Kaszlący koń :(

mogłabys przepisac tutaj dokadny sklad i jak to sie robi? Moze sprobuje, raczej nie zrobie mu tym krzywdy
hej
mój koń też kaszle ma 3 lata i kaszle żadko a zwłaszcza jak go lonżuje ,czyli jak wchodzi w kłus to odrazu kaszle (góra 3 razy)
i dalej jest spokój . W stajni nie kaszle na pastwisku też .
Ale teraz nie dawno zauważyłam ,że ma chyba powiększony wezeł chłonny tylko z jednej strony.
Dzwoniłam do weta nie raz i zaradził mi a raczej kazał żebym rano go wypuszczała na pastwisko jak jest rosa i jak go nie ma w stajni to przyszykować mu siano itd. i zaraz go wprowadzić,czyli chodziło mu o to żeby go nie było w stajni przy tym jak mu roztrząchuje siano.
A teraz kazał mi podawać mu flegamine do owsa ,lecz nie powiedział mi ile i jak
więc jak myślicie przez jaki czas mam mu podawać flegamine i ile??
w tym roku podobno bardzo duzo koni kaszle... i to takie ktore nigdy wczesniej nie kaslaly...np. moj. sama dawalam flegamine ale nie widzialam za wielkiej poprawy- wiele ludzi wysmialo to ze polecono mi dawac te flegamine dla konia... ja dawalam 2x 50 ml dziennie przez 2 tygodnie+ syrop equistro respadril
aha dziękuję 🙂
zobaczymy może akurat po flegaminie przejdzie 🤣
W tym roku jest fatalnie jeżeli chodzi o problemy z układem oddechowym. Szczególnie kaszlą i smarkają maluchy. Przypałętały się jakieś wirusy, których ciężko się jest pozbyć. U mojego źrebaka zwykłe smarkanie, mimo, że pilnowane (podawana secreta, potem antybiotyk) rozwinęło się w zapalenie płuc - po leczeniu wyglądało, ze jest ok, odstawiliśmy "ciężką artylerię" i w ciągu dosłownie czterech dni totalne załamanie. Wet mówi, że ma wiele takich przypadków i ogólnie jest przekichane 🙁. Teraz wychodzimy na prostą, ale nie ma gwarancji, ze sytuacja się nie powtórzy. Pozdrawiam wszystkie kaszlaki, szczególnie te malutkie.
no wlaśnie jest cos w powietrzu... nie wiadomo czy to kwestia srogiej zimy czy tych nagłych skoków temperatur... u mnie to trwa od konca marca z tym ze jest troche lepiej. Koń sporadycznmie miewa ataki w boksie takie nawet 3 minutowe ze kaszle raz po raz, nieraz pojedynczo sobie kaszlnie a nie raz w ogole. pod siodlem tak samo. byl biały glut ale juz go nie ma... endoskopia w czwartek zobaczymy... chociaz watpie zeby to bylo COPD czego sie najbardziej obawialam bo to raczej niemozliwe zeby nagle u tak wielu koni sie to rozwinelo... Z tego co wiem praktycznie w kazdej stajni w tym roku cos sie z kaszlem dzieje...
tak właśnie
jeju co się dzieje
życze powrosyu do zdrowia waszym konikom
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
25 lipca 2010 20:46
Jak nie urok, to sraczka...
Oprócz problemów ze zwyrodnieniem w stawach i chorych trzeszczek doszedł kaszel 😵
Od czwartku kaszle czasem w boksie, czasem pod siodłem.
Moja znajoma była dziś rano światkiem ataku kaszlu u mojego konia, kiedy stajenny dościelał boksy.
Ja dziś, w ciągu 3 godzin z koniem słyszałam tylko 4 kaszlnięcia, więc teoretycznie dramatu nie ma.
Ale z kolei wieczorem też kaszlał i to mocno.
Od czwartku dostawał rutinoscorbin, trochę czosnku i flegaminę (200 ml na 3 dni).
Jutro mam zamiar zakupić zioła (tymianek, prawoślaz, szałwię) i podawać je zamiast flegaminy + czosnek, rutinoscorbin i witamina C.
Jeśli nie przejdzie do czwartku - wzywam weta.


Koń na łąki nie wychodzi ze względu na rekonwalescencję zaleconą przez weta, tylko ruch kontrolowany, przynajmniej jeszcze przez miesiąc.
Agnieszka
życze twojemu konikowi powrotu do zdrowia ...
u nas jak naraznie nie ma zmian z kaszlem wet był 2 razy i dalej to samo
ash   Sukces jest koloru blond....
26 lipca 2010 12:49
Agnieszka trzymam kciuki za Was.
On może kaszle bo ma za mało świeżego powietrza jak ciągle stoi w boksie.
Mój kiedyś też kasłał- po flegaminie mu przeszło po 5 dniach.
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
26 lipca 2010 16:48
Dziękujemy  :kwiatek:
Ja flegaminę po 4 dniach odstawiam i zapodam mieszankę ziołową.
Oprócz tymianku, prawoślazu i podbiału dostanie szałwię i babkę lancetowatą.
W sumie koszt taki sam jak ziół na MK sklepie, tylko jeżówki nie dorwałam. A MK sklep ma przerwę do czwartku a ja nie mam tyle czasu.
Zwiedziłam wszystkie apteki po drodze do pracy i dopiero w zielarskim dorwałam komplet ziółek.

Mam nadzieję, że mu przejdzie, bo dostałam g.wno a nie odszkodowanie za złamanie trójkostkowe, podwichnięcie stawu skokowego i uszkodzenie chrząstki stawowej. Pół roku na L4 i  całe 4 % uszczerbku na zdrowiu!! Ale będe sie odwoływać, albo podam do sądu. Sorry za  🚫 ale od rana mi ciśnienie skacze w związku z tym.
I juz naprawdę brakuje mi kasy, a tydzien temu był wet do nóg i poszły mi 3 stówy... 😵
Jesli jestes pewna ,że kaszel to wynik przeziębienia a nie jakiejs poażniejszej infekcji to spróbuj dac mu syrop z cebuli.
Na 5 sporych cebul dodaj szkalnkę cukru i odstaw na 24 godziny.U mnie udało się takim syrepem wyleczyc dwa konie. Niestety jedna klacz za nic nie chciała tego wypc (ani wprost do pycha ani gdy polalam owies) i wyzwany był wet, skonczyło się antybiotykami. Ale te konie które bez problemu wypiły syrop naprawdę przstały kasłac. Spróbuj.
Generalnie by poradzić sobie z kaszlem, trzeba poznać przyczynę. Mogą to być wirusy lub bakterie ale bardzo często są to warunki w stajni (pył, kurz, grzybki w sianie i słomie, amoniak) oraz brak normlanego ruchu, który naturalnie pobudza ukłąd oddechowy. Ah i jeszcze wędrujące robaczki powodują kaszel!
U nas była klacz, która póki nie zmieniła stajni to kaszlała okorpnie - głównie w okresach, gdy więcej przebywała w boksie. Koleżanka pytała o różne środki dla klaczy na kaszel, ale wet niezmiennie powtarzał, że jak nie zniweluje czynnika alergicznego, to sobie może te syropki i ziółka sama wcinać.
W poprzedniej stajni mój Cejlon też się zapalenia płuc nabawił - efekt kumulacji niesprzyjających warunków i złego pierwszego leczenia przez podręcznego weta. Pierwszym zaleceniem drugiego weta było "won mi z nim na dwór!" i spacery (oczywiście bateria leków też, bo w końcu to zapalenie płuc było). Też ostatecznie zapomniałam co to kaszel, gdy zmieniliśmy stajnie.
Niestety ze stania w boksie to się masa niefajnych rzeczy pojawia i bardzo trudno to stanie rekompensować.
Agnieszka, skoro atak mial jak stajenny dościelał w boksach, to najwyraźniej  kaszel nasila sie od kurzu.
U mojego kaszlaka jest tak samo, choć ostatnio, odpukać, nie kaszle.
To co ja zrobiłam i pomogło, to poprosiam o moczenie siana i zmieniłam boks na taki z oknem. Koń stoi na trocinach.
Poproś stajennego żeby zwrócił na to uwagę przy wykonywaniu czynności "kurzących" - jak zamiata, to niech najpiew skropi korytarz wodą, a jak dościela to moze niech mniej gwałtownie roztrząsa słomę (?) Szkoda że konisko nie może jeszcze wychodzić, bo tak to poprostu w czasie wykonywania tych czynności byłby poza stajnią.
Dodałabym jeszcze codzienną wymianę sciółki (amoniak może podrażnić drogi oddechowe). Możesz mu jeszcze robić inhalacje z olejków eterycznych (eukaliptus, tymianek) albo z soli. To nawilży odrogi oddechowe i przyniesie mu ulgę. I uważaj na ten kaszel. Ja jestem na tym punkcie przewrażliwona, bo poprzedni właściciel - lekceważąc kaszel - doprowadził mojego konia do COPD 🙁 
Wszystko co tu jest napisane to prawda, ale....
Mam w stajni 9 koni z czego 2 szt są alergikami i będę je teraz "odczulać" jak mi przyjdą zrobione indywidualnie dla każdego szczepionki.
Jeden zwierz kaszle nie wiadomo dlaczego:
-miał robione badania na alergię - ujemne
- miał robioną bronchoskopię - czysty
- miał podawane: zioła, szczepionki uodparniające ogólnie zylexis i biotropinę, respadril,  naf respirator, miał robione inhalacje
dalej kaszle
Czy ktoś ma jakiś pomysł co dalej ?
izydorex - zgadzam się z Tobą w 100%.
Agnieszka, a może porozmawiaj z wetem? wyjaśnij, że stanie konia w boksie niekorzystnie wpływa na jego drogi oddechowe i czy opcja - wygrodzenie malutkiego padoczku, dosłownie wielkości boksu, żeby koń nie mógł biegać tylko być na powietrzu, nie zaszkodzi na jego rekonwalescencję?

fabapi, mogłabyś mi napisać jaki jest obecnie koszt takiej autoszczepionki?
a co do tego konia - proponuję zbadać mu serce, chyba pokemon pisała kiedyś o takim przypadku na starej volcie

edit: odnalazłam link do tego wątku, wiec od razu wklejam 🙂
http://www.voltahorse.pl/forum/viewtopic.php?p=656517&sid=74420bac4c76c43b7fab6cda981bc3b5
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
27 lipca 2010 11:43
Bardzo Wam dziękuję za rady :kwiatek:
Mój wet ma teraz tydzień urlopu, ale dzisiaj przyjedzie kto inny.
Nie chcę ryzykować zapalenia płuc. Niestety nie ma możliwości wydzielenia mniejszego padoku, koń ma boks przy samym wyjściu ze stajni.
Może przeciągi?
Właśnie rozmawiałam telefoniocznie ze stajennym, będzie moczył siano.
luzak   rude dziecko...[*] łacia....
27 lipca 2010 16:59
Mój koń mimo że większość życia spędza na łące i tak jest alergikiem. Robiłam mu testy jest uczulony na roztocza  kurzu domowego i roztocza które znajdują się na sianie i owsie, więc praktycznie czynnik alergiczny nie do usunięcia. Zaczęłam go odczulać specjalnie robioną dla niego szczepionką, jesteśmy na razie po pierwszym zastrzyku, mam nadzieje że seria zastrzyków wreszcie uwolni ogona od kaszlu.
Także z tym padokowaniem nie jest tak do końca że jak wypuszczasz konia na cały dzień na łąkę to nie będzie miał alergii i nie będzie go kaszlało, ale jestem zdecydowanie za całodziennym padokowaniem konia!
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
27 lipca 2010 20:50
Tragedii na szczęście nie ma.
Wetka osłuchała, są małe szmery i dostał antybiotyk o przedłużonym działaniu. Temperatura w normie.
W czwartek kontrola.
Dziś też dałam ziółka i czosnek. Wpierniczał, aż mu się uszy trzęsły  😀. Z tego wszystkiego dobre chociaż to, że jest wszystkożerny i nie wybrzydza.
Byliśmy na małym spacerze w lesie i nic złego się nie działo.
a Wy tę flegaminę to tak po prostu podawałyście (diagnoza przez internet)?
Jaki konie miały kaszel? Suchy, czy mokry?
Jak koń kasłał po tych 2-ch tygodniach podawania flegaminy?
🤔
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
27 lipca 2010 21:28
Mój koń miał suchy kaszel. Podawałam syrop przez 4 dni dni. Kaszel zmienił się na mokry, nie było poprawy więc odstawiłam flegaminę i wezwałam weta... Inny weterynarz, przez telefon, powiedział, że mogę podawać syrop, ale jeśli się nie poprawi, to będzie trzeba zastosować antybiotyk.
Do tej pory, przy lekkich przeziębieniach 3-4 dni podawania flegamina dawała radę. Teraz nie było zadowalających efektów. 
z tego co wiem, to flegamina jest na mokry, flegmiasty kaszel. Jej zadaniem jest właśnie rozbicie flegmy i "osuszenie" (poprzez rozrzedzenie i odksztuszanie)
Flegaminy nie stosuje sie przy suchym kaszlu, a chyba tylko przy mokrym. Wysusza śluzówki (tak jak u ludzi).
Stosuje się ją też niezbyt długo, chyba max 5 dni u koni , jeśli nie pomaga trzeba zmienić leczenie.
Na suchy kaszel są inne syropy.
Przy leczeniu dobrze jest podawać dużą dawkę wit. C.

Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
27 lipca 2010 22:05
16 tabletek wystarczy?  😉
Nie wiem ile to jest w tabletkach ale ja swoim kupiłam witaminę C w proszku w kiologramowym opakowaniu za jakieś 35 zł.
Podaje rozcieńczoną z miodem. Kuracja 5 dniowa zazwyczaj wystarcza (+ później profilaktycznie przez jakis czas).

Na szczescie moje potwory nie chorowaly nigdy (mówię o przeziębieniach, grypach, katarach, kaszlach) aż tak, abym musiała wzywać weterynarza. Zawsze udało mi sie je wyleczyć domowymi sposobami.
No i opisany wcześniej syropek z cebuli warto mieć, dobra sprawa 😉
luzak   rude dziecko...[*] łacia....
28 lipca 2010 20:37
jeśli chodzi o dawkowanie tabletek to przeważnie 8- 10 tabletek ludzkich na konia który waży 600 kg
luzak
hej a ile razy dziennie podawać i ile ?
fabapi endoskopie zrob
Wszystko co tu jest napisane to prawda, ale....
Mam w stajni 9 koni z czego 2 szt są alergikami i będę je teraz "odczulać" jak mi przyjdą zrobione indywidualnie dla każdego szczepionki.
Jeden zwierz kaszle nie wiadomo dlaczego:
-miał robione badania na alergię - ujemne
- miał robioną bronchoskopię - czysty
- miał podawane: zioła, szczepionki uodparniające ogólnie zylexis i biotropinę, respadril,  naf respirator, miał robione inhalacje
dalej kaszle
Czy ktoś ma jakiś pomysł co dalej ?


a dobrze jest odrobaczony?

bronchoskopie - co mialas na mysli - endoskopie?

luzak   rude dziecko...[*] łacia....
31 lipca 2010 17:10
[quote author=🙂haha🙂 link=topic=1091.msg663813#msg663813 date=1280518183]
luzak
hej a ile razy dziennie podawać i ile ?
[/quote]

podawałam kiedyś wit C mojemu koniowi i było to 10 tab 0,1 lub 5 tab 0,2  raz dziennie , rozgniatałam tabletki i wsypywałam do paszy, (jak masz niejatka to rozgniecione tab pomieszaj z miodem lub z sokiem malinowym i dodaj do paszy) Mam dużego konia będzie ważył z 600 kg.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się