i muszę kombinować, a chciałabym aby tak się od razu nie przesuwało.  😉
Oceni ktoś całą resztę?  🙂
autodestrukcja
według mnie troche w galopie za bardzo rozstawiasz ręce i troche się przechylasz, ale wystarczy nad rozluźnieniem popracować i mam ten sam problem 😀
generalnie to masz oparcie na strzemionach bynajmniej tu ! 😀
autodestrukcja, Szansa jest. 😉 Na jakim koniu byś zdawała? Tym?
Na załączonych zdjęciach oparcie jest, ale w galopie równowagi brak, łapiesz ją rękami, rozstawiajac je szerzej i wyżej. Czy koń leci bo chce, a Tobie trochę brak kontroli nad tempem?
Ćwiczenie na lepsze oparcie: W kłusie jedź na zmianę kilka taktów anglezując, kilka w półsiadzie. W galopie kilka taktów w pełnym siadzie, kilka w półsiadzie... pilnując, żeby nacisk na strzemię w anglezowanym i pełnym siadzie nie zmniejszał się.
I jeszcze jedna magiczna sztuczka na lepszą równowagę. Jeździj w sztylpach. 😀
To teraz ja wracam ze zdjęciami z innego konia i siodła. Na poprzednich zdjęciach ponoć przez siodło było źle i też ćwicze bez strzemion na te rozluźnienie. To teraz chce widzieć tutaj swoje błędy, a na ostatnim klasyczny błąd przy zatrzymywaniu.. Ktoś pomoże? 🙂
jemciasto, zdecydowanie cofnij łydkę i skróć wodze 🙂 W ogóle ja bym Cie inaczej usadziła w tym siodle, cała noga bardziej do tyłu, zrotowane udo i siedzenie trochę bliżej przedniego łęku siodła. Siodło do tyłu, za bardzo na szyi leży.
Cricetidae
miałam troche luźny popręg wiec moze dlatego siodło jest tak ułożone.
Co poradzić na te nogi i ich ustawienie ?
Julie, chciałabym zdawać na niej ale to raczej wątpliwa sprawa, choć może tylko do dogadania.  😉 Jakie szanse na niej(kobyłka szkółkowym koniem nie jest i nigdy nie była  😉 ) a jakie.. na koniu szkółkowym?
Trochę równowagi w galopie mi brakuje, nie czuję się zupełnie pewnie i jadę zachowawczo + spinanie się z którym staram się walczyć. 😉 Koń raczej sam nie leci, także z kontrolą tempa problemów nie mam.  😉
Ćwiczenie z kłusem wykorzystam. Dziękuję.  :kwiatek:
A co do sztylp to bywa różnie, raz jeżdżę w, raz bez. Ogólnie jakiejś super zmiany nie odczuwam także zakładam jak mi się chce   😀
jemciasto, spinamy się obie. Tylko po co?!  🤦
jakie jeszcze ćwiczenia na spinanie się oprócz jazdy bez strzemion?


edit.
autodestrukcja
z porad dziewczyn i instruktora to się właśnie dowiedziałam o jeździe bez strzemion i duuużo przejść pełny-pół siad-anglezowany-ćwiczebny oraz przejścia. ja poki co sama jazda bez strzemion i juz troche lepiej w tym galopie  😅
autodestrukcja według mnie jazda bez strzemion to nie jest najlepszy sposób na rozluźnienie... dużo ludzi się właśnie wtedy jeszcze bardziej spina i kuli, chyba że masz kogoś kto Cię non stop koryguje. Myślę że fajnie by było gdybyś załatwiła sobie jazdę na loży z kiimś kumatym z dołu, żebyś nie przejmowała się koniem, wodzami, tylko postarała się wyczuć konia i wyluzować. Jeśli chodzi o oparcie w strzemieniu - zawsze miałam z tym problem na skokach do momentu kiedy ktoś mi tutaj opisał takie ćwiczenie. Stań sobie na ziemi, na drągu najszerszym miejscem stopy - tak jak opierasz nogę na strzemieniu i stojąc na nim przenieś ciężar w pięty, tak jakbyś chciała dotknąć nimi ziemi. Posprężynuj sobie tak na tym drągu, a poczujesz jak to powinno wyglądać. Potem siedząc na koniu postaraj się robić dokładnie to samo - kolano luźno, nic się nie zakleszcza, po prostu sprężynuj na strzemieniu cały cięzar pakując w pięte... najłatwiej w półsiadzie, ale potem siedząc w pełnym siadzie robisz to samo. Mi ta wizualizacja pomogła, może coś Ci da 😉

jemciasto jeżeli przesuniesz siodło na jego prawidłowe miejsce, to możliwe że usiądziesz lepiej, bo środek ciężkości będzie w prawidłowym miejscu. Co do nogi - pilnuj się po prostu. Staraj się, żeby kolano celowało do przodu, masz nim dotykać siodła, a nie odstawiać na bok. To samo ze stopą - ma być równolegle do konia, czyli na początku wręcz przesadnie staraj się skierować czubki butów do popręgu. Na drugim zdjęciu to wyglada lepiej, ale za to siedzisz za bardzo na tylnim łęku. Co do zatrzymania - to był półsiad? Nie wiem, w każdym razie nie odstawiaj łydek przy przejściach, a ręka ma celować 'w cycki' a nie w ziemię, to ważne, bo zamiast robić to z wyczuciem, blokujesz konia w pysku. Pamiętaj o tym siodłaniu poprawnym, bo przy siodle na szyi ciężko o równowagę.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się