zima - podkowy czy nie?

caroline   siwek złotogrzywek :)
29 listopada 2010 21:55
Caroline Na hali można jeździć bez podków 😉

mozna, ale nie w tym rzecz. i nie o to chodziło w mojej wypowiedzi.

edit.
na hali? takiej hali? [url=http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTVCPV-0fbJAWtiHJH1NXZMOjRgo0vwDMZzht3Dkx-n8x6qH_gxhg]hala[/url]
czy NA - że po dachu budynku?

ja dotychczas w hali jeżdziłam. o takiej: hala
vissenna   Turecki niewolnik
29 listopada 2010 21:56
Caroline nie mówię, że nie rozkuwać, ale koń Wiwiany miał czas na przestawienie się na "nowy" grunt. A rozkucie teraz gdy na zewnątrz jest wszytko zamarznięte to jednak ryzyko.

Mój niestety musi być kuty, gdyż latem sprezentował nam piękne pęknięcie po szaleństwach na padoku. Sama wolałabym na boso, już się doczekać nie mogę kiedy to się stanie...
z całą pewnością. Dlatego Barkas został przetrzymany z terminem kucia.
Na pewno nie będzie jeżdzony kuty i na śniegu. Za bardzo lubię jego i moje kończyny.  😉

Zresztą tłumaczyć się nie będę z jego ewentualnej kulawizny skoro nawet go jeszcze nie rozkułam...
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
29 listopada 2010 21:58
vissenna, sorry, ale jak koniowi pęka kopyto to znaczy, że jest źle robiony. Czy kuty czy nie.
caroline   siwek złotogrzywek :)
29 listopada 2010 22:01
vissenna, wnioskuje zatem, ze snieg o tej porze roku w tym kraju, cie zaskoczył? bo jak inaczej wytłumaczysz w takim razie niemozność przygotowania sie zawczasu do rozkucia?

BTW, nie koń Wiwiany, tylko mój. rozkuty został 3 tygodnie temu.
No ale nie daje wam to do myślenia? Że konie są źle robione skoro wychodzą na twarde i nie mogą zrobić kroku? To nie jest normalne, naprawdę...


Dla niektórych koni jest to normalne. Są konie bardziej i mniej wrażliwe. Jeżeli koń cały rok chodzi w podkowę to jednak trochę minie zanim sie przyzwyczai do chodzenia bez.

Moja kobyła startuje i cały rok chodzi bez podków. A ogier cały rok podkuty..

Niestety nie z każdym.  icon_rolleyes Są jednak wyjątki.


Jakie, konkretnie?
Od razu mówię - nie zadawalnia mnie zupełnie odpowiedź w stylu "są takie typy, co tak mają" 😉

Mój koń (siwy kuc) nigdy nie był kuty. Miał za to ochwat. Trzy razy, w tym jeden z rotacją 😉
Wyjątki są, ale dziwnie dużo ich na tym forum(w realu jeszcze więcej).
Rozkucie na samą grudę rzeczywiście nie jest dobrym pomysłem, bo podeszwy muszą się zaadaptowac do chodzenia po twardym, może to trwać do 2-3 miesięcy nawet u konia, który ma bardzo miękki róg lub który miał mocno wycinaną podeszwę. Ale większość koni wystarczy rozkuć 3-4 tygodnie przed mrozami i dobrze postrugać i będą śmigać.
ehh to fakt mocno go dość wystrugał i mówił, że 10 dni i będzie dobrze...ale dziś się normalnie załamałam🙁 jak mu można teraz pomóc? przecież nie może stać 10 dni w boksie...
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
29 listopada 2010 22:10
Jak go wyciął za mocno to tu pomoże tylko czas- róg kopytowy musi odrosnąć. Jakbyś miała dostęp to możnaby mu założyć buty, żeby ochronić podeszwę.
Doraźnie możesz kupić karimatę i wyciąć dwa owale o kształcie kopyta i przykleić srebrną taśmą do kopyt w ciągu dnia. Jak to dobrze zrobisz to sie nie odklei. Na przody powinno wystarczyć. Tylko na noc to ściągaj.
Ewentualnie okład z rivanolu na noc.
vissenna   Turecki niewolnik
29 listopada 2010 22:12
koniczka Łaciaty całe swe dumne 15 letnie życie był bez podków, nigdy nie było problemów z kopytami najmniejszych. Kowal od kilku lat ten sam. Ceniony fachowiec.

Czasem się zdarza, koń podczas wariactw musiał sobie coś zrobić z kopytem (boso był), natrafić na kamień czy coś. Z dnia na dzień nie powstanie pęknięcie kwalifikujące się do klejenia i kucia na specjalną podkowę.

Caroline Nie bardzo wiem o co chodzi  🤔 Oczywiście, że śnieg mnie nie zaskoczył, ja do rozkucia się nie przygotowywuję.
10 dni i będzie dobrze
Ja bym tego kowala skasowała za równowartość 10 koniodni w pensjonacie na okoliczność niezdatności do pracy.  😀iabeł:

Pearl, mam nadzieję, że ropnia z podbicia się nie dorobicie przy takim wypitoleniu podeszwy...
no właśnie nie mam dostępu do butów..mam tylko taki do moczenia i to jeden...rozglądałam się nawet na necie, ale zanim dojdą to problem pewnie sie skończy... a zbyt tanie to one nie są  🤔
Reszka też  na zimę jest bosa i dobrze nam tak🙂 Po twardym nie jeździmy bo mamy halę, ale jak zachce nam się w teren jechać czy też pojeździć w ładna pogodę na łące to przynajmniej się nie ślizgamy, a na wiosnę pewnie znowu zostanie podkuta.
Wiwiana Jeszcze pytanie co ten koń miał w kopytach...
Tak czy tak jak widać że koń będzie gorzej chodził bo coś tam, to trzeba doradzić właścicielowi co zrobić by koń mógł sie bez bólu poruszac, a nie wziąć kase i pojechać.
Wiwiana niezdatny do pracy to jest on on kilku lat🙂 i wielu róźnych próbach leczenia...chodzi o to, że nie może iść na padok... 😵
vissenna   Turecki niewolnik
29 listopada 2010 22:20
Pearl jedyne co mi przychodzi do głowy to okłady z Cavalor Solemate...
Mówię ci próbuj z podklejeniem czegoś doraźnie. Jak nabierzesz wprawy to będzie ci to zajmować niecałe 5 min. Tylko musisz mieć dobrą, grubą tasmę, te srebrne sa najlepsze. I coś jak karimata, ale może być i inny piankowy materiał, jakiś taki co się nei wytrze w 5 min.

No to zrób mu podkładki na tyły 😉
branka to są tyły. Przody ma podkute... kowal mówił, żeby dużo puczczać go na śnieg...ale ta gruda prowadząca na padok jest nie do przejścia dla niego... jak dziś dzwoniłam to mówił, że jak się nie poprawi to kujemy...koń powinien być ogólnie podkuty, ale ze względów bezpieczeństwa postanowiliśmy spróbować rozkuć tył (już raz skręcił sobie noge w 2 miejscach bo się poślizgnął)...i  bądź tu mądry 🤔wirek:
a gdzie można kupić tą taśme?
W Castoramie, Obi, Praktikerze czy w innych tego typu sklepach.
ok dziękuje  :kwiatek: oby choć troszke mu ulżyło...
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
29 listopada 2010 22:33
vissenna, jakie to ja cuda widuję w wykonaniu "cenionych fachowców" to głowa mała... No ale ja już spaczona przez szamańskie metody i nie widziałam jeszcze dobrze robionego bosego kopyta przez tradycyjnego kowala.
Pearl, tu masz tutoriale butowe
[url=http://www.re-volta.pl/forum/index.php/topic,1384.msg649850.html#msg649850]but dla konia produkcji Edzi69[/url]
[url=http://www.re-volta.pl/forum/index.php/topic,209.msg137394.html#msg137394]a tu mój[/url]

jak się nie poprawi to kujemy
Mogę przekląć...?  😤
Czyli rozumiem, że jak koń kuleje po wyrżnięciu podeszwy przez kowala to należy go podzelować metalem, żeby nie kulał? Nie prościej, taniej i zdrowiej dla konia byłoby NIE WYRZYNAĆ...?
Uf, zagotowałam się lekko.
Wdech, wydech.

Jeszcze o pracy kopyta podkutego/bosego na nierównym gruncie.
Przy bieganiu na bosaka po nierównym terenie kopyto odkształca się i dostosowuje do tegoż terenu, bo róg kopytowy jest elastyczny, elementy wewn.kopyta mają szansę skompensować te nierówności i nie podlegają przeciążeniom przekraczającym ich wytrzymałość.
W kopycie usztywnionym podkową takiej możliwości niestety nie ma, stąd większa możliwość wszelakich urazów i naciągnięć.
Dochodzi tu jeszcze kwestia "czucia podłoża" - koń podkuty nie czuje po czym idzie, zatem nie zawaha się przed bryknięciem/pogalopowaniem po nierównościach. Mamy zimę, jest ślisko i nierówno, kontuzja gotowa.

ja już spaczona przez szamańskie metody i nie widziałam jeszcze dobrze robionego bosego kopyta przez tradycyjnego kowala
Koniczka  😀iabeł: mamy Cię
ja ciągle żyję nadzieją, że jeszcze przed śmiercią mi się uda takowe zobaczyć :P
Koniczka, właśnie coś z Tobą nie tak. Bluźnisz!
caroline   siwek złotogrzywek :)
29 listopada 2010 22:44
tja... nawet mnie te szamanistki zaczarowaly 😉
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
29 listopada 2010 22:46
Ja wiem, zostałam już bezpowrotnie spaczona. W stajni się na mnie jak na kretyna patrzą. A ja tak tylko się patrzę na przeszczepy jakie pieczołowicie koniom hodują na nogach i teorie jakie wygłaszają i kiwam głową 😁 Ostatnio np. pytano mnie czy nie wiem czemu koń ma takie wcięcia na piętkach od rowka centralnego strzałki, ale zdaniem właścicielki strzałki mu nie gniją. Chyba nie była zachwycona moją odpowiedzią... A kopyta konia nie rozczyszczanego ponad 2 miesiące się łupią bo włascicielka mu ich smarem nie smarowała 😵
Branka w jakim celu rivanol?

"Ale większość koni wystarczy rozkuć 3-4 tygodnie przed mrozami i dobrze postrugać i będą śmigać."

wiekszość..

Wyjątki są konie wrażliwe. 😉

Sama Lee potwierdziła że nie wszystkie konie mogą chodzić bosso.
Sama Lee potwierdziła że nie wszystkie konie mogą chodzić bosso.
A powiedziała konkretnie KTÓRE KONIE nie mogą?
Ciekawam jej opinii.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się